Skocz do zawartości

Jak nas widzą


max72

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 71
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi

Top Posters In This Topic

  • biker100

    9

  • darkdog

    7

  • Qnick

    6

  • Fredek

    6

Top Posters In This Topic

Posted Images

No to szkoda, że nie zrobiłem fotek po niemieckim TUV. Odrzucili go na AZU ale technicznie przeszedł.Luzy, hamulce do d.., dziury. CO miał przekroczone o 0,05 i to był największy problem tej Toyoty

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widać nie tylko diagności czytają nasze forum. Ale jak to by było fajnie gdyby tacy redaktorzy przyłożyli się do pracy, skontaktowali się z nami diagnostami i opisali nasze PRAWDZIWE problemy, dziurawe prawo, naciski pracodawców, awanturujących się klientów... jak to by było fajnie... ale czy to było by medialne ???

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widać nie tylko diagności czytają nasze forum. Ale jak to by było fajnie gdyby tacy redaktorzy przyłożyli się do pracy, skontaktowali się z nami diagnostami i opisali nasze PRAWDZIWE problemy, dziurawe prawo, naciski pracodawców, awanturujących się klientów... jak to by było fajnie... ale czy to było by medialne ???

Teraz już wiem dlaczego większość Diagnostów jest AA lub bardzo często zagląda do kieliszka :evil::evil::evil:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale rzetelność pana redaktora poszła się... Przeczytał wątek o luzach w wielowachaczach, ale dość pobieżnie i wysunął daleko idące wnioski, że nie potrafimy sprawdzać pojazdów. Jak ja kocham takich ludzi. Mam kolegę dziennikarza - redaktora naczelnego jednej z dużych gazet i pisał kiedyś o solidnym dziennikarstwie. Od tamtego czasu minęło kilka lat i pierwszy rzetelny, konkretny artykuł był dziełem samego naczelnego, napisanym kilka dni temu. Reszta to papka medialna. W przypadku p. Brzezińskiego zamiast rzetelności pojawiło się rozgoryczenie. Jak to panu specjaliście z gazety motoryzacyjnej ktoś nie chce przeglądu podbić? A może hak nie miał TZ, albo była ona nieczytelna. O tym pan redaktor nie raczy wspomnieć. Jak bym słyszał klientów, którzy wracają z WK i przekazują informacje jakie otrzymali od urzędnika :evil:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jacek Żakowski bardzo ładnie opisał takie dziennikarstwo:

„Jakaś grupa osób którym nie udało się w dziennikarstwie, po prostu zabrakło im pracowitości i talentu odkryła, że pisząc kłamstwa można bardzo dobrze zarobić” – Jacek Żakowski

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale rzetelność pana redaktora poszła się

myślę że nie tylko jego, i dlatego jestem zdania że cześć forum powinna być dostępna tylko dla UDS-ów

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale rzetelność pana redaktora poszła się...

Pierwszy błąd to nie 30 za Hak a 35 zł.

Poza tym w Polsce jeszcze nie ma przepisu że hak ma być demontowany ,jak nie ciągnie się przyczepki.

Jak ktoś coś pisze ,to powinien mieć chociaż trochę wiedzy na ten temat.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zauważcie, że te wszystkie wypociny są incognito, siedząc w domku można bezkarnie obrabiać d.... i jeszcze za to zapłacą. Gazety motoryzacyjne schodzą na psy. Ciekawe,że żaden nie pojedzie do gebelsowa i nie zrobi zdjęć jak na złomowisku podjeżdża Helmut, podpina się do rolek i cała wieś w ciągu paru godzin ma TUV - bez kanału, bez jakichkolwiek narzędzi - widziałem to. I oni piszą o kulturze technicznej u Niemca :shock:

 

[ Dodano: 26-03-2014, 09:26 ]

A najciekawsze są te zdjęcia niby z "ukrytej kamery" - jak on się biedak narażał aby wykryć aferę

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Poza tym w Polsce jeszcze nie ma przepisu że hak ma być demontowany ,jak nie ciągnie się przyczepki.

 

Zapewne diagnoście chodziło o to, że stały hak przysłaniał tablice rejestracyjną. W takim przypadku powinien być demontowany.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niestety prawdziwych pism motoryzacyjnych prawie nie ma. A te które są, mają wysoką cenę i słabo się sprzedają. A tytuł, o którym piszecie i inne mu podobne mają poziom Faktu, Super Expresu czy Onetu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Każdy jakoś wykonuje swoją pracę - jeden dziennikarz pisze rzetelnie inny co się da .Tak jak diagności -jeden pracuje uczciwie a drugi klepie co leci .I z tym co pisze o korozji musicie przyznać rację -bo ręce opadają jak się widzi pojazd bez progów i ręce wchodzą do kabiny od spodu- to ktoś to dopuszcza do ruchu ,chyba ,że jeżdżą bez badań :shock::shock:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co tu dużo pisać. Z zagadnienia systemu badań technicznych jako całości, patologie aż się wylewają. Trzeba by zacząć od tego, że stacje kontroli pojazdów nie powinny być prywatne tylko państwowe- tak jak ośrodki egzaminowania kierowców- jedna na jakiś nie za duży okręg. Kilkanaście bram. Odpowiednia liczba diagnostów (a nie jeden na stacje, jak to często bywa). Ewentualnie jeżeliby pozostać przy stacjach prywatnych to diagnosta powinien być pracownikiem wydziału komunikacji (starostwa, itp.) i być delegowany do pracy na wybranej stacji. Wtedy uniknęlibyśmy presji pracodawców na przerób i badania moglibyśmy robić naprawdę rzetelnie. A nie za każdym razem płaszczyć się przed wszystkimi za to, że wystawiamy negatyw bo auto nie ma hamulców. Teraz to wygląda tak, że mamy trzy główne typy diagnostów:

