berecik Napisano 22 Listopad 2005 Napisano 22 Listopad 2005 "Rzeczpospolita": Jest przesądzone, że w przyszłym roku wzrośnie akcyza na paliwa. Dziennik podaje, że budżet zyska na tym prawie dwa miliardy złotych. Wzrost akcyzy oznacza, że podrożeje paliwo na stacjach. W najbardziej optymistycznym scenariuszu ceny zwiększą się jedynie o 25 groszy na litrze. Tyle bowiem będzie wynosiła podwyżka akcyzy - zaznacza "Rz". Według pesymistycznego scenariusza natomiast, ceny ropy na świecie w najbliższym czasie nie spadną, a benzyna z polskich rafinerii podrożeje więcej niż wspomniane 25 groszy. O ile? Tego dziś nikt nie jest w stanie ocenić - podkreśla dziennik. "Polaków mniej interesuje wysokość akcyzy, a bardziej ceny benzyny" - powiedział wczoraj premier Kazimierz Marcinkiewicz. Ubolewał, że po zmianie stawek we wrześniu tego roku nie spadły ceny na stacjach. Na obniżce, według niego, skorzystali producenci, znacząco zwiększając swoje wpływy. Potwierdzają to statystyki. Zysk na czysto z każdej przerobionej przez PKN Orlen baryłki ropy wzrósł od początku roku o prawie 70 proc. Premierowi się to nie podoba. "Chcemy doprowadzić do obniżki cen paliw" - przekonuje Marcinkiewicz. Jeszcze w tym tygodniu zamierza on spotkać się z władzami dwóch największych producentów na polskim rynku - Orlenu i Grupy Lotos. Obie spółki w znacznym stopniu kontrolowane są przez skarb państwa - wyjaśnia "Rz". Premier będzie przekonywał zarządy spółek do tego, aby to one pokryły koszty związane z podwyżką akcyzy, rezygnując z części zysków. Cytuj
Norbert Jezierski Napisano 22 Listopad 2005 Napisano 22 Listopad 2005 Jest przesądzone, że w przyszłym roku wzrośnie akcyza na paliwa. Nie spodziewałem się, żeby było onaczej ... Cytuj
Darek :-) Napisano 22 Listopad 2005 Napisano 22 Listopad 2005 Chyba im się w główkach poprzewracało aby paliwo tyle kosztowało. Darek Cytuj
08/15 Napisano 22 Listopad 2005 Napisano 22 Listopad 2005 Ale jest pewna nadzieja... Według analiz Polskiej Izby Paliw Płynnych za osiem-dziewięć lat stacje benzynowe otwierane przez hipermarkety będą kontrolować nawet połowę rynku sprzedaży paliwa w Polsce. Już teraz agresywnym cięciem cen wykańczają konkurencję. Benzynę można tam kupić już za 3,59 zł Więcej w Gazecie Wyborczej http://gospodarka.gazeta.pl/gospodarka/1,33181,3027599.html Cytuj
kowal Napisano 3 Grudzień 2005 Napisano 3 Grudzień 2005 Olej napędowy droższy niż benzyna W kilku miastach Polski olej napędowy kosztuje już tyle samo, ile benzyna "Gazetą Prawną" 28-11-2005, PRZEGLĄD PRASY: W kilku miastach Polski olej napędowy kosztuje już tyle samo, ile benzyna, a w Gryficach, w województwie zachodniopomorskim, jest nawet droższy - informuje "Gazeta Prawna". Za litr oleju napędowego na gryfickich stacjach Orlenu, PKS-u oraz firmy Hydrogryf trzeba zapłacić 3,87 zł, czyli o 10 groszy drożej niż za litr benzyny pb 95. Ponieważ taka sytuacja zdarza się coraz częściej, zdaniem gazety można zakładać, że zmierzamy w kierunku modelu brytyjskiego: w Anglii diesel jest droższy od benzyny. Zmiana relacji w cenach paliw wynika z kilku powodów. Ceny hurtowe oleju napędowego z PKN Orlen oraz Grupy Lotos zaczęły przewyższać ceny benzyn 10 października. Obecnie różnica sięga około 100 zł na tysiącu litrów. W najbliższych miesiącach może być ona jeszcze większa, bo jesienią i zimą drożeją wszystkie oleje. Przy rosnącym popycie na olej