Jak sobie radzicie z zalodzonymi i saśnieżonymi pojazdami ?

[kontroler2]

Znowu zima. W ubiegłym roku moi praktykanci przed bramą zgarniali śnieg,obijali lód i obmywali pod ciśnieniem woda. Klienci odbierali to różnie,jedni dziękowali,drudzy dyrygowali gdzie jeszcze przetrzeć dokładniej tak jakby zapłacili za mycie i była ich większość.

W tym roku postanowiliśmy udostępniać sprzęt brudasom cicho stwierdzając, że to idzie w złym kierunku,będziemy sprzątać to co spadnie. Przed bramą wywieszę adres pobliskiej myjni.

[Tomek D]

Zima to najgorsza pora roku na SKP na gówe leci, na lini zbieranie wody. Wy tylko zmiatamy śnieg z pojazdu i obijamy nadkola, a reszta sama spada w najmniej odpowiednie miejsca na lini.

[kowal]

Ja mam większość pojazdów powyżej 3,5 t , stojących pod wolną chmurką - to z nimi jest

strasznie ,nieraz to woda chlupocze pod nogami , nie zdąża spływać i myjka jest pod

ręka , a ludzie to są tak uparci ,że nieraz nie wytłumaczysz mu ,że to utrudnia badania

i żle wpływa na pracę urządzeń

[Darek :-)]

Przed wjazdm stoją miotły na długich kijach i zmiotki. Właściciel pojazdu doprowadza pojazd do stanu, że może wjechać na stację. Ale to jest stacja wojskowa, w cywilnych się tak nie da zrobić zapewne. Chociaz do w dużej mierze zależy od właściciela. Są tacy którzy przed wjazdem odśnieżają całe auto, ale i są tacy co z zaspą na dachu wjeżdzają

 

Darek