Skocz do zawartości

Ciekawostka z Onetu


Qnick

Rekomendowane odpowiedzi

Cały:

 

http://moto.onet.pl/1663929,1,przepalona-zarowka-co-moze-zrobic-nam-policja,artykul.html?node=3

 

A pokrótce

 

Odpowiada nadkomisarz Marcin Książkiewicz z Biura Ruchu Drogowego Komendy Głównej Policji.

 

 

Dowód rejestracyjny jest przesyłany do wydziału komunikacji, który pojazd rejestrował, z podaną przyczyną zatrzymania tego dokumentu. Gdy ta przyczyna ustanie, kierowca odbierze dowód. W praktyce kierowca pokazuje w wydziale komunikacji np. dowód zakupu czy wymiany żarówki.

 

Pracownik wydziału może też wyjść z budynku z kierowcą i sprawdzić, czy światła rzeczywiście działają. Po naprawieniu zepsutych świateł nie trzeba przeprowadzać badań technicznych w stacji kontroli pojazdów.

 

No jak takie kompetencje i wiedzę mają policjanci z KGP to szkoda słów :razz:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No jak takie kompetencje i wiedzę mają policjanci z KGP to szkoda słów

Nie dziwię się, że niektóre komendy zwracają DR-y po usunięciu usterek.

 

CYTAT "Pracownik wydziału może też wyjść z budynku z kierowcą i sprawdzić, czy światła rzeczywiście działają. "

 

Mogliby jeszcze sprawdzić ustawienie świateł.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No jak takie kompetencje i wiedzę mają policjanci z KGP to szkoda słów :razz:

 

A co Cię tak dziwi??

Dowód rejestracyjny jest zwracany PO USUNIĘCIU USTERKI - nie po obowiązkowym wykonaniu badania technicznego, szczególnie w sytuacji, gdy organ kontroli ruchu na takie badanie nie kierował!!

Nie ma skierowania - nie ma badania. Zwrot następuje zatem po ustaniu przyczyny. A tu z kolei reguły kpa pozwalają organowi na swobodną ocenę dowodów, zatem stwierdzenie ustania przyczyn stwierdza się poprzez (do wyboru):

1. Odebranie stosownego oświadczenia od właściciela pojazdu

2. Przedstawieniu przez właściciela dokumentów - np faktur za części usługi

3.

"Pracownik wydziału może też wyjść z budynku z kierowcą i sprawdzić, czy światła rzeczywiście działają. "

 

Tak tak - KPA jak najbardziej przewiduje okazanie przedmiotu postępowania, jeśli może to powadzić do wyjaśnienia sprawy. Oczywiście z czynności sporządza się notatkę i pracownik bierze na siebie odpowiedzialność co do skutków oceny sytuacji.

 

KAŻDY jest w stanie stwierdzić organoleptycznie, czy lampa pojazd jest zbita, czy nie. Nie wymaga to ani specjalistycznej wiedzy, ani narzędzi, czy warunków. Podobnie ze zbitą szybą, czy umieszczeniem tablic rejestracyjnych na pojeździe.

Natomiast:

 

Mogliby jeszcze sprawdzić ustawienie świateł.

 

traktuję trochę jako przytyk wynikły z niezrozumienia sytuacji - przede wszystkim tego, że cytowany pracownik KGP zwyczajnie ma rację - tylko mało kto o tym wie i z tego korzysta, ale to już odrębna kwestia.

Jeszcze nigdy nie zdarzyło mi się wykonać OBT na zatrzymany DR, jeśli policjant mnie nie skierował na to badanie, a uszkodzenie nie zagrażało środowisku lub nie było wynikiem wypadku. Zresztą była o tym mowa na forum już..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No jak takie kompetencje i wiedzę mają policjanci z KGP to szkoda słów

Nie dziwię się, że niektóre komendy zwracają DR-y po usunięciu usterek.

 

CYTAT "Pracownik wydziału może też wyjść z budynku z kierowcą i sprawdzić, czy światła rzeczywiście działają. "

 

Mogliby jeszcze sprawdzić ustawienie świateł.

