Skocz do zawartości

badanie techniczne po zmianie silnika .


damdi

Rekomendowane odpowiedzi

Dla jasności ,jestem bardzo ostrożny w temacie wymiany silnika np.na mocniejszy tudzież diesel .

 

W przypadku diesla niektóre z przewodów inst. elektrycznej mają większe przekroje, lub stosowane są przekaźniki zwłaszcza do grzania świec.

Po takiej wymianie z benzyniaka na diesla "w stodole" i po takiej "opinii" rzeczoznawcy bez odnoszenia sie do wpływu tej przeróbki na pojazd, można sobie wyobrazić, że np. w czsie prób uporczywego odpalania go w zimie, zapala sie ale cały i najlepiej jeszcze w podziemnym garażu jakiejś galerii.

Dociekliwy likwidator z ubezpieczalni, przy odpowiednio duzych szkodach, jest w stanie dotrzeć do takich "historii zmian" w pojeżdzie...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 193
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi

Top Posters In This Topic

  • Marek1

    52

  • blakop

    28

  • michal_k

    20

  • Qnick

    11

Top Posters In This Topic

Posted Images

Cytujesz mnie jakbym był z Tobą w sporze , tak nie jest.

 

Oczywiścię że nie jest.

Potwierdzam Twój pogląd i rozszerzam prawidłowość obaw i zasadność ostrożności w zakresie tych przeróbek...

 

Ale fakt, że trafiają się tu tacy dyskutanci, którzy przekonuja się do jakichś racji dopiero po karczemnym sporze...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Marku nie pochwalam takich zmian, żeby była jasność, ale prawo nie zabrania ich dokonywania. Nie dość tego że nie zabrania to jeszcze nie ogranicza w żaden sposób i wszystko pozostaje w kwestii fantazji budowniczego i fachowości diagnosty aby te zmiany usankcjonować i były przede wszystkim bezpieczne. Dlatego ja chciałbym aby przy takich zmianach właściciel przedstawił mi opinię rzeczoznawcy z wyliczeniami wytrzymałościowymi wszelkich układów mających wpływ na te zmiany. Nie sądzę aby taką gdziekolwiek uzyskał, bądź czy byłaby ona z ekonomicznego względu rozsądna i nie muszę się wówczas wysilać na wszelkie paragrafy i naciąganie ich pod dany przypadek na tak lub nie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

. Można też spróbować przeliczyć ładowność pojazdu, bo wówczas może się okazać, że poprzednia ilość miejsc jest zbyt duża.

 

Widzisz i tu Pan rzeczoznawca wyszedł przed szeregi już zmniejszył liczbę osób do 4 z względu na zwiększenie masy własnej pojazdu.

 

Już mniej więcej mam poukładany plan działania, zapytam o hamulce i inne rzeczy które powinny być "wzmocnione" lub inaczej, wymienione na mocniejsze oraz jak to nie wystarczy poproszę o opinie w wyliczeniami wytrzymałościowymi nadwozia, układu hamulcowego i myślę że klient "wymięknie" ::D. Jak wróci to napisze jak się skończyło :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Marku nie pochwalam takich zmian, żeby była jasność, ale prawo nie zabrania ich dokonywania. Nie dość tego że nie zabrania to jeszcze nie ogranicza w żaden sposób i wszystko pozostaje w kwestii fantazji budowniczego i fachowości diagnosty aby te zmiany usankcjonować i były przede wszystkim bezpieczne. Dlatego ja chciałbym aby przy takich zmianach właściciel przedstawił mi opinię rzeczoznawcy z wyliczeniami wytrzymałościowymi wszelkich układów mających wpływ na te zmiany. Nie sądzę aby taką gdziekolwiek uzyskał, bądź czy byłaby ona z ekonomicznego względu rozsądna i nie muszę się wówczas wysilać na wszelkie paragrafy i naciąganie ich pod dany przypadek na tak lub nie.

 

Zawsze wyjście jest proste.

ODRZUCENIE opinii rzeczoznawcy i takie rozwiązania stosuję.

W tym przypadku odrzucenie jej ze wzgledu na to że ogranicza sie tylko do prawidłowości montażu silnika bez odnoszenia sie do wpływu tego na pojazd.

 

Qunik napisał:

"prośba o poradę jak go skutecznie zniechęcić do badania u mnie..."

 

więc poddaję jakie ma mozliwosci, także inne niż wspomniane odrzucenie tej opinii.

 

Klient "ma to prawo" do zmian, dopiero wtedy jak zostanie ono potwierdzone na SKP.

A że trzeba czasem wejść z nim w spór lub np. z rzeczoznawcą to już ten wątpliwy urok tego zawodu.

