Norbert Jezierski Napisano 6 Sierpień 2005 Share Napisano 6 Sierpień 2005 "Dziennik Zachodni": Robotnicy pracujący na remontowanej trasie z Pietrowic do Kietrza pomalowali nowe linie na drodze. Po kilku dniach położono tam asfalt. "Takiej głupoty dawno nie widziałem" - powiedział gazecie mieszkaniec ul. Raciborskiej w Pietrowicach Wielkich, pan Stefan. "Jak tak się u nas drogi buduje, to wiem, czemu nie ma w Polsce autostrad" - dodał. Pan Stefan przecierał oczy ze zdumienia patrząc, jak kładą nowy asfalt na dopiero co pomalowaną drogę. "Kilka dni wcześniej w pocie czoła zasuwali z liniami. To przecież kupa roboty" - podkreślił. Jak podaje "Dziennik Zachodni", w czoło pukał się także zaskoczony wójt Pietrowic Wielkich Andrzej Wawrzynek. "Robotnicy z jednej strony pomalowali ul. Raciborską w stronę Raciborza, a także kilkusetmetrowy odcinek 3 Maja w stronę Kietrza i Głubczyc. A więc ok. kilometra i 700 metrów. Sporo roboty poszło na marne. Starałem się wyjaśnić tę sprawę i usłyszałem, że firma się zagalopowała. Ktoś żartował, że maszynę zapomnieli wyłączyć" - powiedział dziennikowi. Nikogo nie denerwuje sam remont, bo okoliczni mieszkańcy od lat domagali się załatania dziurawej jak sito nawierzchni. Ale chcą wiedzieć, kto teraz zapłaci za marnotrawstwo - informuje gazeta. Przetarg na odmalowanie oznaczeń poziomych na drogach wojewódzkich w regionie wygrała firma G. z Rybnika. I właśnie ją za powstałe zamieszanie obarcza winą dyrektor Powiatowego Zarządu Dróg w Raciborzu Jerzy Szydłowski - czytamy w dzienniku. "To zwykła nierzetelność. Dokładnie im wskazaliśmy, gdzie mają malować, a gdzie nie. Ale byli chyba nadgorliwi" - podkreślił Szydłowski. "Z pewnością obetniemy firmie część wynagrodzenia. Nie zapłacimy przecież za coś, czego nie zleciliśmy" - dodał. Wyjaśnił, że kontrakt z firmą opiewa na kilkadziesiąt tysięcy złotych, ale m.in. po tej wpadce będzie dążył do zerwania umowy z wykonawcą. "Lista zarzutów jest dłuższa. Kłopoty pojawiły się także w innych miejscach" - wyjaśnił dyrektor PZD. Zapewnił, że firma już nic nie robi na drogach. "Podziękowaliśmy na razie za współpracę. Poszukamy kogoś innego" - powiedział "Dziennikowi Zachodniemu". Szef rybnickiej firmy wykonującej oznaczenia, Piotr Kachel, był zaskoczony atakiem Powiatowego Zarządu Dróg z Raciborza. Zapewnił, że skoro jego pracownicy zawinili, wszelkie koszty bierze na siebie jego firma. Dodał, że wykonuje ona podobne usługi na całym Śląsku. "I żadnych skarg do tej pory nie było" - zapewnił gazetę. (Dziennik Zachodni, źródło: www.onet.pl) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
berecik Napisano 6 Sierpień 2005 Share Napisano 6 Sierpień 2005 Jak by materialnie odpowiadali ze swojej kieszni to by był porządek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
rajmund zawieja Napisano 8 Sierpień 2005 Share Napisano 8 Sierpień 2005 A z czego byśmy się śmiali Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.