Tańsze auta od brokera

[Norbert Jezierski]

W ten weekend rozpoczął działalność pierwszy w Polsce broker samochodowy. Sprzedaje nowe auta do 30 proc. taniej niż dealerzy dzięki temu, że wyszukuje najtańszą ofertę w Unii.

 

Klient, aby obejrzeć samochód, który zamierza kupić, musi pofatygować się do dealera. U brokera go nie zobaczy. W zamówieniu określa tylko dokładny model, który chce mieć, kolor, silnik, rodzaj skrzyni biegów, wyposażenie itd. Zadaniem brokera jest znaleźć miejsce w Europie, gdzie najtaniej takie auto można kupić. Negocjuje też za klienta dodatkowe upusty u sprzedawcy. Jeśli propozycja satysfakcjonuje nabywcę, pojazd jest zamawiany. Na dostarczenie auta trzeba czekać kilka tygodni.

 

Auta ze Wschodu

– Szukamy najatrakcyjniejszych ofert u importerów w całej Europie, chociaż najczęściej sprowadzamy auta z Litwy, Łotwy i Estonii – mówi przedstawiciel firmy CleioCars Polska. – Dzięki większym zakupom jesteśmy w stanie wynegocjować spore upusty. Samochód sprowadzony do Polski z opłaconą akcyzą i VAT-em może być tańszy nawet o 20-30 proc. od takiego samego modelu u krajowego dealera. Peugeoty u brokera są o 24 proc. tańsze niż w Polsce, citroeny do 12 proc., volkswageny do 24 proc., audi do 16, a chryslery nawet do 29. Jednak nie wszystkie modele za granicą są tańsze. Najlepsze oferty dotyczą volkswagenów, mercedesów, skody i peugeotów – dodaje.

 

I tak przykładowo mercedesa klasy C z dwulitrowym silnikiem CDI, tempomatem, radioodtwarzaczem CD i automatyczną klimatyzacją kupimy za 117,3 tys. zł. Ten sam pojazd u polskiego dealera kosztuje 144,5 tys. zł. Oszczędza się prawie 20 proc. Z tym że opłacić trzeba jeszcze transport do Polski. Z państw nadbałtyckich wyniesie od 150 do 200 euro. W cenę wliczone są tymczasowe tablice rejestracyjne Estonii, Łotwy lub Litwy oraz czasowe ubezpieczenie. W przypadku południa Europy, np. aut sprowadzanych z Hiszpanii, cena transportu może przekraczać 500 euro. Łącznie wspomniany mercedes będzie kosztował ok. 118 tys. zł, czyli o ponad 26 tys. zł mniej.

 

Unijny pośrednik

Brokerzy wyszukują najtańszych w Europie przewoźników. Jeśli pojazd pochodzi z północy kontynentu, to do Polski przywiozą go Łotysze. Klient płaci za samochód dopiero w momencie jego odbioru – mówi broker firmy. – Nie wymagamy zaliczki przy zamówieniu, wystarczy blokada środków na koncie klienta. O zaliczkę prosimy jedynie w przypadku najdroższych samochodów, za kilkadziesiąt tysięcy euro – wyjaśnia.

 

Brokerzy samochodowi działają w zachodniej Europie od kilku lat, wykorzystując unijny wspólny rynek. W Polsce działają od roku, ale do tej pory zajmowali się jedynie szukaniem u nas tańszych ofert dla kupujących z Francji, Włoch czy Skandynawii. Jednak ceny nowych samochodów w Polsce stale rosną i pierwszy z nich zdecydował się na przyjmowanie zamówień także od Polaków.

 

(Życie Warszawy, źródło: www.mi.gov.pl)

[rajmund zawieja]

bardzo ciekawa propozycja ale tylko nowe auta czy używane też

[berecik]

Jak powstaje cena samochodu?

 

 

 

Kupując samochód w salonie dealerskim rzadko kiedy zdajemy sobie sprawę, że bierzemy auto z ... trzeciej ręki. Ten fakt nie miałby żadnego znaczenia gdyby nie wpływał na cenę samochodu.

 

 

 

Zanim dealer sprzeda samochód uradowanemu klientowi musi go kupić od ...importera. Firma importerska czyli centrala przedstawicielstwa danej marki kupuje auta od producenta. Podczas każdej z tych transakcji naliczane są podatki ( cło, vat i podatek akcyzowy), które trafiają do budżetu państwa.

 

 

 

Prześledźmy ten proces na przykładzie samochodu pochodzącego z Unii Europejskiej czyli auta objętego zerową stawka celną. Na samochody produkowane poza Europą cło wynosi 10 proc.

 

 

 

Załóżmy, że firma importerska - przedstawiciel europejskiego producenta - kupuje w fabryce auto o wartości celnej 40 000 zł. Z silnikiem poniżej 2,0 pojemności i z niezbyt bogatym wyposażeniem.

 

 

 

1.

Wartość celna

40 000 zł

 

2.

Cło stawka 0 %

0,00 zł

 

3.

Podstawa podatkowania podatkiem akcyzowym (poz. 1 +poz.2)

40 000 zł

 

4.

Stawka podatku akcyzowego

3,1%

 

5.

Kwota podatku akcyzowego (3,1%x poz.3)

1240 zł

 

6.