 

[ Dodano: 21-09-2011, 13:27 ]

zapytam o hamulce i inne rzeczy

 

Polecam Ci pytanie o układ ABS, który w wersji z takim silnikiem jest montowany.

Wymaganie tego "kończy sprawę" bo zgodnie z RMI INFR

z dnia 28 września 2005 r.

w sprawie wykazu przedmiotów wyposażenia i części wymontowanych z pojazdów, których ponowne użycie zagraża bezpieczeństwu ruchu drogowego lub negatywnie wpływa na środowisko2),3)

(Dz. U. z dnia 14 października 2005 r.)

użycie używanych części ABS jest zakazane a montaż nowych przekracza sens finansowy takiej przeróbki.

 

A najprościej to odrzucic tę opinię rzeczoznawcy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

danielg539 napisał/a:

. Można też spróbować przeliczyć ładowność pojazdu, bo wówczas może się okazać, że poprzednia ilość miejsc jest zbyt duża.

 

 

Widzisz i tu Pan rzeczoznawca wyszedł przed szeregi już zmniejszył liczbę osób do 4 z względu na zwiększenie masy własnej pojazdu.

 

Brawo, ciekawe tylko czy sprawdził, czy nie został przekroczony dopuszczalny nacisk kół osi przedniej ::?

 

danielg539 napisał/a:

.

zapytam o hamulce i inne rzeczy

 

To chyba nie moje słowa :cool:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Polecam Ci pytanie o układ ABS, który w wersji z takim silnikiem jest montowany.

Wymaganie tego "kończy sprawę" bo zgodnie z RMI INFR

z dnia 28 września 2005 r.

w sprawie wykazu przedmiotów wyposażenia i części wymontowanych z pojazdów, których ponowne użycie zagraża bezpieczeństwu ruchu drogowego lub negatywnie wpływa na środowisko2),3)

(Dz. U. z dnia 14 października 2005 r.)

użycie używanych części ABS jest zakazane a montaż nowych przekracza sens finansowy takiej przeróbki.

 

I to chyba jest najbardziej merytoryczna porada w mojej ocenie - z solidna podstawą prawną.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I to chyba jest najbardziej merytoryczna porada w mojej ocenie - z solidna podstawą prawną.

 

Dzięki Blakop!

 

Można jednak skutecznie pójść w kierunku podważania opinii rzeczoznawcy.

Silnik ten był stosowany w Jetta 3-generacji od 1992 r i tak się ona nazywała na niektórych rynkach.

Jednak u nas i w Europie to nic innego jak Vento!!!

Czym sie różni Jetta z 1990 od Vento z 1992 raczej wszyscy wiedzą i to że nie były to już kompatybilne ze sobą modele.

To, że rzeczoznawca uważa, że silnik z wersji do Vento można założyć do Jetty II w której nigdy nie był stosowany, to jego sprawa.

Jednak "kładzie" tę swoją opnię ograniczając LM do 4, podczas gdy w Vento w tej wersji silnkowej było to nadal auto 5-osobowe.

Rzeczoznawca sankcjonuje tu przeróbki które nie były homologowane dla tego pojazdu i które wykraczają daleko poza. fabryczne specyfikacje.

Jetta jako 4-osobowa nie była nigdy produkowana, tak samo jak z silnikiem VR6.

Jesli wymysla się auto którego nie było to może mieć ono przegląd jako pojazd m-ki SAM /ale w tym wypadku musiałaby być wykonana rama lub nadwozie/ albo jako pojazd wyprodukowany w ilości jednej sztuki /tu jednak musiała by być to faktycznie produkcja w oparciu o prwidłowo obliczone wytrzymałosciowo i zatwierdzone plany/

Ponieważ jako seryjny ten pojazd nie może być sprawdzany i jak nieseryjny rownież nie bo pod jaką marką, czy VW "przyznało" by się do takiego pojazdu jak do swojego?

 

Raesumując, wszystko w rękach Qnika a jak wiemy on się pod tym przeglądem niepodpisze w czym życzymu mu powodzenia.

Bo czym innym było gdy ostatnio tych czterch chłopcow /z których jeden spektakularnie przeżył/ walnęlo seryjną BMW jadąc ponad 200 a zupełnie czym innym byłoby nawet gdyby wszyscy przeżyli a walnęli taką Jettą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Raesumując, wszystko w rękach Qnika a jak wiemy on się pod tym przeglądem niepodpisze

 

Niestety znamy realia, on nie, ale ktoś się znajdzie... Niestety... :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Raesumując, wszystko w rękach Qnika a jak wiemy on się pod tym przeglądem niepodpisze

 

Niestety znamy realia, on nie, ale ktoś się znajdzie... Niestety... :(

 

Rzeczoznawca już się podpisal i popisał.

