kurant2000 Napisano 10 Listopad 2017 Napisano 10 Listopad 2017 Witam kolegów przyjechało do mnie auto ciężarowe i ma widoczne pęknięcie ramy, otrzymał N. Klient dokonał naprawy i ponownie do mnie ma zamiar przyjechać, to jak podchodzicie do tego przypadku , można zażądać oceny rzeczoznawcy ? Cytuj
Fredek Napisano 10 Listopad 2017 Napisano 10 Listopad 2017 Jeżeli nie czujesz się na siłach aby sam to ocenić to masz prawo poprosić o opinię , tylko szkoda , że od razu nie informowałeś klienta o takiej sytuacji, teraz może zrobić Cytuj
kurant2000 Napisano 10 Listopad 2017 Autor Napisano 10 Listopad 2017 szkoda , że od razu nie informowałeś klienta o takiej sytuacji klienta poinformowałem, że może będę chciał ksero uprawnień spawalniczych człowieka który to spawał, ewentualnie opini rzeczoznawcy, tak na wszelki wypadek. Zależało mi na waszej opinii jak to robicie , nie znalazłem nigdzie, że nie wolno naprawiać ramy (usterka jaką wskazałem klientowi nie powinna sprawić wytrawnemu spawaczowi z uprawnieniami jakiegoś kłopotu. Cytuj
adam1501 Napisano 10 Listopad 2017 Napisano 10 Listopad 2017 Trudno z lakonicznego opisu oceniać usterkę. Nie mniej jednak to diagnosta musi podjąć decyzję czy naprawa wykonana prawidłowo czy też są obiekcje co do jej skuteczności. Niestety każdy taki przypadek to indywidualna sprawa (istota usterki) i nie da się tutaj zastosować jakiegoś ogólnego schematu postępowania. Cytuj
kurant2000 Napisano 10 Listopad 2017 Autor Napisano 10 Listopad 2017 Uszkodzenie wygląda w ten sposób co widać na foto jest to rama z dwóch ceowników , pęknięcie jest w środku ramy, na zewnątrz jest wszytko ok, dziwi mnie, że właśnie tak pękło a zewnętrzna część jest nie naruszona Cytuj
kaamil_ Napisano 10 Listopad 2017 Napisano 10 Listopad 2017 Z tego co widzę to pęknięcia są dokładnie w miejscach gdzie generują się największe obciążenia. [ Dodano: 10-11-2017, 23:44 ] PS ja bym w takim przypadku żądał opinii. Cytuj
blakop Napisano 11 Listopad 2017 Napisano 11 Listopad 2017 Opinii rzeczoznawcy możesz zażądać w razie powstania trudności w ustaleniu parametrów pojazdu. Możecie powiedzieć, którego PARAMETRU dla tego pojazdu nie możecie ustalić? Cytuj
kurant2000 Napisano 11 Listopad 2017 Autor Napisano 11 Listopad 2017 Opinii rzeczoznawcy możesz zażądać w razie powstania trudności w ustaleniu parametrów pojazdu. Wiemy, że opinii rzeczoznawcy można zażądać w celu ustalenia parametrów, to nie oto chodzi. Jaką mamy pewność że naprawa jest prawidłowa? nie jesteśmy ekspertami od spawalnictwa, co będzie jeżeli auto spowoduje wypadek i będą osoby śmiertelne? dostaniemy wyrok tak będzie, bo prokurator zada nam pytanie, kto dokonał naprawy w jaki sposób my diagności oceniamy naprawę czy mamy do tego odpowiednie przeszkolenie, uprawnienia oraz narzędzia do sprawdzenia. A jak ty byś zrobił na moim miejscu? Cytuj
blakop Napisano 11 Listopad 2017 Napisano 11 Listopad 2017 Ryzyko zawodowe niestety... Papiery na spawanie/spawacza o których tu wspomniano wydają się tu rozsądnym rozwiązaniem. Opinia oczywiście też. Wskazałem tylko, że niestety jest tu literalnie bezpodstawna. Cytuj
aboz Napisano 11 Listopad 2017 Napisano 11 Listopad 2017 Zawsze można odmówić wykonania badania pojazdu, którego naprawy nie da się ocenić w warunkach SKP. Albo niech pędzi chłop do IS w Gliwicach na badania specjalistyczne. Obie sytuacje do obrobienia w sądzie, a przynajmniej prorok może zapomnieć o stawianiu zarzutów diagnoście. Cytuj
Paprock Napisano 11 Listopad 2017 Napisano 11 Listopad 2017 Czy przy wymianie progów w autach osobowych też należałoby podobne akcje prowadzić??? Cytuj
aboz Napisano 11 Listopad 2017 Napisano 11 Listopad 2017 Paprock, jakie obciążenia przenoszą progi samochodu osobowego, a jakie rama ciężarowego o DMC powyżej 3,5 t.? Mam nadzieję, że rozumiesz niuans. Cytuj