Podstawa opodatkowania vat (poz.1+poz.2+poz.5)

41 240 zł

 

7.

Kwota vat (22% poz. 6)

9 072,80 zł

 

 

 

 

 

 

Powyższa tabelka dokładnie oddaje powstawanie ceny samochodu. A to dopiero pierwszy etap. Auto nie trafiło jeszcze do salonu dealerskiego tylko przekroczyło polską granicę. Po tej transakcji budżet państwa wzbogacił się o 10 312,80 zł. Tyle wynosi bowiem suma vat + akcyza.

 

 

 

Kolejnym etapem jest sprzedaż samochodu do salonu dealerskiego.

 

 

 

1.

Wartość zakupu samochodu

40 000 zł

 

2.

Prowizja importera 20%

8000 zł

 

3.

Stawka podatku akcyzowego

3%

 

4.

Kwota akcyzy (poz.1+poz.2)xpoz.3

1 484,54 zł

 

5.

Cena sprzedaży auta (netto)

49 484,54 zł

 

6.

Podatek vat (22% poz. 5)

10 886,60 zł

 

7.

Cena sprzedaży auta brutto (poz.5+poz.6)

60 371, 14 zł

 

 

 

 

 

 

Pozostaje jeszcze rozliczenie z budżetem państwa. Na tym etapie importer odprowadza do budżetu z tytułu podatków vat i akcyzy różnicę pomiędzy kwotami naliczonymi obecnie, a kwotami obliczonymi i opłaconymi na poprzednim etapie (podczas kupowania auta od producenta).

 

 

 

I jeszcze jedno w tej tabelce pojawia się prowizja importera 20%. W tej kwocie mieszczą się m.in. wszelkie koszty ponoszone przez firmę sprowadzająca auta jak choćby koszty transportu, obsługi importu itp.

 

 

 

Rozliczenie z budżetem państwa

 

 

 

Vat

podatek należny

10 886,60 zł

 

 

podatek naliczony (wcześniej)

9072,80

 

 

podatek do zapłaty

1813,80

 

Akcyza

podatek w cenie sprzedaży

1484,54

 

 

podatek w cenie zakupu

1240,00

 

 

podatek do zapłaty

244,54

 

 

 

 

 

 

Z powyższej tabelki wyraźnie wynika, że do budżetu wpłynęło 2058,34 zł. Ale to jeszcze nie koniec. Samochód na razie stoi w salonie i czeka na właściciela...

 

 

 

I oto nadchodzi ostatni etap. Sprzedaż auta przez dealera, a cena samochodu powstaje następująco:

 

 

 

1

Cena zakupu (netto)

49 484,54

 

2

Vat naliczony

10 886,60

 

3

Podatek akcyzowy w cenie zakupu

1484,54

 

4

Koszt zakupu samochodu pomniejszony o akcyzę (poz.1- poz.3)

48 000,00

 

5

Prowizja sprzedawcy (dealera)

5000,00

 

6

Stawka akcyzy

3%

 

7

Kwota akcyzy (poz.4+poz.5)x poz.6

1639,18

 

8

Cena sprzedaży netto (poz.4+poz.5+poz.7)

54 639,18

 

9

Podatek vat (22% poz.

12.020,62

 

10

cena sprzedaży brutto (poz.8+poz.9)

66 659,80

 

 

 

 

 

 

I tak oto doszliśmy do ostatecznej ceny samochodu, którą trzeba zapłacić w salonie. Oczywiście nie licząc ubezpieczenia i kosztów rejestracji. Za auto w chwili przekraczania granicy warte 40 000 zł przyszło nam zapłacić 66 659,80 zł ponad 50% więcej.

 

 

 

Tu z kolei trzeba wyjaśnić kwotę 5000 zł - prowizję dealera - przyjętą w tej wysokości dla ułatwienia rachunku. Trzeba pamiętać, że nie jest to czysty zysk salonu dealerskiego. W tej kwocie mieszczą się wszelkie koszty związane z utrzymaniem firmy, obsługi sprzedaży, w tym np.: obsługi kredytów zaciągniętych na zakup samochodów, przygotowaniem auta dla klienta itp. Bywa, że przy sprzedaży niektórych modeli czysty zysk dealera jest bliski zeru. Lepiej bowiem samochód sprzedać taniej niż trzymać go na placu.

 

 

 

Dealer także musi się rozliczyć z budżetem.

 

 

 

Vat

podatek należny

12 020,62

 

 

podatek naliczony (wcześniej)

10 886,60

 

 

podatek do zapłaty

1134,02

 

Akcyza

podatek w cenie sprzedaży

1639,18

 

 

podatek w cenie zakupu

1484,,54

 

 

podatek do zapłaty

154,64

 

 

 

 

 

 

I tak do budżetu państwa trafiło na tym etapie 1288,66 zł. W sumie gdy dodamy już wcześniej wpłacone podatki ojczyzna wzbogaciła się o 12020,62 zł z tytułu podatku vat i o 1639,18 zł z tytułu akcyzy.

[Olaf87]

Korzystałem z usług CIACH przy sprzedaży BMW. Pełen profesjonalizm. Wszystko dopięli na ostatni guzik działając tak, bym jako kbył najbardziej zadowolony. Gdybym kupwoał nowe auto nie wahałbym się i też skorzystał z ich pomocy.