llary Napisano 6 Styczeń 2009 Share Napisano 6 Styczeń 2009 Witam Mam aktualnie na warsztacie Scenika 2000r z instalacją gazową jak to mówią klienci fabryczną sprowadzony z holandii.(instalacja też 2000r) Z racji że prowadze OSKP oraz montuje instalacje LPG wykonuje kompleksową obsługe tego samochodu aby można było go zarejestrować - wymiana zbiornika LPG na posiający dozór TDT, oraz pierwszy przegląd. Już wczoraj ustaliłem że vinu nie ma na podszybiu tylko we wnęce kola ale nie robiłem problemu bo w czasie przekładki poprostu sobie go odczytam (a co za rok to już inna sprawa). Przy opróżnieniu bagażnika i demontażu zbiornika okazało się że numer vin jest jeszcze nabitu na podłodze bagażnika z prawej strony wnęki koła. Jest wykonany profesjonalnie przez jakąś maszyne która punkcikami raz przy razie wybiła vin o numeracji jak we wnęce koła, dodam jeszcze że orginalny numer jest delikatnie tak jakby indukcyjnie zaiksowany. Jak podejść do sprawy?? Zrobiłem sobie zdjęcia obydwu pól numerowych. Wg mnie nie ma tu żadnego przekrętu poprstu podeszli do sprawy profesjonalnie i ze względu na montaż zbiornika dorobili nowe pole numerowe. Czy ktoś już przerabiał taki przypadek?? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
janmarek Napisano 6 Styczeń 2009 Share Napisano 6 Styczeń 2009 Jeżeli dwa viny są takie same to w czym problem ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Psuj Napisano 6 Styczeń 2009 Share Napisano 6 Styczeń 2009 Jeżeli dwa viny są takie same to w czym problem ? w tym, że drugiego na pewno nie naniosła fabryka, nie możesz tak podchodzić do sprawy Jak podejść do sprawy?? W dokumentach zza granicy powinna być notatka o nabiciu nowego numeru vin i przyczyna dlaczego. Klient robi sobie ksero i tłumaczeniem wozi cały czas w aucie. Jeśli w dokumentach nie ma wzmianki - odpuść sobie to auto. Ten temat zresztą już był na forum. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
janmarek Napisano 6 Styczeń 2009 Share Napisano 6 Styczeń 2009 janmarek napisał/a: Jeżeli dwa viny są takie same to w czym problem ? w tym, że drugiego na pewno nie naniosła fabryka, nie możesz tak podchodzić do sprawy A kto zabroni mi np. wybić numer VIN na kołach czy innych elementach samochodu? Niektórzy robili tak żeby w razie kradzieży odzyskać swoje części gdyby policja je znalazła. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Psuj Napisano 6 Styczeń 2009 Share Napisano 6 Styczeń 2009 Problem jest w tym, że oryginalny jest zaiksowany i przez to unieważniony. A z tym nabijaniem sobie vin-u gdzie popadnie to tez taki pewien nie jestem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
TOSPOL Napisano 6 Styczeń 2009 Share Napisano 6 Styczeń 2009 Moim skromnym zdaniem jeśli te dwa numery sa identyczne no to chyba nie ma problemu bo ten w bagażniku został zasłonięty trwale przez butlę gazu więc go delikatnie zaiksowano i nabito drugi aby istniała możliwość identyfikacji pojazdu bez konieczności demontowania butli. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Psuj Napisano 6 Styczeń 2009 Share Napisano 6 Styczeń 2009 i nabito drugi aby istniała możliwość identyfikacji pojazdu bez konieczności demontowania butli. Ale kto go nabił i na jakiej podstawie ??? Może go nabił Pan Stasio w garażu bo Pan Jan poprosił??? (nie obrażając imienników) Naprawdę dziwi mnie wasze lekceważące podejście do głównej i najważniejszej cechy identyfikacyjnej pojazdu. Znam gościa który podchodził podobnie - "i co z tego, że wygląda jak nabity śrubokrętem jeśli jest zgodny z dokumentami" Sorki panowie, ale ja widzę problem i to spory. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Jacdiag Napisano 6 Styczeń 2009 Share Napisano 6 Styczeń 2009 jeżeli jest spełniony warunek : nr VIN umieszcza producent ... z instalacją gazową jak to mówią klienci fabryczną to jestem za, a nawet przeciw [ Dodano: 06-01-2009, 15:44 ] z odpowiednią dokumentacją Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Nowicjusz Napisano 6 Styczeń 2009 Share Napisano 6 Styczeń 2009 Kolego "Ilary" jak by niepatrząć i tak za zrobienie przegladu Ty odpowiadasz, poprostu uzasadni w uwaga to co jest z natury. Ale punkta to możesz mi przyznać Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
