Skocz do zawartości

Pojazd specjalny a ładowność


mirek.g

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 72
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi

Top Posters In This Topic

  • adam1501

    20

  • danielg539

    10

  • blakop

    9

  • DARIO64

    8

Każdy pojazd ma ładowność, ponieważ ładowność zgodnie z definicją PoRD jest to różnica pomiędzy masą własną a DMC pojazdu więc za wyjątkiem pojazdów, które nie posiadają kierującego to teoretycznie każdy ją ma bo musi przewieźć kierującego, który waży i w związku z tym każdy pojazd od hulajnogi po osobowe, ciągniki siodłowe i inne mają ładowność i powinno się ją określać w dokumentach jeżeli takowa pozycja jest.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Większość starych (stażem) diagnostów uważa, że ładowność ustala się tylko w samochodach ciężarowych ,,,

 

moim zdaniem to oczywiście błąd ,,,

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Większość starych (stażem) diagnostów uważa, że ładowność ustala się tylko w samochodach ciężarowych ,,,

 

moim zdaniem to oczywiście błąd ,,,

 

Należę do grupy młodych, ale moim zdaniem osoby też są "ładunkiem".

Wg PoRD "dopuszczalna ładowność - największa masa ładunku i osób, jaką może przewozić pojazd, która stanowi różnicę DMC i MW pojazdu"

 

Tylko czy sens jest w samochodach osobowych pisać ładowność skoro jest liczba miejsc i ładunków nie powinno się przewozić co wynika z definicji?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tylko czy sens jest w samochodach osobowych pisać ładowność skoro jest liczba miejsc i ładunków nie powinno się przewozić co wynika z definicji?

Oczywiście, że jest, ponieważ te pojazdy maja również bagażniki i jak jakiś nie koniecznie myślący zapakuje do bagażnika 10 worków cementu i dołoży kpl osób to się może zdziwić. Większość z nas zna parametry pojazdów i np. nie wolno przewozić w pojeździe swego czasu pospolitym 126p 4 osób o gabarytach trzy cyfrowych bo ten pojazd ma ładowność 320kg i oparcie się tylko na ilości doprowadza do przekroczenia DMC. Oczywiście skrajny przypadek i udowodniony praktycznie, że z tym pojazdem nawet w 8 osób nic się nie dzieje ale uświadamia o słuszności uzupełniania podstawowych parametrów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

stażem)

Stazem jestem "młokos"a więc w kazdym przypadku piszę ładowność ...

ale zerknij w definicję samochodu osobowego nic tam nie ma o przewożeniu ładunków tylko o osobach.

A w czym to przeszkadza określić ładowność w sam.osobowym skoro jest to okreslone w DR..Zmienić wzór DR dla osobowych... :-(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W osobowych od 15 lat nie ustalałem,nie ustalam i nie zamierzam ustalać :D chyba że WK zacznie wpisywać w DR.

Szkoda mojego cennego czasu na klikanie i wpisywanie czegoś co i tak nie zostanie wpisane w DR,nie lubię jak moja praca jest marnowana :D

Powiedzcie ile danych z DIP-u jest wprowadzanych do ewidencji i do DR?czy nie szkoda wam waszych wysiłków przy ustalaniu danych?

Bo nasza praca jest ewidentnie marnowana.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Powiedzcie ile danych z DIP-u jest wprowadzanych do ewidencji i do DR?

w szczególności

barwa nadwozia :!: z ograniczeniem do barw podstawowych :evil::evil:

wymiary zewnętrzne

rozstaw kół

rozstaw osi - to może przydatne dla potwierdzenia nacisków

 

żeby to chociaż było w KP

podobnie jak w Fahrzeugbrief-ie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W osobowych od 15 lat nie ustalałem,nie ustalam i nie zamierzam ustalać :D chyba że WK zacznie wpisywać w DR.

Jeżeli WK toleruje Twoje wykonywanie badań niezgodnie z przepisami nic na to nie poradzę, nie rozumiem tylko cofnięcia przez urząd dokumentów wypełnionych zgodnie z przepisami (ładowność w pojeździe osobowym) tylko dlatego, że ma takie widzimisię nie poparte paragrafami. Co do stosownych wpisów w dokumentach to jest demokracja, wolny kraj i niech każdy odpowiada za swoje obowiązki.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli WK toleruje Twoje wykonywanie badań niezgodnie z przepisami nic na to nie poradzę

Pewny jesteś, w przyczepie będziesz szukał pojemności silnika?

nie rozumiem tylko cofnięcia przez urząd dokumentów wypełnionych zgodnie z przepisami

Nie jeden wydział łyka wszystko co ma pieczątkę diagnosty.

