Skocz do zawartości

Przepis na opłaty - przed czy po badaniu technicznym


Psuj

Rekomendowane odpowiedzi

Mnie się wydawało, że od oceny stanu technicznego pojazdu jest również SKP.

Masz rację i zgadzam się z Tobą.

Jeszcze nigdy nie spotkałem się z opinią, żeby przed OBT konbiecznie jechać do mechanika/warsztatu.

Nikt Ci nie każe bezwzględnie jechać do warsztatu ale 90% ludzi traktuje SKP jak warsztat. Przyjeżdżają na SKP celem weryfikacji pojazdu w dniu kiedy kończy się im badanie techniczne i jest dym, że dostanie N albo "kopa". Pytam się gdzie był miesiąc wcześniej??! Człowiek jak idzie do lekarza to się myje a nie po powrocie od niego jak usłyszy, że śmierdzi. Ja uważam, że jak klient przyjeżdża pojazdem (na badanie techniczne), który z zewnątrz już kwalifikuje się na N nie ma szacunku do mnie i mojej pracy.

To są (może i głupie) przykłady pod dyskusje czy postepowanie części diagnostów jest legalne czy nie.

Dyskutować zawsze można i trzeba, tylko w tym fachu nie da się zrobić tak żeby wszyscy byli szczęśliwi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 111
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi

Top Posters In This Topic

  • Regan55

    19

  • macstro

    18

  • ketiw38

    9

  • adam1501

    7

Ja uważam, że jak klient przyjeżdża pojazdem (na badanie techniczne), który z zewnątrz już kwalifikuje się na N nie ma szacunku do mnie i mojej pracy.

 

Ja również tak uważam i nie chodzi tu o żadną upierdliwość ale o to żeby klienci przyjeżdżający takimi trupami zaczeli przejawiać objawy zdrowego rozsądku i szacunku do nas diagnostów bo my naprawdę nie chcemy żle

Ma byc bezpiecznie a nie na odp....................ol i aby była pieczątka

A prochno się z d................py sypie gratowi

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Powtarzam jeszcze raz:do rej.nie wpisuję jezeli widze ze klient nie ma mozliwości

wykonać naprawy w ciągu 14 dni...!!!

 

Reganie pięćdziesiąty piąty, ty chyba żartujesz? Tak już się zatraciłeś w tym "zdrowo rozsądkowym podejściem do klienta", że bez krępacji przyznajesz się do tego ,że przepisy masz gdzieś. A to wszystko podlane sosen pełnym eufemizmów o "byciu ludzkim" i takie tam.

Co ciekawe ludzkim jesteś dla tych, którzy zostawiają Ci 98 złociszy. Reszta użytkowników dróg, którzy muszą dzielić jezdnię z gościem puszczonym przez Ciebie nie mogą liczyć na to samo.

 

Tyle na forum widzę wypowiedzi w stylu "bo to Polska właśnie" , a ten kraj stanowią m.in. ludzie z takim podejściem jak twoje. Buduje się autostradę z lipnych materiałów, teoretycznie nie powinna przejść odbioru ,ale trafia się pan z dozoru który to przyklepie. Ostatecznie kierowcy płacący na bramkach pokryją koszty remontu. Trzeba przecież być ludzkim dla wykonawcy robót. :?

 

Z resztą nie ma sensu o tym pisać. W naszym fachu,jako jednym z nielicznych, w większości przypadków , zadowolenie klienta z usługi jest odwrotnie proporcjonalne do rzetelności z jaką diagnosta wykonuje swój zawód.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak, adam1501 oraz jacek guz - zgadzam się z Waszymi opiniami powyżej!

Jednakże broniąc tej drugiej strony chciałbym stwierdzić, że wielu kierowców nie wie/nie jest świadoma które defekty od razu dyskwalifikują pojazd na OBT (np. pękniecie szyby, czy 'lecące' progi i inne). Nie każdy ukończył kurs dla diagnostów lub przeczytał stosowne przepisy, a tutaj kilka defektów może być problematycznych. Wiadomo, że trafiają się albo głupcy albo cwaniaczki, którzy świadomie przyjadą na OBT autkem poskręcanym sznurkami czy drutami i liczą... sam nie wiem na co. To ewidentny brak szacunku dla diagnosty!