opałowy, wykorzystywany do ogrzewania domów, maleje podaż oleju napędowego. W efekcie stacje mogą już nie obniżać swoich marż na sprzedaży oleju napędowego, zwłaszcza, że dziś są one nawet dwuipółkrotnie niższe niż marże stosowane przy sprzedaży benzyn. Jest więc możliwe, że ceny detaliczne oleju napędowego przebiją w całym kraju ceny benzyny. Skutki odczuje wówczas cała gospodarka. Na razie sen z powiek posiadaczom diesli spędza nie tylko droższy olej, ale perspektywa jego braku. Od ubiegłego tygodnia spora część stacji, zwłaszcza na południu kraju, ma duże problemy z napełnieniem zbiorników. Kłopoty z olejem napędowym przed zimą to już standard. Ponadto duży udział we wzroście popytu na to paliwo mają nieuczciwe firmy transportowe, które latem jeździły na tańszym (bez akcyzy) oleju opałowym. Gdy temperatury spadły, a paliwo to zaczęło sprawiać kłopoty w użytkowaniu, transportowcy przerzucili się na normalny olej napędowy. Cytuj
berecik Napisano 5 Grudzień 2005 Autor Napisano 5 Grudzień 2005 Na światowych rynkach tanieje ropa naftowa. Ceny gotowych produktów obniżają też polskie rafinerie - PKN Orlen i Lotos.Reakcję widać już na naszych stacjach, gdzie ceny benzyny i oleju napędowego zaczynają spadać. Andrzej Szczęśniak, ekspert rynku paliwowego uważa, że uspokojenie na rynku ropy spowodowane jest cieplejszą niż się spodziewano zimą. Specjalista wyjaśnił, że w sytuacji, kiedy jest mniejszy popyt na ciepło, istniejące zasoby są w pełni wystarczające. Jacek Cwetler z Polskiej Izby Paliw Płynnych uważa, że podczas wyjazdów świątecznych kierowców spotka miła niespodzianka na stacjach benzynowych. Jego zdaniem już w ten weekend powinno być taniej o kilka groszy bo koncerny paliwowe obniżyły ceny hurtowe paliw. Jacek Cwetler uważa, że tendencja spadkowa utrzyma się i w okresie Świąt i Nowego Roku ceny mogą obniżyć się nawet o kilkadziesiąt groszy. PKN Orlen obniża od dziś hurtowe ceny benzyny bezołowiowej od 15 do 20 złotych na tonie. Grupa Lotos obniżyła wczoraj ceny benzyn o 45 złotych na tonie. Tańszy będzie też olej opałowy z Lotosu. źródło www.wirtualnemedia.pl Cytuj
kowal Napisano 8 Grudzień 2005 Napisano 8 Grudzień 2005 Tańsze paliwo Są takie stacje w regionie, gdzie litr benzyny kosztuje tylko 3,69 zł. Dlaczego? Bo warto obniżyć marżę po to, by zwiększyć obroty. Paliwo nareszcie tanieje, a kierowcy się cieszą. Na wielu stacjach w regionie litr benzyny można kupić poniżej 4 złotych! Tak niskich cen nie było od czerwca. Ceny paliwa zaczęły spadać od połowy połowy października. W tym czasie wiodący w sprzedaży hurtowej paliw Koncern Orlen obniżył ją dziewięć razy. Według analityków rynku paliwowego ceny spadają dzięki obniżce cen paliwa na rynkach światowych i zamieszaniu, które rozkręcił wokół benzyny rząd Kazimierza Marcinkiewicza. - Teraz producenci, hurtownicy i stacje uważają, żeby nie przesadzić z marżą i nie narazić się na oskarżenia o nakręcanie paliwowej spirali - tłumaczy Urszula Cieślak, analityk rynku paliwowego. - Swoją rolę w tym procesie odegrał także silny złoty, który umacniając się chroni nas przed podwyżkami. Taniej to tylko w Opolu Obniżka cen cieszy też właścicieli stacji paliw. - Trzeba wiedzieć, że im wyższa cena benzyny tym mniej klientów - mówi Mirosław Biłas, który prowadzi stację w Giżycku, oferującą jedno z najtańszych paliw w regionie. Pan Mirosław sprzedaje benzynę bezołowiową 