Norbert Jezierski Napisano 18 Sierpień 2005 Share Napisano 18 Sierpień 2005 Za średnią miesięczną pensję Polacy mogą kupić dwa razy mniej benzyny niż Grecy i ponad trzy razy mniej niż Duńczycy Na wielu polskich stacjach litr benzyny kosztuje już ponad 4,5 zł. Ceny zbliżają się do poziomu z krajów "starej" Unii. Gorzej od nas mają w Unii tylko Portugalczycy. Drożyzna w Portugalii to efekt niskich pensji i braku rozwiniętego przemysłu naftowego. Kraj ten nie ma nie tylko własnych złóż ropy, ale także liczących się rafinerii. Zmuszony jest więc importować duże ilości gotowych paliw, co dodatkowo podwyższa ich cenę. - U nas od kilku lat obowiązują już światowe ceny paliw - mówi Urszula Cieślak z biura maklerskiego Reflex monitorującego rynek. - Oznacza to, że nasze rafinerie ustalają krajowe ceny w oparciu o sytuację na światowych giełdach surowcowych. Ponieważ tam paliwa drożeją, na krajowych stacjach musimy zapłacić więcej. O ile ceny paliw szybko zostały dostosowane do zagranicznych rynków, o tyle nasze pensje pozostały na stosunkowo niskim pułapie - dodaje Cieślak. Więcej paliwa za średnie wynagrodzenia mogą od nas kupić także Czesi i Słoweńcy. Ci pierwsi płacą za benzynę podobnie jak Polacy, a zarabiają przeciętnie nieco więcej (średnia pensja w przeliczeniu to blisko 2500 zł). W Słowenii natomiast nie tylko zarabia się lepiej, ale też paliwo jest tańsze (litr benzyny bezołowiowej 95-oktanowej kosztuje około 4 zł). - Faktycznie w obu krajach w ostatnim czasie pensje szybko rosną - mówi Bohdan Wyżnikiewicz, wiceprezes Instytutu Badań nad Gospodarką Rynkową. - Można powiedzieć, że występuje tam sytuacja podobna jak u nas w ubiegłej dekadzie, kiedy to zarobki rosły szybciej niż wydajność, stąd siła nabywcza mieszkańców obu krajów jest wyższa niż w Polsce. Zwłaszcza że mieliśmy spowolnienie gospodarcze - dodaje Wyżnikiewicz. Z danych Międzynarodowego Związku Transportowców Drogowych wynika, że pod koniec lat 90. litr benzyny bezołowiowej 95 kosztował w Polsce dwa razy mniej niż dziś. Nasze zarobki w tym czasie rosły dużo wolniej. Średnia pensja w 1999 r. (według GUS) wynosiła nieco ponad 1,7 tys. zł, a w ubiegłym roku - niecałe 2,3 tys. zł. Podobna sytuacja jest w większości krajów byłego bloku wschodniego - ceny doszlusowały do światowego poziomu, ale zarobki rosły znacznie wolniej. Czy jest szansa na poprawę tej sytuacji? - Gdyby Polska miała własne złoża ropy, to tak. Pozwoliłoby to uzupełnić zagraniczne dostawy surowca krajowym, tańszym. Niestety, około 95 proc. przerabianej w naszych rafineriach ropy pochodzi z importu - wyjaśnia Urszula Cieślak. Także według dr. Jacka Wróblewskiego, dyrektora Polskiej Organizacji Przemysłu i Handlu Naftowego skupiającej firmy z branży paliwowej, nie ma praktycznie szans na tańsze paliwo. - Oczywiście, możliwy jest powrót do cen regulowanych, ale na to nie zgodzi się UE. Presję na rafinerie mógłby wywrzeć rząd. Tyle że obniżka cen na krajowym rynku spowodowałaby, że bez barier celnych szybko zabrakłoby benzyny. Paliwo z Polski wyjeżdżałoby do sąsiadów - mówi Wróblewski. Jednak rząd nie zamierza obniżyć akcyzy na paliwo. Jak powiedział wiceminister finansów Jarosław Neneman, stanowiłoby to duży problem dla budżetu. Prawie połowę dochodów z akcyzy stanowi podatek od paliw, a to ponad 10 proc. dochodów państwa. (źródło: www.gazeta.pl) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