Ty miemniej nie doczekaliśmy się odpwiedzi na postawione wcześniej pytanie: "Na jakiej podstawie Regan55 czy tadeusz.p łamie przepisy, np. widząc u siebie przed SKP stojące auto i czekające na przegląd, po którym od razu widać, że będzie 'N' i w takiej sytuacji mówiąc klientowi np. 'niech Pan stąd zjeżdza, ja Pana tu nie widziałem' ???" :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na jakiej podstawie Regan55 czy tadeusz.p łamie przepisy

Nie chcę kolegów usprawiedliwiać ale taka postawa jest chyba najmniej kłopotliwa dla diagnosty, nie chce zabrać DR lub dać N i nie mieć "dymu" z klientem i dla świętego spokoju na wstępie oświadczają co następuje i podejrzewam, że taki klient bez słowa sprzeciwu wsiada w swój pojazd i jedzie dalej w poszukiwaniu "Jelenia", który się jednak zlituje i pieczęć postawi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co prawda nigdy jeszcze nie odeslałem klienta przed badaniem ze względu na fatalny stan pojazdu już na pierwszy rzut oka ale czasami ma się ochotę tak zrobić jak sobie człowiek pomyśli ile to będzie się musial nasłuchać dając mu N

 

I wtedy wychodzi że to my diagności czepiamy się ,że gdyby klient wiedzial że tak będzie to pojechał by gdzie indziej

 

Więc koledzy nie odsyłać tylko walic N-ki aż będzie trzeszczało :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jednakże broniąc tej drugiej strony chciałbym stwierdzić, że wielu kierowców nie wie/nie jest świadoma które defekty od razu dyskwalifikują pojazd na OBT (np. pękniecie szyby, czy 'lecące' progi i inne).

 

I co w tym strasznego ,że dostanie negatywny wynik i w ciągu 14 dni musi się zjawić ,aby nie płacić jeszcze raz 98 zł.jak nie zdaży to niestety 98 jeszcze raz.

A kolego o swiadomości kierowców to nie pisz :evil: za długo w tym siedzę :P

Ja na prawie tez się nie znam ,ale nie zwalnia mnie to od...............................itd

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jednakże broniąc tej drugiej strony chciałbym stwierdzić, że wielu kierowców nie wie/nie jest świadoma które defekty od razu dyskwalifikują pojazd na OBT (np. pękniecie szyby, czy 'lecące' progi i inne).

 

I co w tym strasznego ,że dostanie negatywny wynik i w ciągu 14 dni musi się zjawić ,aby nie płacić jeszcze raz 98 zł.jak nie zdaży to niestety 98 jeszcze raz.

A kolego o swiadomości kierowców to nie pisz :evil: za długo w tym siedzę :P

Ja na prawie tez się nie znam ,ale nie zwalnia mnie to od...............................itd

 

No własnie nic strasznego w tym nie ma że dostanie N ,tu chodzi o to żeby było bezpiecznie i życzyłbym wszystkim kolegom diagnostom żeby w końcu zmieniła się świadomość kierowców i będzie ok. dla wszystkich

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Reganie pięćdziesiąty piąty, ty chyba żartujesz?

Nie ale niestety nie zartuje.Tak i niestety tylko tak postępuję w sytuacjach watpliwych

dla mnie jak i tez klienta.Czytając wypowiedzi panow/uzyw.tej formy na wszelki wypadek bo niektórzy się obrazają na słowo-kolego/-kolegów wszyscy/no prawie

wszyscy/ zgodnym chórem"N,N i tylko N".Tylko tak pomiędzy Bogiem a prawdą na

chwilę obecna ilu z was z czystym sumieniem mogłoby przystąpić do komunii bez

spowiedzi??? :x .Nie jestem nawiedzonym czy jakimś tam oszołomem,jestem

normalnym czlowiekiem.Potrafię z uśmiechem lub na powaznie wstawić klientowi

"N" i z tego tytułu nie mam zadnych wyrzutów sumienia.Jednak obserwując klienta

wiem dokladnie co komu zaproponować/no prawie/.Widzę tez ze bardzo rzadko

zdarzy się ze klient ktoremu wypiszę usterki/bez wpisu do rej/nie przyjedzie do mnie

powtornie czego nie mogę powiedzieć o ludziach którym piszę lekką ręką "N".

Niestety dopóty- dopóki będzie istniała "konkurencja"-klepacze problem ten nie

będzie szybko rozwiązany.Nie pomogą tu najlepsze rozwiazania prawne ani tez

przestrzeganie DZ.U. kropka w kropkę.Przy pomocy DzU. nakazow czy tez innych

rozporządzeń nie zmienimy mentalności czlowieka-kierowcy.W moim wypadku niestety

przyslowie jak ulał:czego za młodu się nie nauczył.....itd.itp.

