grand Napisano 29 Wrzesień 2005 Share Napisano 29 Wrzesień 2005 Sprzedaż nowego ogumienia w Polsce rośnie, ale w znacznie wolniejszym tempie niż w poprzednich latach. Popyt, zwłaszcza na opony najtańsze, może ożywić import samochodów używanych. Jeszcze nie skończyło się kalendarzowe lato, gdy w połowie września czołowi producenci opon w Polsce wprowadzili do oferty nowe zimowe opony do samochodów osobowych. Dębica zachwala swoją oponę Frigo 2 jako “zaprojektowaną z myślą o zmiennej polskiej zimie”, Continental zachęca do nabycia najnowszego ogumienia ContiWinterContact TS 800, Goodyear premierowych “zimówek” UltraGrip 7 zaś Michelin nowości przeznaczonej do aut z napędem na cztery koła zwanej Latitude Alpin HP. Wczesne rozpoczęcie sprzedaży opon zimowych nie jest przypadkowe. Rynek w Polsce wyhamowuje i walka o klientów zapewne jeszcze bardziej się zaostrzy. O tym, że zmniejsza się liczba kierowców kupujących nowe opony świadczą liczby. W tym roku – od stycznia do sierpnia – ich sprzedaż w naszym kraju wzrosła tylko o 0,8 proc. , podczas gdy w tym samym okresie ubiegłego roku wzrost był blisko 11-procentowy. Takie są szacunki europejskiej organizacji producentów przemysłu gumowego European Rubber Manufacturers Conference (ERMC). Wynika z nich, że w pierwszych ośmiu miesiącach 2005 roku Polacy kupili około 5 mln 621 tys. opon do samochodów osobowych, czyli o 45 tys. więcej niż rok wcześniej. O 2,5 proc. zwiększyły się przy tym zakupy ogumienia letniego, natomiast o 2,4 proc. spadły zakupy “zimówek”. Czy dzieje się tak dlatego, że w Polsce zimy są nieprzewidywalne i w związku z tym nie wszyscy kupują opony zimowe? Specjaliści z firmy Michelin Polska szacują, że jedynie 25 - 30 proc. aut jeżdżących po Polsce jest wyposażonych w takie ogumienie. Z kolei Jerzy Mendala, dyrektor handlowy Continental Opony (polskiej filii niemieckiego koncernu Continental AG) upatruje w “spowolnieniu rozwoju polskiej gospodarki i wciąż słabej sile nabywczej ludności, wysokich cenach ropy przyczyniających się do spadku łącznych przebiegów i rzadszej wymiany opon, a także uszczelnieniu granic wschodnich, zwłaszcza z Ukrainą”. Nie bez znaczenia jest także intensywny import używanych samochodów. Można przypuszczać, że wraz z tymi autami trafiają do Polski także używane opony, co zmniejsza sprzedaż opon nowych. – W tym roku rynek opon wzrośnie nie więcej niż o dwa procent – mówi dyrektor Mendala. Prognozy innych producentów są zbliżone: o wzroście 2,4-procenowym mówi Michelin Polska, a o 3-procentowym spółka Goodyear Dunlop Tires Polska (Goodyear jest głównym akcjonariuszem Firmy Oponiarskiej Dębica SA). Jeśli nawet sprawdziłaby się prognoza najbardziej optymistyczna, to i tak sprzedaż będzie mniejsza niż w 2004 roku (wzrost o 9,6 proc.) a także w roku 2003 (wzrost o 5,3 proc.). Jednakże na nadchodzący sezon zimowy część producentów patrzy dość optymistycznie. Grupa Goodyear spodziewa się lekkiego, 2,4-procentowego wzrostu sprzedaży opon zimowych. Zdaniem jej ekspertów, świadomość zmniejszenia ryzyka wypadku dzięki takim oponom jest coraz większa. Na wyobraźnię posiadaczy aut silnie działają karambole drogowe, które ukazują zagrożenie stwarzające przez kierowców jeżdżących zimą na oponach letnich. Jeśli nawet takie opinie są trochę na wyrost, to zauważalny jest wzrost liczby kierowców regularnie przyjeżdżających na wymianę opon – i to zazwyczaj w okolicach Święta Zmarłych. Potwierdzają go m.in. stacje Pneuhage Serwis Opon. Zdaniem części serwisów oponiarskich, popyt na nowe ogumienie zimowe może zwiększyć import samochodów używanych. Spora ich część sprowadzana jest do kraju tylko z oponami letnimi. Ich właściciele więc zapewne zainwestują w “zimówki” i to głównie marek tańszych (Dębica, Kormoran, Barum) albo marek ze średniej