Skocz do zawartości

Legalizacja ponowna analizator spalin


koko

Rekomendowane odpowiedzi

Wiesz gdzie Pentagram mieszka?

 

Logen z tamtych okolic i najbliższe laboratorium w Krakowie jak dobrze słyszę.

 

Niestety, najbliżej do Krakowa :razz:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 122
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi

Top Posters In This Topic

  • Paprock

    21

  • JANUSZ60

    10

  • danielg539

    8

  • IVVO

    6

Dzisiaj ekspresowo legalizację robią. Przynajmniej u mnie trwa to do pół godziny najwięcej, czyli na poczekaniu.

 

Dzwoniłem do laboratorium to mówili że tak w okolicach 40 minut i gotowy do odbioru. Problem w tym, że do Krakowa to ja mam kawałek. Pół dnia i tak trzeba liczyć :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jutro na pewno mają kolejkę, jak po kawę za komuny :D We Wrocławiu nie było szans się dopchać tak do 13.00 i musiałem zrobić legalizację dzisiaj, ale bez kolejki :evil:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niestety, najbliżej do Krakowa

- no i dlatego pod biurko wpadłem jak biker100 z Haikiem wypalił, a Swarzędz trzy razy dalej niż Kraków. :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jakoś nigdy nie spotkałem SKP zamkniętej z powodu braku analizatora
,

Wyjeżdżam o 6.00 na legalizację , a o 9.00 mam analizator na stanowisku.

Ja to nawet w jedna godzinę z legalizacja się wyrabiałem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Problem w tym, że do Krakowa to ja mam kawałek

A z przyjazdem na miejsce może być ? Chyba nawet jutro . Na PW puszczam telefon do szefa firmy która robi legalizację .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 year later...

Post może i stary ale temat jak zawsze aktualny, bo w sprawie legalizacji nic się nie zmieniło.

Polecam firmę

(ciach)

 

namiarów nie daje bo wystarczy sobie w google wpisać ;) 

 

Polecam na "dzieńdobry" zapoznać się z regulaminem 

Edytowane przez Jacdiag
komercja
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 6 months later...

Podepnę się, podczas legalizacji analizatora wyszło że niezbędna jest jego naprawa, naprawę wykonano lecz legalizacja została dokonana następnego dnia. W konsekwencji brakuje mi jednego dnia ważności legalizacji analizatora, w tym dniu zdecydowaliśmy nie wykonywać jakichkolwiek BT. Czy podczas zbliżającej się kontroli ze starostwa z tego mogę spodziewać się kłopotów? Czy konieczne jest użyczenie analizatora na ten czas jeśli nie wykonywaliśmy badań? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Można odpuścić sobie analizator jak system OBD/EOBD jest na pokładzie. Sprawny system!

Po mojemu stacja może odmówić badania benzyniaka jeżeli akurat sprzętu nie posiada, bo wyskoczyła awaria. Ciągłość legalizacji jest zalecana, pod warunkiem, że non stop wykonuje się badania. Ale skoro oddałem sprzęt do serwisu i w tym czasie nie przyjechało żadne auto z potrzebą analizy spalin przez analizator, to sankcji nie ma żadnych. Wszystko jest klarownie i czysto.

Nie ma analizatora to się robi diesle, a jak nie ma dymomierza to bada się benzyniaki. ;-)

Nie mówię tu o kombajnie, a o osobnych sprzętach. O osobnym dymomierzu i o osobnym analizatorze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Osobiście robię to tak - z firmy która pośredniczy w legalizacji analizator otrzymuję "zastępczy" z ważnym przeglądem oraz certyfikatem zgodności - robię ksero tych dokumentów oraz protokół Iż w dniach " ........." pracowano na sprzęcie takim to a takim - legalizacja ponowna analizatora bazowego - TDT w czasie kontroli nie robiło z tego powodu problemu

Koledzy z innych też współpracują z tą firmą i robią podobnie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mało tego, bo każdy robi dobrze. Niestety procedura niedoprecyzowana i bardzo naciągana. Został skądś wytrzaśnięty analizator i się udaje zamiar zgłoszenia go do TDT-u, ale wcześniej się go oddało. :evil:

Ciekawe czy ktoś wypożycza kasy fiskalne? Bo, że dowody się pożycza na czas badania od innych samochodów, to procedura dość znana. :silent:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, adamos napisał:

w tym dniu zdecydowaliśmy nie wykonywać jakichkolwiek BT.

