wiesław Napisano 9 Wrzesień 2005 Napisano 9 Wrzesień 2005 Czy podczas badania dodatkowego np. za zbitą szybę spisujecie z auta numer silnika, bo na skierowaniu od policjanta tego nr tam nie ma.jak sobie z tym radzicie , opłata jak wiadomo 20 zł a odczyt numeru 49 zł, czy kasujecie dodatkowo za odczyt [w 126 p to jeszcze ale w Fiacie Ducato !!] Cytuj
Psuj Napisano 9 Wrzesień 2005 Napisano 9 Wrzesień 2005 Nie kasuje nic więcej tylko te 20pln. Jak jest nr. na wierchu to nie ma problemu. A jak w/w dukacz to ratuje się różnymi sposobami, odczytam ile dam radę i jak od nas z powiatu to dzwonię do wk i porównuję, czasami proszę klienta o książkę pojazdu. Schody się zaczynają jak auto nie ma książki poj. i jest spoza powiatu. Ale coś wpisać trzeba. Zawsze staram się go odczytać. Cytuj "Społeczeństwo postanowiło kiedyś mieć Policję, aby pilnowała przestrzegania prawa, ustanowionego umysłami przedstawicieli tego społeczeństwa. Postanowiło mieć także diagnostów, którzy będą kontrolować pojazdy poruszające się po drogach, aby społeczeństwu było bezpiecznie. Teraz społeczeństwo ma problem kiedy Policjant karze mandatem za łamanie prawa, albo diagnosta nie chce dopuścić niesprawnego pojazdu. Bo prawa powinni przestrzegać inni a w stosunku do MNIE powinno wystarczyć jedynie moje ustne zapewnienie, że jestem wzorowym przedstawicielem tego społeczeństwa. Ci, którzy chcą wykonywać swe obowiązki tak jak NAKAZUJE prawo nie mają lekkiego życia....." - by abcs
08/15 Napisano 9 Wrzesień 2005 Napisano 9 Wrzesień 2005 Na naszej stacji postępujemy podobnie jak kolega Psuj. Z tą tylko różnicą, że nie mamy tak dobrych stosunków z WK i nie mamy gdzie zadzwonić by porównać numer. Dlatego też za te 20 pln jesteśmy zmuszeni sprawdzić je w każdym samochodzie. Cytuj
wiesław Napisano 9 Wrzesień 2005 Autor Napisano 9 Wrzesień 2005 w zakres tego badania dodatkowego nie wchodzi okresowe , czyli identyfikacja nam odpada , jestem mocno przekonany że ten odczyt nr silnika robimy nie potrzebnie[ i za friko] co zrobisz po godz 15 , karty pojazdu nie ma, nr częściowo skorodowany, stracisz 40 minut czasu i co za dwie dychy , to lepiej odesłać do innej SKP Cytuj
jaka Napisano 9 Wrzesień 2005 Napisano 9 Wrzesień 2005 Za każdą usterkę 20zł oczywiście do kwoty 98.00. Natomiast to chyba jest nasz obowiązek zawsze spisywanie nr sil. nadwozia z natury i za to nie możemy pobierać opłaty. A co będzie jak P. Policjant się pomyli? Cytuj
wiesław Napisano 9 Wrzesień 2005 Autor Napisano 9 Wrzesień 2005 policjant się nie pomyli bo do swojego kwitka nie wpisuje nr silnika , tylko VIN Cytuj
jaka Napisano 9 Wrzesień 2005 Napisano 9 Wrzesień 2005 Nawet nie cały vin.A i tu się myli. Czyli piszemy z natury i "wszycho". Cytuj
