tadeusz p. Napisano 25 Październik 2009 Share Napisano 25 Październik 2009 Ja to mówie inaczej,pieczątka jest za darmo(nie mówie o CEPIKu) ale BT kosztuje. A tak ogólnie ,jeżeli pojazd jest naprawde w fatalnym stanie ,odstępuje od BT. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Regan55 Napisano 25 Październik 2009 Share Napisano 25 Październik 2009 ,jeżeli pojazd jest naprawde w fatalnym stanie ,odstępuje od BT. Oczywiście jak widzę juz na zewnątrz/przed wjazdem na ściezkę/ze samochód nie ma szans na "P"tzn.szyba,progi itp.to od razu informuję klienta ze bedzie "N" Jezeli natomiast przejadę całą ściezkę i widze ze klient nie ma szans zeby wyrobić się w ciągu 14 dni to spisuję wszystkie usterki i kasuję jak za zwykle sprawdzenie bez wpisu do rejestru.Natomiast co zrobi dalej klient to juz nie moja broszka....!!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
JANUSZ60 Napisano 25 Październik 2009 Share Napisano 25 Październik 2009 Panowie wszystkie Wasze wypowiedzi są na "piątkę", bo właśnie tak być powinno. Cały problem w tym, że nie wszyscy diagności tak robią - dlatego ciągle zdarzają się "zdziwieni klienci"... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Regan55 Napisano 25 Październik 2009 Share Napisano 25 Październik 2009 dlatego ciągle zdarzają się "zdziwieni klienci"... Janusz-nie chcę dawać za duzo przykladów zeby nie zostać rozpoznanym w firmie. Wspolpracownicy nie "dzięciolą"ale od czasu do czasu widzę ze czytają to forum. Niektóre z tych przykładów i ich wypowiedzi nadawały by sie co najwyzej do kabaretu. Dlatego nie dziwi mnie juz nic jak mi klient tłumaczy ze to samo miał przy OBT w ubieglym roku i było wszystko OK a ja się tego czepiam. Pytanie od klienta:a kiedy tu pana nie będzie..???? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
JANUSZ60 Napisano 25 Październik 2009 Share Napisano 25 Październik 2009 NO to masz problem, albo spróbuj się jeszcze załapać na świadczenie przedemerytalne , by klientów uszczęśliwić ... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Regan55 Napisano 25 Październik 2009 Share Napisano 25 Październik 2009 albo spróbuj się jeszcze załapać na świadczenie przedemerytaln To daj mi jakieś konkretne wskazówki jak to szybko i bezboleśnie/$$$$$$/załatwić...!!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Piotr Barczuk Napisano 25 Październik 2009 Share Napisano 25 Październik 2009 Zdanie wyrwałeś z kontekstu,chodziło mi dokładnie o to ,że dziwnie wygląda rządanie zapłaty przed badaniem,też optuję zatym,że jak mam DR "w tylnej kieszeni" to klient jest mój. Jeździsz czasem pociągiem? Następnym razem powiedz konduktorowi, że nie kupiłeś biletu bo chcesz zapłacić na stacji docelowej. Albo na bramkach na autostradzie, że zapłacisz przy zjedzie pod warunkiem że korka nie będzie. Co w tym dziwnego, że trzeba za coś zapłacić z góry? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
markes30 Napisano 25 Październik 2009 Share Napisano 25 Październik 2009 ,jeżeli pojazd jest naprawde w fatalnym stanie ,odstępuje od BT. Oczywiście jak widzę juz na zewnątrz/przed wjazdem na ściezkę/ze samochód nie ma szans na "P"tzn.szyba,progi itp.to od razu informuję klienta ze bedzie "N" Jezeli natomiast przejadę całą ściezkę i widze ze klient nie ma szans zeby wyrobić się w ciągu 14 dni to spisuję wszystkie usterki i kasuję jak za zwykle sprawdzenie bez wpisu do rejestru.Natomiast co zrobi dalej klient to juz nie moja broszka....!!! Mam prośbę nie piszcie takich pierdół na forum bo akurat na takie zachowanie przepisy nie pozwalają! Panowie wszystkie Wasze wypowiedzi są na "piątkę", bo właśnie tak być powinno.Cały problem w tym, że nie wszyscy diagności tak robią - dlatego ciągle zdarzają się "zdziwieni klienci"... Tak zasługują na piątkę - lat utraty uprawnień ! Poczytrajcie przepisy i nie piszcie takich rzeczy na forum! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