waga50 Napisano 6 Styczeń 2009 Share Napisano 6 Styczeń 2009 Znam taki przypadek z opowiadań klienta otóż diagnosta widząc taką rzecz wysłał go do rzeczoznawcy. Klient to załatwił wg. wskazań diagnosty i w międzyczasie przetłumaczył dokumenty a tam jak byk stoi o przebiciu numerów i dlaczego. Diagnosta oddał mu połwę kasy za rzczoznawcę 150 zet. Tak że jak wskazuje"Psuj" może jest jakaś notatka w dokumentach. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
rurek777 Napisano 6 Styczeń 2009 Share Napisano 6 Styczeń 2009 tłumaczenie dokumentów jest dla wk. diagnosta ma samochód i badania z natury było już o tym ja zrobił bym jak nowicjusz opisał wszystko w uwagach a wk. chyba wysłał by wtedy klienta do rzeczoznawcy . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Tomek D Napisano 6 Styczeń 2009 Share Napisano 6 Styczeń 2009 a wk. chyba wysłał by wtedy klienta do rzeczoznawcy A niby po co miałby go wysyłać? Albo przetłumaczone dokumenty, albo opinia rzeczoznawcy (i nie takiego z pierwszej łapanki) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
rurek777 Napisano 6 Styczeń 2009 Share Napisano 6 Styczeń 2009 napisałem chyba jesli wk. miałby problem z rejestracją tego wózka [ Dodano: 06-01-2009, 18:06 ] a jeśli w przetłumaczonych dokumentach nic nie pisze o numerach to co robi wk. ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
llary Napisano 6 Styczeń 2009 Autor Share Napisano 6 Styczeń 2009 jeżeli jest spełniony warunek : nr VIN umieszcza producent ... Jest nadany numer vin we wnęce koła co prawda indukcyjnie zaiksowany otóż diagnosta widząc taką rzecz wysłał go do rzeczoznawcy Można i tak ale co napisze więcej rzeczoznawca niż to co ja widzę?? i tak za zrobienie przeglądu Ty odpowiadasz w tym przypadku to o mnie Ale kto go nabił i na jakiej podstawie ??? Może go nabił Pan Stasio w garażu bo Pan Jan poprosił??? Myślę, a raczej widać że nie zrobił tego "Pan Stasio" w garażu bo naprawdę jak przyjechał by do was samochód z tak nabitymi numerami o którym nie wiecie jak mają one wyglądać i gdzie mają być to byście bez wachania zrobili ten przegląd "i co z tego, że wygląda jak nabity śrubokrętem jeśli jest zgodny z dokumentami" w tym przypadku ideał, jedyne co nie tak to umiejscowienie i że pod jedną połową wysokości vinu są dwie blachy a pod drugą nie i ta część się trochę zapadła.Sorki panowie, ale ja widzę problem i to spory. Mi też trochę to śmierdzi, jednak samochód jest "wyposażony" w trwale fabrycznie nabity numer vin, jak ktoś (inny diagnosta) będzie chciał go zobaczyć to niech każe odkręcić zbiornik. Jedyne co to te zaiksowanie czy to jest już ingeręcja w numer czy jeszcze nie?? W holęderskid DR nic niema, a inne dokumenty dopiero mi przywiozą o ile to będzie coś warte. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Psuj Napisano 6 Styczeń 2009 Share Napisano 6 Styczeń 2009 A więc tak... a wk. chyba wysłał by wtedy klienta do rzeczoznawcy Tak naprawdę to WK nie może klienta wysłać do rzeczoznawcy, od tego jest diagnosta. A tłumaczeń masz prawo zażądać tak jak wielu innych rzeczy. a jeśli w przetłumaczonych dokumentach nic nie pisze o numerach to co robi wk. Nie WK a diagnosta. Jeśli stary numer jest anulowany, zniszczony, zatarty lub go nie ma w odpowiednim miejscu a na nowy nie ma kwitów to o tym fakcie, zgodnie z przepisami, powinieneś powiadomić najbliższą jednostkę Policji. Innym wyjściem jest delikatne skierowanie klienta na drzewo. Myślę, a raczej widać że nie zrobił tego "Pan Stasio" w garażu bo naprawdę jak przyjechał by do was samochód z tak nabitymi numerami o którym nie wiecie jak mają one wyglądać i gdzie mają być to byście bez wachania zrobili ten przegląd Zdziwił byś się jak "Pan Stasio" potrafi naskrobać nowe numerki . Cały trik polega na tym, że Ty jesteś diagnostą i masz wiedzieć jak wyglądają i w którym miejscu powinny być numery. Mi też trochę to śmierdzi A mi nie. Prawdopodobnie przy montażu gazu przewidzieli, że butla zasłoni vin i skierowali go na ichną stacje celem nabicia nowego, a za granicą zazwyczaj nabijają taki sam jak oryginalny. Po prostu niech klient wyjaśni na spokojnie sprawę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
