Skocz do zawartości

OFFROAD - rozne opinie w tych samych sprawach


pan_offroad

Rekomendowane odpowiedzi

Co do liczenia statecznosci i hamowania, to nigdze nie widze w zadnym rozporzadzeniu bym mial taki obowiazek. Ponadto zakladam, ze takie rzeczy liczone sa w momencie, kiedy producent czesci dostaje homologacje i sprawdzane przed odpowiedni instytut. Trudno zakladac, by Kowalski mial byc specem w takich obliczeniach. Po to w koncu jest homologacja.

 

5.2.3 UI lub USZ - Rozmiar opony, indeks nośności, indeks prędkości lub znak homologacyji niezgodne z wymaganiami rozporządzenia o warunkach technicznych w sposób mający wpływ na bezpieczeństwo jazdy.

 

Można tu podpiąć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 85
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi

Top Posters In This Topic

  • Finder

    11

  • michal_k

    9

  • pan_offroad

    9

  • adam1501

    8

Top Posters In This Topic

Posted Images

Co do liczenia statecznosci i hamowania, to nigdze nie widze w zadnym rozporzadzeniu bym mial taki obowiazek. Ponadto zakladam, ze takie rzeczy liczone sa w momencie, kiedy producent czesci dostaje homologacje i sprawdzane przed odpowiedni instytut. Trudno zakladac, by Kowalski mial byc specem w takich obliczeniach. Po to w koncu jest homologacja.

To Ty dokonujesz przebudowy pojazdu i na Tobie ciąży obowiązek weryfikacji wszelkich parametrów. Profesjonalną przebudowę zaczyna się od projektu, który weryfikuje parametry (jeżeli nie jesteś inżynierem i nie poradzisz sobie z liczeniem, są na świecie ludzie, którzy to potrafią - zleć im to). Wówczas masz pewność, że to co robisz ma ręce i nogi i w razie jakiegoś W, masz wszelkie niezbędne dokumenty, które potwierdzają, że robota została wykonana zgodnie z założonym projektem i jest bezpieczna. A tak, to nawet jak ją zrobi autoryzowany serwis, to jest to taka sama robota jak Kowalskiego w garażu, na zasadzie u szwagra działa to u mnie również zadziała - ale czy na pewno?

Chcesz wykonać swoją robotę w sposób profesjonalny, żeby nie mieć problemów ani na drodze, ani na SKP, ani przed prokuratorem to musisz niestety robić to ze sztuką, a nie na sztukę. Jakbyś zaczął od projektu w którym zawarte są wszelkie niezbędne obliczenia, wykonał to zgodnie z tym projektem, potwierdził to opinią rzeczoznawcy, to masz komplet dokumentów potwierdzających, że Twoje dzieło jest bezpieczne i można spokojnie poruszać się po drogach publicznych bez obawy, że jakaś "papuga" zarzuci Tobie, że ze względu na przebudowę pojazdu doszło do tragedii.

To wszystko o czym wspomniałem nie jest zawarte w żadnym dzienniku ustaw, natomiast z doświadczenia wiem, że wszelkie zmiany, nawet te "klepnięte" przez rzeczoznawców i SKP, są na niekorzyść właściciela i w razie czegokolwiek to kozioł ofiarny już jest i dalej nikt nie będzie szukał.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do liczenia statecznosci i hamowania, to nigdze nie widze w zadnym rozporzadzeniu bym mial taki obowiazek. Ponadto zakladam, ze takie rzeczy liczone sa w momencie, kiedy producent czesci dostaje homologacje i sprawdzane przed odpowiedni instytut. Trudno zakladac, by Kowalski mial byc specem w takich obliczeniach. Po to w koncu jest homologacja.

 

5.2.3 UI lub USZ - Rozmiar opony, indeks nośności, indeks prędkości lub znak homologacyji niezgodne z wymaganiami rozporządzenia o warunkach technicznych w sposób mający wpływ na bezpieczeństwo jazdy.

 

Można tu podpiąć.

