Skocz do zawartości

Wszyscy chcą być na gazie ...


Norbert Jezierski

Rekomendowane odpowiedzi

Wszyscy chcą być na gazie

 

Dolnoślązacy masowo przerzucają się na gaz - jest tańszy i bardziej ekologiczny. Jest też dostępny na każdej stacji benzynowej.

 

Początki boomu można było zauważyć już miesiąc temu. Wtedy Dolnoślązacy zaczęli mocno odczuwać skutki podwyżek benzyny. „Rzadko zdarzają się klienci, którzy kupują pełny bak paliwa. Najczęściej tankują za 20, góra 50 zł” - mówi pracownica stacji benzynowej PKN Orlen Dorota Malińska.

 

Pracownicy wrocławskich stacji benzynowych przyznają, że lawinowo rośnie sprzedaż gazu - czytamy w „Słowie Polskim Gazecie Wrocławskiej”. Dlatego mechanik ze strzelińskiej firmy Autogaz Marcin Bandura, ma huk roboty. „Każdego dnia przerabiamy instalację w nawet pięciu samochodach. Jak na nasze miasto to sporo” - twierdzi.

 

„Zmieniamy instalacje w samochodach policyjnych, wojskowych i należących do banków. Przyjeżdżają też właściciele limuzyn wartych ze 400 tys. zł” - opowiada właściciel wrocławskiego przedsiębiorstwa Adar Adam Sendek. „Niektórzy prosto od dealera. Zlecają przeróbkę, gdy tylko otrzymają na to zgodę salonu samochodowego. Wszystko z obawy przed utratą gwarancji na auto” - dodaje.

 

Gazeta wylicza: najprostsza instalacja gazowa to wydatek od 1,1 tys. zł do 1,4 tys. zł. „Najwyższej klasy urządzenia trzeba montować w pojazdach nafaszerowanych elektroniką. To słono kosztuje, często 8 tys. zł i więcej” - tłumaczy Sendek.

 

„Inwestycja zwraca się błyskawicznie. Tankując gaz za 50 zł przejeżdżam 300 km” - mówi „Słowu Polskiemu Gazecie Wrocławskiej” pracownik wrocławskiej stacji sieci Lotos Artur Kaźmierczak.

 

( PAP, źródło: www.interia.pl )

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 months later...

Groźne stacje LPG

Data: 07-12-4005

 

Państwowa Inspekcja Pracy przeprowadziła kontrolę stacji LPG. Wyniki są

zastraszające: co siódma nie ma pozwolenia na działalność, a w co piątej

gaz jest nieprawidłowo przechowywany - alarmuje "Życie Warszawy".

 

Państwowa Inspekcja Pracy skontrolowała 810 stacji. 120 nie miało pozwoleń

na działalność, w 47 były zbiorniki bez dopuszczenia Urzędu Dozoru

Technicznego. Na co czwartej pracowały osoby bez przeszkolenia.

 

Potwierdzają ten stan kontrole przeprowadzane przez Straż Pożarną. Z 5

tys. skontrolowanych stacji na prawie czterystu paliwa były źle

magazynowane, a na tysiącu stacji nie było nawet sprzętu

przeciwpożarowego. Na szczęście, mimo niedociągnięć, odnotowuje się

rocznie najwyżej 30 poważniejszych pożarów.

 

Mamy w kraju ok. 6 tys. stacji LPG, a po naszych drogach jeździ ponad 2

mln aut z instalacją gazową. „Trzeba jak najszybciej ucywilizować

ten rynek" – mówi Tomasz Gdowski, zastępca głównego inspektora

pracy.

 

Kontrolerzy podkreślają, że walka z niebezpiecznymi stacjami byłaby

skuteczniejsza, gdyby surowiej karać niedociągnięcia. Przydałby się też

lepszy przepływ informacji między instytucjami kontrolującymi.

 

 

Źródło: Polska.pl

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.