Skocz do zawartości

Kto ma racje Urząd Celny czy SKP?


monmar

Rekomendowane odpowiedzi

Kolejna abstrakcyjna sytuacja. pierwszy przegląd pojazdu sprowadzonego z zagranicy. W niemieckim brifie napisane że pojazd wyprodukowany został w styczniu 2000 roku. Gośćiu dostaje zaświadczenie z taką adnotacją. Załatwia wszelkieinne możliwe do załątwienia formalności aż w końcu Urząd Celny stwierdza według kody nadwozia że rok produkcji pojazdu to 1999. Akurat ten pojazd szło rozkodować ale wiele marek nie idzie. Ostatecznie kto ma racje. W końcu to SKP stwierdza i przeprowadza badanie techniczne a nie jakiś urzędas który stara sie wyciągnąc więcej kasy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolejna abstrakcyjna sytuacja. pierwszy przegląd pojazdu sprowadzonego z zagranicy. W niemieckim brifie napisane że pojazd wyprodukowany został w styczniu 2000 roku. Gośćiu dostaje zaświadczenie z taką adnotacją. Załatwia wszelkieinne możliwe do załątwienia formalności aż w końcu Urząd Celny stwierdza według kody nadwozia że rok produkcji pojazdu to 1999. Akurat ten pojazd szło rozkodować ale wiele marek nie idzie. Ostatecznie kto ma racje. W końcu to SKP stwierdza i przeprowadza badanie techniczne a nie jakiś urzędas który stara sie wyciągnąc więcej kasy.

 

W dokumentach niemieckich brak roku produkcji . Jest data I rejestracji lub data wystawienia Briefu jeżeli sprzedawała ASO .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To prawda, że w dokumentach niemieckich brak daty produkcji, bywa, że jest data uzyskania homologacji na dany model i ona może być wcześniejsza niż data produkcji tego pojazdu.

Diadnosta zaś ma warunki do określenia daty produkcji po wielu elementach w samochodzie ; pasy ,zegarki na podzespołach. szyby itp. Różnica bywa do 3 miesięcy, ale jest brane większość elementów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Diadnosta zaś ma warunki do określenia daty produkcji po wielu elementach w

samochodzie ; pasy ,zegarki na podzespołach. szyby itp. Różnica bywa do 3 miesięcy, ale jest brane większość elementów.

 

Nie mogę tego czytać :(:(:(:

Koledzy zastanówcie się czasem zanim wpakujecie się w kanał na własne życzenie.

Jedyną wiarygodną a tym samym obowiazujacą diagnostę jest infromacja od producenta w postaci:

1. daty produkcji zakodowanej w VIN.

2. daty produkcji na tabliczce znamionowej.

3. pisemnego oświadczenia producenta o dacie badania.

-----------------------------------------------------------------------

Wrózenie roku produkcji na podstawie daty na wyminionych wyzej elementach nie ma nic wspolnego ze zdrowym rozsądkiem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jedyną wiarygodną a tym samym obowiazujacą diagnostę jest infromacja od producenta w postaci:

1. daty produkcji zakodowanej w VIN.

Na tym też można się przejechać, bo VIN okresla często tzw "rok modelowy" i wtedy rok produkcji auta może być o rok późniejszy, niż to wynika z VIN.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na tym też można się przejechać, bo VIN okresla często tzw "rok modelowy" i wtedy rok produkcji auta może być o rok późniejszy, niż to wynika z VIN.

Własnie mi to wyciągłeś z ust VIN określa rok modelowy i faktycznie można się przejechać na roczniku.Ja osobiście preferuję sprawdzenie roku produkcji telefonicznie u danego dealera samochodów,przy okazji sprawdzałem czy numery sie zgadzają z odczytem z natury,zawsze pomogli :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jedyną wiarygodną a tym samym obowiazujacą diagnostę jest infromacja od producenta w postaci:

1. daty produkcji zakodowanej w VIN.

Na tym też można się przejechać, bo VIN okresla często tzw "rok modelowy" i wtedy rok produkcji auta może być o rok późniejszy, niż to wynika z VIN.

