Skocz do zawartości

Jaguar z pominiętą cyfra na tabliczce znamionowej.


marcin409

Rekomendowane odpowiedzi

Zapowiedział się na badanie klient z jaguarem xj sovereign z 1982 roku, który ma być zarejestrowany jako pojazd zabytkowy. Klient posiada decyzję o wpisie na listę wojewódzkiego konserwatora zabytków oraz opinię rzeczoznawcy. Problem jest w tym, że w numerze który znajduje się na tabliczce znamionowej brakuje jednej cyfry. Numer posiadam tylko 16 znaków. Numer nadwozia jest prawidłowy, zgodny z dokumentami i ma 17 znaków. Rzeczoznawca w opinii zaznaczył, że na tabliczce jedna cyfra została pominięta. Pytanie czy możemy napisać badanie pojazdu zabytkowego co do zgodności z warunkami technicznymi z wynikiem pozytywnym?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 58
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi

Top Posters In This Topic

  • michal_k

    17

  • markes30

    16

  • blakop

    8

  • wojteczek

    5

Top Posters In This Topic

Posted Images

hmmm... sprawa wielce uznaniowa :x ale skoro ten Jaguar osiągnął aż 34 lata w takim stanie, to może... no sam nie wiem.

A nie możnaby wystąpić o tabliczkę znamionową zastępczą skoro oryginalna nosi jakby "pół-prawdę". Z drugiej strony leciwe mercedesy koło tego rocznika w wersji amerykańskiej też jakby nosiły oznaczenia niekompatybilne między tabliczką, a nadwoziem zdaje się.

No, a co mówi/potwierdza opinia w tej sprawie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"Nadwozie na wzmocnieniu bocznym prawym posiada tabliczkę znamionową producenta z numerem nadwozia w którym pominięto cyfrę 8. Nr fabryczny wybity na wzmocnieniu czołowym jest zgodny z numerem nadwozia w dokumentach."

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pytanie czy możemy napisać badanie pojazdu zabytkowego co do zgodności z warunkami technicznymi z wynikiem pozytywnym?

Gdzie masz wynik badania w badaniu zgodności ???

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gdzie masz wynik badania w badaniu zgodności ???

 

16. Zgodnie z wynikiem badania pojazd*):

a) może być dopuszczony do ruchu jako pojazd zabytkowy,

b) nie może być dopuszczony do ruchu jako pojazd zabytkowy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Postawię śmiałą tezę. Ta niezgodność między TZ a nr. na bitym jest wartością indywidualną cechującą tylko i wyłącznie ten jeden jedyny egzemplarz na świecie ( jak najdroższy znaczek wydrukowany do góry nogami). Ten błąd producenta sprawił, że jest on bardziej "unikatowym zabytkiem". Nie widzę żadnej przesłanki by nie dopuścić do ruchu taki zabytek bo mamy w protokole BZPZzWT jedynie wypisać jakich warunków pojazd nie spełnia i zadecydować czy dopuścimy go z ograniczeniami lub bez.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciekawe podejście macie...

 

Wg informacji jest to nr VIN. Czyli wielce prawdopodobne, że ten błąd jest w ostatniej części, czyli numerze fabrycznym, seryjnym...

 

I teraz. Jak przyjadę na OBT oplem astra rocznik 2004 powiedzmy, wartości poniżej 10 tys. zł, to nikt mi nie popuści błędu w nr... A to takie szajs przecież... pospolite, stare na swój sposób auto, niewiele warte...

 

Natomiast w zabytkowym Jaguarze wartym pewnie po wielokroć więcej błędy w nr to wręcz zaleta... Ciekawe podejście 8)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Raczej normalne!

Wiadomo, że na kupę złomu patrzy się inaczej niż na autko wypieszczone i zadbane o "kolekcjonerskim" stanie.

Co prawda nie za bardzo termin "kolekcjonerski" trybię, ale takie opisy są na Allegro więc na przyszłość przyswajam sobie. :hah:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A no to dzięki... Jak następnym razem będę miał auto z "bitym numerkiem" to od razu w kolekcjonerskie, albo zabytek pójdę i sprawa jasna... 8)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Natomiast w zabytkowym Jaguarze wartym pewnie po wielokroć więcej błędy w nr to wręcz zaleta... Ciekawe podejście 8)

Co najważniejsze zgodne z prawem, bo zabytek nie musi spełniać warunków technicznych z 305. Jeśli tylko w takim stanie został wpisany do rej zabytków to nie ma przeciwwskazań do wykonania badania zgodności i dopuścić go do ruchu. Jedynie można mu dać ograniczenie : Poruszanie się po drogach publicznych wyłącznie z dokumentacją potwierdzającą błąd na tabliczce znamionowej.

