Skocz do zawartości

stanowisko TDT nt. duplikatów dozoru zbiorników


Jacdiag

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 87
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi

Top Posters In This Topic

  • michal_k

    9

  • aboz

    7

  • Czolgista

    6

  • rewers

    5

Potwierdzona za zgodność z oryginałem kopia dokumentu. Nie skan, nie pdf, nie jpg, nie załącznik w mailu. Kopia podpisana przez upoważnioną osobę w leasingu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

21 minut temu, aboz napisał:

Kopia podpisana przez upoważnioną osobę w leasingu.

 

Rozumiem kopię notarialną (ostatecznie). Ale kopia podpisana przez osobę z leasingu jest nic nie warta.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

53 minuty temu, aboz napisał:

Kopia podpisana przez upoważnioną osobę w leasingu.

 

To już wole kolorowe skany. Przynajmniej podrukuję i choćby skórę ze mnie zdzierali, to będę szedł w zaparte, że sam z oryginałów poskanowałem!  :evil:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

20 minut temu, Paprock napisał:

Przynajmniej podrukuję i choćby skórę ze mnie zdzierali, to będę szedł w zaparte, że sam z oryginałów poskanowałem! 

 

A do czego to skanowanie potrzebne?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, michal_k napisał:

kopia podpisana przez osobę z leasingu jest nic nie warta.

Kopia notarialna w przypadku BT też, bo nie jest dokumentem wystawionym przez właściwy organ dozoru. Ja tylko podaję swój sposób na rozwiązanie problemu, który jest sztucznie stworzonym na potrzeby TDT-u. To my diagności pilnujemy właścicieli/posiadaczy pojazdów, żeby dbali o właściwą dokumentację, na której zależy TDT-owi właśnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 minut temu, aboz napisał:

Kopia notarialna w przypadku BT też, bo nie jest dokumentem wystawionym przez właściwy organ dozoru.

 

Ale kopia notarialna gwarantuje jej zgodność z oryginałem. "Pracownik leasingu" nie ponosi żadnej odpowiedzialności gdyby się okazało, że kopia nie jest z oryginałem zgodna.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

26 minut temu, michal_k napisał:

A do czego to skanowanie potrzebne?

 No tak jak wyżej napisałem, żeby iść w zaparte, że oryginały do badania widziałem. O! Proszę bardzo, nawet kolorowanki poskanowałem, coby zacietrzewienie swoje poprzeć. ;-)

Sam wiesz najlepiej, że w tym fachu święty nie istnieje i każdy rzeźbi pod siebie. Jednemu potrzebny samochód. Inny przyjmie sam dowód.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, Paprock napisał:

No tak jak wyżej napisałem, żeby iść w zaparte, że oryginały do badania widziałem.

 

Iść w zaparte można bez żadnych skanów, kopii itd., więc nie wiem w czym skan mógłby pomóc.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie papier więcej wart. Kładę skan jako kopię oryginału i odmawiam dalszych zeznań. :evil:

A poza tym, diagnosta-geriatra bardziej ufa temu co ma na papierze, niż wymysłom wyskrobanym przy pomocy klawy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, Paprock napisał:

i odmawiam dalszych zeznań.

 

A zeznawałeś kiedykolwiek w takiej sprawie? Pewnie nie, bo kto i na jakiej podstawie miałby Ci zarzucać, że nie było oryginału "do wglądu"? ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W takiej nie. Ale w innej owszem. Najpierw się naradziliśmy, jedność zeznań pod wodzą radcy ustaliliśmy, że jeden za wszystkich i temu podobnie co Zawisza. Tylko, że Temida pojedynczo zaczęła nas wzywać i każdy przed jej obliczem rżnął aniołka śniętego, że to nie ja, tylko on. :evil:

Jakoś tak zaraz po zeznaniach przestaliśmy się kolegować. :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

28 minut temu, Paprock napisał:

Jakoś tak zaraz po zeznaniach przestaliśmy się kolegować.

