Pierwsza rejestracja auta kupionego od AMW.

[michal_k]

a auta z zagranicy wyrejestrowane to niby gdzie się łapią, że jednak są rejestrowane u nas?

 

Moim zdaniem łapią się na te wywiezione z kraju (pochodzenia).

[blakop]

wywiezione z kraju (pochodzenia)

 

Ale to co w nawiasie to już sobie sam dodałeś

Ustawa to krajowy akt prawny. Bez tego co masz w nawiasie dla mnie słowo z kraju = "Z Polski"

 

To tak jak z uznawaniem badań - uznaje się badania dla pojazdów zarejestrowanych... Czyli wyrejestrowanych nie A ja sobie dodam, że dla pojazdów "uprzednio" zarejestrowanych i już mam powód dla uznania Tylko że moje gdybanie ma jeszcze oparcie w dyrektywie, gdzie tam dokładnie tak to zapisano, a Ty Michał gdzie masz takie poparcie?

 

Inna sprawa - uważam, że użyty w artykule zwrot "wyrejestrowane" to swoisty eufemizm. Niby czemu miałby być wyrejestrowane??

[michal_k]

Pozostaje jeszcze inna kwestia - powody "wyrejestrowania" za granicą mogą być inne niż w Polsce. Z tego też względu nie można zabraniać powtórnej rejestracji pojazdu "wyrejestrowanego" z innego powodu niż u nas w kraju - np. z powodu nieużywania go.

 

Analogicznie odniósłbym to do sytuacji pojazdów wycofanych z ruchu na stałe (wyrejestrowanych) pod rządami poprzedniego PORD. Ale tutaj już zdania sądów są podzielone...

[blakop]

powody "wyrejestrowania" za granicą mogą być inne niż w Polsce

 

Jakie to ma znaczenie? Trudno instytucje prawne przewidziane w naszym systemie prawnym odnosić do kompletnie innych regulacji za granicą Ale wyrejestrowany to wyrejestrowany

Co ciekawe - idąc Twoim pokrętnym tokiem myślenia to niestety stwierdzam, że tak myśli wiele WK. A jak bardzo to nielogiczne myślenie to już wyjaśniam.

 

Wiele WK jak wspomniałem nie uznaje badań zza granicy, bo auto wyrejestrowane. I tu jak najbardziej podciągają to pod nasza definicję i skutki wyrejestrowania - żaby tylko nie uznać Ale już po badaniu - które przecież w świetle wyrejestrowania nic nie zmienia zapominają o tym i rejestrują - bo tu już się okazuje, że to wcale nie jest TAKIE wyrejestrowanie o jakim mowa u nas... Czyli raz jest, raz nie

[kowal]

3. Okresowe badanie techniczne po raz pierwszy jest przeprowadzane przed pierwszą rejestracją pojazdu na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej.

 

4. Badaniu, o którym mowa w ust. 3, nie podlega:

 

nowy pojazd, dla którego wydano świadectwo zgodności WE, świadectwo zgodności, dopuszczenie jednostkowe pojazdu, decyzję o uznaniu dopuszczenia jednostkowego pojazdu albo świadectwo dopuszczenia indywidualnego WE pojazdu;

zarejestrowany pojazd:

na którego typ wydano świadectwo homologacji typu WE pojazdu – w okresie od dnia pierwszej rejestracji za granicą do dnia terminu okresowego badania technicznego, ustalonego na podstawie ust. 5, lub

w którego dowodzie rejestracyjnym lub innym dokumencie wydanym przez właściwy organ państwa członkowskiego przedstawionym do rejestracji, zawarta jest informacja o wykonanym badaniu technicznym i jego terminie ważności – z wyjątkiem taksówki, pojazdu uprzywilejowanego lub pojazdu odpowiednio przystosowanego lub wyposażonego zgodnie z przepisami o przewozie towarów niebezpiecznych, pojazdu z zamontowanym urządzeniem technicznym podlegającym dozorowi technicznemu oraz pojazdu przystosowanego konstrukcyjnie do ruchu lewostronnego.

[michal_k]

Trudno instytucje prawne przewidziane w naszym systemie prawnym odnosić do kompletnie innych regulacji za granicą Ale wyrejestrowany to wyrejestrowany

 

A jak tłumacz przetłumaczy "wyłączony z ruchu" albo "wymeldowany" to jaki jest? Wyrejestrowany czy nie?

