kowal Napisano 13 Grudzień 2005 Napisano 13 Grudzień 2005 Był temat o płynie hamulcowym , czy macie na stacjach testery płynów chłodniczych . Sprawdzacie sami czy jeżeli klient prosi Chłodzenie zimą Źródło: mojeauto.pl Chodzi oczywiście o chłodzenie silnika. Być może brzmi to dziwnie, jednak także podczas eksploatacji samochodu w niskich temperaturach - a może zwłaszcza wtedy - należy dbać o jakość płynu chłodzącego silnik. Dlaczego? Nieodpowiedni lub złej jakości płyn może prowadzić do korozji elementów metalowych - chłodnicy i bloku silnika - nadmiernego zużywania elementów gumowych, a w konsekwencji także do nieszczelności układu chłodzenia. W skrajnych przypadkach niewłaściwej jakości płyn - zawierający zbyt dużo wody - może zamarznąć i doprowadzić do rozsadzenia chłodnicy lub bloku silnika. Płyn chłodzący oddaje swoje ciepło w nagrzewnicy, zapewniającej w większości samochodów ciepło w kabinie pasażerskiej. Temperatura spalania to ok. 1900 st. C - bez odpowiedniego chłodzenia silnik zużywałby się bardzo szybko. Odpowiedni płyn chłodniczy zapewnia stabilność termiczną jego pracy. Dzięki zawartym dodatkom płyn zapobiega także osadzaniu się kamienia, nagarów i powstawaniu korozji w układzie, co wpływa dodatnio na jego żywotność. Nowoczesne płyny zapobiegają także zjawisku zwanemu kawitacją, polegającemu na odrywaniu się cząsteczek z powierzchni metalu poprzez gwałtowne działanie nań pęcherzyków gazów (par), co wydatnie podnosi trwałość tak elementów silnika, jak i pompy wodnej. Wymiana płynu chłodzącego jest konieczna ze względu na jego starzenie, które polega głównie na wytrącaniu się kwasu glikolowego (w wyniku degradacji glikolu - głównego składnika płynu). Sprawdzenie jakości płynu, zwłaszcza określenie temperatury jego krzepnięcia, powinno należeć do standardowej kontroli stanu samochodu przed sezonem zimowym. Można tego dokonać w dowolnym warsztacie. Pomimo że wymiana płynu chłodzącego nie stwarza większych problemów nawet dla amatora, to jednak lepiej pozostawić tę czynność mechanikowi. Sprawdzi on przy okazji stan układu chłodzącego i jego szczelność. W sprzedaży dostępne są zarówno gotowe płyny chłodnicze, jak i koncentraty, które rozcieńcza się wodą destylowaną. "Zalecane jest stosowanie gotowych do użycia płynów chłodzących, które zawierają odpowiednie proporcje glikolu, wody i dodatków, dzięki czemu gwarantują najlepszą ochronę silnika." – mówi Tomasz Urbaniak, dyrektor handlowy Valvoline Polska – "Dostępne na rynku płyny chłodnicze wymienia się raz na 2-3 lata lub co 100.000 km. W przypadku płynów chłodniczych o wydłużonej trwałości np. Valvoline MaxLife Coolant okres wymiany płynu wydłuża się do 5 lat lub 250.000 km." Cytuj
Tomek D Napisano 13 Grudzień 2005 Napisano 13 Grudzień 2005 Posiadamy taki tester i sprawdzamy tylko na życzenie klienta Cytuj
jaka Napisano 13 Grudzień 2005 Napisano 13 Grudzień 2005 A ten tester to -Aerometr? Taki mamy i sprawdzamy. Podejrzewam że (to stara sprawa) każdy warsztat to ma. Cytuj
Arton Napisano 13 Grudzień 2005 Napisano 13 Grudzień 2005 Mamy taki tester, sprawdzenie na życzenie klienta. Ale tym testerem można sprawdzić tylko przybliżoną temperaturę zamarzania płynu a nie agresywnoiść wobec elementów metalowych silnika. Cytuj
jaka Napisano 13 Grudzień 2005 Napisano 13 Grudzień 2005 A jeżeli masz taster co ci powie na temat "agresywności na elem. silnika" to podaj mi namiary.Teraz są płyny tego typu że chyba nie kolidują z elementami silnika(to nie typowe Borygo i tyle) Cytuj