 

Uprzednio regulując ciśnienie w ogumieniu zalegalizowanym ciśnieniomierzem zgodnie z zaleceniami producenta pojazdu na wypoziomowanym odcinku drogi... :x

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A co Cię tak dziwi??

 

No nic skoro tak można :D:D:D Teraz jak się coś takiego trafi na DBT to wyślę prosto do WK po co wydawać 20 zł skoro można pokazać rachunek za żarówkę. Jeszcze co do wychodzenia urzędnika z urzędu to chyba nie jest takie proste bo może podczas wizyty na dworze zostać posądzony o przyjęcie korzyści majątkowej :evil::evil::evil: .

To z tą korzyścią majątkową zostało zasłyszane przeze mnie jak kazano przynieść właścicielowi tablice rejestracyjne do urzędu w celu ich legalizacji podczas wymiany DR . Pani powiedziała że nie może wyjśc z urzędu i nakleić znaków bo może zostać posądzona o korupcję więc trzeba tablice przynieść do urzędu nieważne że zanitowane na amen do zderzaka :D:D:D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z tym wychodzeniem to jest różnie. W wielu urzędach faktycznie pracownicy wychodzą na parking (szczególnie tych promujących się na "och" i "ach"). Niby fajnie, natomiast nie rozwiązano kwestii co gdy pracownik np. na m parkingu się poślizgnie i złamie nogę, zostanie potrącony przez samochód itd... A pamiętajmy, że trafiają się i bardziej prozaiczne sprawy podrę koszulę przy tych manewrach przy zderzaku - odda mi pracodawca za to?? Itd... Generalnie pracownik "okienkowy" w przeciwieństwie do inspektorów, których charakter pracy przewiduje kontrole poza miejscem pracy itd. nie ma nic do szukania poza budynkiem w którym wykonuje pracę i w tym jest problem w razie "W"...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

co gdy pracownik np. na m parkingu się poślizgnie i złamie nogę, zostanie potrącony przez samochód itd...

Jak to co? Zero odszkodowania i zwolnienie dyscyplinarne za samowolne oddalenie się ze stanowiska w godzinach pracy :cool: .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Generalnie pracownik "okienkowy" w przeciwieństwie do inspektorów, których charakter pracy przewiduje kontrole poza miejscem pracy itd. nie ma nic do szukania poza budynkiem w którym wykonuje pracę i w tym jest problem w razie "W"...

 

To trzeba zatrudnić inspektorów lub posłańców i problem się rozwiąże. :D

Z tym wychodzeniem masz rację co będzie jak zdarzy się wypadek :razz: tego nikt nie przewidział jak zresztą jeszcze kilku innych rzeczy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

cytowany pracownik KGP zwyczajnie ma rację

 

Ma rację, ale moim zdaniem odpowiedź powinna być kompletna, tzn. powinien wspomnieć, że jeśli na pokwitowaniu jest skierowanie na DBT to trzeba je wykonać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

KAŻDY jest w stanie stwierdzić organoleptycznie, czy lampa pojazd jest zbita, czy nie. Nie wymaga to ani specjalistycznej wiedzy, ani narzędzi, czy warunków
:razz: A potem śmigają z lampami z angola i z pseudo ksenonami bo KAŻDY jest to w stanie stwierdzić.

SKP to instytucja do sprawdzania sprawności pojazdów i umówmy się że diagnosta szkoli się i zdaje egzaminy nie po to żeby Pan Blakop opowiadał że KAŻDY to może sprawdzić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

i umówmy się że diagnosta szkoli się i zdaje egzaminy nie po to żeby Pan Blakop opowiadał że KAŻDY to może sprawdzić.

 

Owszem - ale tylko wtedy, kiedy przepisy przewidują, żeby tenże szanowny diagnosta te badanie wykonał. Jeśli nikt pojazdu na badanie nie kieruje, to nie kieruje i koniec tematu.

