Skocz do zawartości

Związki zawodowe. Czy warto się zapisać?


Jackow

Rekomendowane odpowiedzi

Czy ktoś z piszących na forum miał do czynienia ze związkami zawodowymi?

Czy mógłby podzielić się swoim doświadczeniem i refleksjami w tej kwestii?

Będę wdzięczny za każdą wypowiedź :V

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tiaa...

W jednej z firmie było coś takowego. Nie zapisywałem się, jak się okazało, słusznie. W kilku sytuacjach i tak skakali za szefostwem a pracowników mieli w du...e.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"W kilku sytuacjach i tak skakali za szefostwem a pracowników mieli w du...e."

 

Mówiąc skakali z szefostwem masz na myśli wodzów związku zapewne - a wodzowie są do wymiany np. po 4 latach kadencji.

 

Sama idea związku jest OK tylko ludzie , pracownicy myślą po co się zapisywać jak i tak nic nie da i wolą narzekać , ale siła jest w grupie .

Większość pracowników uważa ,że niech ktoś inny zmienia świat a my zboku i w razie czego nie tracą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy ktoś z piszących na forum miał do czynienia ze związkami zawodowymi?

W 1981, gdy słusznie odmówiłem wyjazdu na delegację, związki (wtedy jeszcze CRZZ) potrafiły 7 dni bumelek zamienić na przepustki ,,,

Potem już było tylko tak jak mówi Psuj ,,,

skakali za szefostwem a pracowników mieli w du...e.

W 2002, gdy miałem problem z dyrektorem, to mi prezes związków powiedział, "nie mogę cię bronić bo nie wiem co on ma na ciebie"

Sama idea związku jest OK tylko ludzie , pracownicy myślą po co się zapisywać jak i tak nic nie da i wolą narzekać , ale siła jest w grupie .

Obecnie w kraju na palcach zliczysz zakłady pracy, w których związki robią jeszcze cokolwiek dla pracowników ,,,

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W 2002, gdy miałem problem z dyrektorem, to mi prezes związków powiedział, "nie mogę cię bronić bo nie wiem co on ma na ciebie"

To był związek założony w tym zakładzie czy ogólnopolski?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Należałem swego czasu do "S". Dobrze wspominam ten okres. Jako związek wypełniał swe zadanie. Głównie dzięki nim przestrzegany był w zakładzie kodeks pracy. Pewnie dlatego,że na jego czele stał człowiek charyzmatyczny i rozsądny, a załoga stała za nim murem.

 

Obecnie w kraju na palcach zliczysz zakłady pracy, w których związki robią jeszcze cokolwiek dla pracowników ,,,

Janusz zapewne wyciągnął takie wnioski po dokładnej analizie danych zebranych z całego kraju. Mając do swej dyspozycji prywatny Pentor i OBOP podzielił się swymi wnioskami pisząc tak kategoryczne zdanie. :)

 

Większość pracowników uważa ,że niech ktoś inny zmienia świat a my zboku i w razie czego nie tracą.

Otóż to Zeppelin :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To był związek założony w tym zakładzie czy ogólnopolski?

W tym okresie były w firmie dwa związki ogólnopolskie i jeden regionalny (ok. 1/4 kraju), mój był ogólnopolski ,,,

Janusz zapewne wyciągnął takie wnioski po dokładnej analizie danych zebranych z całego kraju

Nie jestem uprzedzony do związków (jeśli to miałeś na myśli), wiem cokolwiek na temat ich działalności tu i ówdzie, ale nie mnie Ciebie przekonywać ,,,

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Należałem swego czasu do "S". Dobrze wspominam ten okres. Jako związek wypełniał swe zadanie. Głównie dzięki nim przestrzegany był w zakładzie kodeks pracy. Pewnie dlatego,że na jego czele stał człowiek charyzmatyczny i rozsądny, a załoga stała za nim murem.

 

Ogólnie mam podobne spostrzeżenia, z tym że u nas akurat szef związku nie ma jakiegoś tam wielkiego poważania - trochę za dużo politykują w prawą stronę, przez co tracą młody elektorat. Z zakładowej organizacji związkowej bardziej bawią się w partię - a to niedobrze. Ale nawet mimo tych mankamentów cieszę się, że są. Zawsze od strony formalnej jakoś tam wiąże to ręce pracodawcy przed pełną samowolką. ZZ u nas nawet bez poparcia obroniły wiele osób i nawet dla swoich wielkich prześmiewców potrafiły coś zdziałać w czarną godzinę. Niestety zrozumienie tego czym jest ZZ jest dla wielu za trudne dlatego nasz Związek nie za bardzo ma siłę przebicia (za małe poparcie) - ale jak mówię - wszystko zależy od ludzi... Ogólnie popieram i w każdej firmie zapisał bym się do związków, jeśli by tam były, niezależnie od opcji. Ja się zapisuję do ZZ, a nie do partii.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Należałem swego czasu do "S". Dobrze wspominam ten okres. Jako związek wypełniał swe zadanie. Głównie dzięki nim przestrzegany był w zakładzie kodeks pracy.

