Skocz do zawartości

TDT vs IRENE w Telewizji Polsat


Rafał Szczerbicki

Rekomendowane odpowiedzi

Obowiązuje już ustawa o odpowiedzialności finansowej urzędników

Może ktoś zna choć jeden przypadek ukarania urzędnika, bo ja jeszcze o tym nie słyszałem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 124
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi

Top Posters In This Topic

  • JANUSZ60

    13

  • Psuj

    12

  • ketiw38

    11

  • DARIO64

    9

Może ktoś zna choć jeden przypadek ukarania urzędnika, bo ja jeszcze o tym nie słyszałem.

 

Była o tym mowa w telewizji chyba, ustawa obowiązuje od jakiegoś czasu a finansowo nie ukarano chyba jeszcze nikogo tylko jakieś upomnienia i nagany :razz: , więc wychodzi na to że odpowiedzialność finansowa urzędnika to póki co fikcja :x

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeden uwaza że go obowiazuje ustawa a drugi że rozporzadzenie a jedno zdrugim nie pasuje. ;)

Co więc wybierasz :x

 

Ustawę ,gdyż jest wyżej.

I ja też się z tym całkowicie zgadzam. :-D

Niech ta wypowiedź posłuży za mój komentarz.

http://www.diagnostasamochodowy.pl/blogi.php

Widziałem to!

A Wy też widzieliście?

Widziałem to na Polsacie! A jeśli Wy nie widzieliście, to żałujcie. Bo był to program pt. ”Państwo w Państwie”, który leci w każdy niedzielny wieczór i jest poświęcony specyficznym decyzjom naszych polskich urzędników, którym raz po raz udaje się wykończyć jakiegoś naszego polskiego pracodawcę, czyli naszą polską firmę.

A robi się jeszcze ciekawiej, jak nasza firma jest eksporterem, bo wykańczając taką firmę, nasi urzędnicy w ten sposób robią miejsce na światowym rynku dla innej firmy, ale już nie naszej, polskiej – tylko zagranicznej. Bo rynek nie znosi próżni. Taki jest specyficzny internacjonalny „patriotyzm” naszych urzędników.

Sprawa wydawała się nam wszystkim znana od dawna, bo każdy z nas słyszał o zbiornikach LPG firmy „Irene”. Coś tam słyszało się ostatnio także o kłopotach tej firmy na naszym rynku, w związku z brakiem dopuszczenia jej produktów (zbiorników) do produkcji przez TDT.

Noooo, ale żeby to aż tak brzydko wyglądało, to tego się nie spodziewałem!

 

Z jednej strony człowiek chory na raka, który ma na koncie kilkadziesiąt technicznych patentów, jego najbliższa Rodzina pomagająca mu w prowadzeniu firmy oraz pracownicy przed okresem świąt – bez pracy i bez żadnych perspektyw na normalny i sprawiedliwy werdykt w oparciu o obowiązujące prawo!

Z drugiej strony urzędnicy, którzy mają „gdzieś” opinię publiczną (reprezentowaną w osobach reporterów Polsatu), aroganccy i wyniośli. I do tego ze skazującym wyrokiem sądu w ich urzędniczym życiorysie! Przegrani na całej linii, a pomimo tego, jak tonący brzytwy, trzymający się swoich błędnych prawnie i niesprawiedliwych życiowo decyzji.

 

Program ten obnażył naszą administracyjną rzeczywistość, która jest toczona przez urzędniczego raka. Zbędny i nadmierny rozrost urzędów i urzędników (UDT i TDT powielają nie tylko swoje własne kompetencje, czyli robią to samo, a my musimy toto utrzymywać za nasze pieniądze. TDT powiela także kompetencje WK).

Kapturowe decyzje urzędnicze niezgodne już nie tylko z naszym własnym prawem, ale z przyjętym przez nas i powszechnie akceptowanym prawem międzynarodowym.

To bardzo przykre, że już żaden wyrok naszych niezawisłych sądów w tej sprawie nie będzie sprawiedliwy! Tu, w tym naszym kraju nie można mówić o sprawiedliwości, gdy na wyrok czeka się ponad rok.

