Skocz do zawartości

pokwitowanie G=zero


jarolud

Rekomendowane odpowiedzi

fanaberie pindy z okienka

 

Słuchaj Tytus - zbastuj z tymi określeniami co? Bo świadczą o Tobie i twoim poziomie - no tak - ale jak się robi w kanale to czego wymagać?

 

8)

 

Ja przykładów podawać nie będę. Wiesz dlaczego? Bo bym wygrał na ilość, ale jakoś przekonywanie akurat ciebie mi wisi, a poza tym nie widzę w tym większego sensu. Jak widzę reszta ludzi ma tu odpowiednią ilość oleju w głowie - ty prawdopodobnie tylko na ubraniu.

 

Sorry za sarkazm, ale nie jesteś "na budowie" - dla przykładu żony niektórych kolegów wykonują zawód który tu tak "ładnie" określasz takimi czy innymi inwektywami... Co im powiesz?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Słuchaj Tytus - zbastuj z tymi określeniami co? Bo świadczą o Tobie i twoim poziomie
Ja przykładów podawać nie będę.

Blakop- :ok::hey

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tytus, jak czytam twoje posty to mam nieodparte wrażenie, że twoja psychika doznała uszczerbku w jakimś urzędzie :roll:

Może jak byłeś młodszy, ktoś nie chciał ci zarejestrować motorynki, może komarka - nie wiem - ale musiało być to dla ciebie straszną traumą.

Niestety sam chyba nie dasz sobie z tym rady, idź do psychologa, to specjalista w tym zakresie, więc z pewnością przyniesie ulgę twoim skołatanym nerwom i psychice.

Co do kultury - tu może być gorzej - bo nie tak łatwo posiąść 'tajniki' bycia, po prostu homo sapiens.

Takie osoby jak ty powodują jedynie spięcia na linii SKP - Urząd bo zwyczajnie są konfliktowe i uważają się za jednostki nieomylne.

Ta praca polega na (tu uwaga obce dla ciebie słowo) WSPÓŁPRACY!

Diagnosta nie 'jedzie' po urzędniku i vice versa bo tak naprawdę jadą na tym samym wózku.

To, że w jednym i w drugim zawodzie trafiają się, delikatnie ujmując, niekompetentne osoby to fakt, ale w każdym zawodzie takowe są, więc nie generalizujmy!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak widzę reszta ludzi ma tu odpowiednią ilość oleju w głowie - ty prawdopodobnie tylko na ubraniu.

:D :D Dobre....... Za ten tekst kolega blakop powinien dostać złotą czcionkę.

Chyba sobie to w stopkę wstawię.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Siemka

Tytus, jak czytam twoje posty to mam nieodparte wrażenie, że twoja psychika doznała uszczerbku w jakimś urzędzie :roll:

 

No to blysnales kolego - tak mam traume bo ( o czym rowniez pisalem) odmowiono mi rejestracji pojazdu z powodu "zbyt krotkiego terminu waznosci OBT" - w chwili rejestracji mialem OBT wazne 15 dni.

Odmowila paniusia z okienka poparl ja naczelnik. Pisemna skarge rozpatrywal starosta 3 miesiace. Przyznal mi racje - ale jesli chcialbym n.p. odzyskac poniesione koszty (w sumie zrobilem 250 km zalatwiajac ta sprawe) musze skarzyc urzad cywilnie. Co kosztuje i trwa. I znow urzednicze "BO TAK" gora.

Pani z okienka i pan naczelnik maja sie dobrze.

 

[ Dodano: 24-02-2010, 15:06 ]

Siemka

Swoich klientów szkolę i jakoś o czołganiu nie ma mowy, na piśmie ! No ale jak da się spławić "bo tak" to chyba nie jest problem diagnosty ?

 

Podziel sie kolego jak szkolisz swoich klientow - chetnie zastosuje te rady.

Nie wiem jak w Twojej stacji ale u mnie i moich znajomych (a i na tym forum sporo poczytalem) zawsze "winny" jest diagnosta - nawet wtedy kiedy uzyje "niewlasciwego koloru dlugopisu".

 

[ Dodano: 24-02-2010, 15:49 ]

Siemka

Słuchaj Tytus - zbastuj z tymi określeniami co? Bo świadczą o Tobie i twoim poziomie - no tak - ale jak się robi w kanale to czego wymagać?

 

Mam prosbe kolego - przyhamuj z wycieczkami osobistymi - bo jak na razie nie napisalem nic personalnie na Twoj temat ani nic Ci nie zarzucilem, chyba ze identyfikujesz sie z sytuacjami jakie opisuje bo moze powiedzenie "uderz w stol a nozyce sie odezwa" ma tu zastosowanie???.

A to stwierdzenie"jak sie w kanale robi" to taki wasz urzedniczy zargon i ma on jak rozumiem pejoratywne znaczenie - okreslajacy nizsza kategorie pracownikow???

Dzieki rowniez za troske ale o moj poziom zadbali juz kiedys rodzice, kilka szkół a potem sam o niego dbam, oczywiscie jako "kanalarz" raczej nie mam szans dorownac jasnie oswieconym urzednikom.

