Skocz do zawartości

Interpretacja Ministra Infrastruktury ws numerów silnika


Bogusław Maćkowski

Rekomendowane odpowiedzi

chyba mają racje

Bałagan, bałagan, bałagan ... Nic nowego - niestety ...

Moim zdaniem - powtarzam to po raz n-ty - obecne przepisy nie zwalniają diagnostów z obowiązku umieszczania numerów silników w zaświadczeniach i rejestrze BTP. I z całym szacunkiem do wszelkich ludzi pracujących w MI - piemka w stylu ostatniego nie stanowią prawa w Polsce ....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"pablo" zadaj sobie pytanie czy ważniejszy jest minister (czytaj:rozporządzenie) czy też zastępca dyrektora w MI (czytaj: pismo). Stosuj się do OBOWIĄZUJĄCYCH przepisów prawnych to nie będziesz miał problemów. Znane są przypadki z histrii kiedy MI najpierw wydawało opinię by za jakiś czas ją zmienić

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sam juz nie wiem czy sprawdzać i wpisywać te nr czy nie.

Najlepiej mieć PISEMNĄ opinię Waszego starostwa. Zawsze to jakieś zabezpieczenie jest - oni są w końcu Waszą jednostką nadzoru ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wydaje mi się że w takiej sytuacji przy pierwszej rejestracji trzeba wpisywać , inaczej klient bedzie ganiany. Przebrnie przez UC i ewent. w WK postawia w rubryce nr silnika "----". Miejmy nadzieje ze w najbliższych dniach coś się wyjaśni.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sam juz nie wiem czy sprawdzać i wpisywać te nr czy nie.

Najlepiej mieć PISEMNĄ opinię Waszego starostwa. Zawsze to jakieś zabezpieczenie jest - oni są w końcu Waszą jednostką nadzoru ...

 

i słusznie... to starosta sprawuje nadzór nad działalnością SKP i to on będzie "dawał rozgrzeszenie". w powiecie kłodzkim wszystkie SKP otrzymały informacje jak mają postępować z numerami silnika

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie jestem zwolennikiem sprawowania rządów przez Dyrektorów ale tak jest w kraju w który rządzi ten kto wcześniej wstanie. Tylko zauważcie ze to pierwszy raz gdy zrobiono coś po myśli diagnostów i w ich interesie. Ja zadzwoniłem do Starostwa powiedzieli - nas już nie interesują numery. Napisałem do Izby Celnej - odpisali: Zaświadczenie nie jest niezbędne w zapłacie akcyzy, w miejsce numeru silnika wpiszemy - nie ustalono.

 

Wiec w imię czego mam parzyć sobie łapy ????? I kto może mieć do mnie pretensje z tego powodu. Sami wpędzacie się w stres zapominając, że naszą rolą jest "szarpanie kołami" w imię bezpieczeństwa ruchu.

[/i]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nasze rozważanie nikomu nie zaszkodzą - moje wtrącenia mają raczej charakter czysto szkolnej polemiki ...

Swoje wiem - ale robiłbym dokładnie tak samo, jak Wy robicie ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie jestem zwolennikiem sprawowania rządów przez Dyrektorów ale tak jest w kraju w który rządzi ten kto wcześniej wstanie. Tylko zauważcie ze to pierwszy raz gdy zrobiono coś po myśli diagnostów i w ich interesie. Ja zadzwoniłem do Starostwa powiedzieli - nas już nie interesują numery. Napisałem do Izby Celnej - odpisali: Zaświadczenie nie jest niezbędne w zapłacie akcyzy, w miejsce numeru silnika wpiszemy - nie ustalono.

 

Wiec w imię czego mam parzyć sobie łapy ????? I kto może mieć do mnie pretensje z tego powodu. Sami wpędzacie się w stres zapominając, że naszą rolą jest "szarpanie kołami" w imię bezpieczeństwa ruchu.

[/i]

 

Zgadzam się jak wyżej !Numery silnika, przebieg kilometrów i co jeszcze ? Na koniec kopa w ... ! Nie jesteśmy "chłopcami do bicia" ! Może to i odbija się ludziom, ale w imie czego chcecie cierpieć! Nadzór każdy wie kto sprawuje nad SKP w danym terenie i tego należy się trzymać. My wykonujemy swoje obowiązki a "góra" niech robi swoje i tam załatwiająswoje sprawy. :twisted:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U nas w Legnicy UC prosił o wpisywanie nr silnika ale w uwagach, bo nie mają rozporządzenia. Natomiast w programie ewidencyjnym wpisuję tylko nr silnika występujące do 21-10-2005.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Powiem słynne zdanie: "nie wrzucajcie piasku w rozpędzone koła socjalizmu".

 

W wielu wypowiedziach macie rację: prawo stanowi dziennik ustaw i rozporządzenie.

Pisemna wypowiedź Dyrektora Departamentu nie jest przepisem dla Prezydenta Miasta czy diagnosty.

Jest to tylko kierunek w jakim powinniśmy iść. Starosta może go uznać bądź nie ponieważ co innego jest władza rządowa a co innego samorządowa.