 

Nie to miałem na myśli chodzi mi o kodowanie roku i miesiąca produkcji jak np. Ford a nie tak jak Opel bo to jest rok modelowy a nie produkcji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A data na ostatniej stronie Brefu pod datą homologacji oznacza przecież datę opuszczenia fabyki lub datę przyjęcia do odprawy celnej np: pojazdy z Japonii . Nie bierzecie jej pod uwagę określając rok produkcji?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli jak w Fordzie w Vinie jest wszystko dokładnie okteślone to po co mi daty przyjęcia do salonu. Kiedyś miałem Forda który gdzieś dwa lata przestał zanim został zarejestrowany.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odwołując sie jeszcze do sytuacji która opsiałem, czy urząd celny miał prawo zakwestionować wystawione zaświadczenie.W tym przypadku rok modelowy został uznany za produkcji.No i co ma zrobić klient, który wcale nie ma ochoty postarzać swojego auta ze względu na urzędnika- czy tą wojne da sie wygrać, no i czy warto narażać sie na koszty i załatwiać opinie rzeczownawcy czy jakieś zaświadczenie od producenta (skoro zaświadczenie od diagnosty nie jest wiarygodne i wystrczające). Czy moze ktoś spotkał sie z taką sytuacją?

 

[ Dodano: 26-10-2005, 08:44 ]

A data na ostatniej stronie Brefu pod datą homologacji oznacza przecież datę opuszczenia fabyki lub datę przyjęcia do odprawy celnej np: pojazdy z Japonii . Nie bierzecie jej pod uwagę określając rok produkcji?

Istotnie u nas jest brana pod uwage podczas określania roku produkcji i z tego co wiem wszystkie stacje na naszym terenie biora ja pod uwagę.No bo jak określić rok produkcji kiedy nie ma nic innego co mogła by nam w tym pomóc.W końcu to data opuszczenia fabryki.....................!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Najpierw trzeba sobie odpowiedzieć na pytanie: po co UC nasze badanie?

IMHO nie mają zadnego prawa wymagać od klienta tego badania.

 

Druga sprawa to: po co komu rok produkcji?

 

A no potrzebny jest UC do naliczenia akcyzy i WK do wpisania do DR.

 

O ile WK to może mieć jakiś wpływ na SKP o tyle UC nie ma zadnego.

Dlatego też jeśli nie zmienisz tej daty to i tak muszą przyjąc i potwierdzić akcyze. Ale ich obowiązkiem jest ustalenie rocznika ze wzgledu na na naliczenie akcyzy - i robią to !!! Tyle, że to trwa zgodnie z ich urzedniczą procedurą dosyć długo.

 

Co do naszych obowiązków to ustawodawca dał nam możliwośc wpisania roku produkcji lub modelowego. Czyli diagnosta ma alternatywę: jedna albo druga data. I nie ma obowiązku ustalania daty produkcji!!!!!

 

(głęboki ukłon w strone pana Bogusia Maćkowskiego ) :mrgreen:

 

Takiej alterantywy nie ma WK - wiec niech sobie ustala sam :mrgreen:

 

Jedna uwaga do tego wszystkiego:

 

Jesli nie ustalisz roku produkcji to klient dostanie białej gorączki nim leniwi i niekompetentni urzednicy zarejstrują samochód.

 

Jako diagnosta w ramach SKP na 100% rok produkcji ustalisz tylko w sytuacji analogicznej jak w Fordzie -

reszta przypadków to wróżenie z fusów, czyli (pozwolę sobie jeszcze raz na głęboki ukłon w stonę pana Bogusia Maćkowskiego) poświadczenie nieprawdy !!!!!!!

 

Jak w związku z tym potraktować słynne Bydgoskie pismo do SKP zmuszające SKP do obligatoryjnego wpisywania roku produkcji w DIP ?????