Paprock Napisano 12 Listopad 2017 Napisano 12 Listopad 2017 Niestety, nie mam pojęcia. A już na bank nie mam zielonego pojęcia jakie obciążenie skutkowało pęknięciem. Tak samo nie mam pojęcia z jakich obciążeń powymieniano progi, podłużnice lub inne elemeny nośne w pojazdach, które trafiają na powypadkowe badania. Jakoś nigdy przez myśl mi nie przeszło legitymować kwalifikacje pracownika dokonującego naprawy pojazdu. 1. Stwierdzono usterkę. 2. Usunięto usterkę. 3. I co? 4. I klops! Coś jak w państwie prawa gdzie bestie, które odsiedziały swoje zamyka się nadal. Sorry za przykład, ale tak mnie jakoś naszło co do prawa. Cytuj
blakop Napisano 12 Listopad 2017 Napisano 12 Listopad 2017 Zawsze można odmówić wykonania badania pojazdu No właśnie. Niestety. A jako klient wolał bym żeby coś co nazywa się badaniami "urzędowymi" miało na tyle jasne kryteria, żeby widzimisie Diagnosty nigdy nie mogło być podstawą do odmowy wykonania badania. Cytuj
cezary Napisano 12 Listopad 2017 Napisano 12 Listopad 2017 jakie obciążenia przenoszą progi samochodu osobowego sam wiesz,że progi są elementem konstrukcyjnym tzw. klatki bezpieczeństwa nadwozia samonośnego więc ich stan jest istotny z punktu widzenia bezpieczeństwa w razie kolizji, jakie obciążenia przenoszą to wie konstruktor, my mamy potwierdzić czy naprawa jest na tyle skuteczna, żeby spełniły choć minimalne wymagania i ich wymiana na nowe z mojego punktu widzenia takie spełniają, a czy spawana rama też to w/g mnie analogia do poprzedniego. Cytuj
sad_madman Napisano 12 Listopad 2017 Napisano 12 Listopad 2017 Paprock, jakie obciążenia przenoszą progi samochodu osobowego, a jakie rama ciężarowego o DMC powyżej 3,5 t.? Mam nadzieję, że rozumiesz niuans. Niuans tutaj nie występuje bo zestawiasz ze sobą auto o konstrukcji samonośnej do ramy na której jest zabudowa. W kontrukcji osobówek to nawet szyby pełnią funkcję "wysztywniającą" konstrukcję. Z tego co widzę to pęknięcia są dokładnie w miejscach gdzie generują się największe obciążenia. Błagam... może środowisko diagnostów nic dziwnego nie widzi w tym zdaniu ale z punktu widzenia fizyki to tragedia. Cytuj
aboz Napisano 12 Listopad 2017 Napisano 12 Listopad 2017 sad_madman, czyli twierdzisz, że wymiana progów w osobówce to wyższa szkoła jazdy, a hefnięcie pękniętej ramy w 18 tonowcu to nic takiego. Cytuj
Mecher Napisano 12 Listopad 2017 Napisano 12 Listopad 2017 ... Błagam... może środowisko diagnostów nic dziwnego nie widzi w tym zdaniu ale z punktu widzenia fizyki to tragedia. Jak mniemam, wytłumaczysz nam tą tragedię z punktu widzenia fizyka ? Bo inaczej po co byś o tym pisał ... Cytuj
kurant2000 Napisano 12 Listopad 2017 Autor Napisano 12 Listopad 2017 jakie obciążenia przenoszą to wie konstruktor, my mamy potwierdzić czy naprawa jest na tyle skuteczna, żeby spełniły choć minimalne wymagania Te pęknięcia ramy co pokazałem na foto występują z lewej strony i prawej strony ramy. Ciekawostką jest to , że usterka występuje nie w jednym przypadku tylko w kilku samochodach, dlatego zależy mi na waszej opinii jak podejść do zagadnienia, bo skoro pęka jak widzicie na foto to dla niektórych nie ma problemu, zaspawać i ok. Zatem jaka jest pewność, że spawacz wykona dobrą robotę? żadna. Czy naprawa może być na tyle skuteczna skoro oryginał sobie nie radzi. Cytuj
ketiw38 Napisano 12 Listopad 2017 Napisano 12 Listopad 2017 Ciekawostką jest to , że usterka występuje nie w jednym przypadku tylko w kilku samochodach, dlatego zależy mi na waszej opinii jak podejść do zagadnienia,Wysłać zapytanie do PIMOT i przy okazji powiadomić urząd Homologacji czyli TDT. Cytuj