Arton Napisano 13 Grudzień 2005 Napisano 13 Grudzień 2005 Płyny oczywiście nie są agresywne ale jako nowe. Z czasem jednak ta obojętność zanika (inhibitory korozji tracą swoje właściwości) co może doprowadzić do korozji. I właśnie z tego powodu, a nie jak niektórzy sądzą - z powodu podwyższania się temperatury zamarzania, zaleca się wymianę płynu chłodzącego np. po trzech latach eksploatacji lub po jakimś przebiegu. Cytuj
kowal Napisano 13 Grudzień 2005 Autor Napisano 13 Grudzień 2005 OPTYCZNY TESTER PŁYNÓW - FT-2030 Produkowany przez niemiecką firmę Leintenberger Autotestgeräte GmbH optyczny tester płynów mrozoodpornych, zwany refraktometrem, pozwala określić aktualną odporność na zamarzanie płynów w samochodowych układach chłodzenia i w zbiornikach spryskiwaczy szyb, a także gęstość elektrolitu w akumulatorze. Wynik dokonanego pomiaru opiera się na zależności między kątem załamania światła przenikającego przez warstwę badanego płynu, a jego temperaturą krzepnięcia. Badanie przeprowadza się, nakładając przy pomocy dołączonej do zestawu pipety kroplę badanego płynu na pryzmat urządzenia i obserwując następnie przez okular podświetlony płyn na tle odpowiedniej skali. Obraz badanego płynu widziany jest w testerze jako dwa obszary jasny i ciemny z wyraźną linią przejścia. Wartość odporności na zamarzanie płynu lub gęstości elektrolitu odczytujemy obserwując, w którym miejscu na tle skali przyrządu układa się linia przejścia z pola jasnego w ciemne. Przyrząd wyposażony jest w dwie skale dla płynów chłodzących. Pierwsza odnosi się do płynów na bazie etylenów ( skala środkowa-prawa zasadniczo stosowane w Europie). Druga do płynów na bazie propylenów (skala środkowa-lewa zasadniczo do pomiarów poza Europą). Tester FT2030 eliminuje wpływ aktualnej temperatury płynu co nie wpływa negatywnie na wyniki pomiaru. (obojętne jest czy sprawdzamy płyn z silnika gorącego czy też zimnego). Części składowe refraktometru: * okular nastawiany odpowiednio do wzroku * soczewki do stworzenia obrazu podziałek * pryzmat (stolik) do ulokowania sprawdzanego medium * potrójna skala dla różnych zastosowań www.wtm.com.pl Cytuj
jaka Napisano 13 Grudzień 2005 Napisano 13 Grudzień 2005 Świetne urządzenie ale dla badań laboratoryjnych oraz w zakresie sprawdzania w warunkach (szkoleniowych) pokazowych. Natomiast zwyczajny Aerometr też spełnia nam podobną funkcję(jestem uparty)Miłej pracy Cytuj
Wojciech Jania Napisano 14 Grudzień 2005 Napisano 14 Grudzień 2005 Refraktometr jest bardzo dobrym urządzeniem, ale też dość drogim. A co do sprawdzania jakości płynu, wystarczy pomiar jego gęstości. Producenci aut okreslaja terminy wymiany płynu chłodzącego (2-3 lata), więc nie ma sensu doposażanie się w drogi i mało przydatny sprzęt. Oleju w serwisie czy na SKP nikt nie bada - wymienia się go co okreslony przebieg i już. Cytuj
Psuj Napisano 14 Grudzień 2005 Napisano 14 Grudzień 2005 Mam przyrząd do pomiaru gęstości i mam też ten optyczny. do optycznego wystarczy dosłownie kropla płynu, żeby sprawdzić temp. zamarzania i naprawdę ciężko go stłuc Cytuj "Społeczeństwo postanowiło kiedyś mieć Policję, aby pilnowała przestrzegania prawa, ustanowionego umysłami przedstawicieli tego społeczeństwa. Postanowiło mieć także diagnostów, którzy będą kontrolować pojazdy poruszające się po drogach, aby społeczeństwu było bezpiecznie. Teraz społeczeństwo ma problem kiedy Policjant karze mandatem za łamanie prawa, albo diagnosta nie chce dopuścić niesprawnego pojazdu. Bo prawa powinni przestrzegać inni a w stosunku do MNIE powinno wystarczyć jedynie moje ustne zapewnienie, że jestem wzorowym przedstawicielem tego społeczeństwa. Ci, którzy chcą wykonywać swe obowiązki tak jak NAKAZUJE prawo nie mają lekkiego życia....." - by abcs
