Stacje diagnostyczne do kontroli

[danielg539]

70 samochodów w 12 godzin.

 

Ciekawe w ilu diagnostów? Były przypadki że za wykonanie 20 OBT przez jednego diagnostę podczas 8 godzin cofano uprawnienia.

[DARIO64]

70 samochodów w 12 godzin

 

Kiedyś było głośno o stacji w Warszawie która w ciągu roku "zrobiła" 30000 przeglądów

[danielg539]

Rekordowa w Lublinie robiła ponad 10 000 BT i wydaje mi się, że to maksymalna wartość jaką można osiagnąć z jednego stanowiska pracując na dwie pełne zmiany (6-22) przez 6 dni w tygodniu.

[zjc]

Rekordowa w Lublinie robiła ponad 10 000 BT i wydaje mi się, że to maksymalna wartość jaką można osiagnąć z jednego stanowiska pracując na dwie pełne zmiany (6-22) przez 6 dni w tygodniu.

 

oj boję się, że są stacje, które pracując w takim cyklu j.w mają prawie drugie tyle. wiem co piszę

[danielg539]

Rekordowa w Lublinie robiła ponad 10 000 BT i wydaje mi się, że to maksymalna wartość jaką można osiagnąć z jednego stanowiska pracując na dwie pełne zmiany (6-22) przez 6 dni w tygodniu.

 

oj boję się, że są stacje, które pracując w takim cyklu j.w mają prawie drugie tyle. wiem co piszę

 

Odliczając niedziele i święta w roku kalendarzowym otrzymujemy ok. 300 dni roboczych wykonując 20 000 BT rocznie dajeto prawie 67 BT dziennie czyli nieco ponad 4 na godzinę . Biorąc pod uwagę fakt, że pojazdy nie przyjeżdrzają równomiernie tylko falami to robi sie "trochę" ciasno na SKP .

[wolf]

Podobno w niektórych krajach są takie wymogi dla programów, że można dokonać jeden wpis na 40 minut (zarezerwowane na sprawdzenie pojazdu)

[Jacdiag]

są takie wymogi dla programów,

a program musi mieć "własny zegar", bo systemowy to pikuś

albo nawet PAN Pikuś

[wolf]

Jest jeszcze kasa fiskalna.

[Arton]

ciekawe czy stacje które dostały wytyczne od magistratu w Krakowie poprawią jakosć swoich badań. Może przez tydzien, dwa będzie względnie a później przyjdzie szef i powie: spadły obroty więc do roboty

Na terenie jednej gminy są dwie okręgówki oddalone od siebie maks. 2 km. Jedna ma ok 40 badan miesięcznie a druga ok 400, ciekawy przypadek

[adam1501]

Może przez tydzien, dwa będzie względnie a później przyjdzie szef i powie: spadły obroty więc do roboty

Powinno wraz z zabraniem uprawnień diagnoście zamykać się daną SKP, wówczas to pracodawca będzie stał za plecami diagnosty aby ten wykonywał swoją robotę rzetelnie i będzie mu zależeć aby mieć firmę a nie tylko kosztem diagnosty nakroić kasy.

[Regan55]

że można dokonać jeden wpis na 40 minut

Masz na myśli państwową SKP..???Znam taką w swoim rejonie gdzie z zegarkiem na

reku to robi...

a druga ok 400, ciekawy przypadek

To zaden przypadek.To samo "zycie"...i dbalość ze strony diagnostów o firmę...!!!

[wolf]

że można dokonać jeden wpis na 40 minut

Masz na myśli państwową SKP..???Znam taką w swoim rejonie gdzie z zegarkiem na

reku to robi...

 

Nieeee żadnych państwowych, po prostu wymuszenie czasowe na sprawdzenie pojazdu.

Może to nie koniecznie wpłynie na jakość badań, ale nie będzie rozbieżności w ilości badań na SKP, że jedna ma 400 druga 40 badań

[llary]

Powinno wraz z zabraniem uprawnień diagnoście zamykać się daną SKP

Nie do końca sie z Tobą zgodzę bo co ja poradzę że mój diagnosta może nie celowo ale zrobi wtope na jakimś banalnym przykładzie i co ja wtedy mam mieć zamykaną stacje no chyba coś nie tak z twoją sugestią, a ja jako właściciel i diagnosta po to mam zatrudnionego diagnostę a docelowo chce być jako rezerwowy czyli mieć ich dwóch na cały etat aby nie stać na stacji za plecami diagnosty tylko robić sobie inne rzeczy które robiłem przed otwarciem stacji.

powstała kancelaria radcy prawnego p.Rafała

nie życzę mu źle ale niech ma jak najmniej spraw związanych ze stacjami diagnostycznymi i diagnostami

[Regan55]

a ja jako właściciel i diagnosta po to mam zatrudnionego diagnostę a docelowo chce być jako rezerwowy czyli mieć ich dwóch na cały etat aby nie stać na stacji za plecami diagnosty tylko robić sobie inne rzeczy które robiłem przed otwarciem stacji.