 

Rzeczywiscie jest cos takiego w zalaczniku nr 1. Pytanie tylko co znaczy np. ze indeks nosnosci jest niezgodny z wymaganiami rozpoczadzenia o warunkach technicznych? Dalem wyszukiwanie tego hasla i albo nie moge go znalezc, albo cos takiego w ogole sie nie pojawia. Ponadto, jesli diagnosta ma watpliwosci, to oznacza, ze sam rowniez powinien to policzyc i dopiero wtedy moze wydac opinie negatywna. Watpie, czy w praktyce ktos to liczy, choc samo liczenie nie wydaje sie trudne, ale trzeba znac wage samochodu (zakladamy ze po przerobkach nieznacznie wzrosla w stosunku do fabrycznej). Dwa, ze latwo to tez ominac zakladajac wzrost wagi z jakims zapasem i z zapasem dobrac opone z odpowiednim indeksem nosnosci. Poprawcie mnie jesli sie myle.

 

Tak przy okazji https://www.debica.com.pl/nasze_porady/porady/indeks_predkosci_i_nosnosci

 

[ Dodano: 09-07-2015, 23:34 ]

To Ty dokonujesz przebudowy pojazdu i na Tobie ciąży obowiązek weryfikacji wszelkich parametrów. Profesjonalną przebudowę zaczyna się od projektu, który weryfikuje

 

Jesli powierzam wykonanie zadania profesjonalnemu warsztawowi, to juz profesjonalista powinien to wyliczyc. W praktyce watpie, ze cos takiego sie dzieje (podzwonilem po warsztatach offroadowych i generalnie orientacja w przepisach, przynajmiej w tych, do ktorych zadzwonilem, jest dosc slaba. A moze polecicie jakis dobry warsztat 4x4 znajacy sie na rzeczy?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do liczenia statecznosci i hamowania, to nigdze nie widze w zadnym rozporzadzeniu bym mial taki obowiazek. Ponadto zakladam, ze takie rzeczy liczone sa w momencie, kiedy producent czesci dostaje homologacje i sprawdzane przed odpowiedni instytut. Trudno zakladac, by Kowalski mial byc specem w takich obliczeniach. Po to w koncu jest homologacja.

 

5.2.3 UI lub USZ - Rozmiar opony, indeks nośności, indeks prędkości lub znak homologacyji niezgodne z wymaganiami rozporządzenia o warunkach technicznych w sposób mający wpływ na bezpieczeństwo jazdy.

 

Można tu podpiąć.

 

Indeks nośności i znak homologacyjny to jasna sprawa - drugiego może nie być, a pierwszy może być zbyt mały.

Ciekawe co ustawodawca miał na myśli, pisząc "rozmiar opony". Bo założenie na tyle dużych opon, że zaczną one ocierać o nadwozie będzie usterką. Tak samo założenie opony o wymiarze xxx/xx/17 na felgę 18 cali - a był juz taki "tuning" w internecie pokazany. Ale czy założenie profilu większego o 20 też będzie się mieściło w tym paragrafie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5.2.3 UI lub USZ - Rozmiar opony, indeks nośności, indeks prędkości lub znak homologacji niezgodne z wymaganiami rozporządzenia o warunkach technicznych w sposób mający wpływ na bezpieczeństwo jazdy

 

Nie wiem czy się nie mylę ale ja ten wpis interpretuję w ten sposób:

Rozmiar opony, indeks prędkości i nośności mają być takie jakie przewidział producent i zawarł to w dokumentach homologacyjnych. Tylko na powyższych oponach było badane bezpieczeństwo jazdy (stateczność w ruchu i przy hamowaniu). Każde inne ogumienie może, ale nie musi, zachować się nieprzewidywanie i producent auta nie zezwala na jego montaż.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rozmiar opony, indeks prędkości i nośności mają być takie jakie przewidział producent i zawarł to w dokumentach homologacyjnych

 

A skąd takowe dokumenty wziąć na stacji? :x

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rozmiar opony, indeks prędkości i nośności mają być takie jakie przewidział producent i zawarł to w dokumentach homologacyjnych

 

A skąd takowe dokumenty wziąć na stacji? :x

 

Ja opieram się przede wszystkim na:

- Autodata geometria kół samochodowych,

- Naklejka z ciśnieniami powietrza naklejona na aucie,

- Instrukcja obsługi samochodu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oczywiście, że nikt nie ma pewności, łącznie z wydawcą książki. Ale w ten sposób rozumując można podważyć wszystko co jest w niej zawarte: dane do geometrii, masy, wymiary, momenty dokręcenia itd.

 

Tak jak napisałem wcześniej są jeszcze inne materiały do porównania.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oczywiście, że nikt nie ma pewności, łącznie z wydawcą książki.

