pietrek_k Napisano 25 Sierpień 2011 Share Napisano 25 Sierpień 2011 Szukam zdjęcia nr ramy w motorowerze gdyż dałem negat bo podejrzewałem że ten nr jest nieoryginalny /przebijany/. Był jakoś za nisko na główce ramy i zero jakieś szersze od reszty cyferek i jakoś za ciasno bity i powierzchnia lekko za płaska /chyba szlifowana i przemalowana/, prosto od lakiernika, tabliczka oryginał, nity stare, ale sami wiecie ludzie kombinują. I poszukuję fotki oryginalnego nr dla porównania, bo klient się rzucał i powiedział że obciąży kosztami jak rzeczoznawca napisze, że wszystko gra. Znalazłem tylko coś takiego ale od innego Simsonka S51. W tym co dałem negat były zdecydowanie ładniejsze i poniżej tabliczki. Ale czekam na wasze foty. Panowie policjanci macie książki z fotami nr bo sam kiedyś taką widziałem tylko że do sam. osobowych i ciężarowych. Podzielcie się scanami. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Jackow Napisano 25 Sierpień 2011 Share Napisano 25 Sierpień 2011 Jak by było foto numeru było by łatwiej. Trochę tego naprawiałem i nie jeden numer ramy widziałem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Qnick Napisano 25 Sierpień 2011 Share Napisano 25 Sierpień 2011 Myślę że kolega ciężki temat sobie wziął na kark. Jak klient jest upierdliwy i zyska pozytywną opinię rzeczoznawcy (dla siebie) to może zakwestionować zasadność wystawienia N i może chcieć zwrotu poniesionych kosztów A swoją droga jak miałeś podejrzenie że to fałszerstwo trzeba było zatrzymać DR to byłby dym dopiero Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
DARIO64 Napisano 26 Sierpień 2011 Share Napisano 26 Sierpień 2011 A swoją droga jak miałeś podejrzenie że to fałszerstwo trzeba było zatrzymać DR I to była jedyna słuszna droga ,miałbyś pewność że badanie mechanoskopijne zostanie przeprowadzone przez osoby kompetentne. Kiedyś na spotkaniu diagnostów została zaprezentowana opinia rzeczoznawcy(szefa stowarzyszenia) która stwierdzała że numer nie nosi śladów przebijania. Napisał prawdę bo numer nie był przerabiany tylko swojsko wybity na nowej podłodze w "maluchu".Tego że jest to numer fabryczny nie potwierdził. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Psuj Napisano 26 Sierpień 2011 Share Napisano 26 Sierpień 2011 A co powiecie na to? I podobno nawet mechanoskop wypowiedział się że numer jest w porządku. Podobno, bo ja tej opinii nie widziałem Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
S.K.P-POZNAŃ Napisano 26 Sierpień 2011 Share Napisano 26 Sierpień 2011 Podobno, bo ja tej opinii nie widziałem jedynym dokumentem który określa zakres badań mechanoskopijnych jest Zarządzenie Nr 1 Komendanta Głównego Policji z dnia 12 stycznia 2004 r. w sprawie nadawania i weryfikacji uprawnień do wykonywania w Policji ekspertyz kryminalistycznych. Ponieważ jedyną instytucją pozapolicyjną wykonującą tego rodzaju badania (trudno nazwać instytucją chałupnicze firemki otworzone przez, lub zatrudniające byłych lub aktualnych ekspertów policyjnych) jest Instytut Ekspertyz Sądowych. Można przyjąć, że zakres badań mechanoskopijnych określonych w tym dokumencie jest najpowszechniejszy. Celowo nie wspominam o PTK gdyż tam funkcjonują w zasadzie tylko byli lub aktualni eksperci policyjni. Mechanoskopia nigdy nie zajmowała się i nie zajmuje badaniem śladów na ciele ofiary. Opinie co do tego rodzaju śladów wydają tylko lekarze medycyny sądowej. Jedynym wyjątkiem są ślady na kościach. Te ślady bada mechanoskopia. Niestety ze względu na rodzaj podłoża-nośnika śladów tylko w przypadku zwłok. Zgodnie z cytowanym wyżej zarządzeniem Komendanta Głównego Policji mechanoskopia zajmuje się: 1. 9. Badaniami autentyczności numerów identyfikacyjnych naniesionych na podłożu z metalu, drewna, tworzywa sztucznego, szkła itd. http://www.ifp.pl/html/zarzadzenia/za01_04/za01_04.html ...i .... najprawdopodobniej nie zobaczysz "gołym" okiem widać że cuś nie halo z tym numerem Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
pietrek_k Napisano 26 Sierpień 2011 Autor Share Napisano 26 Sierpień 2011 DR zatrzymałem i czekam dwa dni a na trzeci zawiozę do WK. Fotki nie strzeliłem. Numerów też trochę się naoglądałem i dlatego zwrócił on moją uwagę ale mam pewność na 90 % i dlatego szukam pomocy. A opisując to ten numer był z boku ale poniżej dolnej krawędzi tabliczki a ostatnia cyfra prawie zachodziła na końcówkę główki ramy a jak wspominałem wcześniej powierzchnia była lekko płaskawa jakby szlifowana szlifierką kontową /z jednej strony mocniej zajechane a z drugiej mniej/. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Jackow Napisano 26 Sierpień 2011 Share Napisano 26 Sierpień 2011 A co powiecie na to? I podobno nawet mechanoskop wypowiedział się że numer jest w porządku. Podobno, bo ja tej opinii nie widziałem IMAG0378.JPG Tja a w szczególności prawa gwiazdka . Ciekawe po jakim dopalaczu to stwierdził numer był z boku ale poniżej dolnej krawędzi tabliczki a ostatnia cyfra prawie zachodziła na końcówkę główki ramy W takiej sytuacji numer jest lewy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
pietrek_k Napisano 29 Sierpień 2011 Autor Share Napisano 29 Sierpień 2011 Było tzw. dostosowanie pojazdu do papierów. Sprawa w toku. Klient bezwdzięczny Dzięki za pomoc Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
elliot Napisano 29 Sierpień 2011 Share Napisano 29 Sierpień 2011 A co powiecie na to? I podobno nawet mechanoskop wypowiedział się że numer jest w porządku. Podobno, bo ja tej opinii nie widziałem To chyba w fabryce fałweja, jak nabijali ten numer, byli po ostrej imprezie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
c64club Napisano 6 Październik 2011 Share Napisano 6 Październik 2011 W przypadku naszych rodzimych wyrobów (Komarki i ich młodsi braciszkowie) tak wbity numer jak w tym Simsonku nie jest niestety niczym dziwnym. Nasi, zdarzało się, po prostu z taką ułańską fantazją wbijali - 9 wybijaków w garści, zaczyna się prosto, a koniec "jak się zmieści". Cud, że trafił w główkę ramy a nie swoją. A co powiecie na wykonanie nowej główki ramy z kawałka rury a raczej z "ruły". Tak, zwykły kawał rury szwowej, która powinna doprowadzać wodę do łazienki. Ludzie potrafią robić taką chamówę i jeszcze za to kasę golić. Szwem do tyłu wklejona, a podejrzanie wyglądała przy miskach łożyskowych, bo była spiłowana z ręki, żeby progów nie było - grubsze ścianki niż oryginalna. Wykonana w celu przełożenia zawieszenia od innego motocykla, bo oryginalna była za krótka. Na szczęście się gość w porę zorientował, że mu miski zaczynają latać i zezłomował pojazd w obawie o własne życie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.