Skocz do zawartości

Azot zamiast powietrza


grand

Rekomendowane odpowiedzi

No właśnie. To wpiszesz konkretnie N z jakiego punktu?

 

Moim zdaniem N powinno być bez punktu tylko z przypisu pod tabelą, że nie wyczerpuje ona wszystkich przyczyn.

 

Tak, żeby następna SKP wiedziała o co chodzi i co ma badać na ewentualnym poprawkowym.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 81
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi

Top Posters In This Topic

  • blakop

    15

  • cezary

    12

  • sad_madman

    8

  • DARIO64

    5

wpisuje w uwagach - klient zrezygnował z badania, wynik N i to wysyła do cepa.

 

Nie do końca. Nie wiem jak jest teraz ale zaraz jak wszedł CEPIK 2 i w programie nie było jeszcze UI za brak adnotacji gaz, dałem N i wpisałem ręcznie. I do cepa nie poszło dopóki nie wpisałem usterki z tabeli, cały czas wyświetlało że brak UI i coś tam jeszcze. Także to tak nie działa że możemy sobie wpisywać usterki ręcznie i będzie ok. Może teraz się coś zmieniło nie wiem bo nie miałem już takiej sytuacji.

 

No właśnie. To wpiszesz konkretnie N z jakiego punktu?

 

Moim zdaniem N powinno być bez punktu tylko z przypisu pod tabelą, że nie wyczerpuje ona wszystkich przyczyn.

 

Tak, żeby następna SKP wiedziała o co chodzi i co ma badać na ewentualnym poprawkowym.

 

Nie będzie widziała bo do cepa nie pójdzie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moim zdaniem N powinno być bez punktu tylko z przypisu pod tabelą, że nie wyczerpuje ona wszystkich przyczyn.

i ja jestem takiego samego zdania.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Także to tak nie działa że możemy sobie wpisywać usterki ręcznie i będzie ok.

 

Ważniejsze są przepisy, a nie głupie słowniki CEP.

 

wszystkie możliwe

 

A na jakiej podstawie, skoro nic nie sprawdzone?

 

co proponujesz?

 

Przerwanie badania na wniosek klienta. Pozostaje problem, czy mu się należy zwrot kasy z Kodeksu cywilnego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie będzie widziała bo do cepa nie pójdzie

no to trudno tego nie przeskoczymy ale delikwent na innej i tak musi zapłacić za okresowe.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zwrot kasy moim zdaniem w tym przypadku nie przysługuje, gdyż badanie w mojej ocenie powinno być przeprowadzone do końca, natomiast powinno skończyć się wynikiem N "nieprawidłowe ciśnienie w oponach, brak możliwości regulacji".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"nieprawidłowe ciśnienie w oponach, brak możliwości regulacji".

no nie bardzo, bo to tylko jedna usterka, a inne czynności z zakresu obt niewykonane więc wiedza diagnosty czy są sprawne - żadna, ja podtrzymuję swój punkt widzenia, jeżeli wróci, ponownie całe obt.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jaki zwrot kasy przecież to klient przerywa badanie a nie my. My chcemy je wykonać zgodnie z przepisami a on nie nie chce. Tylko niech ktoś zaraz nie napisze, że sprawdza ciśnienie przed pobraniem kasy :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a inne czynności z zakresu obt niewykonane

 

Dlatego napisałem - jak klient nie zgadza się na regulację ciśnienia, to badanie należy dokończyć i tak i tak, bo wynik powinien być N albo P - ze wszystkimi implikacjami, które to rodzi.

Jeśli w ogóle odstępujesz od badania, co w tym przypadku w ogóle nie jest uregulowane prawnie, to i wyniku N nie możesz dać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jaka podstawa prawna(!) odstąpienia lub przerwania badania?

Skoro nie da się spełnić warunku to dlaczego miałby ktoś w to "brnąć" ? Dla mnie sytuacja jest logiczna:

Stefan: Chciałbym zrobić przegląd

Diagnosta: Proszę stanąć pod bramą

Diagnosta: [idzie po manometr]

Stefan: Hola ! Hola ! Ja mam koła napompowane azotem !!!

Diagnosta: Muszę sprawdzić ciśnienie a jak będzie niewłaściwe to muszę "upuścić" albo "podpompować".

Stefan: Ja się na powietrze nie zgadzam

Diagnosta: W takim wypadku proszę jechać w inne miejsce bo jeżeli będzie badanie kontynuowane to i tak będę musiał uznać je za "negatywne".

Stefan: A sp******** Pan !!!!

Stefan: [odjeżdża z piskiem opon]

 

Prosta piłka.

