Zielone strefy także w polskich miastach

[nunus_1972]

położyć nacisk na spaliny podczas badania i problem sam się rozwiąże

A jakiś realny sposób na to

 

Obligatoryjnie wydruk z pomiaru składu mieszanki do każdego badania technicznego i po temacie.

Wtedy analizatory nie będą wdychały tylko powietrza atmosferycznego na stacji kontroli pojazdów i wzorcowanie co 6 m-cy będzie miało sens

[markes30]

Za kilka - kilkanaście lat problem sam zniknie wraz z rozwojem ogniw fotowoltaicznych i napędów elektrycznych. ( o ile lobby paliwowe nie zablokuje - jak do tej pory to robiło )

[biker100]

jak do tej pory to robiło

i robi nadal ...

[danielg539]

Wprowadzanie norm ekologicznych w samej Europie raczej mija się z celem, podczas gdy w Azji, Afryce czy Ameryce maja to gdzieś. Do tego jak Psuj zauważył erupcje wulkanów skutecznie niweczą całe ECO oszczędności.

Realnie podchodząc do zagadnienia to wymyślanie norm ekologicznych to w dużej mierze chwyt marketingowy wspomagający rozwój przemysłu i zwiększający zatrudnienie w swerze motoryzacji.

Jak działa ekologia postaram się opisać na przykładzie Peugeota Boxera, który jak wchodził do produkcji w połowie lat '90 to miał silnik 2,5TD ze zwykłą pompą rotacyjną bez żadnej elektroniki i spalał 8-9l ON/100km i w żaden sposób czy to przez szybka jazdę czy poprzez przeładowywanie pojazdu nie dało się "przeskoczyć" zużycie 9l/100km. Kolejne generacje pojazdu miały silniki coraz bardziej ECO, bo wprowadzono wtrysk coman-rail filtry cząstek stałych, recylkulacje spalin i inne wynalazki ale zuzycie paliwa wzrosło do 10 l/100km przy spokojnej jeździe do 12 a nawet 15l przy dynamicznej jeździe z załadowanym w pełni pojazdem. Gdzie tu ekologia, skoro zużycie paliwa wzrosło prawie o 50 % nie wspominając o drastycznym wzroście kosztów napraw takiego pojazdu. To fakt, że umisja sadzy, tlenków zaotu i węglowodorów została obniżona ale nastąpiło to w wyniku bardzo dużego wzrostu zużycia paliwa. Montując do tego pojazdu silnik coman-rail ale bez żadnych wynalazków redukujących ewmisje zanieczyszczeń a stawiając za priorytet zużycie paliwa dało by się pewnie zredukować zużycie paliwa do 7-8 l/100km i to moim zdaniem było by najbardziej ECO.

[Marek1]

Wystarczy przełamać mocne lobby i położyć nacisk na spaliny podczas badania i problem sam się rozwiąże

 

Nie w tym leży problem!

Stare diesle produkują zbyt dużo sadzy i tlenków NOX nawet gdy spełniają obowiązującą ich normę.

 

[ Dodano: 07-04-2015, 10:54 ]

Wprowadzanie norm ekologicznych w samej Europie raczej mija się z celem, podczas gdy w Azji, Afryce czy Ameryce maja to gdzieś.

 

Nie tak bardzo chodzi o globalny bilans tego zatrucia.

Chodzi o unikanie kumulowania się sadzy z diesli w rejonach miast gdzie przebywa dużo osób, np. centra miast.

 

 

Co do przykładu większego zużycia paliwa przez ekologicznego diesla, to się zgadza dla pojazdów z systemem EGR i DPF.

Jednak dla pojazdów wyposażonych w system SCR czyli adblue jest ono niższe.

[danielg539]

dla pojazdów wyposażonych w system SCR czyli adblue jest ono niższe

Ale za to zakup dodatku adBlue generuje dodatkowe koszty

Chodzi o unikanie kumulowania się sadzy z diesli w rejonach miast gdzie przebywa dużo osób, np. centra miast.

Praktyka dowodzi, że w centrach miast największymi trucicielami są autobusy i ich wymiana na nowsze wersje z SCR-em dała by już znacząca poprawę w jakości powietrza.