Ten temat był już wałkowany i nie mam zamiaru aż tak mocno go wałkować od nowa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mówię o parametrach które mają zastosowanie dla danego pojazdu. Nie ustalam pojemności silnika dla przyczepy tak jak rozstawu osi trzeciej dla pojazdu dwu osiowego, natomiast wszystkie tyczące się parametry które mają zastosowanie wypełniam a co z tym robi urząd nie moje zmartwienie, ja swoją robotę wykonałem dokładnie i nikt mi nic nie zarzuci jak przyjdzie co do czego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wypełniam a co z tym robi urząd nie moje zmartwienie, ja swoją robotę wykonałem dokładnie i nikt mi nic nie zarzuci jak przyjdzie co do czego.

I w tym wlaśnie tkwi całe sedno sprawy.. :!::ok

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nikt mi nic nie zarzuci jak przyjdzie co do czego.

Adam na swoim terenie nie spotkałem się z przypadkiem aby diagnosta miał kłopoty z takiego czy innego wypełnienia dokumentów(jak się pomylił to prostował).

Zresztą nie tylko na moim terenie ,dokumenty szły we wszystkie strony kraju i jakoś żaden WK z tego powodu nie cofnął.Wychodząc z założenia że jest to niezgodne z przepisami to każdy WK wydaje DR niezgodnie z przepisami.

Zgadzam się z kolegami że ma to znaczenie dla przekroczenia dmc ,ale kto na to zwraca uwagę ,jadąc na wakacje pakujesz rodzinę i bagażnik pod sam dach i co jedziesz na wagę i się zastanawiasz co wyrzucić, ślubną czy walizki :x ,a jak się zapytasz biegłego jaki wpływ na pojazd ma przekroczenie masy o 30% to Ci się dalszej jazdy odechce .Tylko kto jest to w stanie sprawdzić,spotkałeś się kiedyś z przypadkiem żeby policja wzięła osobówkę na wagę?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niestety na swoim terenie spotykam się z cofnięciem dokumentów ze względu na wypełnienie wszystkich możliwych parametrów. Natomiast w kwestii wyjazdu jak będzie W bo właściciel nie zastosował się do parametrów pojazdu to jego zmartwienie natomiast jak będzie W z racji mojej pomyłki to niestety już mój problem dlatego staram się zawsze wykonywać dokumenty tak aby formalnie nie było do nich zarzutów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

OK, ale zerknij w definicję samochodu osobowego nic tam nie ma o przewożeniu ładunków tylko o osobach.

 

o jakiej mówisz definicji ???

 

40) samochód osobowy - pojazd samochodowy przeznaczony konstrukcyjnie do przewozu

nie więcej niŜ 9 osób łącznie z kierowcą oraz ich bagażu;

 

mam nadzieję, że nie o tej wymyślonej pod potrzebę urzędów skarbowych,,

 

 

Nowa definicja od 01 stycznia 2007 r.

 

Zgodnie z nowymi przepisami zawartymi w ustawie o podatku dochodowym od osób fizycznych oraz ustawie o podatku dochodowym od osób prawnych, za samochód osobowy uważa się pojazd samochodowy o dopuszczalnej masie całkowitej nieprzekraczającej 3,5 tony, konstrukcyjnie przeznaczony do przewozu nie więcej niż 9 osób łącznie z kierowcą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szkoły są dwie oczywiście, ale ja osobiście na nie wpisywanie ładowności mam dwa argumenty:

1) Ładunki to nie bagaż - jeśli postawimy znak równości między nimi doprowadzimy do paradoksu typu "naczepa ciężarową (powiedzmy 35 ton DMC) do przewozu bagażu? :)

2) Katalog źródłowy dla np. samochodów osobowych nie przewiduje wpisywania ładowności - tak są wystawiane homologacje, a co za tym idzie DR dla NOWYCH pojazdów. Dlaczego używane rejestrować inaczej?

 

Samochód specjalny zgodnie z definicją jak najbardziej może mieć ładowność - proszę spojrzeć do PoRD - obecna definicja jak najbardziej przewiduje możliwość przewozu rzeczy i osób w samochodzie specjalnym.

 

A co do bezsensownych parametrów - dla nowych aut obecnie wpisujemy do bazy OBOWIĄZKOWO (bo Unia każe):

- Producent pojazdu

- Rozstaw osi

- Rozstaw kół średni (nikt nie wie co to za parametr)

- Rozstaw kół minimalny

- Rozstaw kół maksymalny

 

Oprócz tego średnie spalanie i emisja CO2 na paliwie alternatywnym...

 

Coś jeszcze zapomniałem? Hmmm - pomyślę 8)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

- Rozstaw kół średni (nikt nie wie co to za parametr)

- Rozstaw kół minimalny

- Rozstaw kół maksymalny

 

Czyżby kolejny ukłon w stronę ciągników rolniczych? :shock::D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Katalog źródłowy dla np. samochodów osobowych nie przewiduje wpisywania ładowności - tak są wystawiane homologacje, a co za tym idzie DR dla NOWYCH pojazdów. Dlaczego używane rejestrować inaczej?

Nie do końca wiem dlaczego urząd miałby pomijać parametr, który jest w DR a jest wynikiem matematycznym w czystej postaci (róznica DMC i masy własnej), czyżby urzędnik miał problemy w posługiwaniu się kalkulatorem?