 

Zresztą mam takie odczucie, że czasami dyskutujecie tylko po to aby dyskutować a tak naprawdę nikogo to nie obchodzi. Zacznijmy od prostej definicji. Co mamy uważać za:

ciśnienie w ogumieniu nie może różnić się od nominalnego więcej niż o:

a) ± 0,1 bara albo ± 0,01 MPa dla motocykla, motoroweru i samochodu osobowego,

b) ± 0,2 bara albo ± 0,02 MPa dla pozostałych pojazdów;

 

????

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli w ogóle odstępujesz od badania, co w tym przypadku w ogóle nie jest uregulowane prawnie, to i wyniku N nie możesz dać.

to nie ja odstępuję tylko klient rezygnuje, nie jest uregulowane to fakt ale wynik określić już muszę, to nie pozostaje nic innego jak N

 

[ Dodano: 05-01-2018, 21:59 ]

Chciałbym zrobić przegląd
- to se pan zrób, ja wykonuję badanie techniczne pojazdu.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Skoro nie da się spełnić warunku to dlaczego miałby ktoś w to "brnąć" ?

To może sprawdzić całe auto przed badaniem i odesłać jak coś nie halo ,bo po co w to brnąć .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To może sprawdzić całe auto przed badaniem i odesłać jak coś nie halo

ale to już było i nie wróci więcej - przynajmniej w moim przypadku i wielu z tu piszących a najlepiej wszystkich, wiem utopia ale ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

sad-madman - ale takich newralgicznych punktów, że klient może się zdziwić w trakcie badania jest więcej, więc Twoja propozycja w istocie sprowadza się do tego, żeby:

 

sprawdzić całe auto przed badaniem i odesłać jak coś nie halo ,bo po co w to brnąć .

 

Cóż - realia są nieco inne i dobrze wiemy, że to wyjdzie w trakcie.

A jak ktoś przy przerwaniu badania chce dać N to pytam jeszcze raz - ZA CO? Konkretnie.

I proszę też podstawę prawną, że muszę robić całe badanie od nowa, bo ja chcę tylko poprawkowe w tym układzie.

 

A temat uważam za niszowy z innego powodu. Panowie... Kto sprawdza ciśnienie w kołach podczas OBT? :evil:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A jak ktoś przy przerwaniu badania chce dać N to pytam jeszcze raz - ZA CO? Konkretnie.

no to konkretnie jaki wynik byś dał jakbyś się znalazł w takiej sytuacji, tylko konkretnie i z podstawą prawną

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja już napisałem - N spoza tabeli za to ciśnienie, natomiast dążył bym do wykonania całego badania od a do z.

Oczywiście rodzi się pytanie, czy pewne czynności dalsze można zrobić (hamulce, zawieszenie) bez wcześniejszego zbadania/skorygowania ciśnienia. No ale to już spory akademickie...

 

I wtedy poprawkowe za 20 zyla tylko w zakresie sprawdzenia tego ciśnienia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I wtedy poprawkowe za 20 zyla tylko w zakresie sprawdzenia tego ciśnienia.

no to ciekawe, tylko rodzi się pytanie, jakże to poprawkowe za 1 usterkę skoro dążyłeś do całości ale klient zrezygnował przed wykonaniem jakiejkolwiek czynności, ot tak klepniesz P nie mając pojęcia o rzeczach pozostałych? może i dobrze, że to tylko spór na tym forum, czy akademicki :x

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A jak ktoś przy przerwaniu badania chce dać N to pytam jeszcze raz - ZA CO? Konkretnie.

5.2.3a ( bo jest to powiązane z § 11, pkt. 5 z warunków technicznych).

 

Jednak logiką jest, że nie można czegoś sprawdzić jeżeli przy pomiarze nie stworzy się właściwych warunków. Chyba, że doczepimy się słowa "powinno" i wtedy pomijamy sprawdzanie ciśnienia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wygląda na to że najbezpieczniej będzie powieść kolejne info w gablocie dla klienta w razie W że pompujemy powietrzem. Jak się będzie rzucał to info było.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ale klient zrezygnował

 

Jak zrezygnował to w ogóle nie było badania, a więc i wyniku nie ma. Ja bym dążył do zrobienia wszystkiego... Pytanie jaki wynik w czynnościach, które wymagają korekty ciśnienia.

