Skocz do zawartości

Zmiana rodzaju pojazdu ?


KACZY

Rekomendowane odpowiedzi

Zakłady które są uprawnione do przeróbek muszą mieć KRS czyli Krajowy Rejestr Sądowy gdzie ujęty jest zakres działalności i min. nr regon.Proponuje znaleźć nr telefonu do oddziału centralnej informacji KRS,która powinna być w każdym większym mieście. Myślę że powinii podać ten regon. Albo próbuj w Urzędzie Statystycznym. ::hey

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 116
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi

Top Posters In This Topic

  • S.K.P-POZNAŃ

    10

  • blakop

    9

  • Tomek D

    6

  • Psuj

    5

Top Posters In This Topic

Posted Images

Panowie u nas nieco prościej wygląda zmiana rodzaju pojazdu z ciężarowego na osobowy. ...w WK nie wymagają zaświadczenia od upoważnionego zakładu do dokonywania przeróbek. A to dlatego, że to my jesteśmy od podjecia decyzji, czy są one prawidłowo przeprowadzone. A podstawą tej zmiany jest kopia wyciągu świadectwa homologacji że konkretny pojazd pierwotnie był pojazdem osobowym. ....podsumowując: ... dokumenty + badanie = wynik pozytywny :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie u nas nieco prościej wygląda zmiana rodzaju pojazdu z ciężarowego na osobowy. ...w WK nie wymagają zaświadczenia od upoważnionego zakładu do dokonywania przeróbek.

Więc poco DzU?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A podstawą tej zmiany jest kopia wyciągu świadectwa homologacji że konkretny pojazd pierwotnie był pojazdem osobowym. ....podsumowując: ... dokumenty + badanie = wynik pozytywny

Normalnie jak w stanach- każdy ma swoje prawo. Czuje się nieco lepiej. :D

U nas bez wyciągu z KRS-u i faktury nie ma o czym gadać- dotyczy WK.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nasz WK bez dokumentu o dokonanej przebudowie od przedsiębiorcy który prowadzi działalność w tym zakresie nawet nie chce rozmawiać, bo wymaga go ustawa.Ale jak zwykle co kraj to obyczaj :roll:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie ....zaraz zaraz ...mam rozumieć, że na podstawie zaświadczenia od byle blacharza z odpowiednim numerem w REGON-ie i badania technicznego na Stacji wasze WK dokonują zmiany rodzaju pojazdu nawet jezeli została zmieniona pierwotna homologacja pojazdu??????? .....W takim układzie nasz WK uważam za "bezpieczny" :) ponieważ zmiana rodzaju pojazdu musi być podparta nową homologacją, a takich przeróbek dokonują tylko wyspecjalizowane warsztaty, a nie "podwórkowi" blacharze :D:D:D .......faktycznie, co kraj to obyczaj :D:D:D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ponieważ zmiana rodzaju pojazdu musi być podparta nową homologacją, a takich przeróbek dokonują tylko wyspecjalizowane warsztaty, a nie "podwórkowi" blacharze .......

 

Czy uważasz, że zdemontowanie kratki za tylnymi siedzeniami i wyjęcie schowanych pasów wymaga usługi wyspecjalizowanego warsztatu ? i na nowo przeprowadzenia procesu homologacji ?

Oczywiście są przypadki kiedy dokonuje się poważnych zmian i wtedy należy do tego podejść trochę inaczej .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy uważasz, że zdemontowanie kratki za tylnymi siedzeniami i wyjęcie schowanych pasów wymaga usługi wyspecjalizowanego warsztatu ? i na nowo przeprowadzenia procesu homologacji ?
.....nie, o ile nie zmienia to pierwotnej homologacji pojazdu .... natomiast w sytuacji zmieniającej -tak (przykładowo z ciężarowego na autobus)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

witam.

chciałbym, na miarę mojej wiedzy podzielić się nią z wami

1. od 01.01.2007r. wszystkie firmy muszą prowadzić korespondencję zewnętrzną na drukach firmowych, na których musi być podane: nazwa , adres, NIP, REGON, PKD- kod zakresu działalności itp dane- również nr.KSR.

2. zgodnie z przepisami zaświadczenie z takiego zakładu przy tego typu przeróbkach jest wymagane, nie mogę w tej chwili znaleźć, ale przypominam sobie , że był nawet stosowny druk.