 

Przyczyna zatrzymania - pęknięta lampa. Kiedy ta przyczyna ustaje? Ano po założeniu nowej. I wszystko w temacie. Czy to jest dobra lampa, czy nie - tego nie wiem, ale jest cała. To właściciel bierze na siebie odpowiedzialność za założenie takiej a nie innej lampy. właściciel - bo znajomość przepisów go obowiązuje. A organy kontroli - zarówno te prewencyjne (Policja itp.) jak i okresowe (OBT) są od tego, żeby wychwycić tą nieprawidłowość.

Bo wydział komunikacji - czy się to komuś podoba czy nie - jest tylko od stwierdzenia suchego faktu - czy ustała przyczyna zatrzymania. To wszystko.

Myślę, że kluczowym elementem tego wszystkiego jest Policjant. Policjant, który powinien wiedzieć, jakie konsekwencje rodzi sytuacja, w której nie wystawia skierowania na badanie techniczne dodatkowe. Bo bez tego skierowania to właściciel mimo szczerej woli sam nawet nie może o takie badanie wnioskować, a z kolei nikt inny (WK) nie może na to badanie skierować.

Taką niestety sytuację mamy po 2009 roku, kiedy ustawodawca świadomie czy nieświadomie wyłączył WK z grona organów mogących reagować na UZASADNIONE podejrzenia nie spełniania przez pojazd warunków technicznych. Dziś klient może przyjść rejestrować pojazd po gradobiciu, spaleniu i co tylko i WK nie ma prawa mu rejestracji odmówić...

Więc po co te dąsy??? Trzeba po prostu zdawać sobie sprawę z tego, jaki mamy faktyczny stan prawny, jakie to rodzi zależności, a nie unosić się jakąś dziwną dumą...??

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli nikt pojazdu na badanie nie kieruje, to nie kieruje i koniec tematu.

Określenie zbita lampa= niesprawny samochód, a kto sprawdza czy samochód jest sprawny -diagnosta (tylko i wyłącznie). To może blacharze będą wystawiać kwity po naprawach po kolizyjnych i na tej podstawie się dowodzik będzie odbierać?!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Określenie zbita lampa= niesprawny samochód, a kto sprawdza czy samochód jest sprawny -diagnosta (tylko i wyłącznie). To może blacharze będą wystawiać kwity po naprawach po kolizyjnych i na tej podstawie się dowodzik będzie odbierać?!

 

A będą - o ile policjant nie skieruje na dodatkowe badanie. Taki jest obecnie stan prawny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To może blacharze będą wystawiać kwity po naprawach po kolizyjnych i na tej podstawie się dowodzik będzie odbierać?!

 

Niestety tak jak pisze Michał i Blakop. Jeśli policjant nie wypisze w pokwitowaniu rubryki "kieruję na dodatkowe badanie techniczne" (wystarczy wpisać "j.w.") lub wstawi tam kreskę, "zetkę" czy inny znak negujący to klient odbierze DR bez badania dodatkowego. W wielu WK oczywiście będą się stawiać, ale w przypadku trafienia sprawy do SKO są na z góry przegranej pozycji...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

luket - nie chcesz/nie potrafisz zaakceptować obecnego stanu prawnego - Twoja sprawa. Tylko po co to niezdrowe podniecenie??

Na dzień dzisiejszy pracownik WK decyduje czy i na jakiej podstawie oddać DR w sytuacji, kiedy nie wolno mu wymagać badania. Raz weźmie oświadczenie, raz sam obejrzy auto, a innym razem może i weźmie kwity od blacharza. Kto wie...

Co z tego, że samochód jest niesprawny, skoro WK w obecnym stanie prawnym kwestia sprawności auta (poza wyjątkami w postaci niesprawności spowodowanej wypadkiem lub skutkującej zagrożeniem dla środowiska) nie może interesować?? WK może jedynie "badać" czy lampę wymieniono. Sprawność owej lampy to już sprawa:

- właściciela (bo to jego interes - szeroko pojęty)

- organów kontroli

- SKP

I niestety - nie każdy niesprawny samochód musi w tym kraju z automatu trafić na SKP. Z tego tez trzeba sobie zdać sprawę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

to klient odbierze DR bez badania dodatkowego.

