Skocz do zawartości

pokwitowanie G=zero


jarolud

Rekomendowane odpowiedzi

Czy takie skierowanie jest dla diagnosty wiążące ? Policjant zatrzymał DR i wystawił pokwitowanie bo stwierdził że w DR brakuje masy własnej, a dokładnie masa własna =0 (art. 81 ust. 11 pkt 1) 8)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Według mnie to nie jest wykroczenie za które może zabrać dowód,a masę taka powinno gdy wystepuje taki przypadek uzupełnić w trakcie badania okresowego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

G - masa własna pojazdu.

G - 0 kg.

Czy w dokumencie jakim jest DR powinien się znaleźć taki zapis? I jak to odzwierciedla stan faktyczny?

Według mnie policjant dobrze zrobił. Miał ku temu podstawy. Po stokroć lepiej by było jeśli w poz. G nie było by nic wpisane a niżeli nieszczęsne 0.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Według mnie to nie jest wykroczenie za które może zabrać dowód
Według mnie policjant dobrze zrobił. Miał ku temu podstawy

 

Założenie ze mógł zabrać za zero czy w takim razie za x-owanie wartości G lub nic nie wpisywanie nie byłoby błędem ? Czy za tę "usterkę" nie odpowiada WK ? No i ile pobrać czy w ogóle pobrać ? Badanie na wniosek czy skierowanie WK ? Tu zgadzam się z sebastian-em ze nie jest to, pokwitowanie, dla nas podstawa do zrobienia badania. 8)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czesc

 

Według mnie to nie jest wykroczenie za które może zabrać dowód,a masę

taka powinno gdy wystepuje taki przypadek uzupełnić w trakcie badania okresowego.

 

A wedlug mnie wlasnie policja powinna eliminowac takie wpisy. A osoby odpowiedzialne za to winny ponosic konsekwencje. Dla mnie jest to oczywista niezgodnosci dokumentu z rzeczywistoscia i jesli jakis urzedas wpisal taka glupote niech ja teraz prostuje.

Niestety na OBT nie mozna tego zrobic choc powinno sie bo przeciez klienci zaraz sie obraza i pojada na stacje gdzie diagnosci maja slabszy wzrok.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A wedlug mnie wlasnie policja powinna eliminowac takie wpisy

 

Zatrzymać może i mógł DR ale nie może na pokwitowaniu skierować na badanie. 2 punkt wykreślony 8)

 

[ Dodano: 23-02-2010, 13:09 ]

przeciez klienci zaraz sie obraza

 

a nie obrazi się na Ciebie jak za 2 dni po obt mu policjant zatrzyma DR za G=0 ? 8)

 

[ Dodano: 23-02-2010, 13:14 ]

pojada na stacje gdzie diagnosci maja slabszy wzrok.

 

to chyba nie o nas okularnikach było ? :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Założenie ze mógł zabrać za zero czy w takim razie za x-owanie wartości G lub nic nie wpisywanie nie byłoby błędem ? Czy za tę "usterkę" nie odpowiada WK

Oczywiście, że odpowiada. Ustawodawca dał możliwość urzędowi skierować pojazd przedstawiony do rejestracji na ustalenie danych wymaganych do tej rejestracji. W takim razie dlaczego urząd nie korzysta z takiej możliwości tylko głupoty wpisuje?

Instrukcja w DZ.U. 137 przewiduje jeśli rubryka nie dotyczy danego pojazdu to wpisuje się "---" i tyle na ten temat.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Policjant miał oczywiście rację, a wina jest wspólna SKP i WK , szkoda tylko, że problemy ma większe zazwyczaj diagnosta jeśli się pomyli ,,,

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A spotkaliście się z czymś takim żeby pozycja G była większa od F1?

