Skocz do zawartości

Krótki numer nadwozia DODGE MAGNUM 2007


mily

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 80
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi

Top Posters In This Topic

  • michal_k

    21

  • mily

    14

  • Paprock

    13

  • aboz

    6

Top Posters In This Topic

Posted Images

Z takimi numerami czego mamy żywy przykład wystąpił problem właśnie. Nie jest powiedziane, że kłopotu wcześniej nie było i nie jest powiedziane, że co roku na badaniach będzie spokój.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie jest powiedziane, że co roku na badaniach będzie spokój.

 

Dlatego w takim przypadku skserowałem klientowi włoski DR wraz z tłumaczeniem i pouczeniem "Trzymać w okładce, nie giąć, nie niszczyć. Dwa lata będzie służyć!" - żeby na każdym następnym badaniu diagnosta wiedział dlaczego jest krótki numer.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dlatego w takim przypadku skserowałem klientowi włoski DR wraz z tłumaczeniem i pouczeniem "Trzymać w okładce, nie giąć, nie niszczyć. Dwa lata będzie służyć!" - żeby na każdym następnym badaniu diagnosta wiedział dlaczego jest krótki numer.
- oby nie trafił w rewiry "kumpli" Fiodora :evil:

Na poważnie to miałbym prośbę czy takie włoskie = unijne nadanie można podważyć na przykład u nas uzasadniając między innymi, że pojazd ma oryginalne, fabryczne, czytelne numery czy tam identyfikacyjne cechy, a to co zostało nadane gdzieś tam z nieznanych powodów... no jakby się zdewaluowało, a może wzorem Włochów bić numery przykładnie podobnym amerykańcom.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

że pojazd ma oryginalne, fabryczne, czytelne numery czy tam identyfikacyjne cechy

 

Ale gdzie ma? Na tabliczce tylko. Natomiast by być w zgodzie z naszymi przepisami to powinna być "tabliczka zastępcza" z aktualnym numerem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miałem już kiedyś pojazd z nadanym we Włoszech numerem i miał mniej więcej taki format XX111111XX - do tego była adnotacja w DR lub w "akcie własności".

 

No i jeszcze dodaj, że u nas, bez odstępstwa, możemy honorować z innych krajów, takie numery niespełniające wymogów nr VIN 8)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i jeszcze dodaj, że u nas, bez odstępstwa, możemy honorować z innych krajów, takie numery niespełniające wymogów nr VIN 8)

 

Ja honoruję - jako numer nadany na podstawie odrębnych przepisów - odpowiadający w swej istocie naszemu nadawanemu numerowi (różni się oczywiście kombinacją liter i cyfr, ale ja nie widzę problemu).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja honoruję - jako numer nadany na podstawie odrębnych przepisów

A jest coś nt temat w naszych ustawach albo rozporządzeniach, czy może są jakieś inne wytyczne... 8)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A jest coś nt temat w naszych ustawach albo rozporządzeniach

 

Jest - na temat nadawania numeru w Polsce i jego struktury. Trudno oczekiwać, że zagraniczny numer miałby identyczny "skład". Dla mnie bez sensu byłoby wymaganie odstępstwa np. dla samochodu po kradzieży tylko z tego powodu, że ma numer XX111111XX, a nie XXX111111111 - bo prawo dopuszcza stosowanie dla niego numeru innego niż VIN.

 

czy może są jakieś inne wytyczne

 

Nie znam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A jest coś nt temat w naszych ustawach albo rozporządzeniach
Jest - na temat nadawania numeru w Polsce i jego struktury. Trudno oczekiwać, że zagraniczny numer miałby identyczny "skład"

To już jednak wykracza poza jednolite uregulowania wspólnotowe.

Nie ma na to żadnej dytrektywy więc trudno, to liniowo z innych krajów, honorować!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ie ma na to żadnej dytrektywy więc trudno, to liniowo z innych krajów, honorować!

 

To daj N, a inny diagnosta da P, a ja zarejestruję :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To daj N, a inny diagnosta da P, a ja zarejestruję :P

 

Wystarczy skierowanie o odstępstwo, no chyba, że wyręczasz ministerstwo w tym względzie... :cool:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wystarczy skierowanie o odstępstwo, no chyba, że wyręczasz ministerstwo w tym względzie... :cool:

 

Uważam, że w przypadku numeru nadanego urzędowo przez inny kraj - odstępstwo jest zbędne. Moje zdanie podzielają też niektórzy diagności wykonując badanie z wynikiem P.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chciałbym napomknąć, że wewnętrzne przepisy wynikające z dyrektyw unijnych tworzone w poszczególnych landach są ani spójne, ani takie same, ani respektowane w zrzeszonej pajęczynie. Przykładów nie trzeba szukać daleko. Wystarczą chociażby rodzaje pojazdów podległe rejestracji i badaniom, ich terminy oraz wyznaczonych dat honorowanie. Nie mówiąc o przedmiotowym VINIE, którego wyraźne wskazanie nakazuje umieszczać po prawej stronie pojazdu. Czyli plakietka na podszybiu z wytłoczonym numerem identy... (no właśnie jakim numerem?) i przynitowana po lewej stronie na dzień dobry odpada. Szczęście, że ruch drogowy mają zgodny i świadomie pomijam Antypody. Nie ma co pisać o charakterystyce i wielkości znaków, bo to chyba jest znane. Podałbym dyrektywę ale „kolega łysego” zaś się ocknie i dowali „nieważna pozamiatana” lub coś podobnego. VIN załatwiony. Teraz włoskie numery jak tu podnoszono nadano zgodnie z odrębnymi przepisami co wychodzi prawie zgodnie z polskimi rozporządzeniami, a wiadomo co robi prawie. Nie wydaje mi się aby słusznym było wybieranie co lepszych ziaren z korca maku. Bo albo traktujemy przepisy jednakowo, albo wygodnie (stosuję to ostatnie). Negujemy obce warunki, negujemy obce badania, a akceptujemy niewiadomy sposób numeru nadwozia nadania.

Ssie mnie ciekawość i chciałbym wiedzieć z jakiego powodu temat zapodano.

A na koniec mam pytanie jak powinien wyglądać pojazd amerykański sprowadzony do polski w zakresie tabliczki znamionowej, VINU, numeru na podszybiu, ale tak na tip-top po legalu. Przykładem niech będzie ten tu Dodge.

Dobranoc. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Paprock napisał/a:

że pojazd ma oryginalne, fabryczne, czytelne numery czy tam identyfikacyjne cechy

 

 

Ale gdzie ma?

Za szybą , a tabliczka znamionowa jest na drzwiach .

natomiast w okienku szyby czołowej i na TZ na drzwiach lewych przednich można odnaleźć numer 17-znakowy

A o tym że te amerykańskie spełniają wymagania przepisów było nie raz. Widocznie we Włoszech jest inaczej .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli chodzi o nabijanie nr VIN to dorzucę tez coś od siebie. Niedawno pojawił się u mnie Peugeot 206 właściciel oprócz DR daje Zaświadczenie z badania przed pierwszą rejestracją w kraju, a tam:

5ae1a637c81d5_PeugeotVIN1.thumb.jpg.addaaefd052e35ef786863d0499943b9.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1. samochód ma tabliczką znamionową zawierającą numer VIN

2. samochód na podszybiu posiada fabryczną plakietkę z numerem VIN

3. samochód ma cudaczny numer (nadwozia) na podstawie nie wiadomo czego nadany

Jak to ma być po naszemu, po polskiemu!!!???

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.