Skocz do zawartości

Przyszłosc badan technicznych


rafpuk

Rekomendowane odpowiedzi

Już kiedyś pisałem-jak nie ma przynęty to ryba nie weźmie.....

albo szukają leszka na kajak :?

diagnosta dźwignią handlu

jak zawsze w d..p kopany :razz:

PKB tego państwa

i co to da i co zmieni :x

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Likwidacja obligatoryjnego użycia mierników nacisku

Jestem za!

Likwidacja obligatoryjnego użycia [..] przetworników ciśnienia powinna

Tez jestem za ale pod warunkiem , że pomiar skuteczności hamowania w samochodach z pneumatycznym układem hamulcowym będzie wykonywany przy dociążeniu osi. Ja uważam, że stanowisko do dociązania osi pojazdu powinno być obligatoryjnym wyposażeniem każdej OSKP.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja obserwuje zmiany w badaniach już prawie 20 lat. Z roku na rok poziom badań i pojazdów podnosi się i to zdecydowanie. Widząc wpisy Twoje Adama i Jacka stwierdzam, że przenosicie patologię "ściany wschodniej" na całą Polskę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie przeczę, że tak być może. markes30, nadzór nad stacjami we wschodniej Polsce (z wyłączeniem dużych miast) jet często żaden. Tam patologia goni patologię :( Tak dla przykładu jak klient ma w DR O1 1600 kg a potrzeba mu 2000 kg to diagnosta robi opis zmian w którym pisze, że zamontowano wzmocnione resory i w wyniku czego wzrasta O1 do 2000 kg a WK bez problemu łyka takie brednie i wpisuje je do DR (oczywiście w uwagach, bo nowy DR kosztuje). Są powiaty, gdzie ponad połowa wywrotek to pojazdy specjalne zimowego utrzymania dróg, bo tak dla przedsiębiorców jest taniej. Gdzie jest nadzór nad stacjami!!!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja obserwuje zmiany w badaniach już prawie 20 lat. Z roku na rok poziom badań i pojazdów podnosi się i to zdecydowanie. Widząc wpisy Twoje Adama i Jacka stwierdzam, że przenosicie patologię "ściany wschodniej" na całą Polskę.

Jarku, nie wiem na podstawie czego stwierdzasz, że następuje poprawa w badaniach technicznych? Wszyscy dobrze wiemy jak działają i funkcjonują SKP w tym kraju. Bez żadnego nadzoru, jako biznes, który musi przynosić dochód, bez jednoznacznych zapisów prawnych, których od dekad, nie można się doprosić o zmianę, a jak już ktoś prosi (patrz OSDS), to w odpowiedzi dostaje, że nie teraz, proponowane zmiany są za duże, albo, że na zapis, który funkcjonuje od dekad nikt się do tej pory nie uskarżał i nie ma sensu go zmieniać....

Jedynym pozytywem jaki przez ostatnie lata zaistniał w systemie badań technicznych pojazdów, to sposób dopuszczania adeptów do zawodu. Na tym polu uważam, że jest poprawa (egzaminowanie), bo już samo szkolenie, pod psem (nie ubliżając Azorkom i innym).

Zobacz, że przez wspomniany okres nie dokonano niczego aby zlikwidować (bądź w znaczący sposób ograniczyć) patologię w naszym zawodzie. Wiem, wiem, że jak sami nie będziemy działać, to nikt za nas...., dlatego między innymi powstał OSDS, w którym jak sam widzisz, jest tylko garstka ludzi, którym zależy aby coś z tym systemem zrobić bo reszcie nie zależy? Dlaczego? Bo dobrze im w tym bałaganie, bo nie ma winnych, bo nie chce się im uczyć, bo im nie zależy na silnym nadzorze, który będzie wymagał tylko od nich poprawy wiedzy i podejścia do pracy.

Który jeszcze zawód w tym kraju sprawia, że osoba mająca wiedzę w danej dyscyplinie i kręgosłup moralny, przez dekadę musi szukać po kilka razy pracodawcy? Słyszeliście kiedykolwiek aby pracodawca wyrzucił diagnostę, bo ten nie zna się na przepisach i klepie wszystko co mu w ręce wpada? Zadzwońcie do kilku przedsiębiorców oferujących zatrudnienie dla diagnostów i zapytajcie wprost kogo szukają do pracy. Ja w trakcie rozmowy wstępnej zawsze podkreślam ten aspekt i zazwyczaj jest to mój ostatni kontakt z taką osobą, lub ewentualnie jestem "wykorzystany" do uruchomienia stacji i obycia narybku, a następnie żegnany jako już zbędne obciążenie, które swoim postępowaniem odstrasza klienta.