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

panowie! jeśli nie macie pewności co do roku produkcji to odradzałbym eksperymenty bo to może kosztować. tylko w nielicznych pojazdach zakodowany jest w VIN rok produkcji. w większości pojazdów jeśli coś jest to przede wszystkim rok modelowy ( bity od sierpnia roku poprzedniego). pamiętajcie, że macie prawo odesłać do rzeczoznawcy!! on ma wielki łeb to niech się martwi. kilka razy zdarzyło mi się, że gdybym zasugerował się pozornie oczywistymi wskazówkami typu zegarki na plastikach, pasy czy inne pierdoły to popełniłbym błąd. nie dajcie się zakręcić klientowi. większość z nich już została nabita w butelkę przez handlarzy i teraz na Was chcą sobie odbić. poza tym serwisy dosyć chętnie współpracują w tym zakresie co sam niejednokrotnie sprawdziłem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zgadzam się z poprzednikiem. Kiedyś jeden z diagnostów popełnił taki błąd z rokiem prz I rejestr. i urząd celny z Gorzowa Wlkp. przysłał pisemko, że obciąży go kosztami powołania biegłego sądowego celem ustalenia faktycznego roku produkcji i wystąpi o wszczęcie postępowania przeciwko diagnoście gdyż jest to poświadczenie nieoprawdy.

Naszczęście obyło się bez tych straszności, wysłaliśmy korektę zaświadczenia i list z przeprosinami i jakoś się udało. Od tej pory mamy zaprzyjaźnionego rzeczoznawcę, który udziela nam informacji telefonicznych na temat np. rocznika pojazdu.

Lepiej się upewnić niż potem żyć w strachu o swoją przyszłość.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dlaczego na siłę ustawiacie się w roli "głupków do bicia"? Rok produkcji to problem UC a nie diagnosty. Spójż na DIP tam jest wyraznie napisane LUB - wiec możesz wpisać rok produkcji

LUB rok modelowy. I nic nie musisz wykreślać (jak twierdzą niektórzy) ustalenie roku produkcji to zamartwienie UC lub WK.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tyle razy poruszaliśmy ten temat więc nie chce mi się powtarzać.

Przypomnę:

Diagnosta ma obowiązek ustalić ze stanu faktycznego pojazdu rok produkcji lub modelowy. Nie interesuje diagnosty brieff.

 

W akcyzie/odprawie celnej wpisywany jest rok produkcji - nie znam zasad Urzędów Celnych na podstawie czego ustalają i czy mają prawo kwestionować więc się nie wypowiadam.

 

W Urzędzie Skarbowym płacony jest VAT 25 od roku produkcji a nie roku modelowego.

 

W wydizale komunikacji wpisywany jest wyłącznie rok produkcji ustalany po porównaniu zaświadczenia z badania, akcyzy, VAT 25 i brieffu-karty pojazdu/dowodu rejestracyjnego zagranicznego danego kraju.

 

I w cale nie neguje. Niespójność przepisu. Urzędnik dostrzega różnicę w roku produkcji i odmawia rejestracji do czasu uzgodnienia roku produkcji.

 

I dochodzimy do punktu wyjścia. Podczas badania proponuję pomocniczo sprawdzić na brieff kiedy pojazd przeszedł dopuszczenie homologacyjne (zdaje się na 4 stronie), dzięki czemu łatwiej będzie ustalić właściwy rok produkcji.

 

W swych wypowiedziach daliście kilka bardzo cennych i pomocnych podpowiedzi jak można to jeszcze ustalić i z kim się skonsultować.

 

Przykro mi, ale nie jestem ekspertem z zakresu celnego więc nie zajmuje w tej kwestii stanowiska, czy UC może kwestionować ustalenie diagnosty.

:cry::cry:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Żadne przepisy nie definiują na jakiej podstawie UC określa rok produkcji samochodu, i w żadnych zaświadczenie o badaniu nie jest wymagane jako niezbędne do odprawy celnej lub akcyzy. UC podpierają się zaświadczeniami bo jest im tak wygodniej i łatwiej, zawsze to jakiś dupochron dla urzędnika. A papier jest papier tak samo gdyby to był kwit od rzeczoznawcy a rozgarnięty urzędnik doszedł do wniosku ze jest inaczej to spokojnie może podważać ten dokument. Wszystko wskazuje na to ze ustalenie roku produkcji spoczywa na UC i jest to ich problem i obowiązek.