Więcej ważył niż miał maksymalną masę całkowitą :shock:

Z takim kwiatkiem na szczęście się nie spotkałem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

DR przyczepy lekkiej SAM

 

masa własna - 0

dopuszczalna ładowność - 0

dopuszczalna masa całkowita - 0

:D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jakis urzedas wpisal taka glupote niech ja teraz prostuje

 

A jakiś "delikwent z kanału" przybił pod tym zapewne sześć badań okresowych

 

Litery O w numerze Vin też być nie powinno a jest nagminnie w DR- ach

 

Zgadza się - wpisywane na podstawie zaświadczeń "delikwentów z kanału"

 

8)

 

Można by mnożyć takie wyliczanki... Ale tak myślę, że jak ktoś łasy na takie tanie podniety to niech pojeździ motorem może... ciepło się robi w końcu :)

 

--------------------------------

 

DR powinien być zwrócony po ustaniu przyczyny zatrzymania. Przyczyną jest błędnie wydany DR, więc to w WK właściciel powinien dochodzić swoich racji i w związku z tym to WK powinien wystawić nowy, prawidłowy DR. A zrobi to zapewne na podstawia zaśw.z SKP, gdzie uprzednio właściciela skieruje. Tak to powinno moim zdaniem wyglądać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jakis urzedas wpisal taka glupote niech ja teraz prostuje

A jakiś "delikwent z kanału" przybił pod tym zapewne sześć badań okresowych

 

Litery O w numerze Vin też być nie powinno a jest nagminnie w DR- ach

Zgadza się - wpisywane na podstawie zaświadczeń "delikwentów z kanału"

 

Wysłany: 31-08-2006,

::hey

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zgadza się - wpisywane na podstawie zaświadczeń "delikwentów z kanału"

 

Ciągle jednak uważam, że w ilości błędów, omyłek mamy remis i szkoda, że nie dopuszczasz możliwości pomyłki przez urzędnika WK ,,,

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dopuszczam jak najbardziej. Wszak napisałem, że problem leży po stronie WK.

 

Ale nie lubię uogólnień, którymi posługują się tu niektóre osoby.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolejny dowód na to, że współpraca między nami może przynieść korzyści, obrzucanie się błotem niekoniecznie, a w ogóle nie wiem skąd ta wzajemna nienawiść, osobiście dość często dzwonię do swego WK by podyskutować o niejasnych sprawach i jeszcze nikt mi nie dał do zrozumienia, że jestem tam intruzem ,,,

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dopuszczam jak najbardziej. Wszak napisałem, że problem leży po stronie WK.

 

Ale nie lubię uogólnień, którymi posługują się tu niektóre osoby.

 

 

Sprawa została załatwiona tak jak blakop opisał. Też nie lubię uogólnień Po to ten system tak został zrobiony żeby eliminować pomyłki jednych i drugich. Postawcie się w sytuację klienta i zapytajmy się samych siebie: Macie czas latać za zbędnymi "papierkami" ? Założenie: jakość obsługi taka jakbyśmy chcieli być sami obsłużeni. I tylko o to w tym wszystkich chodzi 8)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Siemka

Zgadza się - wpisywane na podstawie zaświadczeń "delikwentów z kanału"

 

Ciągle jednak uważam, że w ilości błędów, omyłek mamy remis i szkoda, że nie dopuszczasz możliwości pomyłki przez urzędnika WK ,,,

 

Ja nie uogolniam - pisze o konkretnych przypadkach.

Z dzis - klient kupil motocykl z uszkodzonym silnikiem (brak ladowania - zabudowany alternator troche kasy trzeba wlozyc w naprawe) w DR wazne OBT jeszcze pol roku.

BWPzO odmowila rejestracji - zazadala kolejnego OBT.

63 pln peklo przez fanaberie pindy z okienka. "Bo tak" - bez zadnej podstawy prawnej.

Pare dni temu - pisalem - lafiryndzie nie spodobal sie moj kolor dlugopisu...zamiast stuknac 9 razy w tarcze aparatu telefonicznego przeczolgala klienta 2 x przez cala Warszawe.

 

Droga prawna jaka ma przebyc klient ktory nie zgadza sie z widzimisie okienkowej pindy jest dluga i wyboista - a i szefowi zwykle nie podoba sie kiedy klient krazy miedzy urzedem a SKP. Ale w urzedach nie ma konkurencji - jak na rynku badan technicznych wiec BWPzO spokojnie pija swoje kawy i zazeraja sie czekoladkami.