 

Czyli przy "drobnych" odchyłkach rozmiaru mogłoby się zdarzyć, że dasz N, a wtedy właściciel odnajdzie jednak homo i zawiadomi kogo trzeba...

 

Piszę to w kontekście przestrogi - szkoda uprawnień (w ekstremalnym przypadku).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@michal_k - ale ten wątek nie jest o "drobnych odchyłkach rozmiaru" tylko o zamontowaniu w aucie opon offroad. Nikt raczej nie będzie krzyczał jak ktoś w aucie zamiast 205/55R16 zamontuje 215/55R16 - oczywiście zachowując indeksy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

[ Dodano: 09-07-2015, 23:34 ]

To Ty dokonujesz przebudowy pojazdu i na Tobie ciąży obowiązek weryfikacji wszelkich parametrów. Profesjonalną przebudowę zaczyna się od projektu, który weryfikuje

 

Jesli powierzam wykonanie zadania profesjonalnemu warsztawowi, to juz profesjonalista powinien to wyliczyc. W praktyce watpie, ze cos takiego sie dzieje (podzwonilem po warsztatach offroadowych i generalnie orientacja w przepisach, przynajmiej w tych, do ktorych zadzwonilem, jest dosc slaba. A moze polecicie jakis dobry warsztat 4x4 znajacy sie na rzeczy?

I tu dochodzimy do sedna sprawy. Ty byś chciał mieć bezpieczny pojazd, którym chcesz się poruszać i po drogach i po bezdrożach. Nie znasz się, więc drążysz temat tu i tam, aby wiedzieć co do czego i za ile. Natomiast jak pokazało życie nie jest to takie proste i oczywiste. Firmy jak widzisz robią to na zasadzie u Zdziśka działa to i u Pana zadziała, nie patrząc na podstawowe parametry (zmiana środka ciężkości w górę spowoduje, że pojazd nie będzie stateczny i może należałoby ograniczyć ładowność, może siłę hamowania, może prędkość..... to wszystko powinno być wyliczone i do tego należy się odnosić przy pracach związanych z przebudową). Nikt nie chce Ci wykonać tego w sposób 100 % bezpieczny, żeby w razie W nie było problemów ani na drodze, ani na SKP, ani u innych instancji - nie daj Boże. Jak widzisz wszystko spadnie na Twoje barki bo to Ty prowadzisz ten pojazd i Ty płacisz za jego eksploatację i jak przyjdzie co do czego to nie możesz się żadnym papierem podeprzeć. Na SKP dobry diagnosta powinien poprosić o dokumenty odnośnie tych zmian (a Ty powinieneś je przy sobie posiadać - nie zważając na zapisy prawne czy musisz, czy możesz, czy wymaga się...), czy są bezpieczne, zanim postawi pieczątkę i weźmie odpowiedzialność za tę konstrukcje. Jak widzisz ciężko będzie mu coś pokazać, żeby był wilk syty i Manchester City, pomimo zastosowania wszelkich bezpiecznych podzespołów (homologacje, atesty....) bez kwitu, że w połączeniu tego wszystkiego do jednej kupy wszystko gra. Tym bardziej, że nie musisz wykonywać żadnego badania technicznego po całym tym zabiegu, który może by coś jeszcze zweryfikował.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"drobnych odchyłkach rozmiaru" tylko o zamontowaniu w aucie opon offroad

 

I każdemu, za takie opony, wyższe od "standardowych", dajesz N?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

radekd2, nie przeczę, że ta interpretacja jest rozsądna(w stosunku do dużej różnicy do fabrycznych opon), ale nadal mam wątpliwości. Przeglądam dokumenty, które zostały podsunięte autorowi tematu i w np tym: http://isap.sejm.gov.pl/DetailsServlet?id=WDU20150000305

znalazłem jedynie to, co poniżej:

 

5. Pojazd powinien być wyposażony w ogumienie pneumatyczne, o nośności dostosowanej do nacisku koła, oraz dostosowane

do maksymalnej prędkości pojazdu; ciśnienie w ogumieniu powinno być zgodne z zaleceniami wytwórni dla danej

opony i obciążenia pojazdu.

