Skocz do zawartości

ZŁY diagnosta


piterjeep

Rekomendowane odpowiedzi

Witam.

Od niedawna pracuje w SKP w innym mieście(nie podam nazwy z wiadomych względów)

i spotykam sie tu z niecodziennymi sytuacjami, przynajmniej dla mnie.

 

Pojazdy bo nie można ich nazwać samochodami przyjeżdżają w stanie opłakanym, delikatnie mówiąc, ja zgodnie z Dz.U. robie co do mnie należy wystawiam "N".

I co dalej, kierowcy po otrzymaniu "N" o mało nie chcą mnie zlinczować zaczynam się zastanawiać czy ja jedyny w tym mieście sprawdzam samochody tak jak mówi Dz.U.

Co ciekawe te samochody już do mnie nie wracają na ponowne badanie, można sę tylko domyślać co dalej robią ich właściciele.

 

Samochody bez hamulców, tablicy rej. popękanymi szybami to norma, skoro takie samochody nie boją sie przyjechać na SKP to znaczy że coś jest tu nie tak, chyba ktoś ich tego nauczył.

 

Rozmawiałem z kilkoma tubylcami i powiadomili mnie że tutaj nie ma możliwości dostać''N'' ze to jest wojna o klienta, ja p... taką wojne.

 

Zaczynam się zastanawiać kiedy lokalni matadorzy przyjadą nabić mnie na pal.

 

I co dalej za tym idzie czy macie pomysły na suwerenność pracy Diagnosty bo ta obecna jest, nie ukrywajmy tylko mitem...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 93
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi

Top Posters In This Topic

  • DARIO64

    8

  • JANUSZ60

    7

  • praktyk

    6

  • darkdog

    5

To ci nie zazdroszczę u mnie na szczęście takiego problemu nie ma a już napewno mój pracodawca nie ingeruje w moją pracę

Tego by jeszcze brakowało :razz:

A co do ludzi to pomarudza i sie nauczą a ty stój twardo przy swoim :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

życzę Ci kolego powodzenia miałem podobną sytuację jak zaczynałem pracę w tym zawodzie ale sobie jakoś poradziłem i teraz nikt ze mną nie dyskutuję.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dodam jeszcze że kiedyś przyjechał pan ''policjant'' pożal się Bożę z przyciemnionymi szybami i nie tylko, zaczoł machać jakąś blaszką niewiedziałem czy się śmiać czy płakać, może w tym mieście nasz Dz.U. nie ma mocy...hehehehe

 

Czekam tylko jak właściciel wpadnie z pianą na ustach , ale i tak będe robił po swojemu...

 

 

Słyszałem że diagności mają być zatrudniani przez TDT nie wiem czy to prawda, wtedy problem z właścicielem by sie rozwiązał, słyszeliście coś na ten temat?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Słyszałem że diagności mają być zatrudniani przez TDT nie wiem czy to prawda, wtedy problem z właścicielem by sie rozwiązał, słyszeliście coś na ten temat?

 

Pierwsze słyszę,chyba to niemożliwe :) Jaki miałby z tego interes?Chyba,że swoich stacjach :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

miało by być tak że właściciel płaci za diagnoste TDT a diagnosta dostaje wypłate od TDT, waidomo pomniejszoną o prowizje dozoru.\

TDT szuka pieniędzy i w ten sposób by zarabiało tak słyszałem,ale może to tylko plotka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No cóż mnie też generalnie nie lubią klienci (bo mam największy stosunek N-ek do ilości przeprowadzonych badań) z całej naszej ekipy, ale szef mój się do tego nie wcina :) , z drugiej strony mam też takich klientów którzy jadą na SKP tylko do mnie bo wiedzą że pojazd będzie sprawdzony dość dokładnie. Nie przejmuj się więc z czasem wyrobisz sobie dobrą markę :cool:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

skoro takie samochody nie boją sie przyjechać na SKP to znaczy że coś jest tu nie tak, chyba ktoś ich tego nauczył.

Dla mnie to nic nowego ale za duzo nie chcę "dzięciolić"...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rozmawiałem z kilkoma tubylcami i powiadomili mnie że tutaj nie ma możliwości dostać''N'' ze to jest wojna o klienta

No to chyba Masz problem, normalnie Cammorra, w całym mieście nikt nie da N? :razz:

Zostaje zamknąć ...