Jak ktoś chce jeszcze to krzyż mu na drogę!

Wszystko jest dobrze jak nic się nie dzieje, ale przy splocie różnych okoliczności mogą mieć nieźle przechlapane!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niestety znamy realia, on nie, ale ktoś się znajdzie

 

Ale to już nie będzie moja sprawa :razz:

 

Jeszcze raz dzięki za rady wiedziałem że na Was można polegać :-D jak na razie sytuacja wygląda tak że go nie ma i myślę że nie będzie a jak się trafi to pojedzie z powrotem :cool:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 6 months later...

witam.nieco odkopię temat.

w sumie nadal watek Vw

a więc mam vw golfa II z 88 roku w którym fabrycznie był silnik 1,6

obecnie silnik jest z passata b3 o pojemności 2,8(VR6)

 

jak dokładnie wygląda sprawa ze zmianą danych w dowodzie.czy musze miec opinię rzeczoznawcy??czy wystarczy tylko dodatkowe badanie??

 

czytając poprzednie posty dodam tylko ze w przypadku VW od roku 84 do 99 prawie wszystkie mają takie same mocowania silnika a wiec w moim przypadku jak pewnie w przypadku opisywanej Jetty łapy silnika są oryginalne,w sankach nie ma zadnych róznicy,w układzie zawieszenia i pół osiach też.

jedynie w hamulcach.vr6 miały fabrycznie hamuce 280mm lub 288mm.z tym ze hamulce musza być na 5 śrób jak ktoś wczesniej pisał też się nie zgodze poniewaz golf w wersji G-60 który miał 160KM miał hamulce 280mm na 4 śróbach i takie tem mam u siebie zastosowane.

 

masa własna auta po swapie na vr6 z 1,6 wzrosła do równych 1000kg gdzie na starym silniku było chyba 940 albo 960kg

zadnych papierów od mechanika nie mam bo sam wszystko robiłem

 

prosze o odpowiedzi jak po najprostrzej lini da się zrobić porządek w papierach.

 

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

prosze o odpowiedzi jak po najprostrzej lini da się zrobić porządek w papierach.

 

Z punktu widzenia dokumentów sprawa jest bardzo prosta - musisz wykonać dodatkowe badanie techniczne z opisem zmian, które jest podstawą do zmiany danych zawartych w dowodzie rejestracyjnym. Nie potrzebujesz żadnych dodatkowych dokumentów poza ewentualną opinią rzeczoznawcy (diagnosta ma prawo, ale nie obowiązek zażądać opinii rzeczoznawcy).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

masa własna auta po swapie na vr6 z 1,6 wzrosła do równych 1000kg

:shock::shock::shock:

Nie potrzebujesz żadnych dodatkowych dokumentów poza ewentualną opinią rzeczoznawcy

W tym przypadku nie widzę potrzeby opini rzeczoznawcy...

 

[ Dodano: 30-03-2012, 22:51 ]

witam.nieco odkopię temat.

w sumie nadal watek Vw

a więc mam vw golfa II z 88 roku w którym fabrycznie był silnik 1,6

obecnie silnik jest z passata b3 o pojemności 2,8(VR6)

 

jak dokładnie wygląda sprawa ze zmianą danych w dowodzie.czy musze miec opinię rzeczoznawcy??czy wystarczy tylko dodatkowe badanie??

 

czytając poprzednie posty dodam tylko ze w przypadku VW od roku 84 do 99 prawie wszystkie mają takie same mocowania silnika a wiec w moim przypadku jak pewnie w przypadku opisywanej Jetty łapy silnika są oryginalne,w sankach nie ma zadnych róznicy,w układzie zawieszenia i pół osiach też.

jedynie w hamulcach.vr6 miały fabrycznie hamuce 280mm lub 288mm.z tym ze hamulce musza być na 5 śrób jak ktoś wczesniej pisał też się nie zgodze poniewaz golf w wersji G-60 który miał 160KM miał hamulce 280mm na 4 śróbach i takie tem mam u siebie zastosowane.

 

masa własna auta po swapie na vr6 z 1,6 wzrosła do równych 1000kg gdzie na starym silniku było chyba 940 albo 960kg

zadnych papierów od mechanika nie mam bo sam wszystko robiłem

 

prosze o odpowiedzi jak po najprostrzej lini da się zrobić porządek w papierach.

 

pozdrawiam

Cholera przegapilem,czyli ok.40-60kg....Praktycznie to nic sie nie zmienia...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

przepraszam wprowadziłem kolegów w błąd. w dowodzie masa własna golfa z silnikiem 1,6 wynosi 878kg

 

940kg ważyło auto z instalacją gazową przed przełożeniem silnika.