95 po 3,69 za litr, czyli o ponad 20 groszy mniej niż stacje światowych potentatów petrochemicznych. - Staram się konkurować, więc po prostu obniżam marże, nadrabiając to obrotami - wyjaśnia Mirosław Biłas. - Na jakości nie oszczędzam. Paliwo biorę od Lotosu. Kto chce mieć paliwo jeszcze tańsze, musi pojechać na południe Polski. W Opolu amerykańska sieć stacji benzynowych Jet sprzedaje litr benzyny wyprodukowanej w Czechach po 3,40 zł. Róża z kolcami Niestety, jest także gorsza wiadomość. Jak twierdzą analitycy ceny paliw bardziej nie spadną. - Na giełdach światowych już rozpoczęła się korekta cen - tłumaczy Urszula Cieślak. - Teraz spodziewam się stabilizacji. Jednak w ciągu następnych dwóch tygodni drobne podwyżki, będą przeplatać się z niewielkimi obniżkami. Nie ma też dobrych wieści dla posiadaczy samochodów napędzanych silnikami diesla. Cena oleju napędowego nadal będzie dorównywać cenie benzyny. Przyczyną jest większy, jak zwykle zimą, popyt na oleje i to, że rząd obniżając akcyzę na benzynę, nie obniżył akcyzy na olej napędowy, tłumacząc się tym, że nie pozwala na to Unia Europejska. Mariusz Jaźwiński gazetaolsztynska.pl Przykładowe ceny: E.Leclerc Olsztyn Pb 3,69 ON 3,59 Esso Elbląg Pb 3,94 ON 3,80 Biłas i synowie Giżycko Pb 3,69 ON 3,66 Iława Duet PB 3,94 ON 3,82 Cytuj
kowal Napisano 9 Grudzień 2011 Napisano 9 Grudzień 2011 Cały czas słyszymy paliwo drożeje ,gaz i wiele innych rzeczy -mówi się nam zaciskamy pas a oni co robią PRZEGLĄD PRASY. Kancelaria Prezydenta, IPN, KRRiT, NIK i rzecznik praw obywatelskich chcą więcej pieniędzy na 2012 r. - informuje "Dziennik Gazeta Prawna". Wiele instytucji i organów państwowych planuje własne budżety samodzielnie. Minister finansów na etapie prac rządu nad ustawą budżetową nie może wprowadzać do nich zmian. Mogą to zrobić dopiero posłowie, którzy zajmą się budżetem w przyszłym tygodniu. Mają się czemu przyglądać. NIK chce otrzymać z budżetu 261,7 mln zł, czyli 4 mln więcej niż rok temu. Instytut Pamięci Narodowej zaplanował budżet o 37 mln zł wyższy niż w 2011 r. i chce prawie 260 mln zł. - Zwiększenie wydatków wiąże się z planami inwestycyjnymi remontu i budowy archiwum - tłumaczy Andrzej Arseniuk, rzecznik IPN. Kancelaria Prezydenta chce o 9 mln zł więcej, co ma pokryć zwiększanie się wydatków na m.in. odznaczenia. Oszczędzać w przyszłym roku zamierzają Kancelaria Sejmu, która planuje zmniejszenie wydatków o 18 mln zł, i Kancelaria Senatu - ok. 10 mln zł oszczędności w stosunku do ubiegłorocznego budżetu. Mniej pieniędzy (1,5 mln zł) ma trafić także do Kancelarii Premiera. Ale to akurat oszczędności "papierowe", bo w 2012 KPRM odpadnie większość wydatków związanych z prezydencją w UE. - Budżety świętych krów są weryfikowane w Sejmie. Teraz także im się przyjrzymy i ostudzimy rozbuchane apetyty - zapewnia Sławomir Neumann z PO, wiceszef komisji finansów. Opozycja już zapowiada poprawki obcinające budżety tych instytucji. - Jeśli premier chce szukać oszczędności, niech zacznie od siebie - mówi Dariusz Joński z SLD. http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,114883,10786295,Obywatele_maja_zaciskac_pasa__panstwo_nie_chce___Swiete.html Cytuj
Jacdiag Napisano 9 Grudzień 2011 Napisano 9 Grudzień 2011 http://gospodarka.gazeta.pl/gospodarka/1,55402,10747253,Podatkowe_kolo_absurdu.html Cytuj
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.