grand Napisano 3 Październik 2005 Share Napisano 3 Październik 2005 Straż Graniczna w Świnoujściu alarmuje. Rośnie liczba pijanych kierowców tirów, którzy próbują opuszczać terminal promowy i wjechać do Polski. Tylko w ostatnich tygodniach zatrzymano 40 takich kierowców. - Najczęściej są po prostu żałośni, mówią pogranicznicy. - Ze łzami w oczach błagają, aby ich puścić, bo mają dzieci, żony, a utrata prawa jazdy oznacza dla nich koniec pracy. Ponad trzydziestu zatrzymanych to Polacy. Pozostali to Czesi, Słowacy, Chorwat, Rumun, Litwin, Szwed, a nawet Chilijczyk. Wsiadają w Szwecji na prom, odpoczną i idą do baru. W końcu przed nimi osiem godzin "laby", bo tyle średnio trwa rejs - donosi "Głos Szczeciński". - Zanim dotrą do baru mijają dwie, trzy godziny. Kilka kolejnych siedzą i piją. Na sen zostaje im niewiele, opowiada mjr Marek Welc zastępca komendanta Placówki Straży Granicznej w Świnoujściu. - Nie zdają sobie sprawy, że dwie czy trzy godziny nie wystarczą, aby zupełnie wytrzeźwieć. Mają wyznaczony termin dowozu towaru, więc ryzykują. Wsiadają i jadą. Jeden z kierowców miał aż 2,4 promila alkoholu w wydychanym powietrzu. Siedzący obok niego zmiennik niewiele mniej. Najwięcej jest jednak tych, którzy mają od 0,5 do 1 promila. Po utracie prawa jazdy, niektórzy nie dają za wygraną i jeżdżą dalej, próbując oszukać Straż Graniczną. Mają na to prosty sposób. Zgłaszają w wydziale komunikacji zgubienie prawa jazdy i otrzymują duplikat dokumentu. - Każdy duplikat jest dla nas podejrzany, dodaje mjr Welc. - W ostatnich tygodniach mieliśmy pięciu takich kierowców. Nawet po wpadce, niektórzy nie dają za wygraną i po kilku dniach podjeżdżają na terminal z kolejnym duplikatem. Rekordzista, w krótkim czasie, aż trzy razy próbował w ten sposób oszukać podczas odprawy granicznej. Źródło: interia.pl Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kowal Napisano 14 Grudzień 2005 Share Napisano 14 Grudzień 2005 Rozpędzone kolosy wciąż królują Kierowcy tirów są postrachem dróg na Warmii i Mazurach. Jeżdżą szybko, ryzykownie. Ludzie z osobowych aut nie mają szans z rozpędzonym kolosem. Świadczy o tym seria tragicznych wypadków z ostatnich dni. Policjanci i Inspekcja Transportu Drogowego postanowili wczoraj położyć temu kres i zapowiadają masowe kontrole piratów w 40-tonowych kolosach. W Ostródzie rozpędzony tir przewrócił się na Mercedesa. W sprasowanym osobowym aucie zginął kierowca, właściciel firmy Jocz z Rynu. W Soplach na krajowej siódemce ciężarówka wpadła w poślizg i stanęła w poprzek drogi. Kierowca drugiej ciężarówki oraz osobowego auta musieli uciekać do rowu. Cudem nikt nie zginął. Kolejny tir wjechał w dom w Ameryce pod Olsztynkiem. Również w Burdągu rozpędzona ciężarówka staranowała dom. Przebiła się przez ścianę i zatrzymała w sypialni. Tylko cudem nikt nie ucierpiał. Czy jednak można było coś zrobić, żeby nie doszło do tych wypadków? Ciężarowe Renault z 20-tonowym ładunkiem wpadło w poniedziałek późnym wieczorem w poślizg na oblodzonym, ale prostym odcinku krajowej 51 z Olsztynka do Olsztyna. Kierowca nie mógł nic zrobić. Z ogromnym impetem tir wbił się w ścianę stojącego ledwie dwa metry od drogi domu. - Był taki łomot. A później tynk zleciał z sufitu - opowiada Erich Łukaszewski, który z żoną mieszkał na pierwszym piętrze domu. - Moja kobieta popatrzyła przez okno i zobaczyła, że nam samochód wpadł do chałupy - dodaje. Kabina ciężarówki odbiła się od ściany, ale połamana stalowa naczepa wbiła się do środka domu na ponad dwa metry. - Gdyby uderzył centralnie w dom, to pewnie wszystko by się zawaliło - ocenił później zniszczenia specjalista z nadzoru budowlanego. Zniszczenia, choć nie naruszyły konstrukcji domu, były poważne. Zawaliła się drewniana klatka schodowa i jedna ze ścian działowych. - Ewakuowaliśmy dziesięć osób, w tym dwoje dzieci - mówi młodszy kapitan Cezary Kalinowski, strażak z KM PSP w Olsztynie, który dowodził akcją ratunkową. - Mają zapewnione kwatery w zajeździe w Olsztynku. Ranne zostały trzy osoby. Ucierpiała 64-letnia lokatorka zniszczonego mieszkania na parterze, kierowca tira oraz jadącego za nim dostawczego Forda, który w czasie kiedy ciężarówka taranowała dom, wpadł do rowu po drugiej stronie jezdni. - Przyczynami tych dwóch zdarzeń była śliska jezdnia i niedostosowanie prędkości do warunków na drodze - ocenia sierżant sztabowy Adam Rudziński z olsztyńskiej drogówki. Ucieczka na pobocze Te wypadki to tylko kilka z wielu tragedii, do których dochodzi od lat z winy tirów. Jak opowiadają policjanci wielu kierowców aut osobowych z Warmii i Mazur nie raz musiało zjeżdżać na pobocze, żeby uciec przed rozpędzonym tirem. Siedzący za kierownicą potężnych ciężarówek wyprzedzają w niedozwolonych miejscach, jeżdżą zbyt szybko. - A mogą jeździć maksymalnie z prędkością 70 km/h i o dziesięć kilometrów szybciej na trasach szybkiego ruchu - przypomina Adam Kołodziejski, naczelnik Wydziału Ruchu Drogowego KWP w Olsztynie. Chroni ich potężna konstrukcja ciężarówki. W starciu z takim kolosem kierowca osobowego auta nie ma najmniejszych szans. Policja i Inspekcja Transportu Drogowego w Olsztynie po tragicznych wydarzeniach z ostatnich dni chcą położyć kres piratom w ciężarówkach. Na dniach funkcjonariusze obu formacji zaczną masową kontrolę. Inspekcja ma kontrolować ciężarówki na głównych trasach. Nie jest tajemnicą, że tirowcy ostrzegają się przez CB-radia o kontroli i jadą wówczas bocznymi drogami. - Nasze patrole będą tam na nich czekać - zapowiada naczelnik Kołodziejski. Policjanci mogą karać mandatami w wysokości do 1000 zł, znacznie surowsze kary mogą wlepiać inspektorzy ITD - w wysokości nawet 15 tys. zł. I wbrew powszechnemu mniemaniu również za przekroczenie prędkości (na podstawie wskazań tachografu). Tir-zabójca · Sześć lat temu ciężarówka z ładunkiem tłucznia staranowała koło Rychnowskiej Woli busa z siedmioma osobami. Pięć zginęło na miejscu · Trzy lata wcześniej koło Dębowca niedaleko Biskupca naczepa ciężarówki rozerwała bok autobusu PKS. Zginęło wówczas siedem osób a aż 16 zostało rannych. żródło www.wm.pl Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.