Skocz do zawartości

Angliki w Polsce .


mmiodzio

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 214
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi

Top Posters In This Topic

  • Grzegorz Łódź

    23

  • biker100

    19

  • aboz

    17

  • ketiw38

    16

Top Posters In This Topic

Posted Images

cały czas jest mowa o lusterku lewym

a jak to się wszystko ma do naszych warunków technicznych

 

5)w lusterka zapewniające kierującemu niezbędną dla bezpieczeństwa ruchu widoczność do tyłu:

a)co najmniej jedno lusterko zewnętrzne po lewej stronie pojazdu - w odniesieniu do samochodu osobowego i motocykla, z zastrzeżeniem lit. b,

b)co najmniej dwa lusterka zewnętrzne, jedno po lewej i jedno po prawej stronie pojazdu - w odniesieniu do pozostałych pojazdów oraz do samochodu osobowego ciągnącego przyczepę i samochodu osobowego, w którym lusterko wewnętrzne nie zapewnia dostatecznej widoczności do tyłu,

c)wewnętrzne - w odniesieniu do samochodu osobowego;.............

 

 

 

 

 

 

 

a ponadto w pnk.3.12 Po zajęciu miejsca kierowcy nalezy tak regulować lusterkiem .....

 

czy regulujemy ręcznie , czy wchodzą w rachubę tylko lusterka sterowane elektrycznie

 

 

W marcu 2014 r., Trybunał Sprawiedliwości orzekł, że nie dopuszczając do rejestracji aut dostosowanych do ruchu lewostronnego, Polska łamie prawo unijne. Orzeczenie podtrzymał Naczelny Sąd Administracyjny. Obecnie ustalane są warunki techniczne, po których spełnieniu pojazd będzie mógł zostać zarejestrowany oraz sposób i zakres wykonywania przeglądów technicznych "anglików".

 

"Anglika" zarejestrujemy, jeśli będzie to nowy samochód osobowy dla maksymalnie ośmiu pasażerów lub samochód uprzednio zarejestrowany na terytorium jednego z państw Unii Europejskiej.

 

Do otrzymania dowodu rejestracyjnego konieczne będzie jednak odpowiednie dostosowanie techniczne pojazdu:

 

dostosowanie lamp przednich i tylnego reflektora przeciwmgłowego pojazdu do ruchu prawostronnego,

posiadanie prędkościomierza podającego wartości w km/h

zamontowanie lusterka lewego wstecznego, umożliwiającego widzenie obszaru po lewej stronie pojazdu (tzw. lusterka peryskopowe)

 

Dotychczas samochody sprowadzane z Wysp Brytyjskich, posiadające kierownicę po prawej stronie, można było rejestrować w Polsce dopiero po wprowadzeniu kosztownych modyfikacji. Chodzi rzecz jasna o dokonanie tzw. ,,przekładki" kierownicy na lewą stronę. Według najnowszego projektu ustawy nie będzie to już konieczne. Cała wymagana przez prawo modyfikacja powinna kosztować od kilkudziesięciu do kilkuset złotych.

Koszt zarejestrowania pojazdu z kierownicą po prawej stronie w Polsce mogą podwyższyć ubezpieczyciele. Niewykluczone, że towarzystwa ubezpieczeniowe zdecydują się na oferowanie wyższych stawek ubezpieczenia takich pojazdów, gdyż w Polsce będą one po prostu mniej bezpieczne, nawet po zastosowaniu niezbędnych modyfikacji.

 

Obecnie po Polsce można legalnie poruszać się samochodem z kierownicą po prawej stronie przez 30 dni, nie można natomiast dokonać rejestracji takiego pojazdu.

 

http://motofocus.pl/wiadomosci-rynkowe/12754/od-stycznia-2015-zarejestrujemy-angliki

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Normalnie jaja sobie robisz z powagi sytuacji :P;)
Grześ ja, jaja? a co powiesz na to?
oś mi podpowiada że niektórzy diagności będą sprawdzać takie samochody szczegółowo jak nigdy.
ten to dopiero ma poczucie humoru :evil:
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

będą sprawdzać takie samochody szczegółowo jak nigdy.
co znaczy twoi zdaniem -szczegółowo ........... :D

Są usterki które można zakwalifikować jako drobne i jako istotne, i w tych samochodach bendą kwalifikowane jako UI.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

będą sprawdzać takie samochody szczegółowo jak nigdy.
co znaczy twoi zdaniem -szczegółowo ........... :D

Są usterki które można zakwalifikować jako drobne i jako istotne, i w tych samochodach bendą kwalifikowane jako UI.

 

Czyli pochodzenie auta ma istotne znaczenie przy badaniu i klasyfikacji usterek :?:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Grześ ja, jaja? a co powiesz na to?

wojteczek napisał/a:

oś mi podpowiada że niektórzy diagności będą sprawdzać takie samochody szczegółowo jak nigdy.

ten to dopiero ma poczucie humoru

 

Nie wiem co było intencją autora tej wypowiedzi ale wyszło jak wyszło-....kompromitacja naszego środowiska (według mnie).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem co było intencją autora tej wypowiedzi ale wyszło jak wyszło-....kompromitacja naszego środowiska (według mnie).

Grzegorz nie przesadzaj, myślisz że klienci nie wiedza jak się sprawdza pojazdy na różnych stacjach?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Grzegorz nie przesadzaj, myślisz że klienci nie wiedza jak się sprawdza pojazdy na różnych stacjach?

To myślisz,że przy "anglikach" będą sprawdzać szczegółowo jak nigdy :?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To myślisz,że przy "anglikach" będą sprawdzać szczegółowo jak nigdy

Przecież wiesz że nie

 

Dlatego napisałem,że nie wiem co było intencją autora wypowiedzi do której się odniosłem.A Ty zaraz ,że przesadzam :);)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I wielu klientów wie kto decyduje o wyniku badania - nie diagnosta tylko właściciel przynajmniej w 80% stacji

Szkoda, że tak uważasz, moim zdaniem DOBRY diagnosta potrafi sobie wychować właściciela i klienta. Reszta zależy od rynku pracy niestety,,,

 

 

Coś mi podpowiada że niektórzy diagności będą sprawdzać takie samochody szczegółowo jak nigdy.

Nie namawiasz chyba do zemsty diagnostów na sprawnych autach, tylko dlatego, że są anglikami ?

 

 

Nie uważacie że lusterka pokazujące co dzieję się z lewej strony z przody byłyby bardziej pomocne niż zmiana lusterka wstecznego?

 

http://moto.onet.pl/technika/sposob-na-anglika-lusterka-zamiast-przekladki/gxymd

Uważamy, ale co z tego, skoro nie mamy na to wpływu.

Poza tym to chyba zmartwienie tych którzy angliki nabędą, aby na oślep nie wyprzedzać ,,,

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Uważamy, ale co z tego, skoro nie mamy na to wpływu.

Poza tym to chyba zmartwienie tych którzy angliki nabędą, aby na oślep nie wyprzedzać ,,,

 

Nikt nie bierze zdania diagnostów pod uwagę?

 

Wierzysz w to? W takim razie po co stacje kontroli pojazdów skoro analogicznie dobry stan pojazdu to zmartwienie kierowców, aby nie powodować zagrożenia na drodze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.