Najwięcej stracił fiat

[Norbert Jezierski]

Sprawdziliśmy, w jakiej cenie można kupić po 5 latach eksploatacji opla astrę III 1.6 16 V essentia, fiata stilo 1.6 16 V active i nissana almerę 1.5 visia+

 

 

Nowe auta kosztują około 60 tys. zł. Najmniej trzeba zapłacić za almerę - około 58 tys. zł, blisko 60 tys. zł trzeba wydać na stilo, 61 tys. zł na astrę. Auta w tej cenie są dość dobrze wyposażone: we wszystkich znajdują się poduszki powietrzne dla kierowcy i pasażera (w astrze i Nissanie także boczne), ABS, elektrycznie odsuwane szyby, centralny zamek. W astrze z podstawowym wyposażeniem nie ma klimatyzacji.

 

Spadek wartości

Najwięcej w ciągu 5 lat na wartości stracił włoski fiat. Za model z 2000 r. uzyskamy niecałe 30 proc. ceny nowego auta, czyli 16 600 zł. Pięcioletnia astra kosztuje około 25 tys. zł, co stanowi 41 proc. ceny wyjściowej. Najwięcej, bo 50 proc., zyskamy, sprzedając nissana. Kupno modelu z rocznika 2000 to wydatek około 29 tys. zł.

 

Usterki

Fiat kusi nabywców przestronnym wnętrzem oraz dość bogatym podstawowym wyposażeniem. Jest mniej awaryjny niż jego poprzednicy bravo i brava. Do typowych usterek tego auta można zaliczyć: niesprawne reflektory, problemy z układem elektrycznym oraz awarie hamulców. Nissana także można pochwalić za przestronne wnętrze. Właściciele tej marki aut najczęściej narzekają na kłopoty z oświetleniem, niewystarczająco skuteczny hamulec ręczny oraz awarie centralnego zamka. Do tej listy trzeba dodać szybkie zużycie opon. Astra ma dobre hamulce, ale i z tym samochodem trzeba czasem pojawić się w serwisie. Do typowych usterek można zaliczyć: awarie oświetlenia, stuki w układzie kierowniczym oraz korozję układu wydechowego.

 

Zużycie paliwa

Najmniej ekonomiczny, jeśli chodzi o spalanie paliwa, okazał się fiat. W mieście zużywa aż 10,3 l na 100 km, w cyklu mieszanym 7,4 l na 100 km, a w pozamiejskim 5,8 l na 100 km. Wskaźniki dla astry i nissana są bardzo zbliżone i wynoszą w mieście ok. 7,5 l na 100 km, w cyklu mieszanym 6,6 l na 100 km, a w pozamiejskim 5,5 l na 100 km.

 

ANNA OGONOWSKA-REJER

 

--------------------------------------------------------------------------------

 

ZDANIEM SPECJALISTY

Piotr Włodarczyk, firma Eurotaxglass monitorująca ceny aut

 

Wyniki, jakie dilerzy samochodowi zanotowali w sierpniu, są najgorszymi w ostatnich dziesięciu latach. Wysoki import coraz nowszych samochodów używanych oraz zmiana przepisów dotyczących VAT w odniesieniu do samochodów z tzw. kratką spowodowały kryzys sprzedaży samochodów nowych. Nawet marki zajmujące pierwsze miejsca w rankingu sprzedaży aut nowych nie mają zbytnich powodów do radości, ponieważ w porównaniu z poprzednim rokiem ich wyniki są o kilkadziesiąt procent niższe. Stwarza to dobrą sytuację dla nielicznych klientów, którzy zaplanowali zakup nowego samochodu jeszcze w tym roku. Dilerzy oferują potężne upusty, warto się więc targować. Indywidualny klient może kupić nowe auto, oszczędzając nawet do 20 proc. jego katalogowej ceny. Należy jednak brać pod uwagę, że nowe samochody, nabywane z dużym upustem, będą również szybciej traciły na wartości w ciągu pierwszych 12 miesięcy użytkowania, ponieważ większość obecnie oferowanych upustów i promocji ma charakter długoterminowy.

 

( źródło: www.Rzeczpospolita.pl )