półki (np. Kleber, Fulda, Uniroyal). Takie zakupy byłyby zresztą zgodne ze strukturą polskiego rynku. Z analiz firmy Continental wynika, że w Polsce opony tanich marek mają ponad 75-procentowy udział w rynku, opony “jakościowe” – 13,4 procentowy, a najdroższe “premium” – niespełna 11-procentowy. W Niemczech opony tanie to tylko 18,2 proc. rynku, “jakościowe” – 50,5 proc., zaś “premium” – 31,3 proc. W całej Unii Europejskiej te proporcje są następujące: “premium” – 32,8 proc., “jakościowe” – prawie 39,9 proc., tanie – 27,3 proc. Polacy kupują jednak coraz więcej opon większych rozmiarów, co oznacza spadek sprzedaży ogumienia 12- i 13-calowego, a wzrost handlu oponami 14- , 15- i 16-calowymi. Ma to związek z montowaniem opon o coraz większych rozmiarach do mniejszych samochodów (np. opon 14-calowych w takich autach jak Toyota Yaris, Peugeot 206 czy Renault Thalia, a 16-calowych np. w Toyocie Avensis, Fordzie Mondeo czy Skodzie Octavii). Choć nadal dominują w polskim rynku opony z indeksami prędkości S i T, dostosowane do jazdy z prędkością do 180 i 190 km/godz, to coraz wyraźniej rośnie zainteresowanie oponami klasy H, (umożliwiają jazdę z prędkością do 210 km/godz.) oraz klasy V (do 240 km/godz). Wzrost ich sprzedaży w tym roku eksperci Goodyeara oceniają na co najmniej 12 proc. Źródło: motofakty.pl Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
08/15 Napisano 29 Wrzesień 2005 Share Napisano 29 Wrzesień 2005 No ja na pewno nie przyczynię się do wzrostu obrotów w tej branży. W chwili kiedy "bieżnik" w moim pojeździe zużyje się w warsztacie do jego naprawy używają tokarki. PS. Do pracy dojeżdżam tramwajem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
berecik Napisano 29 Wrzesień 2005 Share Napisano 29 Wrzesień 2005 Rynek używanych opon jest wielki więc trudno się dziwić jak cena używki (całkiej dobrej) jest 70 % mniejsza Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
gladki Napisano 29 Wrzesień 2005 Share Napisano 29 Wrzesień 2005 Pokaż mi to miejsce gdzie można kupić opony całkiem dobre za 30% ceny nowej.(CHYBA DO TACZKI),to niejest zgryżliwość,mieszkam koło 2 punktów handlujących używkami i jest dokładnie na odwrót 70% ceny nowej opony kosztuje używka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Norbert Jezierski Napisano 29 Wrzesień 2005 Share Napisano 29 Wrzesień 2005 Ja się już wyleczyłem z używek. Nowe - w dobrej cenie - to jest to [ Dodano: 29-09-2005, 10:32 ] I nie bawię się w jakieś 2 mm bieżnika. Jak mi auto zaczyna pływać w koleinach - to znaczy, że trzeba wymianiać opony ... Za dużo jeżdżę, żeby zostawiać sobe jakieś "a może coś nie zadziała". I nie mylcie takiego podejścia z rozrzutnością - jedno z drugim niewiele ma wspólnego ... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Piotr Barczuk Napisano 29 Wrzesień 2005 Share Napisano 29 Wrzesień 2005 Zamówiłem 4 sztuki letnich R13 dla znajomego, przywiezli prosto z Belgii elgeanckie z dobrym bieznikiem za jakieś 240 pln/kpl. podczas zakupu w Hipermarkecie znalazłem ten sam rozmiar za jakieś 270 kpl. Bez komentarza. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
gladki Napisano 29 Wrzesień 2005 Share Napisano 29 Wrzesień 2005 Zamówiłem 4 sztuki letnich R13 dla znajomego, przywiezli prosto z Belgii elgeanckie z dobrym bieznikiem za jakieś 240 pln/kpl. podczas zakupu w Hipermarkecie znalazłem ten sam rozmiar za jakieś 270 kpl.Bez komentarza. Myslałem że sam sie naciołem przy zakupie uzywek,lepiej dwa razy sprawdzić co,gdzie i za ile Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
pablo Napisano 29 Wrzesień 2005 Share Napisano 29 Wrzesień 2005 A ja kupiłem 4 kpl kółka zimóweczki R13 za jedyne 200 zł przywiezione prosto z niemiec. Oponki z zeszłego sezonu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.