E11, prawostronne...

[scob]

Panowie diagności: krótka piłka (i przy okazji lekka prywata);

Przyjeżdża do Państwa na SKP na OBT samochód osobowy, marki dowolnej, z zamontowanymi ewidentnie chińskimi i ewidentnie nieoryginalnymi lampami zespolonymi przednimi, a na nich:

HC/HR, E11, <<--

(strzałeczki powinny wskazywać "pobocze"?)

W lampach zamontowane oczywiście -po bożemu- halogeny. Linie odcięcia wyraźne, ilość i barwa światła - jak przepisy nakazują.

 

Taki pojazd wyjedzie z pozytywem (Dz.U. 2003 r. Nr 32 poz. 262), czy raczej z negatywem?

 

Proszę o wypowiedzi "ostrożne", gdyż udzielając się na "markowych" forach motoryzacyjnych - być może kiedyś podzielę się na nich wiedzą tu uzyskaną.

[abcs]

Nie bardzo mogę sobie wyobrazić na czym miałaby polegać "ewidentność" tej chińszczyzny. Skoro lampy pasują do karoserii, mają poprawne właściwości świetlne i znaki homologacyjne to diagnosta w warunkach SKP nie bardzo ma podstawy do zakwestionowania czegokolwiek. Chińszczyzna przeważnie ma liche parametry emitowanego światła i dlatego można to uznać za niespełnienie warunków technicznych, ale jeśli świeci OK to ja dałbym pozytywny wynik badania.

[Janusz1971]

Pisaliśmy już na podobny temat apropo świateł do jazdy dziennej,nie ma prawnej podstawy do zakwestionowania takich lamp,jeżeli wszystko jest ok trzeba dać P

[Psuj]

(strzałeczki powinny wskazywać "pobocze"?)

 

To zależy od umiejscowienia tej strzałeczki. Jedne strzałki wskazują, że to reflektor "angielski" a inne pokazują czy prawy czy lewy. Je się tymi strzałkami nigdy nie sugeruję. Wskazanie przyrządu do świateł prawdę Ci powie... Jesli ok to P, jeśli nieteges to N

[darkdog]

Wskazanie przyrządu do świateł prawdę Ci powie... Jesli ok to P, jeśli nieteges to N

Dokładnie zresztą pięknie to widać na urządzeniu,Ba są teraz takie urządzenia które

http://www.maha.pl/cps/rde/xchg/SID-4E180700-87699747/maha_internet_pl/hs.xsl/270.htm

[Marek1]

Panowie diagności: krótka piłka (i przy okazji lekka prywata);

Przyjeżdża do Państwa na SKP na OBT samochód osobowy, marki dowolnej, z zamontowanymi ewidentnie chińskimi i ewidentnie nieoryginalnymi lampami zespolonymi przednimi, a na nich:

HC/HR, E11, <<--

(strzałeczki powinny wskazywać "pobocze"?)

W lampach zamontowane oczywiście -po bożemu- halogeny. Linie odcięcia wyraźne, ilość i barwa światła - jak przepisy nakazują.

 

Taki pojazd wyjedzie z pozytywem (Dz.U. 2003 r. Nr 32 poz. 262), czy raczej z negatywem?

 

Proszę o wypowiedzi "ostrożne", gdyż udzielając się na "markowych" forach motoryzacyjnych - być może kiedyś podzielę się na nich wiedzą tu uzyskaną.

 

Poza oceną prawidłowości światłocienia i ustawienia światła w przepisach mamy tylko ten jeden parametr który możemy mierzyć i na podstawie tego pomiaru podejmować decyzję o wyniku P czy N .

 

światłość wszystkich świateł drogowych nie może być mniejsza niż 30.000 cd3) (dla motocykli -12.500 cd) i nie może przekraczać 225.000 cd (dla motocykli -120.000 cd)

1. Światłość co najmniej jednej pary świateł nie osiąga wymaganego minimum 30 kcd (12,5 kcd dla motocykla).

2. Suma światłości przekracza dopuszczalne maksimum 225 kcd.

3. Różnica światłości w którejkolwiek parze świateł przekracza:

a) 30 % światłości większej - w przypadku gdy światłość większa przekracza 40 kcd,

b) 50 % światłości większej - w przypadku gdy światłość większa nie przekracza 40 kcd.

 

Wiem o jakich reflektorach jest mowa bo już się z takimi spotkałem w VW Golf III.

Rzeczywiście wybitnie kiepskiej ale jak to zakwestionować jeśli są homologowane i "wyrabiają się na pomiarze natężenia światła.