Powodzenia ::hey

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dodam jeszcze że kiedyś przyjechał pan ''policjant'' pożal się Bożę z przyciemnionymi szybami i nie tylko, zaczoł machać jakąś blaszką niewiedziałem czy się śmiać czy płakać, może w tym mieście nasz Dz.U. nie ma mocy...hehehehe

 

Czekam tylko jak właściciel wpadnie z pianą na ustach , ale i tak będe robił po swojemu...

 

Ciężko jest na początku z klientami, którzy przez lata nauczeni byli innych praktyk zwłaszcza kiedy się zaczyna na stacji która N to jeszcze nie widziała, jak również z pracodawcami bo takie postępowanie doprowadza do tego, że klienci omijają taka stację szerokim łukiem za wyjątkiem tych nielicznych rozumnych, którzy rozumieją sens badania. Mam nadzieję, że wytrwasz i utrzymasz poziom od którego zacząłeś i nie pozwolisz się "zeszmacić". Powodzenia.

Co do zmiany naszego zawodu to nie liczę szybko na jakąś konkretną zmianę (pozytywną) ponieważ nikomu nie jest to na rękę, chyba że urzędy takie jak TDT coś wymyślą dla zachowania instytucji ale póki za stan badań ponosi konsekwencje tylko diagnosta to nie ma co liczyć na poprawę naszego losu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

miało by być tak że właściciel płaci za diagnoste TDT a diagnosta dostaje wypłate od TDT, waidomo pomniejszoną o prowizje dozoru.\

Co zmierza do tego co napisałem,zakładając że do tego dochodzi i diagnosta który pracuje u właściciela nastawionego tylko na kasę raptem zaczyna pracować uczciwie to pracodawca zacznie tracić kasę i dojdzie do wniosku że mu się interes nie opłaci to go zamknie co równa się zwolnienie diagnosty.A z drugiej strony jeżeli ten sam diagnosta pozostanie w tej samej stacji to nie wierzę że się przestawi od razu na właściwe tory.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wszędzie gdzie są pieniądze -jest pociąg do ich brania na lewo .Ale mnie tylko zastanawia czy ludzie nie myślą ,że taka spraw wyjdzie wcześniej czy później i wtedy jest za późno - traci się wszystko .W każdej branży jest źle ,tylko nie równo się karze -jednych się zamyka i tracą wszystko ,a inni się śmieją i cieszą z życia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No cóż, tydzień temu ja też zostałem przeniesiony na inne stanowisko w firmie. Ponoć za "nieprawidłowe wykonywanie obowiązków". Przekładając na "nasze" - za zbyt wnikliwe badania pojazdów, a szczególnie własnych autobusów. Ot, życie.... Teraz zastąpią mnie młodsi: lepsi, sprawniejsi i bardziej podatni na sugestie pracodawcy, a przede wszystkim mniej dokładni w badaniach. Pozdrawiam wszystkich "dokładnych" i "przepisowych". ::hey

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przekładając na "nasze" - za zbyt wnikliwe badania pojazdów, a szczególnie własnych autobusów.

 

W pewnej mieścince z moich stron autobus przeciągnął rowerzystę, trup. Jak się okazało w autobusie hamowało tylko jedno koło, badanie bodajże 2-3 miechy wcześniej. Diagnosta do dzisiaj ma problemy i jest ciągany po prokuraturze. Czy to tego warte? Nad nami nikt się nie zlituje w razie W. A co niektórzy to zapominają taką prostą zasadę.

 

Dobry diagnosta to ZŁY diagnosta...

 

 

Pozdrawiam wszystkich "dokładnych" i "przepisowych"

 

Trzym się i nie daj się...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

bohdang -to że zmieniłeś miejsce pracy to nie znaczy że masz nas opuścić -twoja wiedza zdobyta przez tyle lat pracy na pewno nie raz się nam tu przyda .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję Szanownym Kolegom za słowa uznania i otuchy. :D Oczywiście będę zaglądał na NASZE FORUM NORCOMU w miarę możliwości i wolnego czasu, mimo iż po 20-tu latach "wypadłem z branży". :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.