Jak to się mówi....?

Aaa... - prawdziwych przyjaciół poznaje się w ....... :keep:

;D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

19 godzin temu, Paprock napisał:

k jak wyżej napisałem, żeby iść w zaparte, że oryginały do badania widziałem.

 

Prawda jest tak, że jak dokument dozorowy jest drukowany na zwykłym papierze to odróżnienie skanu wysokiej jakości od oryginału jest prawie niemożliwe.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

20 godzin temu, michal_k napisał:

Ale kopia notarialna gwarantuje jej zgodność z oryginałem.

Ale to nadal kopia, a nie oryginał o jaki chodzi w przepisie, więc wartość ma podobną czyt. żadną. Przynajmniej przy BT.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 22.04.2020 o 14:53, michal_k napisał:

 

Ale kopia notarialna gwarantuje jej zgodność z oryginałem. "Pracownik leasingu" nie ponosi żadnej odpowiedzialności gdyby się okazało, że kopia nie jest z oryginałem zgodna.

 

W dniu 23.04.2020 o 11:01, aboz napisał:

Ale to nadal kopia, a nie oryginał o jaki chodzi w przepisie, więc wartość ma podobną czyt. żadną. Przynajmniej przy BT.

Podejrzewam, że to czy kopia notarialna jest równoważna z oryginałem regulują przepisy dot działalności notariatu lub kpa. Wydaje mi się, że musi być gdzieś takie uregulowanie i ono będzie w takim przypadku decydujące. W przeciwnym przypadku w żadnej dziedzinie działania prawa takie kopie nie mogły by być uznawane.  Nie sądzę, żeby wszędzie były zapisy o przedstawianiu oryginału lub kopii potwierdzonej notarialnie wszystko jedno w jakiej dziedzinie działania prawa. Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Uważam, że notariusz też nie potwierdzi za zgodność  z oryginałem, bo jaką on ma pewność, że widzi oryginał. Notariusz potwierdzi za zgodność z przedłożonym dokumentem, a to nie to samo co zgodność z oryginałem. Za godność z oryginałem uważam może potwierdzić tylko ten, kto dokument wydał.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

28 minut temu, rewers napisał:

Uważam, że notariusz też nie potwierdzi za zgodność  z oryginałem, bo jaką on ma pewność, że widzi oryginał. Notariusz potwierdzi za zgodność z przedłożonym dokumentem, a to nie to samo co zgodność z oryginałem.

 

Zgodność z DOKUMENTEM to zgodność z oryginałem dokumentu, a nie kopią dokumentu. Osoba widzi dokument (urzędnik czy notariusz) i zgodnie ze swoją wiedzą stwierdza zgodność z oryginałem (czyli dokumentem, a nie jego kopią).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 minut temu, rewers napisał:

Tylko czy ma wiedzę grafologa?

 

A diagnosta ma wiedzę biegłego mechanoskopa? A jednak ocenia widoczny na pojeździe numer VIN.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 minut temu, michal_k napisał:

 

A jednak ocenia widoczny na pojeździe numer VIN.

Nie ocenia tylko sprawdza cechy oraz ustala i porównuje zgodności faktycznych danych pojazdu z danymi w dowodzie rejestracyjnym……….,  a to nie to samo.;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 minut temu, rewers napisał:

Nie ocenia tylko sprawdza cechy

 

Dokonując oceny organoleptycznej w zakresie oryginalności (zgodnie z posiadanymi umiejętnościami i wiedzą). Analogicznie notariusz czy urzędnik organoleptycznie stwierdza, czy ma do czynienia z oryginałem. Nie popadajmy w paranoję.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I tu rodzi się pytanie, czy w zakresie sprawdzenia cech identyfikacyjnych mieści się pojęcie 

38 minut temu, michal_k napisał:

 

oryginalności

tychże cech?

Edytowane przez rewers
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.