Skocz do zawartości

B1


wolf

Rekomendowane odpowiedzi

Jak tak dalej pójdzie to połowę WORD-ów trzeba będzie zamknąć, bo wszyscy będą jeździć do państw ościennych robić prawka i inne uprawnienia, tak jak jest np. z homologacjami [taniej, szybciej i przejrzyściej]

Na szczęście na tego typu uprawnieniach całą łapę trzyma Unia, bo inaczej byłoby jak np z egzaminami na diagnostów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 month later...
  • Odpowiedzi 54
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi

Top Posters In This Topic

  • blakop

    9

  • Psuj

    6

  • wolf

    5

  • Jacdiag

    4

Top Posters In This Topic

Kategoria prawa jazdy B1 nie będzie już upoważniać do prowadzenia małych samochodów za nieco ponad pół roku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

* Pamiętajmy, że jeśli zechcemy zdawać np. w aucie z automatyczną skrzynią biegów, to uzyskane prawo jazdy będzie nas upoważniało jedynie do jazdy samochodem, wyposażonym w taką skrzynię. Warto o tym pamiętać.

:shock::shock:

czy są na to jakieś §§ :?:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

czy są na to jakieś §§ :?:

 

Niestety nie ma żadnych paragrafów na głupotę dziennikarzy piszących bzdury.

Ja myślałem, że jak zdaję egzamin w samochodzie ze skrzynia automatyczną to dostaje prawo jazdy B + A. 8)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak informuje Biuro Komunikacji Społecznej MI zdanie egzaminu państwowego na prawo jazdy samochodem z ręczną skrzynią biegów uprawiania do prowadzenia pojazdów zarówno z manualną, jak i automatyczną skrzynią biegów.

Jeżeli natomiast kursant zdał egzamin na prawo jazdy pojazdem z automatyczną skrzynią biegów to otrzymuje prawo jazdy z wpisanym specjalnym kodem (kod 78), który oznacza, że właściciel tego dokumentu jest upoważniony do poruszania się tylko pojazdami z automatyczną skrzynią biegów. Przepis ten obowiązuje w Polsce od 1 stycznia 2003 r.

 

System rodem z USA i Kanady. Tam prawko upoważnia do jeżdżenia automatem gdyż manualna skrzynia w aucie jest ewenementem na całe miasto a społeczeństwo jest tak ułomne, że większość nawet nie wie, że istnieje skrzynia manualna. I rzeczywiście umiejętność prowadzenia manuala jest odnotowana w prawku.

 

Co do głupoty - jeśli ktoś siedział tylko w automacie, na takim się uczył i zdał egzamin to jego prawko jak najbardziej powinno upoważniać do jazdy tylko automatem, bo wsiadając do manuala po prostu stanowi zagrożenie na drodze, a świadczy to i owszem, o głupocie ale nie pismaków tylko osoby która zgodziła się na taki tryb nauczania i egzaminowania dla własnej wygody... wyjątkiem sa osoby niepełnosprawne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ojej - ale to trochę jak kwestionować to, że egzamin zdawał na rozklekotanym Clio, a za chwilę wsiada w Mitsu Lancer Evo czy inne cudo tatusia... ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ojej - ale to trochę jak kwestionować to, że egzamin zdawał na rozklekotanym Clio, a za chwilę wsiada w Mitsu Lancer Evo czy inne cudo tatusia...

 

A ja uważam, że to coś innego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jeśli ktoś siedział tylko w automacie, na takim się uczył i zdał egzamin to jego prawko jak najbardziej powinno upoważniać do jazdy tylko automatem, bo wsiadając do manuala po prostu stanowi zagrożenie na drodze,

ojejej ale to chyba działa w obie strony.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 months later...

źródło: http://www.grupaimage.com.pl/?s=prd&i=numer&id=406

Będą kontrolowali szkolących na kat. B1:

