Czy dignosta mógł nie zauważyć spawu podłogi ?

[michal_k]

uszkodzenie nośnych elementów nadwozia dyskwalifikujące auto do dalszej naprawy,

 

Osobiście uważam, że lepiej jest , że decyduje o tym obiektywny diagnosta niż "rzeczoznawca" z firmy ubezpieczeniowej.

[antek69]

Ale tu też chodzi o koszta takiej wyceny, jakiejkolwiek klasy weryfikator (lub poszkodowany) jeśli ma chęć wpisać w kosztorys naprawę podłużnicy i kawałka podłogi (wybrane/ustalone nośne elementy), to przekwalifikuje z automatu auto, na niespełniające warunków do dalszej eksploatacji.

[markes30]

Osobiście uważam, że lepiej jest , że decyduje o tym obiektywny diagnosta niż "rzeczoznawca" z firmy ubezpieczeniowej.

Michał ale fakt takiej naprawy jest przed diagnostą skrzętnie ukrywany. Diagnosta nie może niczego skrobać, odkręcać demontować. Co więcej z analizy przepisów wynika, że nawet jak widzi fragment spawu to nie miał podstaw by dać wynik negatywny.

Podstawa prawna: Dz. U. 155 z 2009r. załącznik nr 1

"9.1.4. Podłoga Oględziny. Nadmierne skorodowanie lub

popękanie podłogi."

 

Jak widać z powyższego diagnosta mógł dać wynik negatywny tylko wówczas gdy podłoga była by nadmiernie skorodowana i popękana. Nawet jeśli na podłodze jest widoczny spaw to do negatywnego wyniku nie ma podstaw.

Za jakość i sposób naprawy powinien odpowiadać tylko ten, który tą naprawę przeprowadził!!!

[danielg539]

Za jakość i sposób naprawy powinien odpowiadać tylko ten, który tą naprawę przeprowadził!!!

[antek69]

taak, szczególnie do takich przewałek w kodeksie handlowym zostały stworzone wszelkie sp. z oo, warsztaciki pana XXX działające o 50% taniej -bo bez rachunku i wiele innych kombinacji , które to ludzka wyobraźnia wymyśli, jak będzie z czego kaski natrzepać, a brak możliwości wygenerowania zysku (brak przekoszonych aut do naprawy-wycofywanie w momencie stwierdzenia i otrzymania stosownego odszkodowania) ,spowoduje brak możliwości myślenia o tym zysku. Zresztą myślę, że jest kwestią czasu, kiedy urzędnicy za namową lobby producenckiego, wpadną na pomysł wywalania z obiegu aut z defektami elementów nośnych ,których to już dziś rzeczoznawcy stwierdzają niemożliwośc naprawienia, a jedynym powodem powrotu auta, jest niska świadomość prawna narodu.

[biker100]

niska świadomość prawna narodu

Niskie poczucie odpowiedzialności - a nawet jego BRAK.

Niska świadomość znaczenia słowa BEZPIECZEŃSTWO.

[cortez76]

Tak można nie zauważyć spawu . Kiedyś autobus dostał N za dziury w podłodze , klient na drugi dzień przyjeżdża kontroluje ponownie a tam na pierwszy rzut oka wszystko w porządku , ale gdy wziąłem do ręki młotek i delikatnie obstukałem miejsce naprawy okazało się, że klient przyłożył kawałek kartonu pastą głuszącą posmarował i na koniec pomalował bitexem .

 

Niskie poczucie odpowiedzialności - a nawet jego BRAK.

Niska świadomość znaczenia słowa BEZPIECZEŃSTWO.

 

i tu masz kolego rację