 

a więc mamy różnicę ok 120kg.DMC pojazdu wynosi 1400kg,gaz został usunięty tzn w dowodzie jest ale fizycznie go nie ma

 

pod maską wygląda to tak:

http://imageshack.us/photo/my-images/51/dsc03516jm.jpg/

 

czyli teoretycznie jadę na OSKP (bo rozumiem ze na PSKP nie zrobią mi takiego badania) robię dodatkowe i do wydziału. :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

i może być zonk z powodu braku TZ i nalepki kontrolnej na szybie

 

a więc mam vw golfa II z 88 roku w którym fabrycznie był silnik 1,6

obecnie silnik jest z passata b3 o pojemności 2,8(VR6)

polecam ten temat

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

i może być zonk z powodu braku TZ i nalepki kontrolnej na szybie

wszystko jest.tylno narazie nie tam gdzie powinno być :D

 

dzięki za linka zaraz zaczynam lekturę

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

prosze o odpowiedzi jak po najprostrzej lini da się zrobić porządek w papierach.

 

Z punktu widzenia dokumentów sprawa jest bardzo prosta - musisz wykonać dodatkowe badanie techniczne z opisem zmian, które jest podstawą do zmiany danych zawartych w dowodzie rejestracyjnym. Nie potrzebujesz żadnych dodatkowych dokumentów poza ewentualną opinią rzeczoznawcy (diagnosta ma prawo, ale nie obowiązek zażądać opinii rzeczoznawcy).

 

Z punktu widzenia WK jest to proste ale tylko wtedy, jeżeli jakaś SKP wystawi zaświadczenie o zgodności tych zmian z przepisami i warunkami technicznymi.

Jednak widzę to marnie, ponieważ w Golfi II nigdy nie był stosowany silnik VR6 :cool:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z punktu widzenia WK jest to proste ale tylko wtedy, jeżeli jakaś SKP wystawi zaświadczenie o zgodności tych zmian z przepisami i warunkami technicznymi.

Jednak widzę to marnie, ponieważ w Golfi II nigdy nie był stosowany silnik VR6 :cool:

 

Ale są diagności, którzy takie zmiany dopuszczają, gdyż żaden przepis nie zabrania wymiana silnika na silnik od pojazdu innej marki i typu ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale są diagności, którzy takie zmiany dopuszczają, gdyż żaden przepis nie zabrania wymiana silnika na silnik od pojazdu innej marki i typu ;)

 

Ale są też tacy, którzy nie dopuszczają bo żaden przepis tego nie nakazuje :-P

 

W przedmiotowym przypadku tego GolfaII to jak wspomniałem wersji VR6 nie było.

Kierowanie się podobieństwem do wersji G60 160 KM też jest złudne bo wersja ta była produkowana od 1990 roku.

Trudno więc zakładać że Golf z 1988 ma wszystko wspólne z tą wersją.

A traktowanie Gofa z 1988 roku jako właściwej bazy do przeróbki na silnik V6 o mocy 174 KM to już jest w ogóle trudno komentować. :evil:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale są też tacy, którzy nie dopuszczają bo żaden przepis tego nie nakazuje :-P

 

Jasne, ale wtedy wypada wskazać, których warunków technicznych nie spełnia ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale są też tacy, którzy nie dopuszczają bo żaden przepis tego nie nakazuje :-P

 

Jasne, ale wtedy wypada wskazać, których warunków technicznych nie spełnia ;)

 

Zawsze znajdą się takie, których jednak nie spełnia.... ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ani nie jestem wrogiem, ani zwolennikiem... Ale tak sobie myślę...

 

Fiat UNO. Do 2000 roku mógł ciągnąć przyczepkę. Od 2000 roku zmieniły się przepisy dotyczące wymagań homologacyjnych w stosunku do układów hamulcowych dla pojazdów, które mogą ciągnąć przyczepy. UNO ich nie spełniało. Dlatego powyżej 2000 roku UNO nie mają określonej masy zespołu i przyczepek i de facto nie mogą być przystosowane do ciągnięcia przyczepy (nie opłacało się wprowadzać już zmian do tego modelu, bo wiedziano, że kończy się jego produkcja).

Czyli producent UNO, w świetle ram homologacyjnych jasno mówi: od 2000 roku UNO nie może ciągnąć przyczepy.

 

I teraz pytanie. Czy diagnosta a SKP może i tak "podbić" takie autko, jeśli właściciel i tak zamontuje HAK (no bo czemu nie? kolega też ma identyczne UNO z 1999 roku i ma HAK!!). Jak to widzicie? Dobrze wiecie, że zbadanie i ocena układu hamulcowego - jego wydajności, zgodności z wymogami homologacyjnymi itd. raczej wykracza poza obowiązki, a nawet możliwości SKP. I co?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.