 

A jak pojedzie po DR innym autem, bo przecież tym którego DR został zatrzymany poruszać się nie wolno no chyba że policjant pozwoli w pokwitowaniu ale zazwyczaj DR idzie dłużej do WK niż jest ważne pokwitowanie. Czy wówczas urzędnik też ma obowiązek oddać DR jak mu się pokaże kwit za żarówkę :evil::evil:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Stwierdzić że żarówka się pali nic trudnego kwestia ustawiania lampy sporna bo może się przestawić ale to już nie o to. Jestem tylko ciekawy jak urzędnicy w WK to widzą każdy zabrany dowód urzędnik zejdzie ze stanowiska przejdzie się po parkingu i rzetelnie sprawdzi (w co wątpię żeby miał na to czas zakładając ze sprawdzi osobiście cechy identyfikacyjne pojazdu :razz: ) czy będzie na zasadzie ustnego potwierdzenia ze żarówka została wymieniona jeśli tak ma być to nie warto dowodów zabierać :-)

poza tym sądzę że policja i tak będzie wysyłać na DBT miejmy nadzieje :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jakbyście czytali uważnie, a nie się tylko cietrzewili ;) to byście widzieli, że napisałem o trzech możliwościach. Okazanie samochodu to dla mnie ostateczność, wariant do zastosowania w sprawach spornych, niepewnych itd. Jak dla mnie oświadczenie klienta wystarczy - jak będzie miał jeszcze jakieś rachunki - tym lepiej. Też wystarczy...

 

Pisałem - swobodna ocena dowodów - jedna z podstawowych reguł postępowania administracyjnego. WK sam oceni co jest dowodem na usunięcie usterki na zasadach ogólnych art 75 kpa - a dowodem w sprawie może być wszystko, co przyczynia się do jej wyjaśnienia, a nie jest sprzeczne z prawem. A więc i faktura od blacharza, i rachunek za żarówkę, ale także oświadczenie właściciela. A odbiera się je o właściciela w formie oświadczenia pod odpowiedzialnością karną - nie ustnie. Tylko ja już to wszystko wyżej napisałem, więc nie rozumiem po co te wywody co ja kto sobie wyobraża 8)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jakbyście czytali uważnie, a nie się tylko cietrzewili

 

No widzisz i dzięki Tobie dowiedziałem się czegoś nowego :D:ok Jak trafi mi się pojazd z zatrzymanym DR i nie będzie miał nic napisane o dodatkowym badaniu w skierowaniu chodzi mi konkretnie że dolna część pokwitowania będzie pusta to wyślę klienta prosto do WK po odbiór DR po co wydawać pieniądze na SKP jak nie trzeba, a potem poczekam spokojnie na telefon z WK :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

więc nie rozumiem po co te wywody co ja kto sobie wyobraża 8)

 

wywody może i nie potrzebne ale wiadomo ze i tak klient przyjedzie na stajcie bo w WK mu powiedzą ze ma jechać na DBT. mówimy o przepisach który jest ale nikt nie stosuje się do niego przynajmniej z mojego pkt widzenia :)

 

chyba że już ktoś miał takie przypadki że paragon czy oświadczenie wystarcza i oczywiście jestem ciekawy jak to w WK w moich stronach będzie rozstrzygane :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wywody może i nie potrzebne ale wiadomo ze i tak klient przyjedzie na stajcie bo w WK mu powiedzą ze ma jechać na DBT. mówimy o przepisach który jest ale nikt nie stosuje się do niego przynajmniej z mojego pkt widzenia :)

U mnie również nikt się do tego nie stosuje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie również nikt się do tego nie stosuje.

 

A nie stosuje... Bo jak widać nawet diagności nie do końca zdają sobie z tego faktu sprawę - a co dopiero klienci... Ale jak już sobie jeden z drugim zda sprawę, to cóż... 8) Pierwszy raz najgorszy :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie widzę nic strasznego w takim postępowaniu bo przecierz dowód można też zabrać za brak nalepki na szybę , niech decydują Ci którzy pojazd widzą [policja] i jak nie trzeba kierować na dbt to nie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.