Nie oszukujmy się, dopóki diagnosta będzie powiązany z przedsiębiorcą, a ten będzie mógł uruchomić nieograniczoną ilość stacji, nadzór na dzisiejszym poziomie, to nic się nie zmieni i nie poprawi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a jak już ktoś prosi (patrz OSDS), to w odpowiedzi dostaje, że nie teraz, proponowane zmiany są za duże, albo, że na zapis, który funkcjonuje od dekad nikt się do tej pory nie uskarżał i nie ma sensu go zmieniać....

Z przykrością stwierdzam,że dopóki patologia będzie na "szczytach władzy" to będzie ona w każdej dziedzinie życia.Nie oszukujmy się-przepisy zmieniane są pod czyjeś,kogoś lobby.Najgorsze w tym wszystkim jest to,że dzieje się pod przykrywką bezpieczeństwa. Ostatnie- "blokady alkoholowe"-czy chodzi o bezpieczeństwo,czy raczej o czyjś "skok na kasę" z ich montażu,sprzedaży..... Według mnie to takie mydlenie....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a powiedzcie jeszcze gdzie lub na jakim szkoleniu lub kursie na diagnostów było lub jest pokazane jak tegoż stwora zwanego przetwornikiem używać :( bardzo chętnie obejrzę chociaż jakiś film instruktażowy z dokładnym wytłumaczeniem lub opisem :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Każda instrukcja obsługi linii diagnostycznej przeznaczona do badanie samochodów ciężarowych zawiera opis użycia czujników ciśnienia w instalacji pneumatycznej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

z pneumatycznym układem hamulcowym będzie wykonywany przy dociążeniu osi. Ja uważam, że stanowisko do dociązania osi pojazdu powinno być obligatoryjnym wyposażeniem każdej OSKP.

A jaki wpływ na siłę hamowania będzie miało dociążenie osi , jeżeli korektor jest sterowany ciśnieniem z poduszki zawieszenia lub zależy od ugięcia resora :?:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jacdiag, badałeś kiedyś hamulce w pustej naczepie? Jeśli tak to zapewne wiesz, że siły hamowania często są niższe niż w samochodzie osobowym, bo nacisk na oś często wynosi sporo poniżej 1000 kg. Po pełnym załadowaniu takiej naczepy nacisk na oś wyniesie 8000 kg a więc siła hamowania powinna być ok 10 razy większa. Jak to sprawdzić bez dociążenia osi? Teoretycznie można to przeliczyć nazasadzie proporcji mierząc ciśnienia w siłownikach pneumatycznych jednak takie obliczenia to tyko teoria a pomiar z dociążeniem osi daje realne wyniki sił hamowania.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie oszukujmy się, dopóki diagnosta będzie powiązany z przedsiębiorcą, a ten będzie mógł uruchomić nieograniczoną ilość stacji, nadzór na dzisiejszym poziomie, to nic się nie zmieni i nie poprawi.
i niestety ale taka jest prawda
Jarku' date=' nie wiem na podstawie czego stwierdzasz, że następuje poprawa w badaniach technicznych?[/quote'] może jest to jakiś promil całego systemu - bo ja niestety na naszym terenie tego nie zauważam :shock::shock:
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jesteś tego pewien?

Czy każdy z Was wykonał swoją robotę, tak jak powinien, ze względu na wzrost poprawy jakości BT w tym kraju? Czy też każdy z Was, odesłał klienta z kwitkiem już na wstępie. Bo jeżeli tak ma wyglądać poprawa jakości, to z taką spotykam się codziennie i czasami klient potrafi wrócić i pochwalić się pieczątką, że znalazł się diagnosta, któremu zależało na tym aby jego pojazd był sprawny, a nie tak jak mi, się nie chciało d..y ruszyć z "kapciory".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

w tym też tkwi problem

 

Wykaz zakazanych części samochodowych do ponownego użycia

Jednym z najczęstszych pytań zadawanych mechanikowi jest: "Czy nie da się kupić tej części taniej?". Pomimo iż jest lista części, które można regenerować i kupić używane, istnieje również lista tych podzespołów, których ponowne użycie jest nielegalne i regulowane rozporządzeniem Ministra Infrastruktury.

