Jacdiag Napisano 19 Styczeń 2018 Share Napisano 19 Styczeń 2018 Cezary Kaźmierczak 18 stycznia 2018 10:53 Krzysztof Tchórzewski Minister Energii Drogi Krzysztofie, Przepraszam, że nie używam tych wszystkich tytułów i rytuałów, ale mój list ma charakter dziękczynny i prywatny, a w końcu znamy się ze 30 lat. Zawsze twierdziłem, że ziomkostwo to podstawa i my, Południowi Podlasianie, powinniśmy się wspierać jak się da i po maxie. Cieszę się, że podzielasz ten pogląd i postanowiłeś wspomóc ziomala! Nie wiem skąd się dowiedziałeś, mniejsza o to, że zamierzam w przyszłym roku nabyć hybrydowego SUVa z kablem za 300 tysięcy złotych – ale bardzo Ci dziękuję, że postanowiłeś te wypasione bryki, zwolnić z akcyzy. Stosowna ustawa, mimo miażdżącej krytyki m.in. senatorów PIS, z Twoim ręcznym sterowaniem w modelu „ruki pa szwam” - właśnie przeszła przez Senat. Dzięki temu zaoszczędzę około 60 tysięcy, które chyba wydam na wakacje z koleżkami na Bora Bora lub Fidżi. Mówią, że na Fidżi mają wyborną selekcję szampanów, prosecco i ostryg, ale Bora Bora też ma swoje atuty. Co przedkładasz? Doradź. Twoje zdanie jako fundatora na pewno zostanie wzięte pod uwagę. Co prawda ta ustawa bardzo nie spodobała się mojej sekretarce, która planowała nabyć hybrydowe auto bez kabla za 60 tysięcy, których to aut w swojej wiekopomnej ustawie z akcyzy nie zwolniłeś! I słusznie, Krzysztofie! Po pierwsze – ona nie jest z Południowego Podlasia, po drugie – jest młoda i jeszcze ma czas, niech się za robotę weźmie, a po trzecie – niech zmieni pracę i weźmie kredyt, ucha cha cha! Poza tym my w jej wieku jeździliśmy furmankami a nie hybrydami! Ne przejmuj się gromami, które na Ciebie spadną, że rzekomo kontynuujesz dość słabą politykę III RP, że koszt utrzymania państwa mają ponosić wyłącznie biedni, a bogaci nie płacić nic. To nie ludzie – to wilki! W istocie decyzja, żeby hybrydowe fury po 300 tysięcy zwolnić z akcyzy, a te po 60 tysięcy nie zwolnić – to decyzja wielce prorozwojowa. Pokazuje milionom Polaków, do czego powinni dążyć i o czym powinni marzyć – o dołączeniu do „nadzwyczajnej kasty”, którą będzie zwolniona z akcyzy! Jak to zrozumieją, to będą się rozwijać, a może nawet wezmą drugą pracę i kredyt! Ignoruj też z pogardą, że owa regulacja nie ma służyć rozwojowi elektromobilności, tylko różnym grupom interesów, Niemcom czy komu tam. Wróć – tematu Niemców może lepiej nie poruszajmy. Albo nie. Spójrzmy prawdzie w oczy i nie bójmy się tego powiedzieć: czy nie jesteśmy winni wdzięczności niemieckim koncernom motoryzacyjnym? Czy wolimy, żeby Polacy jeździli Zaporożcami i Polonezami czy wypasionymi niemieckimi furami? Za tą misję cywilizacyjno-charytatywną, jaką niemieckie koncerny samochodowe odgrywają wobec nas od 30 lat, powinniśmy wykonać coś znacznie większego niż tylko zwolnienie ich najdroższych samochodów z akcyzy! W ogóle wszystkie ich samochody powinniśmy zwolnić z akcyzy i z VAT! Mamy przecież całe tabuny sekretarek, mechaników, pracowników w fabrykach, drobnych przedsiębiorców, którzy mogą za to zapłacić! Odwagi, nie daj się zastraszyć! Tak czy inaczej – jeszcze raz bardzo dziękuję. 