 

 

Ja przykładów podawać nie będę. Wiesz dlaczego? Bo bym wygrał na ilość, ale jakoś przekonywanie akurat ciebie mi wisi, a poza tym nie widzę w tym większego sensu. Jak widzę reszta ludzi ma tu odpowiednią ilość oleju w głowie - ty prawdopodobnie tylko na ubraniu.

 

To prymitywne ale skuteczne - kiedy brakuje argumentow trzeba zaatakowac personalnie.

Masz kolego zadatki na polityka.

Co do moich przykladow - coz taka jest ta robota. Ale przechodzic do porzadku dziennego nad tym nie zamierzam...

A zasady jakie rzadza racjami na forach internetowych znam dobrze - ale nie znaczy to ze wiekszosc ma racje.

 

Sorry za sarkazm, ale nie jesteś "na budowie" - dla przykładu żony niektórych kolegów wykonują zawód który tu tak "ładnie" określasz takimi czy innymi inwektywami... Co im powiesz?

 

Mam chyba jakies problemy ze slowem pisanym, bo nie bardzo rozumiem zastosowania tu slowa sarkazm - chyba ze to "urzedniczy zargon".

Pisze tu o tym co mi sie nie podoba - a to juz urzednikow problem czy pracuja dobrze czy nie. Ba nawet z kilkoma BWPzO wypracowalem wspolne stanowiska na kilka spornych tematow i od tej pory pracuje sie nam znakomicie (czytaj - dzwonia do mnie jak cos im nie pasuje lub szukaja odpowiedzi tu na forum).

P.S. Olej to posiadam kolego li tylko w silnikach swoich pojazdow - po prostu uwazalem na anatomii.

P.S.2 Pracownicy budowlani sa "lepsi czy gorsi" od tych co "w kanale robia" ???

 

[ Dodano: 24-02-2010, 23:44 ]

Siemka

:D :D Dobre....... Za ten tekst kolega blakop powinien dostać złotą czcionkę. Chyba sobie to w stopkę wstawię.

 

Ja rzeklbym fantastyczne - dopisz sobie w stopce rowniez, ze "w kanale robisz" no i prawdopodobnie jestes nieco lepszy od tych co "robia na budowie"

Zlota czcionka - dla urzednika za postrzeganie-ocene pracy diagnosty.

 

[ Dodano: 24-02-2010, 23:52 ]

p.s. Martwi troche ze nawet diagnosta nie szanuje kolegow po fachu a tym samym siebie...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No pięknie temat postu G=0 a tu proszę Co za szczęście że nie jestem moderatorem i nie muszę nawracać ludzi do tematu Ech Wy kłócacze

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No cóż... Być może słowo, jakiego użył kolega Tytus dla określenia urzędnika było trochę "niefortunne". Być może był zbulwersowany jakąś decyzją tej pani. Ale nikogo z was przecież nie obraził.

Natomiast słowa blakopa, Regana czy elliota to już "jazda po bandzie" Kolego blakop to, że ktoś w czasie swojej pracy korzysta z kanału przeglądowego, (chociaż niekoniecznie) nie świadczy o jego poziomie umysłowym. Niejednokrotnie diagnosta posiada wyższe wykształcenie techniczne i swoją wiedzą i znajomością prawa zapędziłby w "kozi róg" przeciętnego urzędnika z przetartymi od siedzenia przy biurku rękawami. Jeżeli Tobie Stacja Kontroli kojarzy się tylko z umorusanym diagnostą wynurzającym się z zalanego olejem kanału to tylko współczuć.

Piszesz ze twój post utrzymany jest w tonie sarkastycznym. Hmm... Ja bym określił go jako zwykłe szyderstwo. Co do tego kapiącego oleju to niejednemu urzędnikowi przydałoby się zejść do kanału by co nieco nakapało do głowy. Jest też inny sposób na odpowiedni poziom "oleum w głowie" jak mawiał imć pan Zagłoba. To siemię konopne. Jeśli jesteś miłośnikiem klimatów sienkiewiczowskich to wiesz o co chodzi. To był sarkazm ;)

Trochę tego "oleum" przydałoby się pewnej pani z ogólnopolskiego stowarzyszenia, która występuje i szkaluje przed komisją "spalonegokota"

Posty elliota czy Regana nawet nie są warte komentarza. Nie szanujecie panowie własnego środowiska, zawodu i chcecie by was szanowano?

Tak przy okazji :D Śmieszą mnie posty typu "popieram", "myślę tak samo", "ok", "jestem za". Jak się domyślam służą nabijaniu licznika i lepszemu samopoczuciu autora.

Sorry Blakop ale Twoje stwierdzenie, że o pewnych grupach zawodowych nie można się krytycznie wypowiadać, ponieważ żony naszych kolegów je reprezentują to jak cytat z Łukaszenki.

Przyznam że z racji swoich obowiązków zawodowych mam kontakt ze sporą grupą ludzi związanych z tematyką poruszaną na forum. Zawsze polecam tę stronę jako ostoję fachowości i dobrych obyczajów. I niech tak pozostanie...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zawsze polecam tę stronę jako ostoję fachowości i dobrych obyczajów. I niech tak pozostanie...

 

AMEN

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.