[kowal]

3. Okresowe badanie techniczne po raz pierwszy jest przeprowadzane przed pierwszą rejestracją pojazdu na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej.

 

4. Badaniu, o którym mowa w ust. 3, nie podlega:

 

nowy pojazd, dla którego wydano świadectwo zgodności WE, świadectwo zgodności, dopuszczenie jednostkowe pojazdu, decyzję o uznaniu dopuszczenia jednostkowego pojazdu albo świadectwo dopuszczenia indywidualnego WE pojazdu;

zarejestrowany pojazd:

na którego typ wydano świadectwo homologacji typu WE pojazdu – w okresie od dnia pierwszej rejestracji za granicą do dnia terminu okresowego badania technicznego, ustalonego na podstawie ust. 5, lub

w którego dowodzie rejestracyjnym lub innym dokumencie wydanym przez właściwy organ państwa członkowskiego przedstawionym do rejestracji, zawarta jest informacja o wykonanym badaniu technicznym i jego terminie ważności – z wyjątkiem taksówki, pojazdu uprzywilejowanego lub pojazdu odpowiednio przystosowanego lub wyposażonego zgodnie z przepisami o przewozie towarów niebezpiecznych, pojazdu z zamontowanym urządzeniem technicznym podlegającym dozorowi technicznemu oraz pojazdu przystosowanego konstrukcyjnie do ruchu lewostronnego.

 

czyli pojazd który wjeżdża na terytorium kraju aby zostać zarejestrowany musi przejść badanie techniczne .

Pojazdy policji nie wjeżdżają na terytorium kraju bo już ty są i były zarejestrowane -ale sądzę ,że były na numerach resortowych i dlatego mówi się o wyrejestrowaniu -ale jak dokładnie jest to jak zwykle dziennikarz mógł to wszystko przekręcić.....

[mizioł]

Podepnę się do tematu, aby nie tworzyć niepotrzebnie nowego.

 

Mam od wielu lat UAZa z wojska, data pierwszej rejestracji w DR jest 1995 (bo wtedy go zarejestrowałem w cywilu) ale data produkcji jest 1974 i od tego czasu dzielnie służył w armii.

 

Pytanie jak przekonać wydział komunikacji do zmiany wpisu z 1995 na 1974?

 

Po co chcę zmienić? Pojazd powyżej 40 lat nie musi mieć ciągłości OC jako pojazd historyczny (z mocy ustawy).

[adam1501]

Miarą wieku pojazdu jest data pierwszej rejestracji czy rok produkcji?

[mizioł]

Miarą wieku pojazdu jest data pierwszej rejestracji czy rok produkcji?

 

Tu nie mam pewności, więc wysłałem pytanie do UFG i czekam na odpowiedź.

 

Natomiast wiem że zniżka w ubezpieczeniu za pojazd powyżej 25lat w PZU była liczona od daty pierwszej rejestracji!

[michal_k]

Dla celów ubezpieczeniowych liczy się rok produkcji, więc ten pojazd jest pojazdem historycznym.

 

Ktoś w WK nie pomyślał wpisując datę I rejestracji 1995. Zapewne ten UAZ nie posiada numeru VIN (17 znaków), więc nie spełnia warunków technicznych.

 

[ Dodano: 15-02-2018, 10:07 ]

Tu nie mam pewności,

 

Ustawa mówi jasno - pojazd mający co najmniej 40 lat (a nie pojazd zarejestrowany po raz pierwszy 40 lat temu).

[mizioł]

Zapewne ten UAZ nie posiada numeru VIN

 

ma całe 6 znaków , w ubezpieczalni resztę wypełniają XXXX...

[michal_k]

Nie powinien przejść badania z wynikiem pozytywnym

[mizioł]

Nie powinien przejść badania z wynikiem pozytywnym

 

i od wielu lat nie przeszedł bo jest w trakcie wiecznej renowacji...

 

 

Muszę odtworzyć DR zagubiony przeze mnie i chciałbym przy okazji wszystko wyprostować...

A jak w takim razie powinien przejść badanie?

[michal_k]

A jak w takim razie powinien przejść badanie?