5a. Dla opon oznakowanych jako śniegowe, zgodnie z dyrektywą 92/23/EWG, dopuszcza się niespełnianie dostosowania

do maksymalnej prędkości pojazdu, pod warunkiem że są one dostosowane co najmniej do prędkości równej 160 km/h,

a w pojeździe umieszczono nalepkę ostrzegawczą o maksymalnej prędkości tych opon tak, aby była ona widoczna oraz

czytelna dla kierowcy.

 

(...)

 

7. Pojazd nie może być wyposażony, z zastrzeżeniem ust. 5:

1) w opony różnej konstrukcji, w tym o różnej rzeźbie bieżnika, na kołach jednej osi, z zastrzeżeniem pkt 3;

2) w przypadku pojazdu samochodowego o dwóch osiach z kołami pojedynczymi:

a) w opony diagonalne lub diagonalne z opasaniem na kołach tylnej osi, jeżeli na kołach przedniej osi znajdują się

opony radialne,

b) w opony diagonalne na kołach tylnej osi, jeżeli na kołach przedniej osi znajdują się opony diagonalne z opasaniem;

3) w opony różnej konstrukcji na osiach składowych;

4) w opony, których wskaźniki pokazują graniczne zużycie bieżnika, a w odniesieniu do opon niezaopatrzonych w takie

wskaźniki – o głębokości rzeźby bieżnika mniejszej niż 1,6 mm, z zastrzeżeniem § 23 ust. 4 pkt 3;

Dziennik Ustaw – 16 – Poz. 305

5) w opony o widocznych pęknięciach odsłaniających lub naruszających ich osnowę;

6) w opony z umieszczonymi trwale, wystającymi na zewnątrz elementami przeciwślizgowymi.

 

Plus przepisy uzależniające montaż błotnika od wysokości opony (maksymalnie koniec błotnika 150mm nad osią symetrii koła)

Później przejrze pozostałe dokumenty, bo nie do końca mam teraz czas.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podsumujmy dotychczasowa dyskusje.

 

To co raczej nie budzi watpliwosci:

 

- przednie orurowanie musi miec homologacje, dla bocznego lub tylnego nie jest to wymagane

- podniesienie zawieszenia musi byc zrobione na elementach z homologacja

 

Natomiast wciaz budza watpliwosci sprawy:

 

- czy certyfikat TUV jest rownowazny z niemiecka homologacja?

- czy mozna zmienic opony i wg jakich zasad (rozporzadzenia nic nie mowia, ze moga byc tylko takie, jak podaje producent, wiec moim zdaniem to nadinterpretacja)? Czescia odpowiedzi jest fragment rozporzadzenia przytoczony przez "simple", ale czy to wyczerpuje temat? Jesli by tak, bylo, oznacza, ze podejscie do montazu innych opon jest dosc liberalne.

- nadal nikt nie potwierdzil przepisami, ze kierowca przyjezdzajacy przerobionym pojazdem na badanie powinien miec wyliczony indeks predkosci i nosnosci.

 

Generalnie mam wrazenie, ze dyskusja idzie w kierunku - nie mam pewnosci, wiec na wszelki wypadek zastosuje bardziej restrykcyjne podejscie i nie wazne czy ma to oparcie w przepisach czy nie. Ale warto pamietac, ze formalnie diagnosta moze stracic uprawnienia nie tylko za dopuszczenie do ruchu niesprawnego pojazdu, ale rowniez, za nie dopuszczenie do ruchu pojazdu spelniajacego warunki narzucone przez ministra infrastruktury. Co prawda w praktyce trzeba by trafic na wyjatkowego sk......, by mialo dojsc do takiej procedury, ale mysle, ze w interesie wszystkich jest jak najlepsze wyjasnienie tej sprawy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

czy certyfikat TUV jest rownowazny z niemiecka homologacja?..

 

Dla mnie jest jak BN (branżowa norma) czyli coś co miało mniejsze wymagania niż PN a większe niż ZN.

 

Przynajmniej ja to tak widzę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nadal nikt nie potwierdzil przepisami, ze kierowca przyjezdzajacy przerobionym pojazdem na badanie powinien miec wyliczony indeks predkosci i nosnosci.

