Skocz do zawartości

2 numery vin


andrzejkamin

Rekomendowane odpowiedzi

Koledzy mam taki problem liczę na wasza wiedzę i doświadczenie.

Przyjechało auto na badanie V-gen Polo , które ma 2 numery vin.

pierwszy nr VIN TO WVWZZZ80ZNY342117- numer ten jest przekreślony, ale jest to oryginalny nr Volkswagena.

Drugi nr to WVWZZZ80ZNW135532- numer nie wygląda na oryginalny, nabity jest na kielichu amortyzatora i taki figuruje w dowodzie .

W pojeździe jest brak tabliczki znamionowej, pojazd zarejestrowany jest jako SKŁADAK.

Wydaje mi się to podejrzane, ale jak wy byście podeszli do takiego tematu, czy mogło mieć miejsce coś takiego i czy dalibyście pozytyw.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"N"-za brak tabliczki.

Reszta do wyjasnienia?

Nie wiemy dlaczego skreslono czy jest na to jakiś "papier" .,może jest po kradzieży -odzyskany itd.....Jaki rok złożenia?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

produkcja wg VIN

skreślony = 06/92

drugi = 11/91

 

Też to sprawdziłem, najciekawsze, że program twierdzi, że oba pojazdy rozkodował na podstawie numeru seryjnego :shock: . Jeżeli program się nie myli to moga być 2 pojazdy o nr VIN WVWZZZ80ZNW135532, chyba, że oba te numery nadał producent ::?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przyjechało auto na badanie

Jeśli pierwsze badanie w kraju to właściciel a jeśli kolejne to przynajmniej WK, który to rejestrował powinien mieć papier na zmianę numeru, mówiliśmy tu już o takich przypadkach ,,,

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Spotkałem kiedyś taki przypadek w Fordzie Escorcie. Powołany na tę okoliczność rzeczoznawca - biegły sądowy, specjalizujący się w identyfikacji pojazdów potwierdził autentycznośc obu numerów i stwierdził, że tego typu przypadki rzadko, ale mają miejsce na etapie produkcji pojazdu i nadawaniu VIN. W twoim przypadku bezpieczniej byłoby też jieć takie potwierdzenie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja miałem takiego VW Passata z dwoma numerami ten na podszybiu był przekreślony a ten na kielichu amortyzatora prawego był nabijany, różniła ich jedna cyfra na podszybiu była 8 a na kielichu była 3. Ten numer na kielichu został nabity przez niemiecką SKP i były na to odpowiednie adnotacje w niemieckim DR oraz tłumaczenie tego na polski język, a auto było już zarejestrowane w PL, czyli miałem prościej :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

z dwoma numerami ten na podszybiu był przekreślony a ten na kielichu amortyzatora prawego był nabijany

Podobny przypadek, sprowadzony z Niemiec plus pismo z urzędu o treści;

"ponieważ oryginalny numer vin został po kradzieży zfałszowany, należało go przekreślić i zostawić czytelnym, nabito nowy numer vin na kielichu itp. ,,,"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"ponieważ oryginalny numer vin został po kradzieży zfałszowany, należało go przekreślić i zostawić czytelnym, nabito nowy numer vin na kielichu itp. ,,,"

 

Chyba nawet dokładnie ta sama treść była :D a może to i ten sam pojazd był :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam.

Miałem na przeglądzie Polo z VIN-em prawidłowym na tabliczce i w dowodzie. Natomiast ten nabity na przegrodzie miał 16 znaków (brak jednej literki) Ponieważ nie było widać śladów przeróbek odesłałem klienta do najbliższego dealera VW podejrzewając (jak si okazało potem słusznie) że popełniono błąd w fabryce przy nabijaniu numerów. Po dwóch tygodniach klient wrócił z nowo nabitym numerem na przegrodzie (stary nr został przekreślony na krzyż) i pismem od VW że został popełniony błąd w fabryce w Hiszpanii i został nabity prawidłowy nr VIN. Spotkałem jeszcze kilka takich Polo ale już "poprawionych" w ten sam sposób.

pzdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miałem na przeglądzie Polo z VIN-em prawidłowym na tabliczce i w dowodzie. Natomiast ten nabity na przegrodzie miał 16 znaków (brak jednej literki)

Ciekawe ile pieczątek było już w DR.?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciekawe ile pieczątek było już w DR.?

 

Niestety kilka już było. Numer VIN był bity na przegrodzie od góry i przesłonięty przezroczystą folią która po jakimś czasie jest tak zabrudzona że nie widać numeru. Obok jest świetnie czytelna tabliczka. Diagności żeby nie demontować całej plastikowej osłony na podszybiu sprawdzali tylko na tabliczce. I tu mała zasadzka na tabliczce był dobry na nadwoziu nie.

Wniosek: zawsze sprawdzamy VIN na nadwoziu nie tylko na tabliczce.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wniosek: zawsze sprawdzamy VIN na nadwoziu nie tylko na tabliczce.

Zawsze tez sprawdzamy vin nawet jezeli był na naszej SKP a robił to inny diagnosta.Coś na ten temat tez troche wiem... :razz:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zawsze tez sprawdzamy vin nawet jezeli był na naszej SKP a robił to inny diagnosta.Coś na ten temat tez troche wiem...

 

I ja też. Zdarzyło mi się znaleźć już takiego kwiatka po koledze :x

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zawsze tez sprawdzamy vin nawet jezeli był na naszej SKP a robił to inny diagnosta.Coś na ten temat tez troche wiem... :razz:

Regan, proszę Cię po roku to ja już nawet sobie nie wierzę ,,,

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Regan, proszę Cię po roku to ja już nawet sobie nie wierzę ,,,

 

Miałem taki przypadek. Moja pieczątka w DR z zeszłego roku a numer nabijany śrubokrętem chyba... :evil:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miałem taki przypadek. Moja pieczątka w DR z zeszłego roku a numer nabijany śrubokrętem chyba... :evil:

A jaką masz pewność, że to było to samo auto ??? :x

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bo skoro nie wolno przekładać nadwozia z numerem VIN to Polak musi poszukać innej (czytaj tańszej) drogi. I później przy badaniu wychodzą takie kwiatki jak napisał Psuj.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 month later...
Witam.

Miałem na przeglądzie Polo z VIN-em prawidłowym na tabliczce i w dowodzie. Natomiast ten nabity na przegrodzie miał 16 znaków (brak jednej literki) Ponieważ nie było widać śladów przeróbek odesłałem klienta do najbliższego dealera VW podejrzewając (jak si okazało potem słusznie) że popełniono błąd w fabryce przy nabijaniu numerów. Po dwóch tygodniach klient wrócił z nowo nabitym numerem na przegrodzie (stary nr został przekreślony na krzyż) i pismem od VW że został popełniony błąd w fabryce w Hiszpanii i został nabity prawidłowy nr VIN. Spotkałem jeszcze kilka takich Polo ale już "poprawionych" w ten sam sposób.

pzdr

Ostatnio się nudziłem w robocie i czytałem że np rozkodowując VIN z golfa i paska można mieć problemy bo były robione na tej samej linii produkcyjnej i mogą mieć jaja w numerach - rozkodowujemy VIN z paska a wychodzi golf. To jedno. Drugie to że czasem przekreślony VIN jest w atuach których ramy były robione w jednym państwie ale składane w całość w innym. Fabryka w państwie gdzie auto było złożone i zjechało z taśmy nabijała swój VIN. Ile w tym prawdy nie wiem bo za często VINów nie sprawdzam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.