S.K.P-POZNAŃ Napisano 30 Sierpień 2006 Share Napisano 30 Sierpień 2006 To nieprawda, że Polak to leń i obibok, który zrobi wszystko, byle tylko wymigać się od pracy - pisze "Fakt". Polak to prawdziwy tytan pracy. Potwierdzają to najnowsze badania statystyczne. Spędzamy w pracy znacznie więcej czasu niż Niemcy czy Japończycy, prawie 43 godziny w tygodniu! I łapiemy wszelkie możliwe zlecenia, by jakoś związać koniec z końcem. Chociaż jesteśmy najbardziej pracowici na świecie, to nasze wynagrodzenie przypomina raczej marne grosze niż kokosy, pisze gazeta, publikując tabelkę uzasadniającą to twierdzenie. Oto jak według danych europejskiej fundacji EIRO zarabia się przeciętnie za granicą, w przeliczeniu na złote. Polska: 42,7 godz. - przeciętne wynagrodzenie 2500 zł; Czechy: 41,9 godz. - 2844 zł; Dania: 36,7 godz. - 15 968 zł; Finlandia: 38,9 godz. - 9488 zł; Francja: 37,4 godz. - 5892 zł; Hiszpania: 39,7 godz. - 5068 zł; Holandia 32,6 godz. - 8120 zł; Irlandia: 38,5 godz. - 9264 zł; Malta: 38,9 godz. - 4028 zł; Niemcy: 37,5 godz. - 8820 zł; Norwegia: 35,8 godz.- 13 520 zł; Portugalia: 40 godz. - 3684 zł; Słowenia: 41,2 godz. - 4632 zł; Szwecja: 37,1 godz. - 10 396 zł; Wlk. Brytania: 36,5 godz. - 11 160 zł; Włochy: 38,7 godz. - 7888 zł - wylicza "Fakt". To jest brutto- "J gdzie my som" Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Tomek D Napisano 30 Sierpień 2006 Share Napisano 30 Sierpień 2006 Kilka miesięcy temu kolega wyjechał do Norwegi i tam za trzy dni pracy ma tyle co w kraju miał przez miesiąc Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
markes30 Napisano 31 Sierpień 2006 Share Napisano 31 Sierpień 2006 Polska: 42,7 godz. - przeciętne wynagrodzenie 2500 zł; żeby chociaż za tak odpowiedzialną pracę płacili średnią krajową To jest brutto- "J gdzie my som" dodam diagności !!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
berecik Napisano 31 Sierpień 2006 Share Napisano 31 Sierpień 2006 A coś Wam powiem Sprzątaczka w firmie Aquanet do ręki 2800 PLN Kierowca zwykły na lublinku 3800PLN +13-tka +premie i dodatki świąteczne (sąsiedzi z bloków). Zero odpowiedzialności ! I to jest OK ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
lala17 Napisano 31 Sierpień 2006 Share Napisano 31 Sierpień 2006 Panowie! Ktoś znowu spierdzielił mi weekend z moim 1600 brutto. Piszcie może coś o Ukrainie albo o Papadocji. Pozdro. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
berecik Napisano 31 Sierpień 2006 Share Napisano 31 Sierpień 2006 Prosisz i masz "... niektóre wytwórnie samochodowe stosowały w swoich pojazdach "klimatyzowane kierownice"; urządzenie to polegało na tym, że koło kierownicy i jego szprychy były wewnątrz puste i do ich wnętrza doprowadzano ciepłe powietrze w zimie i chłodne w lecie. " Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
lala17 Napisano 31 Sierpień 2006 Share Napisano 31 Sierpień 2006 Dzięki! Już mi lepiej. To powietrze zamieniłbym na piwo a sprzedaż aut murowana. Nara Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Darek :-) Napisano 13 Wrzesień 2006 Share Napisano 13 Wrzesień 2006 Polska się rozwija i ma liczne wydatk. W końcu jesteśmy oszczędnym pańswem jak nasi politycy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
boden Napisano 13 Wrzesień 2006 Share Napisano 13 Wrzesień 2006 Naszym politykierom mały litraż przechodzi tylko przez gardło . Reszta dla nich musi być ful -wypas . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
prezes100 Napisano 13 Wrzesień 2006 Share Napisano 13 Wrzesień 2006 "Fachowcom" z Samoobrony to nawet dla przełyku liczy się tylko duży litraż (tzn. 4.0 w górę). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.