ketiw38 Napisano 25 Październik 2009 Share Napisano 25 Październik 2009 No jeszcze irlandi ani angli nie mamy - ale fajnie by było jakby żaden klient nie rzucał się za negatyw - tak samo jak ktoś to porównał do wizyty u doktora - ale nie tej wymuszonej tylko np badaniach okresowych - Pan doktor stwierdził, że w serduszku są jakieś szmery i trzeba do specjalisty.... - nikt się nie rzuca Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Regan55 Napisano 25 Październik 2009 Share Napisano 25 Październik 2009 Mam prośbę nie piszcie takich pierdół na forum bo akurat na takie zachowanie przepisy nie pozwalają! Markes30-miałem w tym temacie napisać parę slow ale doszedlem do wniosku ze nie raz lepiej dać sobie na luz....!!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
macstro Napisano 26 Październik 2009 Share Napisano 26 Październik 2009 Mam prośbę nie piszcie takich pierdół na forum bo akurat na takie zachowanie przepisy nie pozwalają! Przepisy przepisami, ale trzeba też być człowiekiem. I jeśli z leciwym autkiem wjechałbym na stację do Regana55 i ten odesłałby mnie na 'dzień dobry' widząc, że nie mam najmniejszych szans na 'P', to z racji jego życzliwości przyjechałbym do niego ponownie, po usunięciu zasadniczych mantamentów. Regan55 nie straciłby wg mnie klienta. Z kolei podejście markes30 chociaz niby zgodne z przepisami jest mało życzliwe dla klienta i osobiście po takiej 'wpadce' unikałbym jego stacji w przyszłości. Nie każdy jest cwaniakiem chcącym tylko pieczątkę w DR, a niektórzy kierowcy nie zdają sobie sprawy w jak tragicznym stanie technicznym jest ich autko, a po to m.in. jadą na OBT. Pozdro Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
S.K.P-POZNAŃ Napisano 26 Październik 2009 Share Napisano 26 Październik 2009 z racji jego życzliwości przyjechałbym do niego ponownie, po usunięciu zasadniczych mantamentów. Regan55 nie straciłby wg mnie klienta.Z kolei podejście markes30 chociaz niby zgodne z przepisami jest mało życzliwe dla klienta i osobiście po takiej 'wpadce' unikałbym jego stacji w przyszłości. Nie każdy jest cwaniakiem chcącym tylko pieczątkę w DR, a niektórzy kierowcy nie zdają sobie sprawy w jak tragicznym stanie technicznym jest ich autko, a po to m.in. jadą na OBT. Rozumiem Ciebie jako klienta,ale diagnosta postępując w ten sposób może stracić pracę iTy jako klient na pewno mu nie pomożesz .I nie ma" NIBY"zgodne z przepisami .Byłeś kiedyś w sądzie na rozprawie.........co ja pisze i sie w...... luzik Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
macstro Napisano 26 Październik 2009 Share Napisano 26 Październik 2009 Rozumiem Ciebie jako klienta,ale diagnosta postępując w ten sposób może stracić pracę Czy może stracić pracę przez złamanie jakiegoś przepisu czy dlatego, że szef go przyłapie na odesłaniu klienta przed wykasowaniem go? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Jacdiag Napisano 26 Październik 2009 Share Napisano 26 Październik 2009 za jedno i drugie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
macstro Napisano 26 Październik 2009 Share Napisano 26 Październik 2009 To upierdliwie zapytam jeszcze tak: czy diagnosta widząc stojące na parkingu czy jeżdżące po ulicy auto w opłakanym stanie technicznym (które ewidentnie kwalifikuje się na 'N') powinien jakoś zareagować, a jeśli nie zareaguje to też popełnia jakieś wykroczenie, łamie jakiś przepis??? [ Dodano: 26-10-2009, 11:04 ] ale diagnosta postępując w ten sposób może stracić pracę Pytanie do Regan55 - czy Ty jeszcze pracujesz na SKP czy piszesz na forum zza kratek? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