abcs Napisano 12 Listopad 2017 Napisano 12 Listopad 2017 Na pewno taka rama nie powinna być tylko pospawana. W takich sprawach to powinien się wypowiedzieć producent. Kiedyś wpadły mi w ręce materiały MAN-a i Mercedesa, w których pokazywano w jaki sposób ramę naprawiać, przedłużać itp. Zawsze były to nakładki skręcane odpowiednią ilością konkretnych śrub i w ścisły sposób rozmieszczonych. Pospawanie pęknięcia nie jest prawidłową metodą naprawiania ram. Cytuj
sad_madman Napisano 12 Listopad 2017 Napisano 12 Listopad 2017 Te pęknięcia ramy co pokazałem na foto występują z lewej strony i prawej strony ramy. Ciekawostką jest to , że usterka występuje nie w jednym przypadku tylko w kilku samochodach, dlatego zależy mi na waszej opinii jak podejść do zagadnienia, bo skoro pęka jak widzicie na foto to dla niektórych nie ma problemu, zaspawać i ok. Zatem jaka jest pewność, że spawacz wykona dobrą robotę? żadna. Czy naprawa może być na tyle skuteczna skoro oryginał sobie nie radzi. Podstawowe pytanie - czy oryginał nie radzi sobie bo jest błąd konstrukcyjny czy pojazdy tego typu były mocno przeładowane. Wysłać zapytanie do PIMOT i przy okazji powiadomić urząd Homologacji czyli TDT. A co oni niby mają z tym wspólnego ? Zawsze były to nakładki skręcane odpowiednią ilością konkretnych śrub i w ścisły sposób rozmieszczonych. Pospawanie pęknięcia nie jest prawidłową metodą naprawiania ram. W pierwszej kolejności normalnie zespawać a następnie użyć nakładek. Czy będą one spawane czy skręcane to nie ma znaczenia. Ważne aby zrobić to dobrze. Jak mniemam, wytłumaczysz nam tą tragedię z punktu widzenia fizyka ? Obciążenie możesz podać w [kg] lub [N], a jeżeli chodzi o wytrzymałość materiałów to trzeba to jeszcze odnieść do powierzchni. sad_madman, czyli twierdzisz, że wymiana progów w osobówce to wyższa szkoła jazdy, a hefnięcie pękniętej ramy w 18 tonowcu to nic takiego. Twierdzę, że oba zadania trzeba wykonać sumiennie. Cytuj
Paprock Napisano 12 Listopad 2017 Napisano 12 Listopad 2017 Dokładnych powodów nie znam, ale jakiekolwiek pęknięcie lub skrzywienie ramy w IVECO automatycznie wiązało się z jej wymianą. Można założyć, że były to skutki kolizji lub niedoróbki technologiczne. W każdym razie nikt tego nie prostował ani nie spawał. 100% wymiana! Nie ukrywam, że spotkałem sie również z naprawianymi ramami przy pomocy spawania. Cytuj
abcs Napisano 12 Listopad 2017 Napisano 12 Listopad 2017 Czy będą one spawane czy skręcane to nie ma znaczenia. Nie zgodzę się z tym. Niektóre materiały po miejscowym przetopieniu tracą swoje parametry wytrzymałościowe i z tego powodu taka rama nie może być "dotykana" przez spawaczy. Cytuj
sad_madman Napisano 12 Listopad 2017 Napisano 12 Listopad 2017 Dokładnych powodów nie znam, ale jakiekolwiek pęknięcie lub skrzywienie ramy w IVECO automatycznie wiązało się z jej wymianą. Można założyć, że były to skutki kolizji lub niedoróbki technologiczne. W każdym razie nikt tego nie prostował ani nie spawał. 100% wymiana! Tak jest zawsze najlepiej ale wiadomo, że wiadomo że to słono kosztuje. Zresztą prostowanie ramy też jest częstą praktyką a wiadomo jak to wpływa na materiał. Czy będą one spawane czy skręcane to nie ma znaczenia. Nie zgodzę się z tym. Niektóre materiały po miejscowym przetopieniu tracą swoje parametry wytrzymałościowe i z tego powodu taka rama nie może być "dotykana" przez spawaczy. Stosowane stale na podłużnice są całkiem dobrze spawalne a osłabienie materiału można zminimalizować przez odpowiednią technikę spawania. Z jednej strony masz osłabienie struktury materiału przy spawaniu a w drugiej technice masz osłabienie wynikające z otworów na śruby. Ps. kurant2000 masz może zdjęcie w szerszej perspektywie ? Ewentualnie podaj takie to auto. Cytuj
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.