Pozdrówka R55

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niestety dopóty- dopóki będzie istniała "konkurencja"-klepacze problem ten nie

będzie szybko rozwiązany.Nie pomogą tu najlepsze rozwiazania prawne ani tez

przestrzeganie DZ.U. kropka w kropkę.Przy pomocy DzU. nakazow czy tez innych

rozporządzeń nie zmienimy mentalności czlowieka-kierowcy.W moim wypadku niestety

przyslowie jak ulał:czego za młodu się nie nauczył.....itd.itp.

Pozdrówka R55

 

Jak mozesz mowic o innych KLEPACZE skoro tak samo postepujesz działają w ten sposb.POjazd musi byc zbadany i wydane Twoja decyzja Mysle,ze najpelpeij byloby gdyby kazdy z nas robil to co powinnien a nie zwalal na innych.A czytajac nasze wypowiedzi uzalamy sie na konkurencje -klepaczy itp..... Pamietajmy o sobie i naszych bliskich- bo jesli cos sie stanei nikt nie bedzie o Tobie pamietał,tylko napiszą -DIAGNOSTA zle wykonal BT>

Milego dnia zycze

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co w tym złego, że gdy widzę szyby oklejone czarna folią, albo ksenony w zwykłych lampach informuję klienta zanim wjedzie na stację, że będzie wynik N? Istnieje przeświadczenie, że stacja popełnia błąd gdy wstawi pieczątkę, ale do momentu gdy nie dopuści do ruchu pojazdu - problemu nie ma. Mówiąc szczerze z punktu widzenia BRD jak jest różnica, czy tej pieczątki nie ma w dowodzie a jest "N" na świstku czy też nie ma pieczątki ani świstka? Nasza walka o N to zawracanie Wisły kijem do momentu gdy nasze N nie będzie widoczne dla policji, firm ubezpieczeniowych etc. czyli do momentu zaistnienia CEPIK albo faktycznej eliminacji pojazdu z ruchu.

Chciałbym jednak żyć w kraju gdzie klient za badanie płaci z góry, a jak postawię N to żadna inna stacja od Bugu do Odry nie zechce nawet rozmawiać z klientem do czasu aż nie usunie usterki, bo pierwsze co zrobi to sprawdzi (za pomocą cepik), że 15 min wcześniej ten pojazd dostał N na mojej stacji. Pisałem już dawno na tym forum, że kontrola nad stacjami powinna ograniczać się do ilości N i zabranych dowodów - gdyby jakaś stacja w danym regionie znacząco odskakiwała w górę lub w dół od średniej to należałoby się jej bacznie przyjrzeć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chciałbym jednak żyć w kraju gdzie klient za badanie płaci z góry, a jak postawię N to żadna inna stacja od Bugu do Odry nie zechce nawet rozmawiać z klientem do czasu aż nie usunie usterki, bo pierwsze co zrobi to sprawdzi (za pomocą cepik), że 15 min wcześniej ten pojazd dostał N na mojej stacji.

Mam nadzieję, że i ja takich czasów dociągnę :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pisałem już dawno na tym forum, że kontrola nad stacjami powinna ograniczać się do ilości N i zabranych dowodów - gdyby jakaś stacja w danym regionie znacząco odskakiwała w górę lub w dół od średniej to należałoby się jej bacznie przyjrzeć.

_________________

Piotr Barczuk

 

 

znowu kazdy z nas widzi tylko konkurencje i innych. sam odsylasz auta z usterkami a chcialbym by bylo inaczej. niech kazdy robi to co powinnien.

Moja SKP od dawna pobiera opłate przed Bt i nie ma z tym problemów.Zacznijmy robic tak jak powinno byc anie szukajmy dziury w całym

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zacznijmy robic tak jak powinno byc anie szukajmy dziury w całym

Arturze zgadzam się z Tobą w całej rozciągłości, tylko przy chorej konkurencji nie masz racji bytu na rynku. Ponieważ po pierwszym roku działalności w sposób który opisujesz nie wróci do Ciebie bardzo wielu a jeżeli żyjesz tylko ze stacji wiesz czym się to skończy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Arturze zgadzam się z Tobą w całej rozciągłości, tylko przy chorej konkurencji nie masz racji bytu na rynku. Ponieważ po pierwszym roku działalności w sposób który opisujesz nie wróci do Ciebie bardzo wielu a jeżeli żyjesz tylko ze stacji wiesz czym się to skończy.

 

 

Panowie nikt za nas nie zrobi z tym porządku ,jeli nie zrobia to sami diagosci .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ketiw38 - czyżby diagnosta nie miał potrzeby zajmowania się makretingiem i psychologią? To chyba też jeden z elementów funkcjonowania SKP, chociaż bardzo mało istotny!