 

Literalnie to w czasie kiedy stacja nie spełniała "warunków" to rejestr i pieczątki powinny być zwrócone do starosty.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nigdzie nie stoi prikaz, że musi być zachowana ciągłość legalizacji. Świadectwa kolekcjonuje się całkiem bezzasadnie jako swoiste du... chrony. Jak na badanie techniczne nie zgłoszę się w terminie to komu wyjaśnienie napiszę. A wracając do legalizacji, to u nas robią na poczekaniu ostatnio. Stawiasz analizator do legalizacji rano i odbierasz rano. Oczywiście nie mówię tu o niespodziankach typu awaria, typu dłuższa naprawa. Sztuka jest, aby podczas różnych zdarzeń losowych głupot nie narobić. Analizator ze trzy dni w laboratorium stoi a tymczasem  rejestrze Polonezów i Fiatów bez liku natrzaskane z pozytywem. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na jednej stacji były dwa analizatory.

Na innej analizator i dymomierz to były różne sprzęty. Jak analizator trafiał do legalizacji, to się benzyniaka przepraszało, że chwilowy problem mamy.

Na jeszcze innej kombajn (analizator+dymomierz) i tu nie ma innej rady jak świtem stawić się z analizatorem do Radiotechniki i delikatnie do pracy się spóźnić. A jasne, że z zalegalizowanym analizatorem pod pachą. To w czym Urząd Miar mi zagrozi? Nie ma lipy jak to mawiał taki jeden mięśniak. ;-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to jak nie ma benzyniaków w rejestrze, to stacja jest czysta. A jak jakieś z tego dnia są, to idę o zakład, że były z EOBD i po temacie. ;-)

A jak stacja ma urlop w trakcie końca legalizacji, a jak diagnostów nie ma i nie ma kto dostarczyć sprzętu do laboratorium. Ci co jeżdżą po stacjach i oferują podmianki, to przecież świat się nie wali. Wystąpiła niezaplanowana okoliczność awarii i odmawiało się badań benzyniakom. Czasami grad spadnie i też stoi stacja bo zalana po kolana. Zawiódł sprzęt, zawiódł czynnik ludzki, lecz nikt nie dopuścił się kłamstwa, fałszerstwa, lewizny. Analizator na stanowisko wrócił i pracujemy dalej. Przecież CEP zawodzi, wieszają się kompy, trzęsą się ręce po grillowym weekendzie, wszystko wraca do normy i dalej badania się robi.

 

*Tam miało być: "Zawiedli ci, co jeżdżą po stacjach i oferują podmianki, to przecież świat się nie wali.""

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, Paprock napisał:

Można odpuścić sobie analizator jak system OBD/EOBD jest na pokładzie. .

a w przypadku diesla?

3 godziny temu, Paprock napisał:

Nie ma analizatora to się robi diesle, a jak nie ma dymomierza to bada się benzyniaki. ;-)

Nie mówię tu o kombajnie, a o osobnych sprzętach. O osobnym dymomierzu i o osobnym analizatorze.

 

3 godziny temu, Paprock napisał:

 

u mnie niestety kombajn

3 godziny temu, IVVO napisał:

Osobiście robię to tak - z firmy która pośredniczy w legalizacji analizator otrzymuję "zastępczy" z ważnym przeglądem oraz certyfikatem zgodności - robię ksero tych dokumentów 

a kwestia zgłoszenia do TDT?

Edytowane przez duchu
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja popycham badanka na trzech stacjach. Troszkę tu, troszkę tam, a w sumie to się opierniczam. Na jednej osobne sprzęty, na innych kombajn i się radę daje. Na szczęście zaraz kończę i wolne. Także z moich wypocin nie ma sensu fragmentów wycinać. :piwo

 

14 minut temu, duchu napisał:

a w przypadku diesla?

 - ups... bo jak kombajn, to w przypadku diesla lipa. Sam dymomierz nie pociągnie.  :sad:

 

Capelec - zestaw. 

Motorscan - zestaw

Texa dymomierz i Capelec analizator - osobno.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolego Duchu - tajemnicą poliszynela jest to iż w momencie oddania analizatora do legalizacji i tak 90% robi badania dalej - to jest takie RWD tolerowane przez TDT mieć "zastępczy" analizator - i jak to pracownik TDT powiedział - lepiej tak niż wcale 

A na czas legalizacji nie dostaję jakiegoś analizatora z demobilu - tylko akurat taki na jakim pracuje Capelec

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U minie podobna sytuacja , analizator maha wpięty w linie , na czas legalizacji zastępczy  i email za potwierdzeniem odbioru do tdt , ze na czas legalizacji jest taki sam analizator o nr. fabrycznym i legalizacji ważnej do dnia   .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 7 months later...

Mam pytanie czy ponowna legalizacja analizatora spalin może być wykonana w Akredytowanym Laboratorium Wzorującym Analizatorów Spalin, czy jednak musi być to zrobione w Urzędzie Miar? Pytam bo był u nas ostatnio facet i polecał u nich legalizację i twierdził że można to zrobić u nich zamiast UM, a że mamy bliżej bo jest to w Kaliszu to by nam pasowało i do tego robią też serwis analizatora , a w UM tego nie ma. Robi ktoś tam i jak to wygląda prawnie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.