Jedyną władną instytucją, która decyduje jak postępować jeśli przepis jest niejesny jest organ sprawujący nadzór nad SKP czyli Prezydent Miasta.

On bądź co bądź przy podejmowaniu decyzji może uwzględniać opinię swojego Zespołu Prawnego lub opinię Ministerstwa.

 

W efekcie wróciliśmy do punktu wyjścia.

 

Więc opinia p. Bogdanowicza jest istotna aczkolwiek nie wiążąca.

 

Swoją drogą też mogę się dziwić skoro nie spisujemy numerów seryjnych akumulatora i tym bardziej pojemności w Ah to dlaczego mamy spisywać moc i pojemność silników.

 

Lobbing Panowie ubezpieczycieli. Chcecie żeby zawalił się system obowiązkowych ubezpieczeń OC?

I jak oni obliczą OC jak zniknie pojemność?

Powinno to nas mało obchodzić ale "rozpędzone koło pędzi i nie ma jak go zatrzymać". He he he :D

 

PS. W mojej karierze jeszcze nie natrafiłem na opinię Ministerstwa by mówiła dokładnie to co przepis. Zawsze Ministerstwo widzi duch rozporządzenia a w efekcie ukazuje się co innego i Ministerstwo opiniuje jak chciało a przepis po swojemu. Samo życie. Ale co my byśmy zrobili bez tych opinii? Była by dalej niejasność i do dzisiaj byście odczytywali numery silników.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

P. Bogdanowicz poruszyl sprawe-Lobbingu dla ubezpieczycieli.Świetnie to interes ubezpieczycieli ale dlaczego My jako przedstawiciele SKP nie możemy przegłosowac najmniejszej sprawy w sejmie? Właśnie z tego powodu że nie mamy swoich przedstawicieli. To właśnie" Lobbing" złe słowo ale Panowie nikt tak na prawdę Nas jako SKP nie reprezentuje w Sejmie!Niestety.I nawet tak paskudna sprawa jak nr silnika (o którym wiemy w innym WK. inaczej niż w drugim)Nas prowadzi o ból głowy.

Przepraszam że może bardzo osobiście ale jestem wk.... tym tematem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bardzo ciekawa sprawa. Ministerstwo Infrastruktury przecież doskonale wiedziało, że będzie zmiana w art. 66 ustawy prawo o ruchu drogowym (nr silnika) więc spokojnie mogło (miało na to dobre ponad pół roku) dokonać zmian w stosownych rozporządzeniach. Teraz chce załatwić sprawę jednym pismem - pewnie na okres przejściowy. Niech ludziska (starostwa, SKP, Urzędy Celne) zastanawiają się co dlej robić z numerami silnika (mają teraz temat zastępczy), a do MI nikt nie będzie miał pretensji, że się nie wyrabia z przepisami wykonawczymi.

 

[ Dodano: 02-11-2005, 11:17 ]

W wielu wypowiedziach macie rację: prawo stanowi dziennik ustaw i rozporządzenie.

Pisemna wypowiedź Dyrektora Departamentu nie jest przepisem dla Prezydenta Miasta czy diagnosty.

Jest to tylko kierunek w jakim powinniśmy iść. Starosta może go uznać bądź nie ponieważ co innego jest władza rządowa a co innego samorządowa.

 

Oczywiście, że że co innego jest "rządówka" a co innego "samorządówka", jednak mimo to starosta (a dokładniej w tym przypadku rada powiatu) nie ma możliwości stanowienia prawa lokalnego jeżeli nie ma do tego wyraźnej delegacji prawnej zawartej w konkretnej uatawie.

Boguś, masz natomiast 100% rację jeżeli chodzi o realizację niejasnego przepisu prawnego. W przypadku wątpliwości lepiej zwrócić się do starosty lub prezydenta miasta.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

zakład ubezpieczeń nie musi znać pojemnosci silnika , wystarczy ze obecne poj. podciągnie pod rozstaw osi , pojazd o rozstawie np 1m 40 cm będzie pojazdem małym czyli ma mały silnik to zastosować zakres tak jak było z małymi pojemnosciami od 600 ccm do 900 ccm i tak narastajaco, jest to bardzo proste , bo zmienić rozstaw osi to raczej się nie da , i niech sobie wtedy wymieniają silniki nawet na odrzutowe

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks later...

Witam! Napiszę bardzo krótko. Nasze wahania co do numeru silnika doprowadzą do tego że nastąpi powrót do uznawania tego numeru za cechę identyfikacyjną i wieloletnie starania środowiska diagnostów o wyłączenie numeru silnika z tych cech pójdą na marne. Bądźmy bardziej stanowczy i zdecydowani. Nie odczytujmy numerów silników.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Fajnie "berecik" - to jest postawa zdecydowana! Gdybyśmy wszyscy postępowali zdecydowanie i w jednakowy sposób to napewno byśmy mogli wywalczyć sobie więcej spokoju i zadowolenia w naszej pełnej pułapek prawnych pracy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.