Psuj Napisano 9 Wrzesień 2005 Napisano 9 Wrzesień 2005 Ale już widziałem jak policjant się pomylił w vin-ie i co zabawniejsze w nr rej pojazdu. Cytuj "Społeczeństwo postanowiło kiedyś mieć Policję, aby pilnowała przestrzegania prawa, ustanowionego umysłami przedstawicieli tego społeczeństwa. Postanowiło mieć także diagnostów, którzy będą kontrolować pojazdy poruszające się po drogach, aby społeczeństwu było bezpiecznie. Teraz społeczeństwo ma problem kiedy Policjant karze mandatem za łamanie prawa, albo diagnosta nie chce dopuścić niesprawnego pojazdu. Bo prawa powinni przestrzegać inni a w stosunku do MNIE powinno wystarczyć jedynie moje ustne zapewnienie, że jestem wzorowym przedstawicielem tego społeczeństwa. Ci, którzy chcą wykonywać swe obowiązki tak jak NAKAZUJE prawo nie mają lekkiego życia....." - by abcs
jaka Napisano 9 Wrzesień 2005 Napisano 9 Wrzesień 2005 Dzieki P Psuj. I to jest fakt.Ufajmy tylko Sobie. Cytuj
mariusz Napisano 12 Wrzesień 2005 Napisano 12 Wrzesień 2005 mi sie trafiło kiedys zaswiadczenie od policjanta bez VINu i nr rej. i skąd miałem widziec czy to ten faktycznie samochod jest? Cytuj
Psuj Napisano 12 Wrzesień 2005 Napisano 12 Wrzesień 2005 mi sie trafiło kiedys zaswiadczenie od policjanta bez VINu i nr rej. i skąd miałem widziec czy to ten faktycznie samochod jest? Policjant mógłby mieć z tego powodu małe nieprzyjemności, Jeśli by to było z mojego powiatu to bym do niego dzwonił o uzupełnienie, bo musi mieć te dane w notesie służb. Zazwyczaj staramy się współpracować a nie rywalizować. Cytuj "Społeczeństwo postanowiło kiedyś mieć Policję, aby pilnowała przestrzegania prawa, ustanowionego umysłami przedstawicieli tego społeczeństwa. Postanowiło mieć także diagnostów, którzy będą kontrolować pojazdy poruszające się po drogach, aby społeczeństwu było bezpiecznie. Teraz społeczeństwo ma problem kiedy Policjant karze mandatem za łamanie prawa, albo diagnosta nie chce dopuścić niesprawnego pojazdu. Bo prawa powinni przestrzegać inni a w stosunku do MNIE powinno wystarczyć jedynie moje ustne zapewnienie, że jestem wzorowym przedstawicielem tego społeczeństwa. Ci, którzy chcą wykonywać swe obowiązki tak jak NAKAZUJE prawo nie mają lekkiego życia....." - by abcs
SKP Szczecinek Napisano 12 Wrzesień 2005 Napisano 12 Wrzesień 2005 Ja miałem przypadek gdzie w VIN Policjant wpisał nr sinika. To prawda, że czsem jest problem z nr silnika ale to nie my ustalamy cennik. Pozdrawiam Darek Cytuj
Jarek Napisano 13 Wrzesień 2005 Napisano 13 Wrzesień 2005 niestety u nas tez wymagają wpisywania numeru silnika i zaczynają sie schody jezeli np.klient PF126p miał w dowodzie wpisany nie pełny numer silnika ,a ja wpisze mu w zaświadczeniu pełen odczytany z natury numer ,WK wraca takiego gościa i ja mam mu napisac ze numer jest orginalny i nie nosi śladów ingerencji ,troszczke to chore.Oczywiście od klienta słysze ze nie jestem niekompetentny i nie wiem co robie. Cytuj
jaka Napisano 13 Wrzesień 2005 Napisano 13 Wrzesień 2005 W Twoim przypadku P Jarku to zupełnie macie kiepsko.Zazwyczaj jest tak że jak spisujemy całościowy nr silnika to wk nie ma żadnych problemów.Tak jest w gdańsku Cytuj
kontroler2 Napisano 13 Wrzesień 2005 Napisano 13 Wrzesień 2005 Panie Jarku- powiem nawet, że macie prze(piiiii). Uzupełnienie numeru też trzeba robić umiejętnie. Podam przykład na podstawie Skody Felicji. Numer silnika jest nabity w 2- ch rzędach, górny to numer właściwy, a dolny to typ silnika.Po tych zmianach przepisów ze skracaniem i strzałkami w wielu dowodach znalazł się tylko typ silnika ( co Skoda, to ten sam numer silnika ) Pisałem, dzwoniłem z wyjaśnieniami i nic. Urzędnik twierdzi, żenumer ma być czytany od lewa do prawa i od góry na dół. Jeden był tak oryginalny i spytał (a zgadza się z tym co na silniku ? Więc poco tyle krzyku, porównaj z dowodem i kwita.) Ten Pan jest JUŻ NACZELNIKIEK WK! Cytuj
