Skocz do zawartości

brytyjski dokument v561 i inna data produkcji


jmichlicki

Rekomendowane odpowiedzi

Czesc

Moja zona od 2 m-cy probuje zarejestrowac auto i dotarla wreszcie do urzedu komunikacji w toruniu gdzie: certyfikat eksportowy v561 z UK nie zostal uznany z czym chyba sobie jednak poradze bo przeciez jest na stronie min. infrastruktury jako uznawany dokument. jest jednak jeszcze inny problem . auto w UK zarejestrowane bylo jako 2000 rok ale diagnosta wyczytal z vin , ze bylo wyprodukowane w 1999. mi to zwisa z jaka data bedzie w polskim dowodzie rejestracyjnym ale wreszcie fajnie byloby to auto zarejestrowac. Aha , samochod byl oclony jako 2000 i czy bedzie trzeba znowy powtarzac korowody w UC ?. Czy jest jakas podstawa prawna zeby zmusic urzednika do zarejestrowania auta bo na inteligencje i dobra wole nie ma co liczyc chyba. mam nadzieje , ze nie jest to kwestia uznaniowa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy jest jakas podstawa prawna zeby zmusic urzednika do zarejestrowania auta

 

Tak, znajdziesz w Kodeksie Karnym w paragrafach dotyczących napaści i rozbojów z bronią w reku... Tylko najpierw sprawdź czy Bronia ma ukończone 16 lat...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Masz zatem dokumenty z różnymi datami... Chyba nie trudno się domyślić, że dane w tych dokumentach powinny ze sobą w pełni korespondować - szczególnie w kwestii danych, które w efekcie mają znaleźć się w DR.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jak moga korespondowac jesli w UK nie wpisuje sie daty produkcji tylko pierwsza date rejestracji , podobnie jest gdzie indziej. oczywiscie , ze najprosciej jest rzadac! pelnej zgodnosci a jak nie to do wora ale place niemalo za tzw uslugi urzedow i chyba mam prawo wymagac myslenia. juz sam fakt koniecznosci tlumaczenia dokumentow przez tlumacza przysieglego mnie zdumiewa. zeby wiedziec co jest w dowodzie rejestracyjnym nie trzeba znac jezyka a jesli juz sie nie wie co jest w nim napisane i wymaga sie tlumaczenia to po co oryginal jesli urzednik i tak nie wie co w nim jest :) . powoduje to i tak zwiekszenie kosztow i pchanie kasy tlumaczom do kieszeni za friko. tlumaczenie francuskiego dowodu rej. w polsce 150 pln w londynie 100pln. jak dla mnie rewelacja.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pisząc o dokumentach i różnicach w nich miałem na myśli te, które sam przytoczyłeś, czyli dokumenty z UC i od diagnosty, a nie dokument z GB na którym roku produkcji nie ma (aha - jeszcze jedno - chyba dałeś się oszukać, jeśli "ocliłeś" samochód; odkąd jesteśmy w UE nie cli się już samochodów).

No ale faktycznie - niektórym trochę ciężej się myśli, co zrobić...

A może zostań w tym Londynie? Aaaaa - pewnie nie możesz bo Twój "bolid" z dok. V561 nie może tam już być powtórnie zarejestrowany, prawda? ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no o :x sie trafil :shock: . ja wiem madralo , ze w polsce nie cli sie samochodow. po prostu tak napisalem bo krocej niz "oplacilem akcyze" . oczywiscie moglem sie domyslec , ze odezwie sie jakis bystrzacha co sie swietnie zna (i bardzo lubi sie wypowiadac madrze i rzeczowo ) i mi to wypomni (jeden rzeczowy? i madry? post wiecej :ok ). zadalem pytanie , na ktore nie udzieliles mi odpowiedzi tylko powtorzyles czesc mojej wypowiedzi . mam nadzieje , ze to ci pomoze - lepiej nie mowic nic i wydawac sie glupim niz powiedziec jedno slowo i rozwiac wszelkie watpliwosci. a teraz idz spac bo po dobranocce ::hey

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam,

jezeli chodzi o rejestracje to proponuje zrobic Ci jeszcze raz przeglad w innej stacji, u mnie bez problemu by ci podbili na 2000r. a jezeli Ci na tym nie zalezy bedziesz musial wybrac sie do celnego i poprawic, nic nie trzeba placic, tylko musisz miec ten przeglad.