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mamy kod działalności 50.20 A obsługa i naprawa pojazdów - podchodzimy do tego w ten sposób że , nie podejmujemy się " śliskich spraw " i przebudowy np. z cięzarowego na autobus - wszystko na miarę swoich sił i nie za wszelką cenę .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

natomiast w sytuacji zmieniającej -tak (przykładowo z ciężarowego na autobus)

 

Według mnie to może być nawet sto opinii i zaświadczeń i homologacji na taką przeróbkę i ja tego nie podpiszę...

 

To tak offtopic.

 

Ogólnie powinno się zakazać przeróbek aut z osobowych na ciężarowe i odwrotnie. Dozwolone powinny być tylko przeróbki ciężarówek w zakresie zmiany podrodzaju (np. skrzynia na platformę do przewozu aut) lub ewentualnie na pojazd specjalny (np na pomoc drogową). A osobowy powinien zostać osobowym a ciężarowy ciężarowym i basta.

 

Czy to nie ułatwiło by nam życia???

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ogólnie powinno się zakazać przeróbek aut z osobowych na ciężarowe i odwrotnie. Dozwolone powinny być tylko przeróbki ciężarówek w zakresie zmiany podrodzaju (np. skrzynia na platformę do przewozu aut) lub ewentualnie na pojazd specjalny (np na pomoc drogową). A osobowy powinien zostać osobowym a ciężarowy ciężarowym i basta.

 

Jestem za 120% :D

A jeżeli zmiana przeznaczenia to "papier " z jednej z instytucji poniżej ,a nie opinie rzeczoznawcy (nie ujmując nic rzeczoznawcom -)

 

Załącznik nr 19

WYKAZ JEDNOSTEK UPOWAŻNIONYCH DO PRZEPROWADZANIA BADAŃ HOMOLOGACYJNYCH ORAZ KONTROLI ZGODNOŚCI PRODUKCJI LUB MONTAŻU

 

http://its.home.pl/nsite/?page=main&fold=zkj/zkj_zg_prod&cont=zkj_zg_prod_ap&sub_num=1

 

[ Dodano: 12-01-2007, 12:43 ]

witam.

chciałbym, na miarę mojej wiedzy podzielić się nią z wami

1. od 01.01.2007r. wszystkie firmy muszą prowadzić korespondencję zewnętrzną na drukach firmowych, na których musi być podane: nazwa , adres, NIP, REGON, PKD- kod zakresu działalności itp dane- również nr.KSR.

2. zgodnie z przepisami zaświadczenie z takiego zakładu przy tego typu przeróbkach jest wymagane, nie mogę w tej chwili znaleźć, ale przypominam sobie , że był nawet stosowny druk.

pozdrawiam

 

my mamy taki druk:

 

[ Dodano: 12-01-2007, 13:03 ]

:D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie – Wasze osobiste zdanie co do tego, że przeróbki pojazdów powinny być zabronione szanuję, aczkolwiek nie do końca się z nimi zgadzam. Jeżeli coś jest dozwolone przepisami to jest i koniec i ludziom wolno z tego korzystać. I w tym miejscu nasze rozważania powinny bardziej iść w kierunku próby poznania i uzgodnienia jednolitych zasad postępowania w tym przypadku, a nie dywagacji na temat co by tu zrobić, żeby się nie narobić – cyt. „Czy to nie ułatwiło by nam życia???” (Psuj’u – a kto Ci powiedział, że życie będzie łatwe? ;) )

Nie do końca też pojmuję rozumowanie niektórych kolegów, że przeróbka np. pojazdu ciężarowego na autobus to „śliska sprawa”, a przeróbki podrodzaju w jednej kategorii już nie. Jak dla mnie przebudowa wnętrza nadwozia Forda Transita typu furgon zarejestrowanego jako ciężarowy na autobus poprzez dołożenie dwóch rzędów foteli to zmiana prawie że „kosmetyczna”, w przeciwieństwie przerobienia w tej samej kategorii samochodu ciężarowego z nadwoziem typu np. skrzyniowego na urządzenie hakowe, które wymaga szerokiego zakresu prac blacharsko-montażowych i poważnej ingerencji w konstrukcję pojazdu.

