Skocz do zawartości

NTB SAMA


wolf

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 104
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi

Top Posters In This Topic

  • jarolud

    25

  • blakop

    17

  • DARIO64

    11

  • danielg539

    10

Top Posters In This Topic

Posted Images

Po pierwsze nikt się pod tym nie podpisał imiennie, po drugie niech to roześlą po SKP jeśli jest to ich oficjalna interpretacja ,,,

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I znów mamy to co mamy w polsce czyli kombinatorstwo, żeby każdy miał rację.

Tu mogę chyba założyć, że wiem co ustawodawca miał na myśli, ale to nie jest zgodne z tym co piszą prawnicy.

Po prosty - pojazd wyprodukowany jako sam (bez homologacji) miał podlegać najkrótszym okresom przeglądów dla danej grupy pojazdów. Ot i wszystko.

Dlatego też nie należało stosować okresów 3 lata i 2 lata dla np pojazdó do 3,5 tony - tylko okresy jednoroczne.

Tak samo dla autobusów, można dać tylko okres 0,5 roku.

A według mojego rozumowania motorower, ciągnik rolniczy , przyczepa rolnicza na dwa lata.

Dobra wystarczy tych moich przemysleń co pisarz miał na myśli :ok

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ta opinia ma jeszcze drugą stronę, gdzie jest podpis: PREZES ZARZĄDU Kazimierz Zbylut.

 

To nie jest opinia

ale to nie jest zgodne z tym co piszą prawnicy.
Pisać sobie mogą ale czy się pod tym podpiszą ?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To wszystko jest chore! Zawsze myślałem, że diagnosta powinien być dobrym specjalistą znającym się na samochodach i umiejącym stosować prawo. Ale okazuje się, że N I E. Diagnosta powinien przede wszystkim być prawnikiem umiejącym odpowiednio (często odmiennie jak większosć) interpretować prawo (nie stosować bo nikt nie wie co ustawodawca miał na myśli) po to tylko aby mógł chronić swoje 4 litery.

Odnoszę wrazenie że to czy diagnosta dobrz czy źle wykonuje BT schodzi na dalszy plan bo najważniejsze jest to czy będzie on w stanie sie wybronić jesli okaże się, że błędnie zinterpretował prawo (często nawet sam tej interpretacji nie dokonywał tylko stosował zalecenia różnych instytucji, osób szkolacych, opinie prawne).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dla kombinatorów i złodziei.

 

Dlatego trzeba kombinować żeby nie zrobiono z nas złodziei. Postawy roszczeniowe mnie nie interesują, tylko twarda informacja.

 

[ Dodano: 29-05-2010, 12:41 ]

Po pierwsze nikt się pod tym nie podpisał imiennie, po drugie niech to roześlą po SKP jeśli jest to ich oficjalna interpretacja ,,,

 

Do mnie nie przyślą, tylko do swoich co najwyżej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Do mnie nie przyślą, tylko do swoich co najwyżej.

Dokładnie ,reszta niech sobie wydrukuje, ściągnie.Pozwolę sobie jeszcze raz dołączyć pismo Ministerstwa i od razu pytanie ,czyja interpretacja/opinia jest ważniejsza a może obydwie są tyle samo warte.Nie wiem czy koledzy zwrócili uwagę ale ta opina została sporządzona na prośbę konkretnego starostwa .Wyobraź sobie kolego Jarolud że to Twoje starostwo każe Ci robić w/g tej opinii :D co Ty na to.A to dotknie na pewno któregoś z nas.

Ten temat powraca jak bumerang co kilka lat.Ciekawe kiedy nasi najmądrzejsi zrobią przepisy które będą interpretowane bez żadnych wątpliwości

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

interpretacja/opinia

 

Zdefiniuj co to opinia prawna. Czy zamieszczone przez Ciebie pismo jest opinią prawną? Jak WK będzie miał opinię prawną swojego radcy prawnego (podpis pieczątka oryginał) to to przyjmę jeśli uznam, ze tak samo to interpretuję, a jak nie to zlecę zrobienie u innego prawnika opinii prawnej która pewnie będzie taka sama jak radcy prawnego WK . Cały czas na forum czytam można tak i siak, niejednoznaczne przepisy. Dario udowodnij ( a najlepiej zleć wykonanie opinii prawnej) ze są dwie możliwe "szkoły" A jak już udowodnisz, to mi wyjaśnij dlaczego nie mogę robić obojętnie jak z tych dwóch bo obie dobre w takim razie co nie ? I po co te nerwy ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

obowiązują nas dzienniki ustaw a nie opinie . :(

 

 

Idealista. Jak to się skomplikowało a zaczęło się od 10 przykazań ....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I po co te nerwy ..