Może i najlepiej faktycznie byłoby KOLEJNĄ informację dla klienta w gablocie... Tylko kto to czyta?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5.2.3a ( bo jest to powiązane z § 11, pkt. 5 z warunków technicznych).

czy punkt z tabeli usterek jest powiązany z § 11 pkt .5 nie bardzo choć samo przytoczenie tego § ma sens, niemniej jeżeli klient rezygnuje z obt muszę wybrać wynik bo nie jest to żadna inna czynność, wybieram N czyli mniejsze zło, co do poprawki, to w/g mnie kpiną byłoby zastosować ponowne sprawdzenie za usterkę, to co reszta ma mnie już nie interesować i mam za 20 zł dać P pojazdowi którego nie sprawdziłem - nie ma takiej opcji, a na marginesie podaliście co poniektórzy niezłą drogę cwaniaczkom, którzy ten sposób będą chcieli wykorzystać - rozpocząć obt, po sprawdzeniu ciś. w oponach przerwać, przyjechać na poprawkę i otrzymać P dla rupcia bez h-cy, z luzami w zawieszeniu itp. :evil:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zacznijmy od prostej definicji. Co mamy uważać za:
ciśnienie w ogumieniu nie może różnić się od nominalnego więcej niż o:

a) ± 0,1 bara albo ± 0,01 MPa dla motocykla, motoroweru i samochodu osobowego,

b) ± 0,2 bara albo ± 0,02 MPa dla pozostałych pojazdów;

????

 

Naprawdę tego nie rozumiesz ?

Z naprawdę skomplikowanymi zapisami nie masz problemów w ich zrozumieniu, a tu zonl

 

czasami dyskutujecie tylko po to aby dyskutować a tak naprawdę nikogo to nie obchodzi.

 

Skoro pytasz, to widać, że kogoś jednak obchodzi.

 

... Chyba, że doczepimy się słowa "powinno" i wtedy pomijamy sprawdzanie ciśnienia.

 

 

Tu jakoś w lot zrozumiałeś zapis. Pomijam już fakt, iż jak będziesz robił badania to twoja sprawa. Jednak ty chyba UDS-em nie jesteś, więc powinno być w w/w cytacie "pomijam" zamiast "pomijamy?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@cezary - nie wracam do Ciebie, tylko na inna stację pojadę na poprawkę. Co mają mi tam zrobić z tym N??

 

Poza tym badania nie przeprowadziłeś do końca, a jednak wystawiasz zaświadczenie mimo, że nie wiesz co dalej z autem?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ktoś tu musi ponieść stratę i tym ktosiem klient raczej się nie stanie.

Ledwie co klika danych z CEPA zaczerpnięto by wystawić rachunek i zaraz afera, że kasa za całość jest należna. Jak na moje postrzeganie, no to z deka sprawa przegięta. Druga afera, to wynik tego badania, a pytam się jakiego badania: całego badania, pół badania czy ćwierć badania? Wynik, zdaje się, należy określić po zakończonym badaniu, a nie po przerwanym badaniu. Nie tylko azot może być problemem, ale też przykra wiadomość, nieszczęśliwe zdarzenie...

Bijemy pianę aby bić, czy poszukujemy rozwiązania dziwnej sytuacji? Rozwiązania sytuacji nie nadszarpując reputacji stacji i aby klienta nie stracić.

Nie mówiąc już o tym, że badanie przeprowadza się po uiszczeniu opłaty. Całej opłaty za całe badanie. No tak stoi w ustawie. I coś mi się zdaję, że nawet jak klient zawali sprawę to i tak stacja ma stratę. No i jeszcze bardzo mnie ciekawią opinie co do tej sytuacji, z tym że należność zostanie rozliczona fakturą przelewową.

 

Przypomnę jeszcze raz:

badanie przeprowadza się po uiszczeniu opłaty – ustawa,

badanie przeprowadza się po pobraniu danych identyfikujących pojazd – zakres.

Z powyższego wynika, że te czynności wykonuje się przed. Przed badaniem!

 

W którym miejscu badania sprawdza się ciśnienie w kołach?

 

No i tak właśnie sobie wydumałem, może też i z powodu, że żadnego badanie jeszcze nie przerwałem. ;-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moim zdaniem jak klient nie zgodzi się na dopompowanie powietrzem badanie przerywamy, w rejestrze opisujemy powód przerwania (bo co w przypadku jak wyjdzie N np. za hamulce i klient będzie dochodził że ciśnienie było nie takie). Kasy nie zwracamy bo klient o nie wnioskował, a taki jest jego zakres (powinien doszkolić się przed badaniem). Jak pójdzie do kina i film mu się nie spodoba na początku to też mu kasę oddadzą? Raczej nie. A nie można dać N po nie skończeniu badania. Badanie musi być przeprowadzone w całości. Słyszałem o przypadku gdzie diagnosta stracił uprawnienia jak przeprowadzając badanie siadł akumulator i diagnosta nie sprawdził świateł, ale dał N za tenże akumulator. Klient skierował sprawę do sądu, a tam wyszło że nie przeprowadził badania w całości i dał N tracąc zarazem uprawnienia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.