Od dnia 17 stycznia 2003 r. weszły w życie znowelizowane przepisy PoRD, które w nowej treści art. 66.4. pkt 6 zezwoliły na zmianę rodzaju pojazdu, o ile zmiany te są dokonywane przez właściwego przedsiębiorcę. I tutaj widzę ponowny problem z poszanowaniem równości i praw obywatelskich u niektórych kolegów ;) Dlaczego niby warsztat blacharski Pana Zdziśka (czy innego tam) ma być gorszy i wydaje się być w niektórych wypowiedziach synonimem niewłaściwego wykonawstwa? Równie dobrze daną zmianę może przeprowadzić malutki zakład blacharski jak i ja autoryzowany serwis – a może nawet lepiej. To na SKP przeprowadza się badanie, czy dokonane zmiany są zgodne z przepisami niezależnie od tego, kto ich dokonał (oczywiście o ile podmiot dany prowadzi odpowiednią działalność w tym zakresie co musi być poparte stosownymi dokumentami). Tutaj jeszcze jedna myśl mi się nasuwa – wielu z kolegów pisze o konieczności przedstawienia KRS – mam nadzieję, że to zwykłe przejęzyczenie bo oczywistym jest fakt, iż przepisy nie wyróżniają w tym względzie podmiotów gospodarczych zarejestrowanych w KRS, ale zezwalają na taką działalność również osobom fizycznym działającym w oparciu o wpis do ewidencji działalności gospodarczej – w ich wypadku dokumentem potwierdzającym działalność w zakresie obsługi i naprawy pojazdów mechanicznych będzie najczęściej zaśw.o nr REGON zawierające odpowiednią klasyfikację PKD (chociaż ostatnio coraz częściej zwykłe zaświadczenia o wpisie do ewidencji działalności gospodarczej zawierają już informacje o prowadzonej działalności wg klasyfikacji PKD właśnie). Jak dla mnie więc, zmian konstrukcyjnych może dokonać więc „pierwszy lepszy blacharz” ( o ile ma odpowiednią klasyfikację działalności wg PKD ), jak i autoryzowany dealer itp. – nie robi mi to różnicy o ile zmiany są dokonane właściwie. Tu jeszcze jedna uwaga – przedsiębiorca taki nie musi wystawiać oświadczenia – może je zastąpić fakturą za dokonanie takiej usługi (przebudowy).

A wracając do przepisów – rzeczywiście mamy do czynienia z pewną rozbieżnością, która może sprawiać trudności organom rejestrującym w interpretacji (chociaż po logicznej analizie nie powinna). Oprócz wspomnianego bowiem już wyżej przepisu jest jeszcze zapis art. 68.11. PoRD który stanowi iż „W razie zmiany warunków stanowiących podstawę wydania świadectwa homologacji producent lub importer jest obowiązany uzyskać zmianę posiadanego świadectwa homologacji polegającą na rozszerzeniu świadectwa homologacji danego typu pojazdu, przedmiotu wyposażenia lub części” i ten przepis jest podstawą do odmowy dokonywania takich zmian przez niektóre WK – czy słusznie – moim zdaniem nie. Przepisy art. 68 należy bowiem rozpatrywać całościowo i mieć na uwadze iż dotyczą one wyłącznie nowo produkowanych pojazdów i części na podstawie badań homologacyjnych (cyt. z art. 68.1. „Producent lub importer NOWEGO pojazdu samochodowego… przedmiotu wyposażenia…”) . Nie ma możliwości przeprowadzania takich badań w już zarejestrowanych pojazdach, dlatego przepis ten tych pojazdów nie dotyczy!

Na poparcie swojego stanowiska mogę przytoczyć fragment pisma ówczesnego Ministra Infrastruktury nr TD-4b-072-18/2003 z 21.01.2001 r.

„Zgodnie z zapisem art.66.4. pkt 6 zabrania się dokonywania zmian konstrukcyjnych zmieniających rodzaj pojazdu z wyjątkiem:

a) pojazdu na którego typ zostało wydane świadectwo homologacji lub decyzja zwalniająca pojazd z homologacji

b) pojazdu w którym zmian konstrukcyjnych dokonał przedsiębiorca prowadzący działalność gospodarczą w tym zakresie.