 

Ja należę do "S' od...... początku

 

Zgadzam się z "8/15" i "blakopem".Nię bedę sie rozpisywać na temat czy należeć do nich czy nie ,ale powiem ,że jak trwoga(widmo zwolnienia) to do związku.Przez te lata paru "ludków" udało sie wybronić i uratować od "złego".Zwolnienia dyscyplinarne nie wchodzą w "grę".

 

 

Zawsze od strony formalnej jakoś tam wiąże to ręce pracodawcy przed pełną samowolką.
Niestety zrozumienie tego czym jest ZZ jest dla wielu za trudne

:ok

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zwolnienia dyscyplinarne nie wchodzą w "grę".

A wypowiedzenie umowy o pracę na czas nieokreślony z powodu utraty zaufania do pracownika , wybroniłbyś jako związkowiec ???

Proszę , nie piszcie tu takich pierdół, pomimo, iż ,,,

Czy mógłby podzielić się swoim doświadczeniem i refleksjami w tej kwestii?

 

podczas, gdy wszyscy wiemy, że nie ma obecnie praw dla pracowników (przynajmniej tych normalnych) oraz z jaką łatwością pracodawca może kupić bądź zmusić do współpracy związkowców ,,,

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja na przykładzie swojej firmy mogę powiedzieć że związki zostały zepchnięte na margines a może niedługo przestaną istnieć ze względu na zbyt małą liczbę członków,starzy pracownicy odchodzą sami lub są zwalniani,a młodzi przyjęci przeważnie po znajomości nie zapiszą się do związków bo nie będą kąsali ręki która ich karmi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie ma obecnie praw dla pracowników (przynajmniej tych normalnych) oraz z jaką łatwością pracodawca może kupić bądź zmusić do współpracy związkowców ,,,

 

mam podobne zdanie, a doświadczenie jeszcze gorsze i to dot. działaczy S o innych związkach zawodowych szkoda gadać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A wypowiedzenie umowy o pracę na czas nieokreślony z powodu utraty zaufania do pracownika , wybroniłbyś jako związkowiec ???

 

Są to suche fakty i nie do dyskusji na forum.Bez "nerw" -,to nie pierdoły tylko życie .

 

Kolega przyjmując sie do pracy w Bremie(Niemcy)u "prywaciarza" w firmie transportowej jako kierowca zszokowany był ilością związków zawodowych które to oferowały mu swoje "usługi".Były to związki które działały na terenie firmy i poza nią. Macie kogoś za granicą to zapytajcie ,czy pracodawca nie liczy się ze związkami???

 

Dobra koniec -to dyskusja przy....

:piwo

 

ps.

Dobry przewodniczący z poparciem związkowców w firmie jest praktycznie nie do zwolnienia ;)

ale to musi się odbyć "walne" ,wybory ,sprawozdanie ,składki itd.......a komu się chce...i to jest przyczyna ,a nie zły przewodniczący którego można zmienić ,ale kto go zmieni jak nikomu się nie chce przyjśc na to walne lub się zwyczajnie boi pracodawcy.Z "bojącymi " związkowcami ...................szkoda gadać. to tak jak z bojącymi diagnostami..... :P;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

podczas, gdy wszyscy wiemy, że nie ma obecnie praw dla pracowników (przynajmniej tych normalnych)

Janusz,cos na ten temat wiem ale jak...

-to dyskusja przy....

Tyz prowda...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Były to związki które działały na terenie firmy i poza nią.

 

Być może właśnie takie związki byłyby u nas skuteczniejsze ,,,

 

Dobra koniec -to dyskusja przy....

:piwo

Szkoda, bo kolega Jackow chciał zapewne poznać różne opinie,,,

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie związki na pewno nie siedzą w kieszeni pracodawcy, a wręcz są mu sola w oku i dobrze. Jak ktoś ma przykre doświadczenia to cóż - trudno, ale po co uogólniać?

 

związki zostały zepchnięte na margines a może niedługo przestaną istnieć ze względu na zbyt małą liczbę członków,starzy pracownicy odchodzą sami lub są zwalniani,a młodzi przyjęci przeważnie po znajomości nie zapiszą się do związków bo nie będą kąsali ręki która ich karmi

 

No trudno się z tym też z kolei nie zgodzić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szkoda, bo kolega Jackow chciał zapewne poznać różne opinie,,,

No właśnie chcę poznać opinie bo planuję w moim zakładzie założyć komórkę ogólnopolskiego związku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

planuję w moim zakładzie założyć komórkę

Jeśli będąc związkowcem planujesz jednocześnie pracować w swoim zawodzie w tej firmie, to radzę Ci nie obiecuj zbyt wiele załodze,,,

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.