60 tysięcy piechotą nie chodzi! Elektromobilność tylko dla bogatych! Chamy do roboty i po kredyt! Południowe Podlasie rulez! Twój zawsze oddany ziomal, Cezary Kaźmierczak PS. Niezłe jaja też zrobiłeś następnego dnia w Pałacu Prezydenckim, organizując z Prezydentem konferencję o „powszechnej elektromobilności”!!! Numer pierwsza klasa! Od czasów Millera nikt aż tak ostro po bandzie nie pojechał! Gratki! Miejmy nadzieję, że się nie pokapują. Cezary Kazimierczak http://wgospodarce.pl/informacje/45282-list-otwarty-do-ministra-energii Dialog pracodawców z rządem przybiera nową formę. Nikt tak jeszcze nie drwił z ministra Cezary Kaźmierczak, szef Związku Pracodawców i Przedsiębiorców, zawsze słynął z lapidarnego i ciętego języka, co czyniło go jednym z ulubionych rozmówców dziennikarzy. Jednak rzadko kiedy bywał tak uszczypliwy, jak w „liście” do ministra energii, Krzysztofa Tchórzewskiego. „(...) Znamy się ze 30 lat. Zawsze twierdziłem, że ziomkostwo to podstawa i my, Południowi Podlasianie, powinniśmy się wspierać, jak się da i po maxie” – zaczyna swój list Kaźmierczak. – „Nie wiem, skąd się dowiedziałeś, mniejsza o to, że zamierzam w przyszłym roku nabyć hybrydowego SUVa z kablem za 300 tysięcy złotych, ale bardzo Ci dziękuję, że postanowiłeś te wypasione bryki zwolnić z akcyzy” – dorzuca na wstępie. Misja cywilizacyjna niemieckich koncernów To dopiero początek krytyki. „Stosowna ustawa, mimo miażdżącej krytyki m.in. senatorów PiS, z Twoim ręcznym sterowaniem w modelu „ruki pa szwam”, właśnie przeszła przez Senat. Dzięki temu zaoszczędzę około 60 tysięcy, które chyba wydam na wakacje z koleżkami na Bora Bora lub Fidżi. Mówią, że na Fidżi mają wyborną selekcję szampanów, prosecco i ostryg, ale Bora Bora też ma swoje atuty. Co przedkładasz? Doradź” – apeluje sarkastycznie. W dalszej części swojego listu Kaźmierczak porównuje te działania do krytykowanych wcześniej za sprzyjanie bogatym rządów PO oraz wspierania „kasty uprzywilejowanych”, wytyka potencjalne związki przepisów z grupami interesów, z niemieckim przemysłem motoryzacyjnym na czele. – Za tę misję cywilizacyjno-charytatywną, jaką niemieckie koncerny samochodowe odgrywają wobec nas od 30 lat, powinniśmy wykonać coś znacznie większego niż tylko zwolnienie ich najdroższych samochodów z akcyzy! W ogóle wszystkie ich samochody powinniśmy zwolnić z akcyzy i VAT! – ironizuje Kaźmierczak. „P.S. Niezłe jaja też zrobiłeś następnego dnia w Pałacu Prezydenckim, organizując z Prezydentem konferencję o „powszechnej elektromobilności” – kwituje swój list. – „Numer pierwsza klasa! Od czasów Millera nikt aż tak ostro po bandzie nie pojechał! Gratki! Miejmy nadzieję, że się nie pokapują”. Zdążyć przed lutym Prześmiewczy list prezesa ZPP to reakcja na ustawę o elektromobilności i paliwach płynnych: w połowie ubiegłego tygodnia została ona przeforsowana w Sejmie, w dosyć szybkim tempie zostanie zapewne zaakceptowana przez Senat. Ustawa budzi kontrowersje, gdyż z akcyzy zostały zwolnione przede wszystkim auta najbardziej wyrafinowane, np. hybrydy plug-in (PHEV, albo – we frazeologii Kaźmierczaka – „z kablem”). To auta najdroższe w tym segmencie, będzie ich na ulicach proporcjonalnie najmniej, zatem ekologiczne efekty takiego zwolnienia będą statystycznie najmniejsze. Co innego, gdyby zwolnić z akcyzy auta „ze średniej półki”, kosztujące po kilkadziesiąt tysięcy złotych. Takich zwolnień ustawa jednak nie przewiduje – a poza tym kluczowe znaczenie ma tu pośpiech, z jakim miałaby wejść w życie. Minister energii Krzysztof Tchórzewski, „ziomal” Kaźmierczaka, argumentuje, że jeżeli nowe przepisy nie wejdą w życie od początku lutego, Polsce będą grozić wysokie kary finansowe za niewdrożenie na czas unijnej dyrektywy o infrastrukturze paliw alternatywnych. Innymi słowy, niewykluczone, że przegłosowywaną w tej ustawę za kilka miesięcy trzeba będzie nowelizować – być może kilkukrotnie. źródło: forsal.pl http://innpoland.pl/140477,dialog-pracodawcow-z-rzadem-przybiera-nowa-forme-nikt-tak-jeszcze-nie-drwil-z-ministra Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.