Przepis lit. A stosuje się w odniesieniu do nowych pojazdów, na które zostało wydane świadectwo homologacji lub decyzja zwalniająca pojazd z homologacji w rozumieniu art. 68 ustawy i które to pojazdy zostały poddane zmianom konstrukcyjnym w następnym etapie procesu produkcji i homologacji powodującym zmianę rodzaju pojazdu (tzw. homologacja etapowa lub wielostopniowa). Natomiast przepisy lit. B należy stosować do POJAZDÓW JUŻ ZAREJESTROWANYCH, w których zmian konstrukcyjnych dokonał przedsiębiorca prowadzący działalność gospodarcza w tym zakresie” (Tu kolejna dygresja – zmian takich niekoniecznie musi dokonywać przedsiębiorca mający wyłącznie 5020A wg PKD, ale np. też taki, który prowadzi działalność w zakresie budowy pojazdów, nadwozi samochodowych itp. – nie pamiętam teraz dokładnie klasyfikacji dla tych typów, ale SA to oczywiście pochodne 5020A).

Wydawałoby się, że w takim stanie rzeczy, kiedy mamy do czynienia z jasnym pismem Ministerstwa nie będzie sytuacji „co kraj to obyczaj” jednak rzeczywistość jest inna. Organy rejestrujące należą do władz samorządowych i Ministerstwo nie może im nic kazać – mówiąc krótko, jak gdzieś w Polsce starostwo się uprze, że dany przepis będzie interpretować tak, a nie inaczej to na nic prośby i groźby Ministerstwa, które nad organami samorządowymi ŻADNEJ mocy sprawczej nie ma…

Wg mojej oceny (mam stały kontakt z dużą częścią WK w Polsce) obecnie ok. 10% WK odmawia przeróbek na podstawie art.68.11. głównie na terenie województwa dolnośląskiego. W praktyce bardzo łatwo udowodnić błędne postępowanie i rozumowanie w tym zakresie – odmawiają oni zmian rodzaju, bo dochodzi do zmiany warunków wydania pierwotnego św. homologacji, ale bez problemów zezwalają na zmiany w ramach tego samego rodzaju – np. zmianę liczby miejsc. A czyż zmiana liczby miejsc (bez zmiany rodzaju pojazdu) też nie narusza warunków wydanego pierwotnie świadectwa homologacji? Niestety na zadane tak pytanie nie potrafiono mi w jednym z takich wydziałów odpowiedzieć… Ciekawe jak wyobrażaja oni sobie badania homologacyjne w takim pojeździe - wiedzą, że to niemożliwe - po co więc ustawodawca umieścił konretny zapis w art.66 zezwalajacy na przeróbki? Których wypadków mógłby on zatem dotyczyć?

Dziwne dla mnie jest tak zażarte stanowisko takich WK nawet w świetle jasnej opinii Ministerstwa, ale cóż – ich prawo i dopóki któraś ze stron im się nie odwoła trudno liczyć na jakieś zmiany, bo „organów kontrolnych” (merytorycznie) nad sobą WK tak naprawdę nie mają…

Stanowisko SP Polkowice w ogóle wydaje się być dziwne w tym wszystkim, bo są jedynym organem nie wymagającym oświadczeń (wg przeczytanej tu relacji) a do tego dopuszczają do zmian jedynie te pojazdy, które uprzednio były homologowane zgodnie z wnioskowanym typem (na jakiej podstawie takie działanie – nie wiem) – a co z pojazdami sprowadzanymi, które nigdy nie były homologowane? Mam wrażenie, że doszło tu do daleko idącej nadinterpretacji i niezrozumienia przepisów ze strony WK.

Reasumując – zmiany rodzaju pojazdu, niezależnie od tego czy w opinii niektórych są słuszne czy nie, są dozwolone przepisami co mam nadzieję w sposób przystępny opisałem i odpowiednio poparłem paragrafami, a co najważniejsze są dozwolone w ocenie ministerstwa sprawującego w tym kraju nadzór nad dziedziną życia związaną z ruchem drogowym, więc powinniśmy mieć to na uwadze jeśli chcemy żyć w państwie prawa, a nie dowolnych interpretacji.

Pozdrowienia dla wszystkich, którzy dotrwali do tego miejsca :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ogólnie powinno się zakazać przeróbek aut z osobowych na ciężarowe i odwrotnie.