 

Z doświadczenie zauważyłem ze przy samochodach które podpadają już pod 65% akcyzy mają w nosie rok produkcji i wpisują modelowy, WK zresztą też :)

 

Serdecznie odradzam samodzielne ustalanie roku produkcji na podstawie przeróżnych "cyferek" w samochodzie - moje prywatne auto ma dosłownie wszystko z '95 a według producenta zostało wyprodukowane w marcu '96.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bogusław Maćkowski napisał :

Przypomnę:

Diagnosta ma obowiązek ustalić ze stanu faktycznego pojazdu rok produkcji lub modelowy. Nie interesuje diagnosty brieff.

z całym szacunkiem, z czego ten obowiązek wynika?

Owszem, diagnosta ma obowiazek wypełnić dip ale skąd u diagnosty wiedza do ustalenia roku produkcj i ( zapomnijmy na chwilę o Fordzie ). Przypominam po raz kolejny o instytucji rzeczoznawcy. doświadczonym diagnostom nie trzeba o tym mówić, a poczatkujących tylko ostrzegam : niewiele rzeczy jest tym na co z pozoru wygląda.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja miałem trzy razy cofnięty dip z UC za nieprawidłowy rok produkcji, ale celnicy kazali tylko poprawić, nie straszyli sądem. A numeru silnika nie piszę i za to nie było zwrotów. UC w Piotrkowie Tryb.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak w związku z tym potraktować słynne Bydgoskie pismo do SKP zmuszające SKP do obligatoryjnego wpisywania roku produkcji w DIP ?????

--------------------------------------

Odpisać, że jest niezgodne z obowiązującym systemem prawa. Przekroczenie posiadanych uprawnień.

 

[ Dodano: 11-11-2005, 13:33 ]

Owszem, diagnosta ma obowiazek wypełnić dip ale skąd u diagnosty wiedza do ustalenia roku produkcj i ( zapomnijmy na chwilę o Fordzie ). Przypominam po raz kolejny o instytucji rzeczoznawcy. doświadczonym diagnostom nie trzeba o tym mówić, a poczatkujących tylko ostrzegam : niewiele rzeczy jest tym na co z pozoru wygląda.

--------------------------------

Uzupełniając

Diagnosta nie jest i nie był uprawniony do ustalania numeru: nadwozia, podwozia/ramy i silnika, przeprowadzania tzw. badań mechanoskopijnych.

Może natomiast

- odczytać numeru nadwozia z natury,

- odczytać numeru podwozia/ramy z natury,

- odczytać numeru silnika z natury,

- ustalić dane techniczne pojazdu.

 

Dz. U. Nr 227 poz. 2250 z 2003 r.

§ 2. 1. Badania techniczne dzieli się na:

4) dodatkowe - dotyczące pojazdu skierowanego na badanie techniczne przez starostę w celu ustalenia danych pojazdu niezbędnych do jego rejestracji;

§ 10. Sposób ustalania nieznanych danych technicznych pojazdu podczas przeprowadzania badania technicznego określa załącznik nr 6 do rozporządzenia.

 

W nawiązaniu do wykonywania czynności na potrzeby UC mam pytanie:

jak postąpić, gdy prawodawca nie uwzględnił w wydanych aktach normatywnych wszystkich czynności występujących na stacji kontroli pojazdów?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

UC podpierają się zaświadczeniami bo jest im tak wygodniej i łatwiej, zawsze to jakiś dupochron dla urzędnika.

 

Na podstawie jakich przepisów diagnosta może wystawić zaświadczenie dla UC?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Diagnosta nie wystawia zaświadczenia dla UC tylko dla klienta.

 

Ok nie zmienia to faktu, że klient zaświadczenie dostarcza do UC. Dlatego ponawiam pytanie:

na podstawie jakich przepisów diagnosta może wystawić zaświadczenie, aby ułatwić życie klientowi?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.