Urzędnik, który zamiast służyć społeczeństwu (ad’ministrare – służyć) dezorganizuje jego struktury rodzinne, biznesowe, to nie kinowy horror. Takie jest nasze życie w Polsce z nadmiernie rozbudowaną i zbyt kosztowną strukturą urzędniczą. Na takiego raka nie pomoże naświetlanie (kamerami TV, w prasie), radiacja (programy radiowe).

Tutaj, w naszym kraju – niestety - pomóc może już tylko skalpel!

 

Bardzo współczuję firmie „Irene”, rodzinie prowadzącej ten interes i ich tracącym zatrudnienie pracownikom.

 

Myślę, że każdy z nas może coś dla nich zrobić – i sami dobrze wiecie o co mi chodzi.

Nie możemy wszystkiego zostawić urzędnikom, bo oni do tego nie dorośli.

Dziadek Piotra

Jak się teraz czują Ci obłudnicy, którzy przyłożyli swojej reki do zniszczenia tej firmy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

A ja obejrzę tylko po to by zobaczyć obiektywność i fachowość osób tam występujących :evil::evil::evil:

 

fachowość posła z komisji, w/g niego będziemy musieli żądać decyzji z TDT na windy i dźwigi

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

obejrzałem ten program jak i ten o pewnej sprawie z sudeckiego oddziału ..... oraz program o Optimusie (sprawę znałem dość dobrze bo wtedy interesowałem się kompami) i o ile dwa ostatnie które wymieniłem były ciekawe to ten o zbiornikach IRENE był wg mnie kiepski.

W przypadku optimusa (i JTT) urzędnicy zniszczyli firmy a tutaj jakoś właściciel chyba troszkę zawinił. Nie wiem, może za mało znam sprawę ale nieznajomość prawa szkodzi.

Niestety muszę też przyznac że mamy chore prawo w PL bo mamy wiele durnych przepisów które powstały gdyż urzędnik nie zachował zdrowego rozsądku w interpretacji prostego prawa (był głąbem) i jego wykonaniu. Jeszcze 5-10 lat i przepisy będą się wykluczać ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeszcze 5-10 lat i przepisy będą się wykluczać ;)

 

niektóre przepisy juz sie do tego zaliczają :razz: dobry był jeden demotywator a mianowicie

 

ILOŚĆ SŁÓW

 

1) 10 przykazań - 297 słów

2) konstytucja USA - 300 słów

3) dyrektywa unijna w sprawie cukierków karmelkowych ponad 25000 słów :razz:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 weeks later...
Tak to jest w naszym kraju ciężko się oddycha,współczuje właścicielowi firmy .

Gdybyśmy jeszcze wiedzieli, czym i komu właściciel za skórę zalazł ???

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wysnuć własna ocenę.

 

Wobec samego programu?

Żenujący, typowe granie na uczuciach telewidzów łzami, chorobą i biednymi pracownikami. Mało faktów, dużo pitu pitu.

 

Co do tematu, to nie będąc np. diagnostą to - "oooo... jacy ci urzędnicy źli..."

 

Znając pewne zagadnienia to, nasuwa mi się takie porównanie:

 

Zbiorniki z UDT szły na Australię (w programie) - to co, do jasnej i ciasnej, robią u nas na stacjach?

 

Firma miała wielkie zamówienia ze świata, TDT zabronił produkcji (w programie) - TDT nie ma nic do zbiorników eksportowanych, nie dopuszcza ich na nasz rynek, czyli takich wielkich zamówień zza granicy nie było

 

Certyfikacje przekazać do prywatnych firm, jak z żywnością (w programie) - że jak?????????? w Polsce??????? już skp przekazano do prywaciarzy i mamy "zdrową" konkurencję... bo certyfikaty żywności? (pomijając durnotę porównania) i mamy teraz np certyfikat instytutu matki i dziecka na prawie wszystkich produktach - jak sie go uzyskuje? pisze pismo do instytutu, podsyła jakieś dokumenty i odpowiednią kwotę, bez badań i testów...

 

było tego więcej, ale wnerwiłem się na dziennikarzynę z programu i tak jakoś...