[aboz]

Praktyka dowodzi, że w centrach miast największymi trucicielami są autobusy

Zależy od kogo ta "praktyka" wychodzi

[Psuj]

Stare diesle produkują zbyt dużo sadzy i tlenków NOX

 

Za to wtryskiwanie oleju napędowego do DPF-a lub zwiększanie dawki paliwa, tak aby silnik nie przepalił wszystkiego i wypalanie sadzy o syfu w filtrze jest baaardzo ekologiczne...

[Mecher]

Stare diesle produkują zbyt dużo sadzy i tlenków NOX

 

A domowe piece CO to nie ? Zwłaszcza jak ludzie palą tym co mają pod ręką.

[Marek1]

Za to wtryskiwanie oleju napędowego do DPF-a lub zwiększanie dawki paliwa, tak aby silnik nie przepalił wszystkiego i wypalanie sadzy o syfu w filtrze jest baaardzo ekologiczne...

Tak, jest to ekologiczne, bo całe to spalanie odbywa się bez wydzielania cząstek sadzy.

[Psuj]

No teraz żeś dał czadu...

[Marek1]

Mogłeś napisać; "nie przesadzaj" bo czad to nie sadza, tylko czyste CO...

[nunus_1972]

Stare diesle produkują zbyt dużo sadzy i tlenków NOX

 

A domowe piece CO to nie ? Zwłaszcza jak ludzie palą tym co mają pod ręką.

 

 

Koledzy po fachu.

Przepraszam.

Temat był spalin w pojazdach a dyskusja zjeżdża na boczny tor i robi się technika ogrzewania "CO" w domowych gospodarstwach. Heh.

[zdz]

ja uważam że najbardziej ekologiczne są DIESLE ale te z ok 2000r.

paliły najmniej, robią duże przebiegi i są mało awaryjne

niestety czasami kopcą (najczęściej w trasie przy ostrym przyspieszaniu- co to ma wspólnego z zapchanym centrum miast?)

jeden autobus komunikacji miejskiej i tak wydala więcej sadzy niż kilka takich "starych" diesli

[Psuj]

Wszyscy żeście się na tą sadzę uparli... mniej szkodliwa niż CO jest, toż to praktycznie prawie sam węgiel...

[danielg539]

Problem polega na tym, że cząsteczki sadzy są tak niewielkie, że pozostają w płucach, choć nie ulega wątpliwości, że dużo groźniejsze są węglowodory aromatyczne powstające w wyniku niecałkowitego spalania bo te bez wątpienia są rakotwórcze.

[Jacdiag]

Węgiel jest w każdym z nas ...

 

4. Średnio ciało ludzkie zawiera wystarczającą ilość: siarki, aby zabić wszystkie pchły na średniej wielkości psie, węgla do wykonania 900 ołówków, tłuszczu do wykonania 7 kostek mydła, fosforu do zrobienia 2 200 główek zapałek oraz wystarczającą ilość wody do napełnienia dwóch, 20 litrowych kanistrów

 

34. Ludzkie ciało zawiera wystarczającą ilość żelaza do wykonania małego gwoździa

 

[Mecher]

....

 

Koledzy po fachu.

Przepraszam.

Temat był spalin w pojazdach a dyskusja zjeżdża na boczny tor i robi się technika ogrzewania "CO" w domowych gospodarstwach. Heh.

 

Temat był i jest - "Zielone strefy także w polskich miastach" - natomiast dyskusja była o spalinach pojazdów.

[kowal]

"Zielone strefy także w polskich miastach" - natomiast dyskusja była o spalinach pojazdów.

ale to się łączy z sobą

 

 

Prosty sposób na filtr cząstek stałych DPF

 

Do Sejmu wpłynął projekt zmian w ustawie Prawo ochrony środowiska, który zakłada ograniczenie wjazdu do centrów miast pojazdów niespełniających norm emisji spalin.

 

W projekcie nie sprecyzowano pojazdów, których zakaz ten będzie dotyczyć. W uzasadnieniu autorzy wymieniają normę emisji spalin Euro 3 (obowiązującą od 2000 roku) oraz podkreślają fakt częstej praktyki usuwania filtrów cząstek stałych (ang. DPF, fr. FAP) przez właścicieli pojazdów z silnikami wysokoprężnymi.