Ministerstwo nie bez powodu stworzyło "Wykaz przedmiotów wyposażenia i części wymontowanych z pojazdów, których ponowne użycie zagraża bezpieczeństwu ruchu drogowego lub negatywnie wpływa na środowisko" z dnia 28 września 2005 r.. Pomimo tego, że taka lista obejmuje kilkanaście podzespołów samochodowych handel nimi w serwisach internetowych kwitnie. Głównie ze względu na skomplikową sytuację prawną i chęć zarobku przez nieuczciwych sprzedawców. Niestety ludzie, żeby zaoszczędzić kilkadziesiąt lub kilkaset złotych, są skłonni ryzykować swoje życie i narażać na szwank środowisko naturalne. Konsekwnecje ich zachowań często przekłądają się na całe społeczeństwo.

Każdy mechanik powinien znać jednak listę zakazanych części używanych przeznaczonych do ponownego użytku, która regulowana jest rozporządzeniem Ministra Infrastruktury.

Lista wygląda następująco:

 

poduszki powietrzne z aktywatorami pirotechnicznymi

klocki i szczęki hamulcowe

przewody układu hamulcowego

tłumiki układu wydechowego

przeguby układu kierowniczego i zawieszenia

fotele zintegrowane z pasami bezpieczeństwa lub poduszkami powietrznymi

układ blokady kierownicy

immobilisery wraz z transponderami sterowania elektronicznego

urządzenia przeciwwłamaniowe i alarmowe

elementy elektryczne i elektroniczne układów bezpieczeństwa np. ABS

przewody paliwowe

filtry jednorazowe i wkłady filtra

zawory recyrkulacji spalin

instalacje zasilania gazem

automatyczne i nieautomatyczne zestawy pasów bezpieczeństwa

pióra wycieraczek szyb

katalizatory

kondensatory zawierające PCB

http://motofocus.pl/artykuly/14541/wykaz-zakazanych-czesci-samochodowych-do-ponownego-uzycia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 10 months later...
miłej lektury

Bardzo ciekawa.

Moje wnioski- Będzie" przesiew " .Koledzy diagności- jeśli jeszcze nie zdecydowaliście się,a chcecie dalej pracować jako diagnosta (osoba fizyczna uprawniona do wykonywania badania technicznego na podstawie świadectwa kompetencji diagnosty) to najwyższy czas wstąpić do OSDSu.

Jednostki "padną". Wytrzymają tylko Ci,którzy naprawdę chcą w tym zawodzie pracować i traktują ten zawód odpowiedzialnie (szkolą się ,uzupełniają swoją wiedzę,i chcą się doszkalać w gąszczu zmian przepisów). OSDS daje taką możliwość. Dla niedowiarków - zobaczcie forum - ile tam jest cennej wiedzy.....(ustawy,rozporządzenia,dyrektywy,lokalizacje......). Różnym ośrodkom szkoleniowym daleko do tego......

Wiadomo,że są "diagności" co tylko "klepią" i im jest dobrze tak jak jest.Ale ich dni są policzone.....

Dlatego ten kto chce pracować dalej w tym zawodzie ma tylko jedno wyjście- wstąpić do OSDSu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiadomo,że są "diagności" co tylko "klepią" i im jest dobrze tak jak jest.Ale ich dni są policzone.....

Z moich obserwacji to maja się oni lepiej niż swietnie :-(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Powiem tak. Ja im nie zazdroszczę. Niech jeszcze się "nachapią". Ja patrzę na siebie, bo jest to zawód ,który jest moim jedynym źródłem utrzymania i wiążę z nim przyszłość. A zawód ten wymaga ciągłego dokształcania się . A zapowiada się naprawdę dużo nauki.....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja patrzę na siebie,

Ja też patrzę na Siebie i tak się zastanawiam, że zanim nastąpi nacjonalizacja - to może przez ostatnie trzy lata to niech ten przedsiębiorca co się tak wycierpiał przez moją osobę - niech się odkuje. Może będzie go stać utrzymać w nowej rzeczywistości. :x

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.