kowal Napisano 14 Grudzień 2005 Autor Napisano 14 Grudzień 2005 Kolego WOJCIECHU , olej to zmieniają , ale sądze że z płynem chłodzącym jest jak z płynem hamulcowym - trzeba wymieniać - ale wiem z życia że resurs używania wyciąga sie do ostatniego dechu a taki mały optyczny przyrząd jest bardzo praktyczny i wygodny Cytuj
Wojciech Jania Napisano 15 Grudzień 2005 Napisano 15 Grudzień 2005 Kolego WOJCIECHU , olej to zmieniają , ale sądze że z płynem chłodzącym jest jak z płynem hamulcowym - trzeba wymieniać - ale wiem z życia że resurs używania wyciąga sie do ostatniego dechu Fakt. Masz rację. Trzeba brać jeszcze poprawkę na kulturę techniczną naszego społeczeństwa Cytuj
jaka Napisano 15 Grudzień 2005 Napisano 15 Grudzień 2005 Tak sobie myślę że to (temat o płyn chłodniczy) chodzi w tym temacie o płyn w chłodnicy a nie o płyn ham.!! :shock:I ten Refraktometr to nie TU. Cytuj
kowal Napisano 15 Grudzień 2005 Autor Napisano 15 Grudzień 2005 Kolego Jaka tu chodzi o płyn chłodniczy , podałem to jako porównanie jak kierowcy podchodzą do tych płynów Cytuj
jaka Napisano 15 Grudzień 2005 Napisano 15 Grudzień 2005 Ale tym tmatem był płyn w chłodnicy! A jak kierowcy podchodzą do tego tematu to ja dokładnie wiem.Miłej pracy> Cytuj
Wojciech Jania Napisano 16 Grudzień 2005 Napisano 16 Grudzień 2005 Tak sobie myślę że to (temat o płyn chłodniczy) chodzi w tym temacie o płyn w chłodnicy a nie o płyn ham.!! :shock:I ten Refraktometr to nie TU. jak najbardziej tu. Refraktometrem można badać płyn chłodniczy. Cytuj
markes30 Napisano 16 Grudzień 2005 Napisano 16 Grudzień 2005 My niestety nie mamy (bo nie jest wymagany ) dla zainteresowanych kupnem kilka linków: http://www.auto-narzedzia.com.pl/produkty/15,narz%C4%99dzia-specjalistyczne,refraktometr-FT2030.html http://www.autonarzedzia.pl/auto-narzedzia/refraktometr_ft_2030.php Cytuj
rajmund zawieja Napisano 19 Grudzień 2005 Napisano 19 Grudzień 2005 Fajne rzeczy ale ceny z kosmosu Cytuj
danielg539 Napisano 19 Październik 2010 Napisano 19 Październik 2010 .. a może istnieje jeszcze coś czego niewiem... W znacznej częsci produkowanych obecnie samochodów układy chłodzenia napelniane sa płynem chłodzącym, który teoretycznie nie wymaga wymiany (long life) i dlatego w autach tych nie ma kraników czy korków do spuszczania płynu. Niestety feroza jest nie młoda konstrukcją i w niej płyn należy wymieniać. Cytuj
JACEK GUZ Napisano 19 Październik 2010 Napisano 19 Październik 2010 Ja bym wybrał najniższy punkt układu czyli jak mniemam wspomniany przewód i nim spuścił stary płyn Cytuj
mirek.g Napisano 19 Październik 2010 Napisano 19 Październik 2010 który teoretycznie nie wymaga wymiany (long life To jet nie prawda,płyny standardowo mają okres używalności 2 lat te o wydłużonej żywotności 5 lat Cytuj
Psuj Napisano 19 Październik 2010 Napisano 19 Październik 2010 a może istnieje jeszcze coś czego niewiem... Istnieje przyrząd który po nagrzaniu silnika (otwarcie termostatu) wysysa płyn z układu praktycznie do zera, sprawdza szczelność (podciśnienie) i napełnia układ tak, że praktycznie nie trzeba odpowietrzać. Każdy lepszy warsztacik powinien go mieć. Usługa niedroga a skuteczna, bo przy nieumiejętnej wymianie można sobie narobić biedy, nowszy samochód to nie to co żuk albo polonez !!! Cytuj "Społeczeństwo postanowiło kiedyś mieć Policję, aby pilnowała przestrzegania prawa, ustanowionego umysłami przedstawicieli tego społeczeństwa. Postanowiło mieć także diagnostów, którzy będą kontrolować pojazdy poruszające się po drogach, aby społeczeństwu było bezpiecznie. Teraz społeczeństwo ma problem kiedy Policjant karze mandatem za łamanie prawa, albo diagnosta nie chce dopuścić niesprawnego pojazdu. Bo prawa powinni przestrzegać inni a w stosunku do MNIE powinno wystarczyć jedynie moje ustne zapewnienie, że jestem wzorowym przedstawicielem tego społeczeństwa. Ci, którzy chcą wykonywać swe obowiązki tak jak NAKAZUJE prawo nie mają lekkiego życia....." - by abcs
