Jacdiag Napisano 24 Grudzień 2013 Share Napisano 24 Grudzień 2013 Stempelek za piwo - proces diagnostów dobiega końca Blisko 60 aut miało wbite pieczątki badań, które, jak twierdzi prokuratura, załatwiał 38-letni inowrocławianin. Kilkudziesięciu mieszkańców powiatu jest zamieszanych w ujawnioną przed kilku laty aferę fikcyjnych badań diagnostycznych samochodów. Proces w tej sprawie dobiega końca w inowrocławskim sądzie. Wszystko zaczęło się w 2007 roku. Niepracujący, niekarany Tomasz J., z zawodu tokarz, zajmował się sprowadzaniem samochodów z zagranicy na podstawione osoby. Śledczy ustalili, że tak zwane „zerowe” przeglądy techniczne załatwiał na papierze, to jest bez podstawiania ich do stacji diagnostycznych w Inowrocławiu i Tupadłach. Ale, oczywiście, nic za darmo. więcej ... http://www.nowosci.com.pl/look/article.tpl?IdLanguage=17&IdPublication=2&NrIssue=2638&NrSection=200&NrArticle=255935 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
delcik Napisano 24 Grudzień 2013 Share Napisano 24 Grudzień 2013 Mi to bardziej wygląda na jakieś fałszywe pomówienia, gdzie jakiś zakompleksiony koleś chce zrobić na złość kilku osobom. To jest właśnie Polska, można w sądzie bez problemu pomawiać, opluwać, kłamać a jak prawda wyjdzie na jaw wystarczy powiedzieć "nie pamiętam". "pomieszało mi się", "pomyliło się", "ja tak mówiłem? musiałem się przejęzyczyć"... Ciekawe jak się skończy cała sprawa. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.