 

BTW cos jest w tym ze wysypalo nam w okolicy p.o. naczelnikow - wszak nie zawsze ciocia mamusia ma coreczke lub synka zdolnego do uzyskania trudnego technicznego wyksztalcenia, czasem musi wystarczyc licencjat z ekologii czy filologii.

Dopoki ustawa nie wyeliminuje z urzedow biurokratow - zastepujac ich w wielu przypadkach specjalistami dopóty bedziemy miec takie kwiatki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

przeczolgala klienta

 

Skoro klient się da czołgać to będzie czołgany. Swoich klientów szkolę i jakoś o czołganiu nie ma mowy, na piśmie ! No ale jak da się spławić "bo tak" to chyba nie jest problem diagnosty ? Było nie było wpadło ci 60 zeta :) Nie ma co narzekać . Przykład z motocyklistą nie trafiony blakop zdaje się żywi jakąś urazę do Nas jeżdżących na 2 kołach :) Mam nadzieję ze się mylę ... 8)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z dzis - klient kupil motocykl z uszkodzonym silnikiem (brak ladowania - zabudowany alternator troche kasy trzeba wlozyc w naprawe) w DR wazne OBT jeszcze pol roku.

BWPzO odmowila rejestracji - zazadala kolejnego OBT.

W tym przypadku to akurat nie dziwię się urzędniczce. Jak mniemam w umowie napisano uszkodzony silnik.

63 pln peklo przez fanaberie pindy z okienka. "Bo tak" - bez zadnej podstawy prawnej.

Nie ot tak.

PoRD art.81

11. Niezależnie od badań, o których mowa w ust. 3-5, dodatkowemu badaniu technicznemu podlega pojazd:

2) skierowany przez starostę albo na wniosek posiadacza pojazdu:

a) w celu identyfikacji lub ustalenia danych niezbędnych do jego rejestracji,

b) jeżeli z dokumentów wymaganych do jego rejestracji wynika, że uczestniczył on w wypadku drogowym, lub narusza wymagania ochrony środowiska;

Kolego Tytus nie uwierzę Ci, że w umowie nie było ani słowa o uszkodzeniach. Musiało być to odnotowane. Wiadomo jest okazja mniej zapłacić to się kombinuje.

Uwierz mi to samo bym zrobił na jej miejscu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Skoro klient się da czołgać to będzie czołgany.

A powiedz jakie ma wyjscie.Ja,Ty czy ktos z tego forum napewno jestesmy w innej

sytuacji niz szary zwykly Kowalski ktory nie raz nie wie czego dokladnie chce...

Podam ost.przykład:nowy DR wydany przez WK rok temu...Przyjezdza klient na następ. OBT a tam maniana...!!! :evil: Dlaczego-bo wcześniej wykonał OBT nie

diagnosta a "PAN DIAGNOSTA"...P.D olal wszystko,totalna maniana.Dane z TZ

calkowicie niezgodne z nowym DR...Pytam się skąd on to wziął:kosmos,powietrze a

moze sufit...!!!! :razz: Nie P.D. powielil to ze starego DR ...Liczy sie kolejne OBT i

oczywiście kasa....Akurat w tym przypadku paniusia z WK tez nie jest bez winy bo

dlaczego przyjęła zaświadczenie w którym nie było mocy silnika i DMC przyczepy

bez hamulca..Dla mnie wniosek jest jeden:nie szukajmy pod lasem ale

popatrzmy najpierw wokół siebie.. :-(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

szary zwykly Kowalski ktory nie raz nie wie czego dokladnie chce...

 

Swoich klientów szkolę i jakoś o czołganiu nie ma mowy, na piśmie ! No ale jak da się spławić "bo tak" to chyba nie jest problem diagnosty ?

 

Dla mnie wniosek jest jeden:nie szukajmy pod lasem ale

popatrzmy najpierw wokół siebie

 

Wiesz ze chwastów w naszym zawodzie nie popieram Ale blakop dał nam dobry przykład jak się nie powinno źle o swoich mimo wszystko nadawać. 8) Regan55 wiosna idzie więcej optymizmu ! Bo to tylko zgryzoty .... 8) hasło dnia równowaga :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.