JACEK GUZ Napisano 19 Październik 2010 Napisano 19 Październik 2010 a może istnieje jeszcze coś czego niewiem... Istnieje przyrząd który po nagrzaniu silnika (otwarcie termostatu) wysysa płyn z układu praktycznie do zera, sprawdza szczelność (podciśnienie) i napełnia układ tak, że praktycznie nie trzeba odpowietrzać. Każdy lepszy warsztacik powinien go mieć. Usługa niedroga a skuteczna, bo przy nieumiejętnej wymianie można sobie narobić biedy, nowszy samochód to nie to co żuk albo polonez !!! Psuju Gee chce sama we własnym zakresie a ty jej o jakichś przyrządach,nie wiesz że ona ma od tego ludzi Cytuj
Psuj Napisano 19 Październik 2010 Napisano 19 Październik 2010 Ale ze mnie skąpiec, Jeśli tak to najniższy wąż z chłodnicy, jak zleci to na chwilkę trzeba zapalić autko żeby pompa wywaliła resztę. Zalewasz litr koncentratu, resztę normalnego płynu. Czemu koncentrat? Bo wszystko ci nie zejdzie, a stary płyn "osłabi" ten nowy. Potem odpalamy i niech pyrka, po nagrzaniu sprawdzamy czy grzeje nagrzewnica w kabinie. Jeśli nie to stawiamy autku "ryjkiem" pod górkę (żeby nagrzewnica znalazła się niżej). Jeśli nie pomoże, lokalizujemy węże prowadzące do nagrzewnicy. Jeden będzie ciepły, drugi chłodny. Na chłodnym luzujemy opaskę żeby wyleciało powietrze. to oczywiście na odpalonym silniku robimy Jeśli nie pomoże to znaczy, że nagrzewnica ma słabą przepustowość i trzeba ją wymienić lub przepłukać, do tego też jest odpowiedni przyrząd który to robi bez demontażu. Ale to już kosztuje. Za dużo widziałem aut które po wymianie płynu nie grzały... Cytuj "Społeczeństwo postanowiło kiedyś mieć Policję, aby pilnowała przestrzegania prawa, ustanowionego umysłami przedstawicieli tego społeczeństwa. Postanowiło mieć także diagnostów, którzy będą kontrolować pojazdy poruszające się po drogach, aby społeczeństwu było bezpiecznie. Teraz społeczeństwo ma problem kiedy Policjant karze mandatem za łamanie prawa, albo diagnosta nie chce dopuścić niesprawnego pojazdu. Bo prawa powinni przestrzegać inni a w stosunku do MNIE powinno wystarczyć jedynie moje ustne zapewnienie, że jestem wzorowym przedstawicielem tego społeczeństwa. Ci, którzy chcą wykonywać swe obowiązki tak jak NAKAZUJE prawo nie mają lekkiego życia....." - by abcs
Psuj Napisano 19 Październik 2010 Napisano 19 Październik 2010 Można też oczywiście złapać samochód za koła, odkręcić korek z chłodnicy i obrócić do góry nogami i potrząsać. Działa tez na upuszczanie paliwa ze zbiornika, opróżnianie popielniczek i pozbywanie się niechcianych pasażerów... Cytuj "Społeczeństwo postanowiło kiedyś mieć Policję, aby pilnowała przestrzegania prawa, ustanowionego umysłami przedstawicieli tego społeczeństwa. Postanowiło mieć także diagnostów, którzy będą kontrolować pojazdy poruszające się po drogach, aby społeczeństwu było bezpiecznie. Teraz społeczeństwo ma problem kiedy Policjant karze mandatem za łamanie prawa, albo diagnosta nie chce dopuścić niesprawnego pojazdu. Bo prawa powinni przestrzegać inni a w stosunku do MNIE powinno wystarczyć jedynie moje ustne zapewnienie, że jestem wzorowym przedstawicielem tego społeczeństwa. Ci, którzy chcą wykonywać swe obowiązki tak jak NAKAZUJE prawo nie mają lekkiego życia....." - by abcs
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.