Skocz do zawartości

Mercedes 124 - wymiana silnika


Broker

Rekomendowane odpowiedzi

Koledzy potrzebuję pomocy.Mam na BT Mercedesa 124 z silnikiem diesla a w DR wpis benz-lpg.Klient chce zmienić rodzaj silnika.Jest to możliwe po 22.06.Dziękuję z góry.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zakładam, że w tym Mercu był silnik z LPG i że zapis w dowodzie P-LPG to nie żaden kix.

Opisałbym w zaświadczeniu z wynikiem P, że w badanym pojeździe dokonano wymiany silnika oraz zdemontowano instalację LPG w tym: zbiornik, reduktor, zawory, przewody, itp.

Oby po badaniu się nie okazało, że zbiornik dynda sobie gdzieś pod podwoziem, a inne elementy straszą stercząc czy zwisają swobodnie.

Następnie, że badany pojazd wyposażono w silnik Diesla i na podstawie kodu odczytanego z pola numerowego silnika ustalono jego pojemność i moc.

Tylko na badaniu trza dobrze sprawdzić, czy to wszystko kupy się trzyma.

Termin następnego badania technicznego zostanie wpisany do dowodu rejestracyjnego, po uprzedniej "korekcie" zmienionych parametrów przez właściwy urząd.

A czy dowód wymienią, czy w adnotacje wpiszą to już sprawa nie SKP.

Raczej bym się nie spinał nad badaniem "po zmianach".

Na bank przejdzie i żaden TeDeT nie sapnie. :)

I nad masą własną się nie zastanawiaj.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Raczej bym się nie spinał nad badaniem "po zmianach".

 

No chyba sobie jaja robisz. W tym przypadku musi zostać wykonane badanie dodatkowe z opisem zmian.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Raczej bym się nie spinał nad badaniem "po zmianach".

A ja bym zrobił dodatkowe po zmianach i wystawił zaświadczenie z załącznikiem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja bym zrobił dodatkowe po zmianach
a co to za badanie?? i w jakim celu?? Zmiany konstrukcyjne w pierwszej kolejności + opis zmian (ewentualnie można poprosić o opinię rzeczoznawcy) następnie OBT i na tym osobiście bym zakończył.

 

[ Dodano: 17-07-2013, 10:01 ]

Ty też sobie jaja robisz?
michal_k błąd w komunikacji przeczytaj cały mój post.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a co to za badanie??

 

To samo co to

 

Zmiany konstrukcyjne

 

Jest to możliwe po 22.06.Dziękuję z góry.

 

Jest. Robisz zmiany konstrukcyjne, jeśli klient sobie życzy to razem z okresowym. Wystawiasz odpowiednie dokumenty, NIE podbijasz DR. Klient śmiga do WK wymienić DR.

 

Oczywiście zakładam, że zmiany są zgodne z przepisami.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

michal_k błąd w komunikacji przeczytaj cały mój post.

 

Jak zmieniłeś swój to ja usunąłem swój, bo nie miał już wtedy sensu :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niestety mam zamoty "po zmianach".

Co z resztą w postach widać i czego nie ukrywam.

Natomiast dzięki za czujność i konstruktywną krytykę.

Napisałem "raczej" i w 99% machnąłbym jak wyżej.

I świat technicznych badań nie powinien się zawalić.

Lecz po kolei skąd to wynika:

 

- zdefiniowano w ustawie pojazdy?

- zdefiniowano!

 

- zezwolono na zmiany?

- zezwolono!

 

- są pisane wyjątki od reguły?

- są, jak montaż LPG!

 

- a są niepisane?

- tak, zmiana na taksówkę!

 

Skoro przepisy zezwalają na montaż LPG, analogicznie demontaż bez przeprowadzania zmian - to zezwalają i bez dyskusji.

Skoro dopuszczono "niepisaną" ewolucję z jednego definiowanego rodzaju pojazdu określonego w punkcie 40 na drugi definiowany w punkcie 43 bez konieczności przeprowadzania konstrukcyjnych zmian, a tylko na podstawie sprawdzenia i ocenie spełnienia dodatkowych warunków technicznych, to rodzi się (może głupie - dyskusyjne) pytanie; czy to wystarczy, czy aby na pewno tak jest???

A może jednak najpierw zmiana konstrukcyjna na TAXI, a w następnej kolejności warunki dodatkowe dla TAXI???

Dla mnie różnica między osobowym / ciężarowym, a taksówką jest podobna jak między ciężarowym z przegródką w nadwoziu osobowym, a osobowym.

Natomiast trudno, według ustawy ciężarowy / osobowy ma się tak do TAXI jak motorower do traktora.

Różne definicje = różne pojazdy.

 

Podobna zamota towarzyszy mi od jakiegoś czasu w temacie terminu badania przy konstrukcyjnych zmianach.

Na dziś takiego hopla nieszkodliwego myślę mam, że ni ciu :x la, nie kumam.

"6. Okresowe badanie techniczne samochodu osobowego, samochodu ciężarowego... przeprowadza się przed...", koniec cytatu.

Dotyczy to pojazdów, które nie podlegają pierwszemu badaniu, czy corocznym, bo wystawiono na nie homologację, więc spokój z badaniami przez trzy lata.

No ale, w niektórych przypadkach nadchodzi moment, że pojazd staje deko różnym od świadectwa, a jak tak, to czy obligują go nadal interwały 3. 2. 1. okresowych badań???