 

[ Dodano: 09-07-2016, 08:28 ]

Można by mu zrobić TZZ, bo fabryczna tabliczka "straciła aktualność" ;)

Już kiedyś na Harleyu z 1941 roku nabijałem numer z WK - dla pasjonata starej motoryzacji jest to traumatyczne przeżycie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Poruszanie się po drogach publicznych wyłącznie z dokumentacją potwierdzającą błąd na tabliczce znamionowej.

 

No to już chyba przesada.

 

dla pasjonata starej motoryzacji jest to traumatyczne przeżycie.

 

Oczywista sprawa - ale tutaj można zrobić TZZ w formie naklejki, co nie będzie "ingerencją" w pojazd. Co innego nabicie numeru...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Koledzy jaja sobie robią (tak myślę). 10zł i 100zł to jest to samo tylko brakuje jednego zera. Jest niezgodność i trzeba wystąpić o TZZ albo zrobić oryginał w jaguarze. Zresztą dziś jest tyle firm robiących tabliczki że bez problemu za kilkadziesiąt zł zrobią.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I żadne to przestępstwo, a tabliczka "oryginalna" to element odrestaurowania pojazdu.

Takie samo przestępstwo jak podrabianie dokumentów.

Pamiętajcie, że rozmawiamy o pojeździe zabytkowym - te z mocy ustawy nie muszą spełniać warunków technicznych. Jeśli Ford T ma świeczki zamiast żarówek to w protokole piszemy, że nie spełnia warunków tech dot oświetlenia i dopuszczamy go z ograniczeniem np: "Zakaz jazdy po zmierzchu i w warunkach zmniejszonej widoczności. " Identycznie postępujemy z niezgodnością na tabliczce - tylko takie rozwiązanie jest legalne. Pozostaje tylko kwestia udokumentowania pomyłki ale ona powinna być rozwiązana przed wpisem do rejestru konserwatora. I to jest kolejny argument za tym, że nie dotykamy tej tabliczki bo z tą pomyłką jest on w ewidencji pojazdów zabytkowych.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Takie samo przestępstwo jak podrabianie dokumentów.

 

Nic podobnego. To nie numer identyfikacyjny, a ponadto nikt go nie przerabia. Odtwarza tylko tabliczkę na wzór oryginału - z oryginalnym numerem.

 

Pamiętajcie, że rozmawiamy o pojeździe zabytkowym - te z mocy ustawy nie muszą spełniać warunków technicznych.

 

Ale wymóg TZZ wynika z rozporządzenia w sprawie rejestracji, a nie warunków technicznych.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To są jaja :shock:
Jaja to są takie, że to napisał diagnosta :razz:
Czyli wychodzicie z założenia ze po odbudowie pojazd TZ ma pozostać nieczytelna albo zupełnie bez tabliczki ma być? W tym przypadku nie ma problemu wystąpić do producenta ale co z markami które już od kilkudziesięciu lat nie istnieją na rynku? Niedawno była na badaniu przyczepa, nr ramy i nr na TZ różniły się jednym znakiem to nie błąd tylko unikat?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W Polsce obowiązuje jazda na światłach przez cały rok, zatem pojazd bez nich nie ma co szukać na drodze i tenże FORD T będzie miał pozwolenie na jazdę wg mnie tylko w zorganizowanych kolumnach podczas zlotów i pokazów.

 

A nr VIN to identyfikacja pojazdu jak dla mnie i szukanie usprawiedliwienia w tej niezgodności w zabytku to paranoja jakaś.

Nic tylko kraść zabytki i przerabiać nr, bo jak widać w zabytkach tak można, bo w zabytku tego nie trzeba weryfikować i to się nie musi zgadzać...

 

I to powiedział nie tylko diagnosta ale i rzeczoznawca :razz:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rzeczoznawca opisał co widział, bez koła gdyby był ten pojazd też by go opisał. Konserwator na listę wciągnie nie kompletny pojazd czy do remontu natomiast czy on przejdzie badanie i czy zostanie zarejestrowany to już inna sprawa i żadnego z wymienionych to nie interesuje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W tym przypadku nie ma problemu wystąpić do producenta ale co z markami które już od kilkudziesięciu lat nie istnieją na rynku?
Po to jest TZZ, żeby nie kombinować. Przypominam, że podobnie jak VIN, TZ również nadaje producent, więc wszelkie inne formy wytworzenia kopii to zwykle podrabianie.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

TZ również nadaje producent, więc wszelkie inne formy wytworzenia kopii to zwykle podrabianie.

 

Podrabianie, oczywiście, ale przy zabytkach "uzasadnione". Przepisy powinny dopuszczać "odtworzenie" tabliczki na wzór oryginału. Inna sprawa, że to nie do zweryfikowania i nikt sobie nie zaprząta tym głowy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.