Bogusław Maćkowski Napisano 20 Kwiecień 2011 Napisano 20 Kwiecień 2011 Nowa metoda kradzieży aut AutoŚwiat.pl | 2011-04-19 (15:20) Ostatnio do naszej redakcji coraz częściej zgłaszają się czytelnicy, którym skradziono auto metodą "na butelkę". Na czym ona polega? Wszystko rozgrywa się bardzo szybko: kierowca wsiada do samochodu, rusza i już po kilku metrach słyszy podejrzane odgłosy dochodzące z okolic jednego z kół. (fot. Auto Świat/ autoswiat.pl) Zatrzymuje się, żeby sprawdzić, co jest ich źródłem. Wysiada i... z reguły zostawia kluczyki w stacyjce. Przestępca wykorzystuje okazję i wskakuje za kierownicę samochodu. Auto odjeżdża, właściciel zostaje na drodze i powoli dociera do niego to, co się stało. Skąd złodziej wiedział, że auto się zatrzyma? To proste – chwilę wcześniej zakradł się do zaparkowanego samochodu i wepchnął plastikową butelkę między koło a nadkole. Po ruszeniu zaczyna ona ocierać o koło i wydawać przeraźliwe hałasy, ale w żaden sposób nie utrudnia późniejszej ucieczki z miejsca przestępstwa. (fot. Auto Świat/ autoswiat.pl) Łupem gangów specjalizujących się w kradzieżach tego rodzaju padają zwykle niemal nowe, drogie auta, bardzo często SUV-y. W ten prosty sposób przestępcy obchodzą zabezpieczenia antykradzieżowe – samochód jest otwarty i w dodatku z kluczykami w stacyjce. Nie muszą się też obawiać tego, że w nowym aucie znajduje się system antynapadowy, który unieruchomiłby pojazd – od kilku lat takich zabezpieczeń nie wolno już montować. Przestępcy bacznie obserwują swoje ofiary – wybierają te, które podróżują samotnie. Za to żadnego znaczenia nie ma dla nich pora dnia ani miejsce – auto można stracić w ten sposób zarówno wieczorem, jak i w biały dzień na uczęszczanej ulicy w centrum miasta. źródło: http://moto.wp.pl/kat,121,title,Nowa-metoda-kradziezy-aut,wid,13335469,wiadomosc.html Cytuj Pozdrawiam, Bogusław Maćkowski Wszystkie wypowiedzi mają charakter prywatny i nie mogą być traktowane jako opinia prawna lub urzędowa. Nie wyrażam zgody na kopiowanie i publikowanie moich wypowiedzi na innych forach, nośnikach, publikacjach itp. [scroll]Wypełnij ANKIETĘ skąd jesteś ! ! !. [/scroll]
pentagram Napisano 21 Kwiecień 2011 Napisano 21 Kwiecień 2011 Nie muszą się też obawiać tego, że w nowym aucie znajduje się system antynapadowy, który unieruchomiłby pojazd - od kilku lat takich zabezpieczeń nie wolno już montować. Nie bardzo rozumiem dlaczego nie można stosować systemów antynapadowych moim zdaniem bez sensu, przecież nikt nie zabroni mi założyć antynapadu do swojego samochodu Cytuj
wolf Napisano 21 Kwiecień 2011 Napisano 21 Kwiecień 2011 Jest zabronione, ale są też montowane. Prawo niestety daje furtkę "butelkowcom" Cytuj
Jacdiag Napisano 30 Kwiecień 2011 Napisano 30 Kwiecień 2011 a wystarczy układ automatycznego (np. po 10 s) gaszenia silnika po otwarciu drzwi kierowcy Cytuj Wszystkie drogi prowadzą do . . . ... trumny
wolf Napisano 1 Maj 2011 Napisano 1 Maj 2011 Taaaa - nie oficjalnie i za dodatkową kaskę A jak ie to samemu można założyć - i gdzieś mam UE akurat w tym przypadku Cytuj
elliot Napisano 3 Maj 2011 Napisano 3 Maj 2011 a wystarczy układ automatycznego (np. po 10 s) gaszenia silnika po otwarciu drzwi kierowcy To właśnie system antynapadowy Jeśli ktoś go miał zamontowane w aucie to wie, że to ....... dość niewygodne urządzenie. Za każdym razem należało pamiętać aby w trakcie pracy silnika, po otwarciu drzwi, nacisnąć magiczny guzik. Większość nowych aut ma inteligentny kluczyk. Więc już widzę jak złodziej kradnie auto w centrum Wa-wki licząc na to, że ani razu go nie zgasi/zatankuje zanim dojedzie do dziupli Hehee a jak to będzie jeszcze np. hybryda (choć nie tylko), która gasi silnik na skrzyżowaniu to .... tą butelkę złodziej może sobie w ......... wsadzić Pewnie ukradli dwa auta jakimś 'blondynkom' i pismaki z tego zrobili 'kradzież na butelkę' Cytuj
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.