To Ty tak twierdzisz,powiedzmy masz takie zdanie.Ja mam jednak w tym temacie

trochę inne zdanie.Dlaczego-bo moi wlasciciele wolą stać za plecami zatrudnionych

diagnostów i nie narazać wlasnych siedzeń..

[danielg539]

Powinno wraz z zabraniem uprawnień diagnoście zamykać się daną SKP

Nie do końca sie z Tobą zgodzę bo co ja poradzę że mój diagnosta może nie celowo ale zrobi wtope na jakimś banalnym przykładzie i co ja wtedy mam mieć zamykaną stacje no chyba coś nie tak z twoją sugestią, a ja jako właściciel i diagnosta po to mam zatrudnionego diagnostę a docelowo chce być jako rezerwowy czyli mieć ich dwóch na cały etat aby nie stać na stacji za plecami diagnosty tylko robić sobie inne rzeczy które robiłem przed otwarciem stacji.

 

Zamykanie SKP po wpadce diagnosty nie jest takim złym pomysłem . Przynajmniej właścićielowi SKP będzie zależało na tym aby BT były dobrze wykonywane i nie będzie wywierał presji na pracowników aby patrzyli na przepisy z przymruzeniem oka .

Jężeli wlaściciel SKP obawia się, że jego diagnosta wykonuje źle BT w związku z czym mogą być repkusje związane z zamknięciem SKP to niech zmieni diagnostę na lepszego , bo do tej pory było odwrotnie tz.: zwalniani z pracy byli diagności którzy właściwie stosowali prawo a pozostawały na SKP czarne owce które przynosiły większe dochody.

[ketiw38]

Coś w tym jest

[Migi60]

a pozostawały na SKP czarne owce które przynosiły większe dochody.

[llary]

Dlaczego-bo moi właściciele wolą stać za plecami zatrudnionych

diagnostów i nie narażać własnych siedzeń..

no tak właściwie to ja do tego dążę ale nie tylko ze względu na odpowiedzialność bycia diagnostą ale też przez to że będąc właścicielem OSKP nie mogę być karany więc jak powinie mi się noga jako diagnosta to jednocześnie prawdopodobnie zamykają mi stacje a uruchomienie na inną osobę trochę by czasu zajęło

aby patrzyli na przepisy z przymrożeniem oka

na przepisy nie można patrzeć z przymrużeniem oka ale na samochód szczególnie jak się rdza w oczy sypie lub olej kapie będąc w kanale to już nic innego nie pozostaje

[wolf]

Powinno wraz z zabraniem uprawnień diagnoście zamykać się daną SKP

Nie do końca sie z Tobą zgodzę bo co ja poradzę że mój diagnosta może nie celowo ale zrobi wtope na jakimś banalnym przykładzie i co ja wtedy mam mieć zamykaną stacje no chyba coś nie tak z twoją sugestią, a ja jako właściciel i diagnosta po to mam zatrudnionego diagnostę a docelowo chce być jako rezerwowy czyli mieć ich dwóch na cały etat aby nie stać na stacji za plecami diagnosty tylko robić sobie inne rzeczy które robiłem przed otwarciem stacji.

 

Zamykanie SKP po wpadce diagnosty nie jest takim złym pomysłem . Przynajmniej właścićielowi SKP będzie zależało na tym aby BT były dobrze wykonywane i nie będzie wywierał presji na pracowników aby patrzyli na przepisy z przymruzeniem oka .

Jężeli wlaściciel SKP obawia się, że jego diagnosta wykonuje źle BT w związku z czym mogą być repkusje związane z zamknięciem SKP to niech zmieni diagnostę na lepszego , bo do tej pory było odwrotnie tz.: zwalniani z pracy byli diagności którzy właściwie stosowali prawo a pozostawały na SKP czarne owce które przynosiły większe dochody.

 

A jak lekarzowi nie pójdzie operacja i pacjent umrze to może zamykać szpital???