 

- Filtr cząstek stałych DPF/FAP to cześć układu wydechowego, który powszechnie został wprowadzony w 2001 roku w Citroenie C5 – mówi Rafał Kobza, starszy specjalista ds. szkoleń w firmie Liqui Moly. - Jego zadaniem jest zatrzymywanie szkodliwych dla ekosystemu cząsteczek sadzy oraz ich utlenienie w chwili, gdy zaistnieją do tego optymalne warunki.

 

Dzieje się tak z uwagi na konieczność systematycznego czyszczenia filtra DPF, co zwiąże się z wizytą w serwisie. Zignorowanie tej czynności może doprowadzić do poważnej awarii i bardzo kosztownej naprawy. Usunięcie filtra DPF pogarsza też emisję spalin samochodu, co przy weryfikacji podczas badania technicznego może skutkować wydaniem zakazu wjazdu do centrów miast (projekt zakłada m.in. naklejki wydawane przez diagnostów).

 

Dziś wykonania takich czynności może podjąć się każdy warsztat. Producenci chemii samochodowej przygotowali do tego specjalne zestawy czyszczące. Firma Liqui Moly oferuje taki komplet w linii Pro-Line. Składa się on zarówno z płynu do oczyszczania filtra DPF (5169) i płynu do płukania DPF (5171) oraz pistoletu do czyszczenia (7946) i sondy z zestawem pięciu ruchomych końcówek (7945).

 

- Proces czyszczenia filtra cząstek stałych metodą Liqui Moly jest bardzo prosty i zajmuje około godziny – dodaje Rafał Kobza.

 

Sejm zajmie się projektem zmian w ustawie w najbliższych tygodniach. Jak zakładają autorzy, wejdą one w życie pod koniec tego roku.

 

http://www.warsztat.pl/news/5400-prosty_sposob_na_filtr_czastek_stalych_dpf#.VSVPFpMaBpk

[Marek1]

to praktycznie prawie sam węgiel...

dużo groźniejsze są węglowodory aromatyczne powstające w wyniku niecałkowitego spalania bo te bez wątpienia są rakotwórcze.

A najgroźniejsze jest połączenie jednego z drugim!

Czysty węgiel /czyli sadza/ nasącza się rakotwórczymi węglowodorami i jest wdychana do płuc

[Psuj]

i jest wdychana do płuc

 

Żyć jest bardzo niezdrowo - kto żyje ten umiera...

[aboz]

Psuj, Ty się nie śmiej bo problem jest meeega. W Krakowie w okresie grzewczym na porządku dziennym są zapalenia płuc u dzieci. Coś czego nie było kilkanaście lat temu.

[ketiw38]

Na porządku dziennym u dzieci jest siedzenie przed ekranem.......

Coś czego nie było kilkanaście lat temu.

[Marek1]

Jeżeli już odwołujemy się do pamięci, to przypomnę, że kiedyś powszechnie w okładzinach ciernych pojazdów stosowano azbest.

Kiedy potwierdzono, że jest on rakotwórczy , dokonano pomiarów stężenia azbestu właśnie centrach miast i okazało się, że jego stężenie jest tam zbyt wysokie.

Poskutkowało to tym, że azbest został zakazany i całkowicie wycofany ze skladu okładzin ciernych, pomimo, że jego właściwości były o wiele lepsze i tańsze niż stosowane dziś materiały.

I nie było nt temat żadnej publicznej dyskusji czy się taka zmiana komuś podoba czy nie i jej wprowadzenie było niezależne od opinii publicznej.

 

Sytuacja dotycząca sadzy wytwarzanej przez silniki diesla jest podobna do tej z azbestem i zakończy się podobnym rozstrzygnięciem

 

Silniki te wytwarzają najbardziej rakotwórczy produkt, czyli nie samą sadzę ale sadzę nasączoną węglowodorami aromatycznymi

[zdz]

ja zabroniłbym dieslom wjeżdżać na autostrady a nie do miast