Jarek Napisano 13 Wrzesień 2005 Napisano 13 Wrzesień 2005 przerabiałęm numery silnika nie raz i jak dzwonie do urzedu to juz mnie znają ,nawet nie musze sie przedstawiać,podobne sytuacje do Skody sa w BMW,a urzednik WK powiedział ze po to jest strzałka w lewo która mówi ze jest jeszcze druga cześć numeru.Jezeli chodzi o pisanie niepełnych numerów to u nas jest niedpouszczalne ,nawet jak mamy na stacju samochód w którym jest wpisanych siedem ostatnich znaków na silniku ,to my musimy spisac z natury dalszą jego cześc jezeli magiczna strzałka mówi ze takowy jest,bo [podczas kontroli sa problemy z WK] Cytuj
Sebastian ZG Napisano 13 Wrzesień 2005 Napisano 13 Wrzesień 2005 Miałem taki przypadek we francuskim aucie gdzie spisałem cały nr uwzględniając PSA a w WK nie było PSA i cofnięcie A za KAŻDYM razem numer silnika odczytujemy/spisujemy CAŁY Cytuj
wiesław Napisano 14 Wrzesień 2005 Autor Napisano 14 Wrzesień 2005 jak byś był porządnym jasnowidzem to byś wiedział że w WK nie ma PSA. U NAS JEST TAK SAMO , wpiszesz cały numer to odeślą bo nie mają tego , wpiszecz to co powinno być , to znowu tego nie mają. Cytuj
rajmund zawieja Napisano 15 Wrzesień 2005 Napisano 15 Wrzesień 2005 Unas tego problemu nie ma, z WK spółpracyje się bardzo dobrze Cytuj
wiesław Napisano 15 Wrzesień 2005 Autor Napisano 15 Wrzesień 2005 jak ta współpraca wygląda po godz 16 ?albo w soboty ? Cytuj
pan siara Napisano 27 Wrzesień 2005 Napisano 27 Wrzesień 2005 póki co u nas trzeba po takim badaniu z pokwitowaniem wystawić zaświadczenie i wypełnić znajdujace się tam rubryki. w naszym rejonie nie przyjęliby takiego niepełnego zaswiadczenia w zadnym wk. Cytuj
berecik Napisano 27 Wrzesień 2005 Napisano 27 Wrzesień 2005 Nie dzwonie zbyt wiele razy do WK, ale naprawde pracują tam ludzie chętni do współpracy i jak narazie oceniam tą współprace jako wzorową. Cytuj
wiesław Napisano 28 Wrzesień 2005 Autor Napisano 28 Wrzesień 2005 w Bydg też panie są uprzejme i chętne do współpracy , nawet same dzwonią jak mają jakiś problem , ale to wszystko do godz 15 , co czynić po 15 ? Cytuj
Norbert Jezierski Napisano 28 Wrzesień 2005 Napisano 28 Wrzesień 2005 Po 15 Co taki zdziwiony ? Niektórzy pracują do 22 - nie tak jak Ty Cytuj Świat łamie każdego i potem niektórzy są jeszcze mocniejsi w miejscach złamania. Ale takich, co nie chcą się złamać, świat zabija. Zabija w równej mierze najlepszych, najdelikatniejszych i najdzielniejszych. Jeżeli nie jesteś żadnym z nich, możesz być pewien, że zabije cię także, ale bez szczególnego pośpiechu. [Ernest Hemingway, Pożegnanie z bronią (1928)] Nie pytaj się ludzi co można, a co nie, ale zadaj sobie pytanie czy warto. Bowiem - można wszystko, ale nie wszystko warto... [NN]
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.