"Jeszcze latem przedstawiciele wydziału komunikacji w Lublinie zapowiedzieli kontrole w ośrodkach nauki jazdy szkolących kandydatów na kierowców w kat. B1. Dlaczego - istnieją podejrzenia, że niektóre auta, na których jeżdżą kursanci, mogą mieć nieprawdziwe zapisy w dowodach rejestracyjnych. Przypomnijmy - to kategoria przeznaczona dla 16. latków. A posiadacze prawa jazdy w tej kategorii mogą kierować samochodami o masie nieprzekraczającej 550 kg. Gdy uzyskają już właściwy wiek, do starań na kat. B, wystarczy, by zapisali się na egzamin praktyczny. Nie muszą zdawać części teoretycznej ani przechodzić przez cały kurs przygotowawczy - wyjaśnia Artur Banaszkiewicz, zastępca dyrektora Wojewódzkiego Ośrodka Ruchu Drogowego w Lublinie. Ponieważ w ośrodku egzaminowania nie ma takiego pojazdu, młodzi ludzie zdają na pojazdach szkoleniowych. Egzamin zdać łatwiej? To sprawa względna, ale powstała tu pewna niejasność, albowiem nie jest sprawdzane, czy te samochody mają tonaż nieprzekraczający wymagane 550 kg. - To nie nasza sprawa. Samochód ma wpisany tonaż w dowodzie rejestracyjnym, więc nie mamy podstaw, aby temu nie wierzyć - tłumaczy Artur Banaszkiewicz. Wybrane ośrodki zawiadomiono o zamiarze kontroli i sprawdzenia wagi pojazdów. Dariusz Bogusz z Wydziału Komunikacji powiedział: zamierzamy zważyć wszystkie pojazdy i sprawdzić, czy ich waga ma potwierdzenie w dowodach rejestracyjnych. Jeśli nie, to diagnostom, którzy wystawili dowody rejestracyjne, grozi odpowiedzialność karna. Kłopoty mogą mieć również szkoły nauki jazdy. Ciekawi jesteśmy efektów tej kontroli. "

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tłumaczy Artur Banaszkiewicz.... Jeśli nie, to diagnostom, którzy wystawili dowody rejestracyjne, grozi odpowiedzialność karna. Kłopoty mogą mieć również szkoły nauki jazdy. Ciekawi jesteśmy efektów tej kontroli. "

 

Czy ten Banaszkiewicz na pewno wie co mówi?

Jednak nastawienie ma standardowe,

diagności odp. karna

szkoły nauki jazdy-kłopoty(?)

a urzędnicy czyści jak łza...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

w tym konkretnym przypadku urzędnik wystawia DR na podstawie kwitów od diagnosty, więc gdzie jego wina?

a diagnosta wystawia kwity na podstawie opinii rzeczoznawcy i / lub kwitu z wagi

więc gdzie jego wina?
:?:

 

 

a kwity powyższe dostarczył właściciel i to na nim powinna spocząć ręka sprawiedliwości :idea::!:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a urzędnicy czyści jak łza...

 

No niestety, w tym konkretnym przypadku urzędnik wystawia DR na podstawie kwitów od diagnosty, więc gdzie jego wina?

 

A skąd wiadomo w jaki sposób zostały zarejestrowane te pojazdy?

Mogły wcale nie przechodzić badań na SKP bo zostały sprowadzone z zagranicy z ważnym przeglądem.

Zamiast sprawdzić najpierw cokolwiek to od razu przypisywanie diagnostom oszustwo...

A spotkałeś Psuj L - ki z gazem? I co, czy zmieniał im w WK ktoś im MW?

 

Ja mam taki przykład:

Sprowadzony Ciągnik Casse w wersji maszyny leśnej /czyli nadal ciągnik rolniczy./

Maszyna dwuletnia, przegląd ważny więc odsyłam do WK i bez problemów zrejestrowany przyjażdża na przegląd przyczepy, rębaka do drzewa.

Tylko że w dokumentach z Niemiec stoi jak byk że prędkość maksymalna tego ciągnika to 50 km/h...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a diagnosta wystawia kwity na podstawie opinii rzeczoznawcy i / lub kwitu z wagi

 

Przynajmniej powinien i wtedy się również obroni.

 

A spotkałeś Psuj L - ki z gazem? I co, czy zmieniał im w WK ktoś im MW?

 

A co ma piernik do wiatraka? Do tej sytuacji nijak to sie nie ma.

 

Tylko że w dokumentach z Niemiec stoi jak byk że prędkość maksymalna tego ciągnika to 50 km/h...

Tu jeszcze jest fakt, że jeśli był homologowany z większą prędkością to ten numer przejdzie. Ale w takim samym przypadku motoroweru urzędnik powinien ponieść jakieś konsekwencje gdyż błąd leży po jego stronie. Ale w przypadku tu opisywanym na pewno nie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

A spotkałeś Psuj L - ki z gazem? I co, czy zmieniał im w WK ktoś im MW?

 

A co ma piernik do wiatraka? Do tej sytuacji nijak to sie nie ma.