 

Przy takiej dacie I rejestracji powinno być odstępstwo od warunków technicznych, którego może udzielić minister właściwy d/s transportu.

 

Proponowałbym jednak spróbować wyprostować papiery w WK - i za datę I rejestracji przyjąć 01.01 roku produkcji. A może na fakturze zakupu z wojska podano datę I rejestracji?

[mizioł]

A może na fakturze zakupu z wojska podano datę I rejestracji?

 

jest tylko rok produkcji a na zleceniu JW jest nr rejestracyjny w wojsku.

[michal_k]

Dlatego należało zastosować przepis, który obecnie mówi, że jeśli data I rejestracji nie jest znana to wpisuje się 01.01 roku produkcji. Nie pamiętam czy podobny przepis (lub jakieś "zalecenie wojewody") obowiązywał w 1995 r.

[mizioł]

Zapewne ten UAZ nie posiada numeru VIN (17 znaków), więc nie spełnia warunków technicznych.

 

a co z tym zrobić?

rozumiem że trzeba iść do WK i zmienić datę pierwszej rejestracji aby było przed 01.01.95 i wtedy spełni warunki techniczne?

[michal_k]

Sprostować datę I rejestracji albo napisać do ministra wniosek o odstępstwo.

[DARIO64]

albo napisać do ministra wniosek o odstępstwo

Po wizycie na skp .Ciekawe czy ma światło przeciwmgłowe tylne + cofania ,no i ciekawe czy nie załapie się na normę spalin po 30 czerwca 1995.

Odstępstwo dla zarejestrowanego ,ciekawy temat.

[Paprock]

Gubię się! Gubię się!

Nie bardzo rozumiem co ma fakt zarejestrowania pojazdu do uzyskania odstępstwa. Sam mordowałem się z zarejestrowanymi ciągnikami, bo klientowi zamarzyło się mieć 44 t d.m.c.

Po drugie, jak w zarejestrowanym pojeździe wprowadzi się zmiany, które wykraczają poza administracyjne parametry, to co wtedy?

Poza tym, zamysłem właściciela UAZA jest skorygowanie daty pierwszej rejestracji na równi z rokiem produkcji, czyli do 1974 roku. Jak to się uda wykonać, to staranie się o odstępstwo będzie zbędne.

[danielg539]

Nie bardzo rozumiem co ma fakt zarejestrowania pojazdu do uzyskania odstępstwa.

To zależy na co to odstępstwo ma być. Jeżeli zawnioskujesz o odstępstwo na nr nadwozia bo jest nr ramy a powinien być VIN to wiadomo, że rejestracja i badania techniczne tego pojazdu były wykonane niezgodnie z prawem. Jeżeli natomiast pojazd zostanie poddany zmianom konstrukcyjnym w wyniku których przestaje spełniać obowiązujące przepisy to jak najbardziej można zawnioskować o odstępstwo.

[Paprock]

OK. Dzięki wielkie za rozjaśnienie, bo nie załapywałem sprawy.

Szkoda, że właściciel dowód zapodział, tak może byłyby konkretniejsze informacje co do daty produkcji i rejestracji oraz ile razy przeszedł cywilne badanie.

[DARIO64]

rejestracja i badania techniczne tego pojazdu były wykonane niezgodnie z prawem.

A to się czkawką może skończyć .

[Paprock]

Łykanie bilobilu nie gwarantuje, żeby co do dnia pamiętać wdrożenie VINU. Na bank przed internetami i wszędobylskimi komputerami to było. VIN wpisali do rozporządzenia 18 października 1994 roku z trzydziestodniowym opóźnieniem obowiązywania, czyli 18 listopada 1994 r. zaczęło obowiązywać rozporządzenie. A sam VIN dotyczy samochodów rejestrowanych po pierwszym stycznia 1995 roku. Obawiam się, że w tamtych czasach ktoś mógł namieszać przy badaniu i rejestracji takiego pojazdu, bo coś mi się zdaję, że pojazdom po MON-ie należało się badanie dodatkowe. Wątpię, aby ktoś w tej sprawie sprzed ćwierćwiecza wyciągał konsekwencje jakieś.

Zagadki nie rozbierze póki się do archiwum nie zlezie.