JACEK GUZ Napisano 26 Październik 2009 Share Napisano 26 Październik 2009 To upierdliwie zapytam jeszcze tak: czy diagnosta widząc stojące na parkingu czy jeżdżące po ulicy auto w opłakanym stanie technicznym (które ewidentnie kwalifikuje się na 'N') powinien jakoś zareagować, a jeśli nie zareaguje to też popełnia jakieś wykroczenie, łamie jakiś przepis??? No a na jakiej podstawie ma zareagowac? Nas interesuje tylko to co przyjeżdża na badanie a od spraw jeżdżących wraków jest policja i inne służby Przynajmniej ja tak uważam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
macstro Napisano 26 Październik 2009 Share Napisano 26 Październik 2009 A na jakiej podstawie Regan55 czy tadeusz.p łamie przepisy, np. widząc u siebie przed SKP stojące auto i czekające na przegląd, po którym od razu widać, że będzie 'N' i w takiej sytuacji mówiąc klientowi np. 'niech Pan stąd zjeżdza, ja Pana tu nie widziałem' ??? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Regan55 Napisano 26 Październik 2009 Share Napisano 26 Październik 2009 Pytanie do Regan55 - czy Ty jeszcze pracujesz na SKP czy piszesz na forum zza kratek? Widze ze masz niezły mętlik w głowie....!!!! Jednak wcale się Tobie nie dziwię jezeli to wszystko przeczytasz i mocno wbijesz do glowy.Nie mam się całkiem dobrze i pracuję dalej/jeszcze dzisiaj/ a na wczasy tez bym chętnie się wybrał tylko nie na takie o jakie Ty pytasz....!!! W pracy kieruję się zdrowym rozsądkiem tzn.jedno oko na Dz.U. a drugie na klienta. Jak to wszystko wypośrodkować to trudno mi przekazać ale tak postępuje i trudno zebym zmienił zdanie z dnia na dzień.Cóz z tego co widzę to raczej jestes młody i do wszystkiego musisz dojśc sam.Podpowiedzi "kolegów"/ja w pracy takich nie mam/ trzeba nie raz słuchać ale pamiętaj ze ostateczną decyzję podejmujesz zawsze Ty i za to odpowiadasz a nie "koledzy" Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
S.K.P-POZNAŃ Napisano 26 Październik 2009 Share Napisano 26 Październik 2009 czy diagnosta widząc stojące na parkingu czy jeżdżące po ulicy auto w opłakanym stanie technicznym (które ewidentnie kwalifikuje się na 'N') powinien jakoś zareagować, Jaja sobie robisz .Jak stoi na parkingu to policjant nic nie może(nie mówimy o takich co stoją rok i więcej) .Jeżdżące może zatrzymać. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
adam1501 Napisano 26 Październik 2009 Share Napisano 26 Październik 2009 Nie każdy jest cwaniakiem chcącym tylko pieczątkę w DR, a niektórzy kierowcy nie zdają sobie sprawy w jak tragicznym stanie technicznym jest ich autko, a po to m.in. jadą na OBT. Błąd w myśleniu nie tylko Twoim ale w większości ludzi, którzy nie rozumieją co to jest badanie techniczne. Od tego w jakim stanie jest Twoje auto jest serwis-warsztat i przed badaniem technicznym powinieneś najpierw jechać tam na sprawdzenie i przygotowanie pojazdu do badania technicznego. W naszym kraju, przez chyba niezdrową konkurencje wykształciła się sytuacja, że SKP traktuje się jako kolejny warsztat celem weryfikacji pojazdu a klient zapłaci za badanie techniczne kiedy dostanie P, wręcz niejednokrotnie nie mieści mu się w głowie jak to on ma płacić za wynik N. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Regan55 Napisano 26 Październik 2009 Share Napisano 26 Październik 2009 nie mówiąc już o ilości zatrzymanych DR W tym wypadku to mam czyste sumienie A tak z ciekawości; to Regan ile masz w takim razie negatywnych Bardzo byś się zdziwił ale jest tego mnogo...!!!! Powtarzam jeszcze raz:do rej.nie wpisuję jezeli widze ze klient nie ma mozliwości wykonać naprawy w ciągu 14 dni...!!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