Co do rejestracji na V561 to sa straszne cyrki, w jednym WK rejestruja, a w drugim nie. Jezeli uda Ci sie to przeskoczyc (znajdziesz jakas ustawe) to daj znac. Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

zona byla w WK i przestali sie czepiac o v561. chyba to juz jest ok. teraz sprawdzaja czy auto nie mialo przekladanej kierownicy :) podobno po numerze vin . dla mnie to jest ok teraz bo przywiozlem zonie forda taurusa na angielskich blachach i ma czym jezdzic a poki dodge nie jest zarejestrowany to nie musze placic oc za niego i jest gitara . dla mnie to moga jeszcze ze dwa miesiace przeciagac bo nie mam kiedy przyjechac po caravana wiec niech sobie stoi. a na boku to ja odrazu bylem przeciwny rejestrowaniu auta w polsce. zona chciala miec "spokoj" a wyszlo jak zawsze. teraz jezdzi na obcych tablicach. auto ubezpieczone na nas oboje . oc kosztuje tyle co w polsce i jak sie okazuje to najlepsze rozwiazanie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W Angielskim dowodzie rejestracyjnym nie ma roku produkcji: jest tylko data pierwszej rejestracji pojazdu. Z tego wynika, że tata porodukcji może być inna i ten diagnosta miał rację.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wiem , ze diagnosta ma racje. on stwierdza fakt i guzik wiecej moze. on jest prywatna inicjatywa i robi na chleb wiec niekoniecznie musi mu sie chciec ulatwiac klientowi zycie ale na pewno nie zalezy mu na utrudnianiu. problem lezy w Wydziale Komunikacji w Toruniu.

 

dzisiaj szanowna pani Urzednik zadzwonila do zony , ze trzeba podpisac nowa umowe ze sprzedawca gdzie bedzie prawidlowa data produkcji pojazdu czyli 1999 r. a umowa ma byc w j. angielskim przetlumaczona przez tlumacza przysieglego a nie dwujezyczna. to pewnie na wypadek gdyby obywatel brytyjski byl niepoczytalny takowa umowe podpisujac. tutaj jestem pelen podziwu dla skrupulatnosci polskiego aparatu administracyjnego :ok . potem od nowa urzad celny skarbowy ponowne oplaty i do pani w okienku , ktora moze pojazd zarejetruje a moze znowu pokaze kto tu rzadzi.

nie zalezy nam na czasie wiec zona juz tylko sie smiala :mrgreen: no bo z koniem nie ma co sie kopac ale stwierdzam , ze w polsce na pewno nie ma sie na lepsze . polski aparat urzedniczy dzielnie stawia opor i nie dopusci do anarchii TKM w czystej postaci.

jedyne co mnie martwi to , ze podobno przepisy sie zmieniaja od 1 stycznia i moga byc wieksze problemy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 months later...
A JESLI NIE ZAREJESTRUJA TO WTEDY SKLADA SIE WNIOSEK O WYDANIE DECYZJI DLACZEGO NA PODSTAWIE DOKUMENTU V561 NIE ZAREJESTROWALI.

PO OTRZYMANIU W/W DECYZJI Z WK PISZEMY PISMO DO MINISTERSTWA INFRASTUKTURY ODNOSNIE PROBLEMU Z REJESTRACJA W NASZYM WK Z W/W DOWODEM.

PO 14 DNIACH OD MOMENTU DORECZENIA DOSTANIECIE PISMO Z KTORYM IDZIECIE REJESTROWAC ODGORNIE POJAZD.

JUZ KILKA RAZU PRZERABIALISMY TEN PROBLEM.

 

:lol::lol::lol::lol::lol:

Chyba wczoraj miałeś niezłą imprezę bo takich bredni dawno nie czytałem :lol:

MI może odgórnie nakazać zarejestrować pojazd?

:lol:

Może najpierw poczytaj gdzie możesz odwołać się od decyzji, do jakiego organu, wtedy nie będziemy musieli czytać bzdurnych tekstów w Twoim wykonaniu.

Dla Twojej wiadomości, MI nie może żadnemu WK NAKAZAĆ rejestracji bo to Prezydent/Starosta wydaje decyzję o rejestracji bądź odmowie rejestracji, a nie MI.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.