Podobno tak, bo te pojazdy zawarte są w cytowanym wyżej fragmencie 6 ustępu.

Zgoda, ale na nie też powystawiano świadectwa, porejestrowano i powyznaczano terminy pierwszych wizyt na SKP przed trzema laty od daty pierwszej rejestracji pod warunkiem, że nie odbiegają od homologacji.

Podsumowując:

3. 2. 1... jak pojazd identyczny ze świadectwem,

1. 1. 1... jak stan pojazdu inny od świadectwa.

 

Może pojmę wreszcie... nie wiem... :-(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3. 2. 1... jak pojazd identyczny ze świadectwem,

1. 1. 1... jak stan pojazdu inny od świadectwa.

 

I znowu jesteś w błędzie, bo wymyśliłeś sobie, że dotyczy to pojazdów homologowanych. Otóż nie - dotyczy to również pojazdów bez homologacji (np. dawniej wyprodukowanych lub importowanych w ilości 1 sztuki rocznie).

 

 

Niepotrzebnie kombinujesz, skoro właśnie dla przedmiotowej sytuacji ustawodawca przewidział badanie dodatkowe:

 

3) w którym dokonano zmian konstrukcyjnych lub wymiany elementów powodujących zmianę danych w dowodzie rejestracyjnym, z zastrzeżeniem art. 66 ust. 4 pkt 5 i 6, z wyłączeniem montażu instalacji do zasilania gazem;

 

Wymieniono element (silnik), a wymiana ta wpływa na dane zawarte w DR.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A może jednak najpierw zmiana konstrukcyjna na TAXI, a w następnej kolejności warunki dodatkowe dla TAXI???

 

TAXI nie jest zmianą konstrukcyjną, bo nie zmieniają się żadne parametry techniczne w DR. GAZ by był, bo zmienia się rodzaj paliwa, ale jak napisałeś - jest wyłączony za zmian.

A wymiana silnika na inny model zmienia nam pojemność, moc, rodzaj paliwa, a w ekstremalnym przypadku masę własną.

 

I dlatego należy się badanie po zmianach. a na TAXI już nie :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No czepiła się mnie ta teoria jak przysłowiowy rzep psiego ogona.

I póki sam tego nie cyknę, to choćbyście nie wiem jak się starali to darmoszka.

Miało być szkolenie, lecz się nie odbyło, bo aż tylu chętnych się zgłosiło

Na razie po grudzie jak żółw ociężale...

Już, już, już jutrzenka się tli...

Dzięki za cierpliwość i wyrozumiałość.

BiG Virtual Pivo obu Panom.

A mi jak najdalej od tematu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie, czy po wymianie silnika wystawiając zaświadczenie z dodatkowego po zmianach danych w DR muszę określić wynik badania, czy wykreślam pkt 1 i pkt 2 , jak to ma być prawidłowo? Przy zmianie z N1 na M1 to określam a czy przy wymianie tylko silnika ? I jeszcze jedno foto chyba nie trzeba ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie, czy po wymianie silnika wystawiając zaświadczenie z dodatkowego po zmianach danych w DR muszę określić wynik badania, czy wykreślam pkt 1 i pkt 2 , jak to ma być prawidłowo?

 

Zostawiasz P, bo wykonujesz zakres okresowego.

 

I jeszcze jedno foto chyba nie trzeba ?

 

A dlaczego tak myślisz? Odpowiednie zdjęcia zmian są OBOWIĄZKOWE.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No trudno, foty nie wykonałem , klient pomaszerował :razz:

 

Jak trafi na urzędnika znającego prawo - to wróci. Po to jest na zaświadczeniu miejsce na zdjęcia zmian, żeby one się tam znalazły.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po to jest na zaświadczeniu miejsce na zdjęcia zmian, żeby one się tam znalazły.
Jak udokumentować na zdjęciach wymianę silnika? Ostatnio miałem Jeepa Cherokee z taką zmianą. Jedyne co przyszło mi do głowy to fotka przodu z tablicą i fotka komory silnika.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Osobiście uważam że fotografowanie silnika to lekka nadgorliwość , no ale przepisy no cóż Przecież urzędnikowi na h... te zdjęcia, rozumiem zmiany przeznaczenia pojazdu trzeba udokumentować na fotografiach , ale silnik po kiego grzyba. Te zdjęcia to chyba taka wzmożona kontrola pracy diagnosty, nie wystarczy zaświadczenie i podpis z pieczęcią imienną.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

...Przecież urzędnikowi na h... te zdjęcia, ...

Na taki żeby diagnosta nie poświadczał np 1.6 gdy w rzeczywistości pod maską jest 2.5 -> składki OC. Z drugiej strony jak robisz uczciwie to w razie W takie zdjęcie twoim dupochronem

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Osobiście uważam że fotografowanie silnika to lekka nadgorliwość

 

A udokumentowanie poprawności zamontowania tego silnika to też nadgorliwość? Może w ogóle takie badanie to też nadgorliwość? No przecież klient na pewno zrobił to dobrze i jak silnik trochę nie pasował, to nie porobił "przejściówek" z płaskowników (taki kiedyś widziałem).

Zdjęcie ogólne samochodu z blachą rej, zdjęcie ogólne silnika, zbliżone zdjęcie mocowania silnika do karoserii (przynajmniej w jednym miejscu)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.