fox Napisano 6 Styczeń 2009 Share Napisano 6 Styczeń 2009 Jeśli tabliczka znamionowa pojazdu jest zgodna z nr VIN - nie robiłbym problemów. Widocznie w Holandii z numerem VIN jest podobnie jak z miękkimi narkotykami - dozwolone, nikt się takimi drobiazgami nie przejmuje. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Psuj Napisano 6 Styczeń 2009 Share Napisano 6 Styczeń 2009 Widocznie w Holandii z numerem VIN jest podobnie jak z miękkimi narkotykami - dozwolone, nikt się takimi drobiazgami nie przejmuje. A przepraszam, mieszkamy w Holandii czy w Polsce??? Idąc tym tokiem myślenia każdy kombinator (a tych u nas nie mało) nabije sobie w dowolnym aucie numer zgodny z dokumentami i bez problemu u was wykona przegląd. Tabliczki tez fałszują. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Nowicjusz Napisano 7 Styczeń 2009 Share Napisano 7 Styczeń 2009 Ilary a daj zdjęcie jeszcze numerów tych drugich poogladamy sobie Ja uważam że numer jest naniesiony prawidłowo, zrobił bym do tego pare fotek konkretnie opisał no i zkasował za badanie oczywiście zostawił w archiwum na diagnostyce w razie "W" żeby miec podkładke pod "D..." ale uważam że z tego powodu nie bedzie problemów. (Prosze o zdjecie drugich numerów) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
llary Napisano 7 Styczeń 2009 Autor Share Napisano 7 Styczeń 2009 a daj zdjęcie jeszcze numerów tych drugich poogladamy sobie a proszę bardzoTo pole numerowe zostało dodatkowo oznaczone literami "RDW", i ten sam symbol jest na wybitych numerach jako ich ogranicznik . A przepraszam, mieszkamy w Holandii czy w Polsce??? masz racje że tu nie holandia i ja też tak uważam że u nas mogą być inne przepisy. Idąc tym tokiem myślenia każdy kombinator (a tych u nas nie mało) nabije sobie w dowolnym aucie numer zgodny z dokumentami i bez problemu u was wykona przegląd. Tabliczki tez fałszują. no tak ale nabity jest ten sam numer co fabryczny więc tego typu kombinacja tu nie wchodzi w rachube. A idąc tropem kombinatorów to można przecież i papier na te dodatkowe numery sfałszować, a my nie wiemy jak on ma wyglądać. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
rurek777 Napisano 7 Styczeń 2009 Share Napisano 7 Styczeń 2009 nie będzie żadnych problemów Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
dudkowski Napisano 7 Styczeń 2009 Share Napisano 7 Styczeń 2009 Robiłem 1 bodajże sprintera z holandii fabryczny numer skorodował i był nabity ten sam numer co fabryczny na prawym słupku.na początku i końcu numeru widniały znki RDW a w dowodzie była adnotacja że numer nabity jest na słupku. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Psuj Napisano 7 Styczeń 2009 Share Napisano 7 Styczeń 2009 nie będzie żadnych problemów pod warunkiem, że w dowodzie była adnotacja że numer nabity jest na słupku. Pamiętajcie o tym, że jak przyjedzie na okresowe w kole będzie butla i będzie możliwości porównania zapisu z oryginalnym. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Nowicjusz Napisano 7 Styczeń 2009 Share Napisano 7 Styczeń 2009 Pamiętajcie o tym, że jak przyjedzie na okresowe w kole będzie butla i będzie możliwości porównania zapisu z oryginalnym. No to już ma pewnego klienta za rok Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
ijm Napisano 7 Styczeń 2009 Share Napisano 7 Styczeń 2009 Niepotrzebnie zaiksowali oryginalny numer we wnece Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Adaso1 Napisano 8 Styczeń 2009 Share Napisano 8 Styczeń 2009 RDW (Rijksdienst voor het Wegverkeer) - Państwowy (Królewski) Urząd Ruchu Drogowego i Rejestracji Pojazdów Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.