 

 

Gdybyśmy jeszcze wiedzieli, czym i komu właściciel za skórę zalazł ???

I to jest niezaprzeczalny fakt. Bo nie ma wątpliwości, że ktoś próbuje zniszczyć firmę, bo np stako tez korzystało z UDT i nie ma konsekwencji z tego powodu. A TDT może nie wydawać decyzji na zbiorniki, robić pod górkę przy odbiorach (oczywiście są to tez działania niezgodne z prawem), ale produkcji wstrzymywać nie ma prawa.

 

Ale poziom samego programu - jak dla mnie żenujący...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niestety media to do siebie maja, że poszukuja sensacji.

Wczoraj w Panoramie był reportaż o stanie technicznym i wieku pojazdów w Polsce. Podsumowanie było takie, że pojazdy są coraz starsze a ich stan techniczny coraz gorszy, bo wadliwy jest system BT, gdyż bez problemu można znaleźć przychylna SKP.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

bo wadliwy jest system BT, gdyż bez problemu można znaleźć przychylna SKP.

czyżby

Certyfikacje przekazać do prywatnych firm, jak z żywnością (w programie) - że jak?????????? w Polsce??????? już skp przekazano do prywaciarzy i mamy "zdrową" konkurencję...

jednak nie należało iść tą drogą :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Gdybyśmy jeszcze wiedzieli, czym i komu właściciel za skórę zalazł ???

I to jest niezaprzeczalny fakt. Bo nie ma wątpliwości, że ktoś próbuje zniszczyć firmę

 

Czy ten program aby na pewno pokazuje wszystkie kulisy?

Firma poszła na wojnę z TDT i tę wojnę przegrała i to jest jedyny oczywisty wniosek.

Czy są następni chętni, bo jest do zrobienia OBT z gazem, zbiornik Irene z protokołem odbioru przez fabryczny DKJ...

 

Dlatego

Ale poziom samego programu - jak dla mnie żenujący...

:ok

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

że pojazdy są coraz starsze a ich stan techniczny coraz gorszy, bo wadliwy jest system BT, gdyż bez problemu można znaleźć przychylna SKP.

 

Przecież nie odkryli nic nowego -to jest norma z którą w tym kraju nikt nic nie chce zrobić - państwo przejmuję stację i robimy jak się robić powinno ,a nie każdy może sobie postawić stacje -nawet piekarz i patrzeć aby tylko przerób był :shock:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Fakt z naszej stacji Dacia z gazem sprowadzona z Francji, wysłaliśmy klienta na badanie zbiornika (zbiornik turecki z homologacją) inspektor TDT wypisał protokół BADANIA DORAŹNEGO w uwagach zamieścił, że zbiornik nie został ocechowany (badanie bez wyjęcia z pojazdu!!!) zgarnął 150 PLN i już jest wszystko legalnie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Firma poszła na wojnę z TDT i tę wojnę przegrała i to jest jedyny oczywisty wniosek.

Przegrała "fizycznie" bo w sądach wszystkie wyroki są pozytywne dla IRENE. To jest największy ból, że masz prawo za sobą a kilku urzędników w zmowie z konkurencją lub kliką chcącą przejąć firmę za grosze dopną swego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Firma poszła na wojnę z TDT i tę wojnę przegrała i to jest jedyny oczywisty wniosek.

Przegrała "fizycznie" bo w sądach wszystkie wyroki są pozytywne dla IRENE. To jest największy ból, że masz prawo za sobą a kilku urzędników w zmowie z konkurencją lub kliką chcącą przejąć firmę za grosze dopną swego.

 

Sądząc po Twoim avatarze, to kto jak kto ale Ty powinieneś to wiedzieć, ;)

wygrała bitwę w sądzie, ale całą wojnę przegrała.

Przy niej może się okazać że przegrało też iluś diagnostów którzy klepnęli OBT z takimi zbiornikami.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zapytanie nr 6712

do ministra infrastruktury

w sprawie działań dyrekcji Transportowego Dozoru Technicznego dotyczących firmy Irene

Szanowny Panie Ministrze! Na podstawie art. 191 ust. 1 oraz art. 195 ust. 1 Regulaminu Sejmu składam następujące zapytanie w wyżej wymienionej sprawie. Chciałbym prosić o interwencję i bezpośrednie zainteresowanie się tą sprawą. Wielokrotnie bowiem kierowano w tej sprawie pisma do Pana Ministra, jednak odpowiada na nie dyrektor Transportowego Dozoru Technicznego, którego działań dotyczy m.in. moje zapytanie.