Kierowca nie musi mieć nic wyliczonego, bo to zadanie diagnosty aby sprawdzić, czy zamontowane opony posiadają wystarczającą nośność. Na TZ jest podane obciążenie osi a na oponie jej nośność w czym więc problem?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na TZ jest podane obciążenie osi a na oponie jej nośność w czym więc problem?
może obawia się, że wartości na TZ dotoczą tzw. pojazdu "cywilnego", a po zabudowie, przebudowie wartości na pewno nie będą odpowiadać tym pierwotnym, podanymi przez producenta.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

biker100, na TZ mamy maksymalne wartości dopuszczalne, więc taka przebudowa raczej nie spowoduje ich przekroczenia. Zawsze można sprawdzić za pomocą urządzenia do kontroli amortyzatorów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I nie bądźmy tacy anty, bo wszystko jest dla ludzi, pod warunkiem, że robione jest z głową i zachowaniem pewnych zasad.

 

Jeżeli art.66 PoRD mówi, że:

 

4. Zabrania się:

umieszczania wewnątrz i zewnątrz pojazdu wystających spiczastych albo ostrych części lub przedmiotów, które mogą spowodować uszkodzenie ciała osób jadących w pojeździe lub innych uczestników ruchu;

 

To nawet montaż wyciągarki po to podpada,

 

dodatkowo zabrania się :

stosowania w pojeździe przedmiotów wyposażenia i części nieodpowiadających warunkom określonym w przepisach szczegółowych;

 

Które określone są w DzU 951:

§ 10. 1. Przedmioty wyposażenia i części pojazdów związane z bezpieczeństwem ich użytkowania i ochroną środowiska

mogą być stosowane w pojazdach, jeżeli spełniony jest co najmniej jeden z następujących warunków:

1) oznakowane są znakami homologacji międzynarodowej stosowanymi w homologacji Europejskiej Komisji Gospodarczej

Organizacji Narodów Zjednoczonych (EKG ONZ) – „E” lub Unii Europejskiej – „e”;

2) oznakowane są cechami producenta pojazdu, na który wystawiono krajowe świadectwo homologacji typu pojazdu;

ocechowanie to powinno być zgłoszone do upoważnionej jednostki celem ewidencji;

3) oznakowane są cechami dostawcy producenta pojazdu, na który wystawiono krajowe świadectwo homologacji typu

pojazdu; ocechowanie to powinno być zgłoszone do upoważnionej jednostki celem ewidencji;

4) oznakowane są znakiem zgodności zgodnie z przepisami o systemie oceny zgodności i akredytacji; przepisu nie stosuje

się do przedmiotów wyposażenia i części oznakowanych znakiem bezpieczeństwa na podstawie dotychczasowych

przepisów o badaniach i certyfikacji;

 

 

więc nie byłbym taki liberalny....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

na TZ mamy maksymalne wartości dopuszczalne, więc taka przebudowa raczej nie spowoduje ich przekroczenia. Zawsze można sprawdzić za pomocą urządzenia do kontroli amortyzatorów.

 

Co do pierwszego nie jestem przekonany dlatego na SKP zrobię tak jak piszesz w 2 zdaniu :ok

 

Nie jestem anty, ale podobnie jak quady tak pojazdy offfroad-owe nie powinny podlegać obowiązkowi rejestracji oraz poruszać się po drogach publicznych. Chociażby z samego przeznaczenia już nie wspominając o budowie i ... Jeżeli mówimy o bezpieczeństwie, a nie tylko o sloganie często wykorzystywanym przez głównie "polityków" musimy patrzeć przez szerszy pryzmat i nie mówcie mi, że demokracja, że wolność etc.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jak quady tak pojazdy offfroad-owe nie powinny podlegać obowiązkowi rejestracji oraz poruszać się po drogach publicznych.

Też tak uważam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Według mnie to powinni zlikwidować określenie "samochodowy inny". Mniejsza szansa na pojawianie się różnych sklonowanych mutacji pojazdów na drogach publicznych.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To nawet montaż wyciągarki po to podpada,
Obecnie są wyciągarki montowane pod zderzakiem. Poza tym co z pojazdami wykorzystywanymi przez różnego rodzaju firmy tj. Geofizyka czy elektromonterskie. One mają często gęsto fabrycznie przygotowane pojazdy. Poza tym większość elementów dobrych producentów ma oznaczenia e lub E.
Co do pierwszego nie jestem przekonany
A to czemu? Wymiana elementów na inne, często lżejsze raczej nie spowoduje wzrostu masy pojazdu, a co za tym idzie przekroczenia nacisków. Inna sprawa to fakt, że pojazdy off road są bardzo różne. Dlatego jestem zdania, że każdy przypadek należy rozważać indywidualnie.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.