 

No przecież mają ważyć te pojazdy.

 

A co ciagnika to homologacji na kategorię T5 tam nie widziałem...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 5 months later...

Czy Smart może być pojazdem szkoleniowym?

 

W Poznaniu - jak donosi “Głos Wielkopolski” - część właścicieli szkół nauki jazdy stawia drogówce zarzuty, iż ta nie pozwala im szkolić młodych kandydatów na kierowców i zabiera źródło dochodu. Chodzi o szkolenie w kat. B1 i Smarty, jako pojazdy szkoleniowe. Przypomnijmy kurs może rozpocząć osoba, która ukończyła 16 lat. Natomiast co do wymogów pojazdu szkoleniowego – waga nie może przekroczyć 550 kg. Nasze samochody mają w dowodach rejestracyjnych wpisaną wagę, którą dopuszczają przepisy. Pomimo to policja, bez jakichkolwiek pomiarów, kwestionuje te dokumenty, zabiera je i uniemożliwia dalszą jazdę - mówi jeden z poznańskich instruktorów nauki jazdy. Poznańska drogówka twierdzi, że wszystkie kontrole przeprowadzane są zgodnie z prawem. - Jeżeli policjant ma uzasadnione przypuszczenie, że samochód nie spełnia wymogów, to ma prawo zatrzymać jego dowód rejestracyjny - tłumaczy Łukasz Chilomer z Wydziału Ruchu Drogowego poznańskiej policji. I dodaje: - Dowód można odzyskać jeszcze tego samego dnia, wystarczy tylko odwiedzić stację diagnostyczną i udowodnić, że pojazd rzeczywiście waży 550 kg. Na podstawie dokumentu stacji diagnostycznej wydziały komunikacji dopuszczają Smarty do ruchu. - Auta, które do nas trafiają to często samochody używane, które mają już wpisaną wagę w dowód rejestracyjny. My tylko ją potwierdzamy - informuje Michał Mieloch, zastępca dyrektora wydziału. I właśnie na te parametry powołują się instruktorzy. Rzeczywistą wagę Smartów wielokrotnie sprawdzał Michał Pietraszczyk, doradca handlowy Smart z Sosnowca, który od ponad dziesięciu lat sprzedaje te auta – informuje dziennik. - Nie ma technicznej możliwości "odchudzenia" samochodu, który w najlżejszej wersji waży 730 kg do 550 kg - twierdzi. I tłumaczy: - Konstrukcja nadwozia wykonana jest ze stali o podwyższonej wytrzymałości i bardzo trudno jest zmniejszyć jej wagę. Nawet gdyby z auta został wymontowany silnik, to i tak zyskalibyśmy tylko 95 kilogramów. Z Pietraszczykiem całkowicie zgadza się Marek Szybilski, szef sprzedaży Smarta w Gdyni. - Bardzo chciałbym, aby na tych samochodach mogli szkolić się kierowcy, którzy starają się o "prawko" kat. B1. Zmniejszenie ich wagi jest jednak niewykonalne - informuje. I rodzi się pytanie - czy urzędnicy powinni wydawać dowody rejestracyjne?

 

 

http://news.prawodrogowe.pl/i429#news20700

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To powinni się cieszyć że tylko tyle bo jak zacznie panów od kontroli interesować rodzaj pojazdu to dopiero OSK poniosą koszty

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak wojteczek - tylko ta wykładnia o której piszesz, że kategoria B1 nie dotyczy tak naprawdę "lekkich" samochodów, a jedynie odpowiednie pojazdy samochodowe pojawiła się stosunkowo niedawno i nie wszędzie jest jeszcze przestrzegana chyba.

 

To ciekawe w sumie. Bo przez ostatnie lata, wykształcono mnóstwo kierowców na B1 na samochodach osobowych o wadze 550 kg (niby). Cała akcja Policji, cała nagonka na tą grupę również sprowadza się jedynie do sprawdzania faktu, czy taki samochód faktycznie waży owe 550 kg. I o tym na forum mamy mnóstwo tematów. Tymczasem podany przez Ciebie link, który spotkać można zresztą na stronach wielu WORD sugeruje, że kategoria B1 WCALE NIE DOTYCZY I NIGDY NIE DOTYCZYŁA SAMOCHODÓW OSOBOWYCH.

 

:razz: Może mi ktoś wyjaśnić o co chodzi??? Czemu ten aspekt nikogo nie interesuje?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 5 months later...

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.