Właśnie to jest główna przeszkoda w pracy diagnosty - zajmować się marketingiem i psychologią a powinien....podobno badaniem pojazdu :x

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziwnie się czyta te bezwzględne wypowiedzi w stylu: walić 'N' aż będzie trzeszczało itd. Rozumiem, że ci diagności nie popełniają żadnych błędów, nie przejeżdżają na żółtym, zatrzymują się przed każdą zieloną strzałką na prawoskręcie itd. ?

Przecież nawet sama policja może 'ukarać' delikwenta pouczeniem, bez mandatu! A iluż kobietom udało się uniknąć mandatu na tzw. 'piękne oczy'? A policja kontroluje m.in. sytuacje wynikające z uczestnictwa pojazdów w ruchu - przekraczanie prędkości, nieprawidłowe wyprzedzanie itp. itd.

Diagnosta ma 'misję' eliminować z dróg pojazdy zagrażające BRD, czyli np. z pękniętą szybą.

Ja się głupio zapytam: ile wypadków powstaje z winy kierującego pojazdem (podczas jazdy) a ile z winy nieprawidłowego stanu technicznego pojazdu? Co jest groźniejsze - wyprzedzanie przed przejściem dla pieszych czy jazda z dziurawymi progami?

Któż zatem dopuszcza się wiekszego 'przestępstwa': policjant wypuszczający ładną laskę w mini po przekroczeniu przez nią prędkości o 50km/h na terenie zabudowanym czy może diagnosta pokroju życzliwego Regan55, który widząc przed SKP pojazd z miejsca kwalifikujący się na 'N' potrafi go przed badaniem odesłać na poprawienie tych ewidentnych usterek???

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolego macstro - Ja też Ci podam przykład do rozważenia

Na pewnej stacji wprowadzono promocję - Każdy pojazd zarejestrowany (przejdzie OBT) może przyjeżdzać przez rok na zdiagnozowanie (sprawdzenie) stanu technicznego za free :!:

Myślisz, że ilu przyjechało przed terminem badania aby sprawdzić :?:

Powiem więcej - klient, który przyjechał w ostatnim dniu na badanie miał niesprawne hamulce - oczywiście powinien być negatyw - klient tłumaczy, że naprawi przecież......

Diagnosta nie ugioł się i powiedział klientowi - to badanie wykonałem w ramach promocji za free i nic od Pana nie chę ale OBT nie podbije.

Klient spuścił głowę - co?

Za 4 godziny wraca z fakturą na wymienione Cylinderki i mówi, że zrobione.

To tak z rękawa bajka specjalnie dla Ciebie :cool:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zastanówmy się o ile przyjemniejsze i łatwiejsze byloby nasze życie (z punktu widzenia klientów SKP), gdyby wiekszośc diagnostów była pokroju Regan55?

Dlaczego każda 'wizyta' na SKP ma potencjalnego klienta przyprawiać o zawał serca?

Myśle, że problemem są ci 'diagności', którzy podbijają DR pomimo ewidentnych usterek, za pieniądze, po znajomości itd. Tych trzeba eliminować z branży!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na pewną stację podjeżdża swój klient. Ma oklejone szyby. Diagnosta odsyła go na zdjęcie folii. Po drodze kontroluje go policja. Stwierdza brak BT. Klient mówi, że był na SKP i diagnosta odesłał go na podstawie oklejonych szyb. Oczywiście zaświadczenia o przeprowadzonym BT z wynikiem negatywnym nie ma. Policja zgłasza fakt do Starostwa. Diagnosta traci uprawnienia.

 

Tak to wygląda.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki ketiw38. Szkoda, że to tylko bajka.

Z drugiej strony - kto płaci za takie promocje w stylu darmowy przegląd przed zimą, kontrola hamulców czy świateł?

Bo chyba w czyimś interesie leży organizowanie takich akcji promocyjnych.

Swoją drogą szkoda, że jest ich tak malo :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na pewną stację podjeżdża swój klient. Ma oklejone szyby. Diagnosta odsyła go na zdjęcie folii. Po drodze kontroluje go policja. Stwierdza brak BT. Klient mówi, że był na SKP i diagnosta odesłał go na podstawie oklejonych szyb. Oczywiście zaświadczenia o przeprowadzonym BT z wynikiem negatywnym nie ma. Policja zgłasza fakt do Starostwa. Diagnosta traci uprawnienia.

 

Tak to wygląda.

I masz rację, ale gdzie dowód, że był na stacji :?:

A może z innej beczki - klient podjechał na stację i zapytał się czy z takimi szybami przejdzie przegląd i co robisz :?: (oczywiście sytuacja jest dalej taka sama jak u Ciebie)

Klienci już tyle bajek wymyślili, że ja też już się od nich nauczyłem :evil:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.