S.K.P-POZNAŃ Napisano 26 Październik 2009 Share Napisano 26 Październik 2009 nie odp.tak szybko ,anulowałem te pytania Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Regan55 Napisano 26 Październik 2009 Share Napisano 26 Październik 2009 nie odp.tak szybko ,anulowałem te pytania Musisz wziąść coś na poprawę reakcji...!!!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
macstro Napisano 26 Październik 2009 Share Napisano 26 Październik 2009 Od tego w jakim stanie jest Twoje auto jest serwis-warsztat i przed badaniem technicznym powinieneś najpierw jechać tam na sprawdzenie i przygotowanie pojazdu do badania technicznego. W naszym kraju, przez chyba niezdrową konkurencje wykształciła się sytuacja, że SKP traktuje się jako kolejny warsztat celem weryfikacji pojazdu a klient zapłaci za badanie techniczne kiedy dostanie P Mnie się wydawało, że od oceny stanu technicznego pojazdu jest również SKP. Stacja KONTROLI Pojazdów, a nie np. Stacja Potwierdzająca Dobry Stan Techniczny Pojazdu. I taka kontrola może być 'P' albo 'N'. Jeszcze nigdy nie spotkałem się z opinią, żeby przed OBT konbiecznie jechać do mechanika/warsztatu. Myślę, że traktowanie SKP jako kolejnego warsztatu wynikło z życzliwości diagnostów, którzy w trosce o portfel klienta usuwali mu jakieś drobne usterki za free. Co do odpłatności to pisałem kilka dni temu w tym wątku, że klient powinien mieć swiadomość płacenia nie za pieczatkę z opinią 'P' lecz za sama usługe OBT, nie zależnie od jej wyniku 'P' Czy 'N"! Ja taką świadomość mam! Inni może nie. [ Dodano: 26-10-2009, 12:26 ] Jaja sobie robisz .Jak stoi na parkingu to policjant nic nie może(nie mówimy o takich co stoją rok i więcej) Proszę, nie traktuj tego sformułowania oddzielnie! Ma to związek z całą moją wypowiedzią, która została rozbita na kilka wpisów, uwag czy przykładów. Cała ta dyskusja rozpoczęła się od stwierdzenia regan55 i tadeusza.p, że jak widzą pewniaka na 'N' to go wywalają na wstępie, żeby miał szanse na poprawienie ewidentnych usterek (szacunek do portfela klienta). Inni forumowicze skwitowali, że takie postepowanie jest nielegalne. A ja wymyśliłem kilka przykładów żeby wyjaśnić i podyskutować co jest legalne a co nie. [ Dodano: 26-10-2009, 12:35 ] SKP-Poznań - zacytuję sam siebie: czy diagnosta widząc stojące na parkingu czy jeżdżące po ulicy auto w opłakanym stanie technicznym (które ewidentnie kwalifikuje się na 'N') powinien jakoś zareagować, a jeśli nie zareaguje to też popełnia jakieś wykroczenie, łamie jakiś przepis??? A na jakiej podstawie Regan55 czy tadeusz.p łamie przepisy, np. widząc u siebie przed SKP stojące auto i czekające na przegląd, po którym od razu widać, że będzie 'N' i w takiej sytuacji mówiąc klientowi np. 'niech Pan stąd zjeżdza, ja Pana tu nie widziałem' ??? To są (może i głupie) przykłady pod dyskusje czy postepowanie części diagnostów jest legalne czy nie. [ Dodano: 26-10-2009, 12:39 ] Regan55 - ja całkowicie popieram Twoje podejście do przepisów i klientów i mam nadzieję, że nie dorobiłeś się i nigdy nie dorobisz zeza:P Nie pracuję na SKP i nie jestem diagnostą, staram sie tylko reprezentować tę drugą stronę barykady. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
JACEK GUZ Napisano 26 Październik 2009 Share Napisano 26 Październik 2009 Regan55 popieram twoje zdrowe podejście do klienta,bo przecież wwalenie N-ki na siłę nie zawsze załatwia sprawę Trzeba być człowiekiem panowie i zawsze będę to podkreslał Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.