1. Czy Ministerstwo Infrastruktury jest organem homologującym zgodność z regulaminem nr 67 Europejskiej Komisji Gospodarczej Organizacji Narodów Zjednoczonych (EKG ONZ) jednolite przepisy dotyczące: 1) homologacji specjalnego wyposażenia pojazdów samochodowych wykorzystujących w układzie napędowym skroplony gaz ropopochodny (LPG), 2) homologacji pojazdu wyposażonego w specjalny układ wykorzystujący w układach napędowych skroplony gaz ropopochodny w zakresie montażu tego wyposażenia z dnia 2008.03.14 (Dz. Urz. UE. L 2008 Nr 72, str. 1)?

2. Jakie instytucje zostały upoważnione przez Ministerstwo Infrastruktury do nadawania homologacji dla producentów (wytwórców) specjalnego wyposażenia pojazdów samochodowych wykorzystujących w układzie napędowym skroplony gaz, tj. zbiorników LPG, stwierdzającej zgodność wyprodukowanych zbiorników z normami regulaminu 67 ONZ EKG? Stosownie do pkt 13 przedmiotowego regulaminu.

3. Czy posiadanie przez producenta, wytwórcę zbiorników LPG, homologacji zgodności z regulaminem 67 ONZ EKG nadanej przez instytut naukowo-badawczy - zakład transportu Politechniki Śląskiej uprawnia dyrektora Transportowego Dozoru Technicznego do twierdzenia, że homologowane zbiorniki zagrażają życiu i zdrowiu?

3. Czy Transportowy Dozór Techniczny stosuje przy wydawaniu protokołów badania odbiorczego zbiornika LPG stanowiącego wyposażenie pojazdu regulamin 67 ONZ EKG, czy inne przepisy szczególne? Jakie?

4. Czy Transportowy Dozór Techniczny jest zobowiązany do przestrzegania Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej, w tym jej art. 91?

5. Czy producentem zbiorników LPG może być każdy przedsiębiorca, który przestrzega regulaminu 67 ONZ EKG i na jego podstawie otrzymuje homologację, czy tylko taki, który ma szczególne uprawnienie nadane przez Transportowy Dozór Techniczny?

6. Czy Transportowy Dozór Techniczny nie nadużywa uprawnień, twierdząc, że zbiorniki wytworzone przez J.R. zagrażają życiu i zdrowiu, ale tylko w Polsce, ponieważ te same zbiorniki mogą być z powodzeniem montowane w samochodach pod warunkiem, że są zarejestrowane w innych państwach Unii?

7. Czy procedury stosowane przez Transportowy Dozór Techniczny w zakresie wytwarzania zbiorników LPG są takie same jak w innych krajach Unii Europejskiej? Czy Transportowy Dozór Techniczny nie stawia polskich producentów zbiorników w pozycji upośledzonej w stosunku do producentów unijnych, wymagając przestrzegania przepisów prawa polskiego (pismo zastępcy dyrektora TDT z 23.12.2009 r. do przedsiębiorstw montujących instalacje gazowe), zapominając, że prawem w Polsce obowiązującym jest też regulamin 67 ONZ EKG (obwieszczenie ministra transportu i budownictwa w sprawie ogłoszenia tekstów regulaminów (...) z dnia 28 kwietnia 2006 r., Dz. Urz. MTiB nr 6, poz. 22. Wykazy regulaminów EKG ONZ, którymi związana jest Rzeczpospolita Polska, opublikowano w Dzienniku Ustaw z 2004 r. Nr 112, poz. 1185 i Nr 263, poz. 2624 oraz z 2006 r. Nr 46, poz. 329.