 

- rzetelni (mała ilość- a do tego powoli się wykruszają, albo są wyrzucani z pracy, bo nie generują założonych zysków przez prywatnego pracodawcę);

- ulegli (duża ilość- złamani psychicznie przez pracodawcę i system, podbijają auta z usterkami i błagają, żeby po wyjeździe klient jak najszybciej naprawił usterki);

- łapówkarze (mała ilość, jak w każdym zawodzie- moralnie zepsuci, ale w sumie myślą logicznie, bo pracodawca każe podbijać jak leci, to przynajmniej też parę złotych przy tym zarobią)...

 

Wszyscy i tak w końcu zaczną zatapiać presję w kieliszku... A złomy jak jeździły tak jeżdżą...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ale czy to było by medialne ???

 

Oczywiście, że nie byłoby medialne. Medialny to jest temat, w którym można kogoś obrzucić błotem - i nie jest to ważne czy udałoby się doszukać uzasadnionego powodu.

Medialny to jest temat agresji, a im bardziej brutalna tym bardziej poczytna.

Osobiście nie potrafię tego zrozumieć. W dziwnym kierunku zmierza nasza Cywilizacja.

Oj, oj ... , ale się zapędziłem.

Chyba jednak się starzeję. Zamierzam jednak być wesołym staruszkiem :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

- rzetelni (mała ilość- a do tego powoli się wykruszają, albo są wyrzucani z pracy, bo nie generują założonych zysków przez prywatnego pracodawcę);

- ulegli (duża ilość- złamani psychicznie przez pracodawcę i system, podbijają auta z usterkami i błagają, żeby po wyjeździe klient jak najszybciej naprawił usterki);

- łapówkarze (mała ilość, jak w każdym zawodzie- moralnie zepsuci, ale w sumie myślą logicznie, bo pracodawca każe podbijać jak leci, to przynajmniej też parę złotych przy tym zarobią)...

 

Rzetelni - tyle co na Forum się udziela

Ulegli - muszą bo maja rodzinę która trzeba utrzymać.

Łapówkarze - logiczne myślenie (patrz poprzednią wypowiedź o rodzinie) :oops:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to teraz jak śrubokrętem będę podłogę dłubał na przeglądzie to chyba z 80 % negatywów będzie :lol: a jak jeszcze młotkiem w śrubokręt przyłożę to do 100% dojdę :lol::lol:

 

Jakby tak wziąć się do kupy i mieć średnią z 50-60 % negatywów to by zaraz był płacz i lament że się czepiamy wszystkiego :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zapewne diagnoście chodziło o to, że stały hak przysłaniał tablice rejestracyjną. W takim przypadku powinien być demontowany.

 

To poproszę przepis, który mówi, że tablica może być nieczytelna (zasłonięta hakiem) przy ciągnięciu przyczepy ;)

 

Nie ma znaczenia czy demontowany czy stały - tablica ma być czytelna i nie ma wyjątków :cool:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

zastrugać ten co mam

 

A kto na praktykach w średniej szkole piłował młotek z kawałka metalu ::?

 

Bo moja pierwsza praca na praktykach to było właśnie wypiłowanie młotka z kawałka szmela. Każdy się śmiał z tego zadania ale nie każdy umiał wyprowadzić płaszczyzny i kąty proste pilnikiem do metalu :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A kto na praktykach w średniej szkole piłował młotek z kawałka metalu

 

Ja ! Ja!! Ja piłowałem!!!

 

Każdy się śmiał z tego zadania ale nie każdy umiał wyprowadzić płaszczyzny i kąty proste pilnikiem do metalu

 

To chodziło nie tylko o kąty, zadanie bardzo dobrze uczyło cierpliwości...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A kto na praktykach w średniej szkole piłował młotek z kawałka metalu

 

Ja ! Ja!! Ja piłowałem!!!

 

Każdy się śmiał z tego zadania ale nie każdy umiał wyprowadzić płaszczyzny i kąty proste pilnikiem do metalu

 

To chodziło nie tylko o kąty, zadanie bardzo dobrze uczyło cierpliwości...

Ja z produkcji młotka to tylko hartowanie miałem :cool:
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.