Ja się nie denerwuję,tym razem :D

Tylko zmierzam do przypadku kiedy ten jeden inny WK przyśle Ci pismo że masz robić tak a nie inaczej.A o który przypadek chodzi to wiesz najlepiej. :D

Jak któryś z kolegów napisał "zależy dla kogo ten wywiad",jeżeli zapłacę prawnikowi swojej firmy za sporządzenie opinii prawnej wygodnej dla siebie to która będzie miała moc prawną?Nie jetem specem od prawa ,ale czy w ogóle jakakolwiek opinia prawna ma moc prawną(nawet podpisana przez prawnika) czy tylko wyrok sądu?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tylko zmierzam do przypadku kiedy ten jeden inny WK przyśle Ci pismo że masz robić tak a nie inaczej.A o który przypadek chodzi to wiesz najlepiej

 

To było pismo do klienta a powoływali się na interpretację a ja mam w ręku opinię radcy prawnego. Ponosi prawnik odpowiedzialność za tę opinię. A MI za interpretację nie. Wolę się zasłonić tym pierwszym papierkiem jak tym drugim w sądzie. Przyjęli, ba ! wręcz żądali, zaświadczenie błędne znaczy wzięli na swój garb. Po co mam się z nimi szarpać ? Powiedz. W kompie pierwotnie miałem dobrze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A MI za interpretację nie.

Ani ITS ,PISKP i nie wiadomo jeszcze kto ,a ich interpretacje zmieniają się w zależności od tego z kim rozmawiasz, ostatnio sam się o tym przekonałem w powyższym temacie. :razz:

 

[ Dodano: 29-05-2010, 23:51 ]

Znowu zaczynacie "wojenkę".... :D

Nie, my sobie grzecznie rozmawiamy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

czy w ogóle jakakolwiek opinia prawna ma moc prawną(nawet podpisana przez prawnika) czy tylko wyrok sądu?
nawet wyrok sądu musi poczekać

pewnie nie raz słyszałeś formułkę - "wyrok nie jest prawomocny"

:lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ale czy w ogóle jakakolwiek opinia prawna ma moc prawną

 

Dario proszę Cię... Zaraz dojedziemy, ze my w ogóle tlenem nie odychamy Tak to można wszystko podważyć.

 

[ Dodano: 30-05-2010, 15:25 ]

Regan55 napisał/a:

Znowu zaczynacie "wojenkę".... :D

 

Nie, my sobie grzecznie rozmawiamy.

 

Wtedy tez ... grzecznie było

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaraz dojedziemy, ze my w ogóle tlenem nie odychamy

 

Bo nie :D

 

Składniki stałe:

 

(skład niezmienny do wysokości 80 km, w stanie suchym, czyli bez pary wodnej)

 

* azot – 78,08%

* tlen – 20,95%

* argon – 0,934%

* neon – 18,18 ppm

* hel – 5,24 ppm

* metan – 1,7 ppm

* krypton – 1,14 ppm

* wodór – 0,55 ppm

* ksenon – 0,085 ppm

 

Składniki zmienne:

 

(różne, w zależności od położenia geograficznego, pory roku i innych sytuacji, np. erupcji wulkanu)

 

* dwutlenek węgla – średnio 380 ppm

* dwutlenek siarki

* dwutlenek azotu

* ozon (ok. 0,000001 części atmosfery)

* składniki mineralne: pył, sadza

* składniki organiczne: drobnoustroje, zarodniki roślin

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy to nie zabawne, że o oddychaniu pisze Gościu co ma w opisie

 

"To jest Polska, stary, tu się ciężko oddycha..." Może by tak to zmienić na coś bardziej optymistycznego ?

 

Ale wróćmy do meritum ok ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.