Skocz do zawartości

Brak zderzaków


ociec1

Rekomendowane odpowiedzi

Także zdjęcie tych zderzaków w żaden sposób nie wpływa negatywnie na konstrukcję pojazdu i BRD.

Zgoda. Tylko taki "budowniczy-właściciel-kierowca", żeby się do niego nikt nie przyczepił, powinien posiadać stosowne dokumenty na taki stan rzeczy. Jeżeli będzie miał takowe, np. informację producenta, że element czysto dekoracyjny nie mający wpływu na bezpieczeństwo osób w środku i na zewnątrz, to w laminat taki "kwit" i przy spotkaniu na SKP, proszę bardzo, mogę śmigać bez tej dekoracji. Jak połamię nogi dla syna papugi, to proszę bardzo jest "kwit", że brak tej dekoracji nie miał wpływu na ten wypadek.

Natomiast jeżeli brak jakiegokolwiek dokumentu stwierdzającego powyższe, to w razie W beknie diagnosta, bo jego nazwisko najszybsze do zweryfikowania i niestety nie ma się od czego odbić, bo brak jakiejkolwiek podkładki na taki stan rzeczy.

To tak, trochę zbaczając z tematu, jak diagnosta dający P za zabrany DR, za prędkość motoroweru, bez jakiegokolwiek papieru. W razie czego, nie ma nic na swoją obronę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję Wam za pomoc w rozwiązaniu tej kwestii - szczególnie ABOZ. Też jestem zdania, że w Fieście zderzaki to bardziej dekoracja i ochrona w stłuczkach parkingowych niż istotny element bezpieczeństwa jak we współczesnych samochodach.

ADAM1501 - w samochodzie chcę jedynie zdemontować zderzaki - żadnych zmian konstrukcyjnych (modyfikacje podłużnic, istotnych elementów konstrukcyjnych wpływających na sztywność nadwozia itp.) ani myślę wprowadzać! Nadwozie przejdzie jedynie remont blacharski (jak najdokładniej wykonany).

Czyli jako podsumowanie: nie ma podstaw prawnych do zakwestionowania braku zderzaków?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Myślę, że ten problem zniknie wraz z art.66

Pod warunkiem że zniknie z ustawy .

Widać niewiele jeszcze wiesz, na temat prawa w tym kraju

No. Wystarczy że w wypadku będą poszkodowani i prawnik będzie wiedział jak podejść do tematu od strony art.66 ust 1 pkt 1 w przypadku zdemontowania zderzaków w które pojazd był fabrycznie wyposażony.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie ma podstaw prawnych do zakwestionowania braku zderzaków?

Widać niewiele jeszcze wiesz, na temat prawa w tym kraju,,,

 

podstaw prawnych brak, ale podstawy zdrowo-rozsądkowe są.

 

Ale tak samo można powiedzieć o demontażu fabrycznego, trzeciego światła stop, bądź tylnych pasów bezpieczeństwa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

o demontażu fabrycznego, trzeciego światła stop, bądź tylnych pasów bezpieczeństwa.

akurat to przepisy określają szczegółowo

§11.1.Pojazd samochodowy wyposaża się:

8 ) w pasy bezpieczeństwa na siedzeniach wyposażonych w punkty kotwiczenia; przepis stosuje się do:

b)siedzeń innych niż przednie - w samochodach osobowych zarejestrowanych po raz pierwszy po dniu 30 czerwca 1993 r.,

 

ZAŁĄCZNIK Nr 6

§2.Światła zamontowane na pojeździe powinny odpowiadać warunkom podanym w poniższej tabeli:

 

4 Hamowania "stop":

4b - kategorii S3 lub S4 (środkowe zgodnie z oznaczeniem homologacyjnym)

 

obecność obowiązkowa dla pojazdów kategorii M1zarejestrowanych po raz pierwszy po dniu 30 czerwca 2003 r.; obecność obowiązkowa dla pojazdów kategorii N1, z wyłączeniem pojazdów z otwartą przestrzenią ładunkową, zarejestrowanych po raz pierwszy po dniu 30 czerwca 2012 r.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jacdiag, wiem, że określają. Chciałem zobrazować problem zderzaków w inny sposób.

Przykładowo przyjeżdża Mercedes S-klasy, rok 1szej rejestracji 1991. Auto na 90% posiada tylne pasy bezpieczeństwa oraz trzecie światło stop. Nie jest to według przepisów wyposażenie obowiązkowe przy tym roczniku, ale z fabryki tak pojazd wyjechał. Właściciel demontuje obydwa elementy - i co teraz? Może jeździć, bo przepisy nie nakładają na niego obowiązku posiadania tych dwóch rzeczy, czy nie może, bo zdemontował fabryczne wyposażenie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może jeździć, bo przepisy nie nakładają na niego obowiązku posiadania tych dwóch rzeczy, czy nie może, bo zdemontował fabryczne wyposażenie?

Dzięki za trafny przykład, dokładnie to miałem na myśli mówiąc, poprzednikowi, iż niewiele wie o naszym prawie.

Właśnie takie przypadki to najlepsza pożywka dla prawników. Wygra ten, kto da więcej ,,,

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.