8. Czy tragiczne w skutkach społecznych decyzje dyrektora Transportowego Dozoru Technicznego, nadawane bezpodstawnie z klauzulą natychmiastowej wykonalności, dotyczące wycofania z eksploatacji zbiorników LPG produkowanych przez J.R. (decyzja z 22.01.2010 r.), ewentualne pozwy przeciwko Skarbowi Państwa od posiadaczy dopuszczonych do eksploatacji zbiorników oraz prawdopodobne zwolnienie 150 pracowników w zagłębiu bezrobocia (Czarna Dąbrówka, okolice Słupska) z uwagi na wydanie decyzji uniemożliwiającej wprowadzenie do obrotu nowych zbiorników uprawniają do twierdzenia, że decyzje dyrektora Transportowego Dozoru Technicznego są wyrazem nadużycia uprawnień oraz zagrażają życiu i zdrowiu zwolnionych pracowników z uwagi na brak środków do życia dla nich i ich rodzin - jak podnosi J.R.?

Pan R., chcąc uratować swoją firmę i stanowiska pracy zatrudnionych w niej ludzi, zamierza dochodzić swoich praw przed sądem. W razie wygranej pana R. istnieje możliwość narażenia Skarbu Państwa na konsekwencje finansowe z powodu konieczności wypłacenia odszkodowania.

Uprzejmie proszę Pana Ministra o zainteresowanie się tą sprawą i o udzielenie mi odpowiedzi na postawione powyżej pytania zmierzające do wyjaśnienia tej skomplikowanej sprawy.

Z wyrazami szacunku

Poseł Roman Kosecki

Warszawa, dnia 9 marca 2010 r.

 

http://orzeczenia.nsa.gov.pl/doc/71E94973CC

VI SA/Wa 1586/10 - Wyrok WSA w Warszawie

Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie w składzie następującym: Przewodniczący Sędzia WSA Ewa Frąckiewicz Sędziowie Sędzia WSA Jolanta Królikowska-Przewłoka (spr.) Sędzia WSA Andrzej Wieczorek Protokolant st. sekr. sąd. Jan Czarnacki po rozpoznaniu na rozprawie w dniu 3 lutego 2011 r. sprawy ze skargi J. R. na decyzję Ministra Infrastruktury z dnia [...] kwietnia 2010 r. nr [...] w przedmiocie cofnięcia uprawnienia do wytwarzania stalowych zbiorników cylindrycznych i specjalistycznych na gaz LPG 1. uchyla zaskarżoną decyzję oraz utrzymaną nią w mocy decyzję z dnia [...] stycznia 2010 r. [...]; 2. stwierdza, że uchylone decyzje nie podlegają wykonaniu; 3. zasądza od Ministra Infrastruktury na rzecz skarżącego J. R. kwotę 757 (siedemset pięćdziesiąt siedem) złotych tytułem zwrotu kosztów postępowania.

http://orzeczenia.nsa.gov.pl/doc/8B8C3130AD

VI SA/Wa 2165/10 - Wyrok WSA w Warszawie

Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie w składzie następującym: Przewodniczący Sędzia WSA Ewa Frąckiewicz Sędziowie Sędzia WSA Jolanta Królikowska-Przewłoka (spr.) Sędzia WSA Andrzej Wieczorek Protokolant st. sekr. sąd. Jan Czarnacki po rozpoznaniu na rozprawie w dniu 3 lutego 2011 r. sprawy ze skargi J. R. na decyzję Ministra Infrastruktury z dnia [...] sierpnia 2010 r. nr [...] w przedmiocie stwierdzenia nieważności decyzji w sprawie niezezwolenia na eksploatację urządzeń 1. uchyla zaskarżoną decyzję; 2. stwierdza, że uchylona decyzja nie podlega wykonaniu; 3. zasądza od Ministra Infrastruktury na rzecz skarżącego J. R. kwotę 757 (siedemset pięćdziesiąt siedem) złotych tytułem zwrotu kosztów postępowania.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 10 months later...

Nieco mniej drastyczne kary obowiązują diagnostów. Zabranie uprawnień na 5 lat, to śmierć zawodowa. I ciekawe rozwiązania szykuje nam ministerstwo, " będziemy spać w butach z bronią na ramieniu".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.