Moim zdaniem na właścicieli to lepsza jest sankcja finansowa to może ich zmotywować do lepszej jakości. Co do diagnostów to zrobiłbym furtkę np jedno lub dwa ostrzeżenia w przypadku błędów w wykonywanym BT (które nie miały wpływu na np wypadek lub katastrofę lądową) i dopiero zabrać uprawnienia.

Skutek myślę, ze byłby lepszy niż jest to teraz.

[Regan55]

Moim zdaniem na właścicieli to lepsza jest sankcja finansowa to może ich zmotywować do lepszej jakości.

Byc moze skończyłoby się:gdzie ty widzisz wyciek....Przeciez ten silnik się tylko "poci"

Nie szukaj dziury w calym tylko kończ to BT...i oczywiście KASUJ..

[danielg539]

A jak lekarzowi nie pójdzie operacja i pacjent umrze to może zamykać szpital???

Moim zdaniem na właścicieli to lepsza jest sankcja finansowa to może ich zmotywować do lepszej jakości. Co do diagnostów to zrobiłbym furtkę np jedno lub dwa ostrzeżenia w przypadku błędów w wykonywanym BT (które nie miały wpływu na np wypadek lub katastrofę lądową) i dopiero zabrać uprawnienia.

Skutek myślę, ze byłby lepszy niż jest to teraz.

 

Jest to jakieś wyjście .

Obecne regulacje prawne w stosunku do diagnostów przypominają sąd wojenny gzie podejrzanego albo sie uniewinnia albo roztrzeliwuje .

[ARTUR2214]

MOwicie Panowie diagnosci,ze to wlasciciel tylko żądny KASY !!

A przegladając forum kazdy z Was zamiast zajmowac sie pracą pisze na forum

Rozumiem ,ze kiedy trzeba w sprawch porady to ok ale czasem piszecie takie dyrdymały ze az się chce smiac. Gdyby jakis laik top czytał to zapewne utwierził by się ,ze to jednak jest najwyzsza KLASA Jestem wlascicielem i diagnostą czynnym od 1991 roku wiec cos wiem ta temat BT>

Pozadrawiam ,zyczac milej i przyjemnej pracy

[adam1501]

MOwicie Panowie diagnosci,ze to wlasciciel tylko żądny KASY !!

Paręnaście lat również jestem w zawodzie i nie spotkałem się ze stacją (a pracowałem na kilku różnych) z której zwolniono by diagnostę za brak wiedzy i niekompetencję, natomiast znam sytuację zwolnień diagnostów z dużą wiedzą, dążących do posiadania jej, dochodzenia do niej, również na własnej skórze odczułem co znaczy być dobrym diagnostą (czytaj stosującym się bezwzględnie do przepisów) w oczach pracodawcy nie diagnosty. Dziś pracuję na stacji, której właścicielem jest czynny diagnosta i jest to inny świat w porównaniu do pracy u nie diagnosty. W związku z powyższym możesz mi wytłumaczyć dlaczego trzymani są na stacjach diagności niekompetentni, nie znający się na przepisach, mało tego nie dążący do jej poszerzania (choćby poprzez śledzenie różnych for internetowych na bieżąco)? Pytam czysto retorycznie bo obaj znamy tę odpowiedź bardzo dobrze

[ARTUR2214]

Napewno przyznasz mi racje . ze wszytsko sie zmienilo z chwilą gdy SKP zaczęli uruchamiac ludzie przypadkowi ,nie powiązani zmotoryzacją. Ci byc moze tylko patrzą na kasę ale uwazam ze kazdy diagnosta powinnien dbac tylko o siebie i stosowac zasadę RWD i nie baczac na zalezenia szefa stosowac sie do pzrepisów -bo potem nikt mu nie pomoze !!1

[adam1501]

kazdy diagnosta powinnien dbac tylko o siebie i stosowac zasadę RWD i nie baczac na zalezenia szefa stosowac sie do pzrepisów -bo potem nikt mu nie pomoze !!1

Masz całkowitą rację. Na jedną ze stacji trafiłem właśnie na miejsce człowieka, który się potknął i miałem możliwość z nim rozmawiać. Po prawie dwudziestu latach pracy zwolniono go i nikt nie powiedział dziękuję nie mówiąc o jakiejkolwiek pomocy.

Napewno przyznasz mi racje . ze wszytsko sie zmienilo z chwilą gdy SKP zaczęli uruchamiac ludzie przypadkowi ,nie powiązani zmotoryzacją. Ci byc moze tylko patrzą na kasę