Ten "problem" wynikł z braku śledzenia przez urzędy i diagnostów przepisów, które w pewnym momencie uległy modyfikacji (dopuszczenie dla specjalnych przewozu ładunków, ładowność to osoby i lub ładunek) a niektórzy pozostali na etapie starych zapisów i uwarunkowań, które ślepo egzekwują (odrzucenie DIPu z ładownością dla osobowego przez urząd lub niewypełnianie przez diagnostów tej pozycji w dokumentach i tolerowanie takiego stanu rzeczy przez urząd który przyjmuje niepełny dokument), co powoduje nieporozumienia i brak poruszania tematów na szerszym polu (bo przepisy przepisami a życie życiem) co w konsekwencji doprowadza do trwania takiego stanu rzeczy w przepisach bo nikt tego nie zmieni, bo nikt o tym nie mówi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niepotrzebne te przytyki o nieumiejętności liczenia - czyżby brak innych argumentów?

Definicja jest parametru jest - owszem - ale to jeszcze nie oznacza, że wszędzie należy ją wpisywać. Czy osoby to ładowność, czyli ładunek - trudno powiedzieć - od strony językowej wykładnia podpowiada co innego. Przepisy w ogóle milczą na ten temat, Ale jak powtarzam - jest w tym kraju instytucja, która prowadzi katalog źródłowy, zajmuje się homologacjami i co za tym idzie określaniem danych technicznych dla pojazdów. I ta instytucja mówi wprost - nie określa się ładowności w osobowych - więc nie określam. Nie wyrzucę Twojego badania z ładownością - po prostu jej nie wpiszę i tyle, bo jak powtarzam:

 

Dlaczego używane rejestrować inaczej?

 

Ale jak trafisz na kogoś tak nieprzejednanego adamie1501 jak Ty sam, to cóż... :)

 

Średni rozstaw osi to nie jest parametr arytmetyczny - przy czym w Polsce nawet na etapie homologacji nie określa się go. No ale wymóg jest... :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Średni rozstaw osi to nie jest parametr arytmetyczny

 

Pewnie chodzi o to, że podczas ugięcia zawieszenia dochodzi do niewielkiego wzajemnego przemieszczenia się kół pojazdu w wyniku czego może nastapić zmiana rozstawu kół i osi pojazdu (dotyczy to zwłaszcza pojazdów z zawieszeniem niezależnym).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale jak powtarzam - jest w tym kraju instytucja, która prowadzi katalog źródłowy, zajmuje się homologacjami i co za tym idzie określaniem danych technicznych dla pojazdów. I ta instytucja mówi wprost - nie określa się ładowności w osobowych - więc nie określam.

Dokładnie,to samo mam na myśli.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jak powtarzam - jest w tym kraju instytucja, która prowadzi katalog źródłowy, zajmuje się homologacjami i co za tym idzie określaniem danych technicznych dla pojazdów. I ta instytucja mówi wprost - nie określa się ładowności w osobowych - więc nie określam.

Możesz mi wskazać na podstawie którego paragrafu tak się czyni bo skoro ja mam obowiązek określenia tego parametru na podstawie dziennika ustaw to chyba homologację w tym kraju również przeprowadza się na podstawie dzienników a nie widzimisię autora katalogów.

Przepisy w ogóle milczą na ten temat

Dlaczego, skoro z tym tematem urzędy stykają się dziesiątki razy dziennie i nikt z tym nic nie robi? Osobiście zapytałem w swoim WK kiedyś o ten stan rzeczy odpowiedzi nie otrzymałem do dnia dzisiejszego, jak widać żadnemu z urzędów nie zależy aby tę sprawę wyjaśnić żeby w przepisach był jednoznaczny zapis.

Niepotrzebne te przytyki o nieumiejętności liczenia - czyżby brak innych argumentów?

Nie miałem w zamyśle obrazić kogokolwiek (jeżeli ktoś poczuł się urażony-przepraszam) tylko wskazać, że WK jako organ nadrzędny i kontrolny nad SKP nie zajmuje się tematami, które wskazujemy tu na dole. Uważam, ze powinien o tym głośno mówić aby wymóc zmianę przepisów a nie radzić sobie samemu na zasadzie jakoś to będzie i może nikt się do tego nie przyczepi bo taki stan rzeczy nie doprowadzi do żadnych zmian. Komuś wiadomo czy któryś z urzędów skierował w tej sprawie zapytanie do władz właściwych? Chyba nie, bo gdyby tak to ktoś rzuciłby w tej dyskusji jakiś dokument ewentualnie jego treść lub sposób radzenia sobie w świetle przepisów obowiązujących.

Ale jak trafisz na kogoś tak nieprzejednanego adamie1501 jak Ty sam, to cóż... :)

Może temat drążę za głęboko i niepotrzebnie (zboczenie zawodowe - lubię wiedzieć) ale jest to jeden z wielu problemów, który odbijany jest jak "gorący kartofel" na zasadzie jakoś to będzie i nie ma chętnego się nim zająć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.