Przecież 99% takich przypadków jest wynikiem chorych przepisów podatkowych w naszym kraju i nie ma to nic wspólnego z rzeczywistym rodzajem pojazdu, jego konstrukcją i bezpieczeństwem eksploatacji i najczęściej sprowadza się do drobnych modyfikacji typu demontaż kratki i wyjęcie środkowego pasa spod tylnego siedzenia. Gdyby nie to, problem zmiany rodzaju pojazdu byłby marginalny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mówiąc , że jest to " śliska sprawa " miałem na myśli klientów którzy np. kupują na giełdzie pierwsze lepsze fotele , spawają do tego konstrukcję , mocują całość do podłogi tak jak im to pasuje i następnie pojawiają się w firmie próbując "załatwić " sprawę .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak dla mnie przebudowa wnętrza nadwozia Forda Transita typu furgon zarejestrowanego jako ciężarowy na autobus poprzez dołożenie dwóch rzędów foteli to zmiana prawie że „kosmetyczna”

 

Mamy na ten temat różne poglądy. 99,99 % aut wyprodukowanych jako ciężarowe nie maja punktów montażowych foteli i pasów. Ja osobiście zdaję sobie sprawę, że można umocować fotele lepiej niż fabryka, ale nie oszukujmy się - jest duże prawdopodobieństwo, że przy zderzeniu czołowym taki fotel wraz z pasażerem odleci od podłogi, niezależnie czy to jest oryginalne mocowanie, czy zrobione przez "pana Zdziśka", który jest doskonałym fachowcem i zrobił to solidnie (a ilu "fachowców" tylko przewierci tylko podłogę, da małe podkładki i śrubki M8 o twardości 5.8???) . Siły przy zderzeniach są tak potworne, że marnie widze pasażera w takiej sytuacji (nawet jak będzie w pasie to fotel wyrywając się przydusi go i co najmniej żebra mu połamie).

 

A wtedy zaczną się ekspertyzy, badania, symulacje i jeśli okaże się, że mocowanie jest nieoryginalne (a jeszcze nie daj bóg fotel był zamontowany używany zamiast nowego) to biednego diagnostę powiesza na suchej gałęzi, bo ktoś winny musi być.

 

Dlatego takie przeróbki to jest śliski temat i nie podpiszę czegoś takiego...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Forda Transita typu furgon zarejestrowanego jako ciężarowy na autobus poprzez dołożenie dwóch rzędów foteli to zmiana prawie że „kosmetyczna”,

To jest właśnie ślizga sprawa. Te auta naogu niesą przygotowane do montażu siedzeń i pasów a jakieś wspawywania i cudowania odpadaja. Raz na przeglądzie trafił mi się taki pojazd przeeobiony rok wcześniej miał dostawioną kanape na której niby przez ten czas nikt niesiedział ale była tak przymocowana że podłoga zaczeła pękać. Po szarpnięciu kanapą wyrwałem jedną śrube a teraz wyobrażcie sobie że ktoś tam siedzi i jest niewielka kolizja !

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dla zbiornika gazu wymagane jest mocowanie o wytrzymałości 20 g w samochodach osobowych, a w autobusach pow 5t DMC i ciężarówkach pow 12t DMC już tylko 6.6 g. A czy gdzieś jest określona wytrzymałość dla foteli :?::?::?: A jak TO MOCOWANIE można sprawdzić :?: Producent robi test zderzeniowy...... :mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czytam,czytam, i co i nic z tego nie wynika.Przepisy jakie sa to my wiemy :(

Jak "ktoś" by chciał ,załatwił by to jednym zdaniem w ustawie czy rozporzadzeniu:

Coś wtym stylu:"Jak sie urodził,tak musi umrzec"-oczywiscie mowa o samochodach.

 

Pierwsza rejestracja osobowy to do końca jego dni osobowy.itp...Czyż to nie było by piękne ::D::hey

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A jak TO MOCOWANIE można sprawdzić :?: Producent robi test zderzeniowy...

tak mozna sprawdzic i robi sie to w polsce nie wiem czy panowie pamietaja cos takiego jak

ITS oni sie tym zajmuja, wiem ze przeprowadza testy foteli i sposobu ich mocowania , w jaki sposob to sie robi tego nie wiem

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Andy68 sugerujesz, że żeby mieć spokojny sen każdy taki pojazd do ITS-u na sprawdzenie a później po "pieczątkę". Takich tematów jest mnóstwo: szybkość spalania materiałów w kabinie, wspomniane mocowanie zbiorników, zwalniacz, reakcja materiałów niebezpiecznych itp. Mówimy o rzeczach których w liczbowy sposób nie można sprawdzić na SKP, nawet nie ma do tego odpowiednich przyrządów. A w razie "w" wiadomo co się stanie i kto beknie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.