 

Cała procedura z tymi lampami wygląda tak:

Procedura homologacyjna: wytwórca lamp (w tym przypadku Tajwan) przedstawia lampy do testowania instytutowi zajmującemu się pomiarami fotometrycznymi. Instytut ten (w tym przypadku również tajwański) potwierdza spełnianie przez lampy norm i przekazuje wyniki testu do władz homologacyjnych w kraju, w którym obowiązują normy ECE (w tym przypadku w Wielkiej Brytanii). Władze owe wydają świadectwo homologacji ECE na bazie wyników testów i nadają produktowi symbol homologacyjny (E11 dla Wielkiej Brytanii). Wówczas sprzedaż tych lamp jest dopuszczona w Europie.

Podczas losowych testów tych dostępnych obecnie na rynku lamp (do Golfów III i IV oraz Polo) stwierdzono, że nie spełniają one ani wymogów fotometrycznych, ani związanych z odpornością na wysoką temperaturę czy wibracje, a tym samym silnie odbiegają od lamp, które zostały homologowane w Wielkiej Brytanii. Kolejna bardzo poważna wada owych lamp: diody LED można wymieniać pojedynczo. Zgodnie z Regulacją ECE R37 nie jest to dopuszczalne – i to z ważnych powodów, a mianowicie diody LED są dostępne w wersjach emitujących różne barwy światła. Wcale nie jest więc utopią wizja np. świateł stopu lśniących na niebiesko. Oznacza to naruszenie przepisów i spowodowanie zagrożenia w ruchu drogowym.

 

Więc co z tym robić?

Podejrzenie podrobienia znaku homologacyjnego?

Reflektor nie odpowiadający swoim wykonaniem reflektorowi homologownemu?

Jeżeli jednostki homologacyjne wiedzą juz o takim procederze to może chociaż pismo do SKP żeby zwracać na to uwagę, bo to wtedy byłaby jakaś podstawa do podejmowania przez nas działania.

[JANUSZ60]

(strzałeczki powinny wskazywać "pobocze"?)

W nowszych wyrobach i producenci się jakby mniej już tym przejmują,

dlatego ,,,

Wskazanie przyrządu do świateł prawdę Ci powie...

[abcs]

diody LED można wymieniać pojedynczo. Zgodnie z Regulacją ECE R37 nie jest to dopuszczalne – i to z ważnych powodów, a mianowicie diody LED są dostępne w wersjach emitujących różne barwy światła.

Ale to chyba nie o takie lampy pytał scob.

[Marek1]

Wskazanie przyrządu do świateł prawdę Ci powie... Jesli ok to P, jeśli nieteges to N

Dokładnie zresztą pięknie to widać na urządzeniu,Ba są teraz takie urządzenia które

http://www.maha.pl/cps/rde/xchg/SID-4E180700-87699747/maha_internet_pl/hs.xsl/270.htm

 

No nie wiem jak bedzie z tą prawdą w przypadku tego urządzenia...

Jak nim zmierzyć natężenie oświetlenia w Candelach jeżeli ono mierzy w Lux-ach?

[ Dodano: 23-10-2011, 13:08 ]

diody LED można wymieniać pojedynczo. Zgodnie z Regulacją ECE R37 nie jest to dopuszczalne – i to z ważnych powodów, a mianowicie diody LED są dostępne w wersjach emitujących różne barwy światła.

Ale to chyba nie o takie lampy pytał scob.

 

O tych /tylne zespolone/ to przy okazji, bo są one tak samo "homologowane" jak te reflektory.

[scob]

Dziękuję za wszystkie odpowiedzi

Tak czy owak - ma to pojeździć miesiąc-dwa góra - na czas "remontu" oryginalnych lamp albo zanim znajdę oryginalne ref. soczewkowe z lepiej wyposażonej wersji. A że w "międzyczasie" wypada OBTP..

[Marek1]

Dziękuję za wszystkie odpowiedzi

Tak czy owak - ma to pojeździć miesiąc-dwa góra - na czas "remontu" oryginalnych lamp albo zanim znajdę oryginalne ref. soczewkowe z lepiej wyposażonej wersji. A że w "międzyczasie" wypada OBTP..

 

A to o takiej "prywacie" chodziło w tym pytaniu

No to powodzenia życzę

[scob]

no czymś trzeba świecić, jesień jest - a oczami nie będę

[scob]

Jak już się zalogowałem - to dopisze o efektach działań:

chińskie lampy "na samochodzie" były może tydzień. W tym czasie pojawił się stempel w dowodzie.

 

Po przeglądzie "chińczyki" poleciały na Allegro; świeciły po prostu SŁABO, nie dało się z tym wieczorem jeździć.

 

W międzyczasie wróciły oryginalne lampy ze zregenerowanymi odbłyśnikami i spolerowanymi z zewnątrz szkłami - różnica kolosalna.